Zabierałam się do czytania tej książki z dużym entuzjazmem i nie zawiodłam się. Pióro autorki sprawia, że jej opowieści czyta się zdecydowanie za szybko, tak było i tym razem. Dla mnie był to bardzo miło spędzony czas. Owszem i łzy się w oku zakręciły, i zła byłam na bohaterów, którzy sami sobie życie utrudniali ale ogólny rachunek wychodzi na plus.
Może i były tu wszystkie możliwe nieszczęścia grasujące stadami ale wiem, że tak naprawdę może się zdarzyć....wiem, że bywa taki okres w życiu, że faktycznie wszystko co tylko możliwe sprzysięga się przeciwko nam i nie działa powiedzenie, że "jeżeli czegoś gorąco pragniesz to cały wszechświat działa żeby udało ci się to osiągnąć". Bardziej sceptycznie nastawiona jestem do zbiegów okoliczności, przypadkowych spotkań znajomych, przyjaciół i ludzi sobie pisanych...
Autorka zostawiła nas oczywiście w momencie gdzie chciało się przewrócić kartkę i z wypiekami czytać co było dalej...
Więc z niecierpliwością czekam co będzie dalej, a książkę polecam.

Zabierałam się do czytania tej książki z dużym entuzjazmem i nie zawiodłam się. Pióro autorki sprawia, że jej opowieści czyta się zdecydowanie za szybko, tak było i tym razem. Dla mnie był to bardzo miło spędzony czas. Owszem i łzy się w oku zakręciły, i zła byłam na bohaterów, którzy sami sobie życie utrudniali ale ogólny rachunek wychodzi na plus.
Może i były tu wszystkie...