Księga kłamstw
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Tytuł oryginału:
- Book of lies
- Wydawnictwo:
- Młody Book
- Data wydania:
- 2017-05-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-05-10
- Liczba stron:
- 392
- Czas czytania
- 6 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- Tłumacz:
- Patrycja Zarawska
Skłam, a dopadnie cię ciemność…
„Moja siostra musi mi ufać. Musi mnie kochać, żeby mi ufać. Muszę być godna miłości, nieustannie”.
Na pogrzebie matki Quinn dokonuje niewiarygodnego odkrycia. Ma siostrę bliźniaczkę, Piper, podobną do niej jak dwie krople wody. Ale dlaczego siostry zostały rozdzielone? Dlaczego Piper mieszkała z rodzicami w pięknym domu, podczas gdy Quinn, niczym niebezpieczne zwierzę, zamknięto u babci w Dartmoor?
Przed siostrami stopniowo odkrywa się mroczna przepowiednia. Z czasem staje się jasne, że jedna z nich kłamie.
Mroczna, fascynująca, magiczna – Teri Terry zauroczy każdego.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Dobrze się zastanów zanim skłamiesz
Nie od dziś wiadomo, że kłamstwa są niebezpieczne. Potrafią stworzyć iluzję tego, że wszystko jest w porządku, kiedy tak naprawdę jedna osoba żyje w nieświadomości, a drugą dręczą wyrzuty sumienia. Prawda jednak prędzej czy później wychodzi na jaw, a konsekwencje wcześniejszych kłamstw są nieprzewidywalne, co doskonale widać w „Księdze kłamstw”.
Powieść opowiada o losach dwóch sióstr bliźniaczek - Quinn i Piper, które poznają się dopiero na pogrzebie swojej matki. Nigdy wcześniej się nie widziały, zostały rozdzielone tuż po urodzeniu. Piper została ze swoją matką Isobel, a jej dzieciństwo przypominało bajkę - piękny dom, pełna rodzina, pieniądze, pozwalające spełnić wszystkie zachcianki, normalna szkoła i zgrana paczka przyjaciół. Inaczej potoczyły się losy Quinn, która została oddana pod opiekę babce - matce Isobel - wróżbitce. Dziewczyna mieszkała w niewielkim domku na kompletnym odludziu, w ubóstwie i odosobnieniu, tylko od czasu do czasu odwiedzana przez matkę. Dlaczego Quinn została tak odseparowana od reszty świata i własnej siostry? Dlaczego zostały potraktowane tak niesprawiedliwie? Po śmierci matki bliźniaczki poznają odpowiedzi na te pytania. A prawda może je zniszczyć.
„Księga kłamstw” to książka, która zdecydowanie przyciąga uwagę, nie tylko piękną okładką, ale też enigmatycznym opisem, sugerującym dobry, mroczny thriller dla młodzieży. No właśnie - książka nie tylko swoim opisem sugeruje ów gatunek, ale także jest reklamowana jako thriller. Można więc wyobrazić sobie moje zaskoczenie, kiedy w książce zaczęły pojawiać się elementy magiczne, aż w końcu po zakończeniu lektury miałam wrażenie, że przeczytałam po prostu powieść fantastyczną, która z thrillerem miała niewiele wspólnego. W „Księdze kłamstw” pojawiają się bowiem wątki czarownic, a także kilka stworzeń i przedmiotów o bardzo fantastycznym zabarwieniu, które są oryginalnym tworem autorki. Na pewno nie tego spodziewa się czytelnik, sięgając po książkę, która jest rzekomo thrillerem i ma zawierać po prostu mroczną rodzinną historię.
Nie znaczy to jednak, że czuję się zawiedziona - wręcz przeciwnie! Może nie na taką opowieść liczyłam, może nie takiego rozwoju fabuły się spodziewałam, ale w efekcie bardzo mi się ta książka podobała. Historia jest bardzo fajna - świeża i wielobarwna. Pierwsza połowa tej książki jest spokojna, dużo w niej zwyczajnego życia nastolatków, przyjaźni, miłości, przeważają tam wątki obyczajowe. Druga natomiast stanowi całkowity kontrast - pojawia się mroczny dom oddalony kilometry od cywilizacji, ponure wrzosowiska, złowieszcze sny i cienie. Dużo jest magii, jednak tej niebezpiecznej, która może spowodować wiele kłopotów i nieszczęść.
Bardzo podoba mi się narracja w tej książce, bo poznajemy historię zarówno z perspektywy Quinn, jak i Piper. Możemy wówczas lepiej poznać obydwie z tych postaci i dowiedzieć się, co stoi za ich takimi, a nie innymi decyzjami. Teri Terry pisze naprawdę świetnie - prosto i lekko, przez co książkę czyta się błyskawicznie. Bardzo wciąga, co w moim przypadku zaowocowało nieprzespaną nocą, a w konsekwencji przysypianiem na wykładach. Absolutnie jednak nie żałuję, bo „Księga kłamstw” okazała się jedną z najlepszych książek tego roku do tej pory. Zdecydowanie polecam i to nie tylko młodzieży, bo moja mama również świetnie się bawiła podczas lektury.
Angelika Paterak
Oceny
Książka na półkach
- 721
- 401
- 106
- 13
- 11
- 11
- 7
- 6
- 6
- 5
Cytaty
Jeśli zedrzemy z kogoś jego kłamstwa, zniszczymy maskę. A niektóre maski są na twarzach nie bez powodu.
Powiedz półprawdę, wymów ją wystarczająco mocno, a uwierzą.
Opinia
Zacznę jak zwykle od okładki, która robi piorunujące wrażenie. Niemal dwie identyczne dziewczyny, widzimy ich pół twarzy. Rude włosy zlewają się w jedno, a wzrok pali tym samym spojrzeniem... Jestem sroką okładkową - a taką perełkę mając w swoich zbiorach - to wielka radość.
Jest wydana w okładce ze skrzydełkami, tekstura również świetna, delikatna w dotyku, napisy są wytłuszczone i śliskie, tak jak oczy. Na jednym z nich przeczytamy fragment książki, a na drugim dowiemy się co nieco o autorce powieści. Wydana bezbłędnie, z dość dużą czcionką. Wielkim plusem było podzielenie lektury na narrację sióstr, gdzie na osobnej stronie, inną, powiększoną czcionką jest on zatytułowany. Wychodzi na to, że okładka, szata graficzna i całość wydania tej książki określam maksimum punktów z możliwych. Ale jak było z resztą?
Powiało sceptycyzmem? Chociaż odrobinę? :D Wybaczcie mi, musiałam. :D Ale do rzeczy. Chciałabym teraz napisać Wam kilka słów o samym piórze Pani Terry. Jest to jak dla mnie nowy autor, który ma już książki na koncie. Nie wiedziałam, czego się spodziewać... Wiedziałam tylko, że okładka jest rewelacyjna, a opis bardzo zachęcający. No to się skusiłam i nie żałuję. Autorka w świetny sposób poprowadziła nas przez labirynt kłamstw, intryg i wszystkiego innego. Uważam, że ma dość lekkie i przyjemne pióro, a dodatkowo my, jako czytelnicy przepadamy dosłownie po kilku pierwszych zdaniach. Czyta się tak przyjemnie, że jest żal odkładać lekturę na później. Gdy już wpadniecie w wir, będziecie sobie obiecywać, jeszcze jeden rozdział i idę spać. Na jednym się nie skończy i wiemy o tym o oboje. A więc moja rada - czytaj Księgę kłamstw od samego rana. :)
Swoim plastycznym piórem sprawi, że tak jak Simsy na początku gdy - wpadniecie do świata i życia Piper. Odnajdziecie się w nim bez problemu - jednak gorszą rzeczą będą te niewiadome, które czekają na Was. Pytania bez odpowiedzi... Skusicie się na tę podróż sióstr bliźniaczek? Ja polecam!
Reasumując styl Pani Terry jest wyśmienity i mam nadzieję, że również Wam przypadnie do gustu. :)
Bohaterki... Piper i Quinn. Szczerze? Moje nastawienie na początku książki było całkiem inne. Po kilku kolejnych rozdziałach, gdzieś w połowie - znowu miałam inne zdanie. A na końcu totalnie zmieniłam swoje nastawienie do sióstr. Przyprawiały o niezły zawrót głowy! Tyle zamieszania, tajemnic, jakichś ich dziwnych myśli, które potrafiły być gubiące... Momentami zastanawiałam się, czy faktycznie to Quinn opowiada, czy może czasem się pomylili i jest to Piper? Albo odwrotnie. Ale spokojnie! Nie ma tu chaosu, więc się nie pogubicie. Tylko będziecie się zastanawiać, czy to faktycznie myśli tej siostry, co potrzeba. Nie chcę się wypowiadać, co dokładnie się wydarzyło, bo przecież zaspoileruję, ale poradzę Wam, byście mieli oczy szeroko otwarte. Nic nie jest takie, za jakie to bierzecie, naprawdę. Polubiłam obie naprawdę bardzo mocno, mają one swoje za uszami, ale mają tez kilka cech charakteru, które są pozytywne. Jednak gdybym chciała się zaprzyjaźnić z jedną z nich... z dwojga złego - wybrałabym Quinn. :D
Co do emocji... Jest tu wszystko, czego byśmy chcieli. Nie zabraknie tutaj wspomnianych już przeze mnie tajemnic, intryg, które tylko spotęgują Waszą ciekawość. W pewnych chwilach nie wiedziałam, co nastąpi dalej i... bałam się? Nie chciałam, by skończyło się tak, jak mogło, ale też nie chciałam przewidywalności. Byłam jak rozdarta sosna - biorąc przykład z Tomasza Judyma - z Ludzi Bezdomnych. Tak, tak, powtórki do matury dały swoje. :D Pojawią się chwile - w których zgroza odmaluje się na Waszych twarzach, ale i również delikatny uśmiech. Nie jest to jednak zwykła powieść - bo oddaje nam swoje emocje, a to jest najważniejsze. Czytając tę lekturę non stop czułam emocje Piper czy Quinn. Wyniosłam z niej wiele smutnych odczuć, niestety. ALE. Na tym polega fenomen tej książki. Bo nie każda powieść musi mieć happy end. Ale też nie twierdzę, że ta powieść nie ma happy endu - sami musicie to sprawdzić, moi drodzy. A już dodam, że to, co dzieje się na końcu nie było do przewidzenia i jak najbardziej jest dużym elementem zaskoczenia.
Powieść idealnie opisuje emocje nowo poznanych ze sobą sióstr, jednak bardziej cała historia jest obarczona historią, o której nikt by nie pomyślał - że coś takiego może jeszcze istnieć. Jest to coś, co podkreśla wyjątkowość tejże powieści. Mam nadzieję, że tajemnice, intrygi i emocje skłonią Was do sięgnięcia po Księgę kłamstw - bo jest rewelacyjna. Należy do lektur z wyższej półki ze względu na pomysł/fabułę i emocje, które są odczuwalne podczas lektury. Po raz kolejny nie spodziewałam się tak dobrej lektury, a kolejny nowy autor dostarcza mi tak wielu wspaniałych chwil w momencie, kiedy najbardziej potrzebuję relaksu i odcięcia od rzeczywistości.
Reasumując - chciałabym Wam z całego serca polecić Księgę kłamstw. Dlaczego? Raz, by się przekonać, ile kłamstw mogło stanąć na drodze bliźniaczek. No dobra, od kłamstw aż się roi na stronach powieści, ale to tworzy niesamowity klimat. Klimat tajemnicy, intryg, czyhającego za rogiem niebezpieczeństwa... Wszystko to, co czują i przeżywają bohaterki odczuwamy na sobie. Widzimy wszystkie wydarzenia nawet po zamknięciu oczu - co jest wielką zasługą Pani Terry. Niewielu potrafi aż tak wpłynąć na wyobraźnię czytelnika. Okładka i opis idealnie niemal odzwierciedlają treść tej historii. Chociaż nieco im brakuje - gwarantuje Wam, że to, co dostaniecie na prawie czterystu stronach będzie godnym czasu, jaki poświęcicie tej książce. Ja jestem pozytywnie zaskoczona i zadowolona, że mogę mieć ją w swoim zbiorze. Jak dla mnie - rewelacyjna.
Zacznę jak zwykle od okładki, która robi piorunujące wrażenie. Niemal dwie identyczne dziewczyny, widzimy ich pół twarzy. Rude włosy zlewają się w jedno, a wzrok pali tym samym spojrzeniem... Jestem sroką okładkową - a taką perełkę mając w swoich zbiorach - to wielka radość.
więcej Pokaż mimo toJest wydana w okładce ze skrzydełkami, tekstura również świetna, delikatna w dotyku, napisy są...