Ufać zbyt mocno

Okładka książki Ufać zbyt mocno Jadwiga Czajkowska
Okładka książki Ufać zbyt mocno
Jadwiga Czajkowska Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura piękna
472 str. 7 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2017-02-21
Data 1. wyd. pol.:
2017-02-21
Liczba stron:
472
Czas czytania
7 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380970717
Tagi:
Literatura polska
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
108 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
171
37

Na półkach:

Książkę przeczytałam jednym tchem, choć początkowo trochę mi się dłużyło, dużo opisów zbyt szczegółowo. Jednak w pewnym momencie coś się zaczęło dziać i poszło jednym tchnieniem. Myślę że taka historia mogłaby się wydarzyć w realnym życiu. Bardzo mi się podobała🌺

Książkę przeczytałam jednym tchem, choć początkowo trochę mi się dłużyło, dużo opisów zbyt szczegółowo. Jednak w pewnym momencie coś się zaczęło dziać i poszło jednym tchnieniem. Myślę że taka historia mogłaby się wydarzyć w realnym życiu. Bardzo mi się podobała🌺

Pokaż mimo to

avatar
970
79

Na półkach: ,

Większość bohaterów mnie irytowała:
- Marcel ( że nie dopuszczał do spraw Blanki i miałam wrażenie, że żyje ponad stan)
- Blanka (marzyło jej się zostać żoną bogatego mężczyzny i nie pracować, potem nie mówienie jaki dokładnie był mąż)
-mama Blanki ( na każdym kroku "wywyższanie" 2giej córki -Iwony a mieszanie "z błotem Blanki. Iwona też nie lepsza od ich mamy. Mają ją gdzieś a jak potrzebna im pomoc to zwracają się do Blanki)
-rodzice Marcela też nie lepsi, na końcu zachłanni na pieniądze i ich nie wiara w opowieść Blanki)
- przyjaciółka Blanki (po opowiadaniach Blanki wychodzi, że od zawsze musiała na swoim postawić)

Chwilami taka trochę przesłodzona.

Większość bohaterów mnie irytowała:
- Marcel ( że nie dopuszczał do spraw Blanki i miałam wrażenie, że żyje ponad stan)
- Blanka (marzyło jej się zostać żoną bogatego mężczyzny i nie pracować, potem nie mówienie jaki dokładnie był mąż)
-mama Blanki ( na każdym kroku "wywyższanie" 2giej córki -Iwony a mieszanie "z błotem Blanki. Iwona też nie lepsza od ich mamy. Mają ją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6
1

Na półkach:

Świetna ksiązka, nie mogłam się od niej oderwać.

Świetna ksiązka, nie mogłam się od niej oderwać.

Pokaż mimo to

avatar
636
625

Na półkach: , , , ,

Bardzo przyjemna w czytaniu książka mało znanej autorki, a warta przeczytania.
W tragicznym położeniu można przekonać się jak wspiera rodzina i na czym jej przede wszystkim zależy.
Całe szczęście, że Blanka, główna bohaterka, jest osobą zaradną i asertywną.
Bierze życie w swoje ręce, kiedy okazuje się, że po tragedii, która ją dotknęła, pozostało niewiele osób, na które może liczyć.
Tytuł jest adekwatny do jej sytuacji...nie można ufać zbyt mocno!

Bardzo przyjemna w czytaniu książka mało znanej autorki, a warta przeczytania.
W tragicznym położeniu można przekonać się jak wspiera rodzina i na czym jej przede wszystkim zależy.
Całe szczęście, że Blanka, główna bohaterka, jest osobą zaradną i asertywną.
Bierze życie w swoje ręce, kiedy okazuje się, że po tragedii, która ją dotknęła, pozostało niewiele osób, na które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
500
175

Na półkach:

Główna bohaterka z początku nudna dyrektor banku wpada w tryb niczym rollercoster...głównie tylko kasa i kasa.
Cudowny, przystojny mąż z kasą szybko okazał się zwykłym bankrutem.
Książka napisana lekkim piórem, zastanawiam się dlaczego autorka ma na swoim koncie tylko dwie pozycje...

Główna bohaterka z początku nudna dyrektor banku wpada w tryb niczym rollercoster...głównie tylko kasa i kasa.
Cudowny, przystojny mąż z kasą szybko okazał się zwykłym bankrutem.
Książka napisana lekkim piórem, zastanawiam się dlaczego autorka ma na swoim koncie tylko dwie pozycje...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

Świetna książka, genialnie napisana jestem pod wrażeniem, wciągająca i daje do myślenia. Chętnie przeczytam powtórnie. Polecam

Świetna książka, genialnie napisana jestem pod wrażeniem, wciągająca i daje do myślenia. Chętnie przeczytam powtórnie. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
259
233

Na półkach:

Blanka jest dyrektorem banku Eltimuluxu. Doszła do tego stanowiska poprzez ciężką pracę. Podczas szkolenia bankowego dla młodzieży poznaje Marcela przedsiębiorcę.Zakochuje się w nim,bo jego przypominają jej kolor ulubionego pierścionka cioci Jusi. Marcel wyznaje jej,ze przez jego przygodę w górach w lipcu urodzi się jego dziecko. Mimo tego faktu Blanka wychodzi za mąż.Nie wierzy w żadne zabobony związane ze ślubem. Bierze ślub w maju i wspólnie z Marcelem wybierają suknie ślubną. Do swojej wiązanki wybiera kalie kwiaty żałobne. Po ślubie Blanka nie musi pracować. Po narodzinach dziecka Blanka zgadza się adoptować i wychowywać jego córkę Polę. Niestety później szczęście opuszcza tą rodzinę. Blanka nie ma wsparcia w trudnych chwilach,ani u swojej matki,ani u siostry Iwony, ani u teściowej, ani u szwagierki. Nikt jej nie wierzy,że biznes Marcela nie wypalił.Wszyscy uważają,że śpi na pieniądzach. Rodzina Marcela była przyzwyczajona,że Marcel stale wspierał ich finansowo. Ani siostra Marcela,ani Iwona nie mają ochoty pracować, aby zarobić na swoje utrzymanie. Jedyną prawdziwą przyjaciółką Blanki jest Jula. Jula jest ginekologiem,który bezskutecznie nie może zajść w ciążę. Książka pokazuje dwa typy: pracujących aktywnych zawodowo i bezrobotnych na własne życzenie czekających na pieniądze od rodziny.Ta książka jest napisana ku przestrodze przed zbyt łatwym życiem bez pracy. Bez pracy i pilnowania terminów opłat można mieć kłopoty. Stabilizacja finansowa jest konieczna w dzisiejszych czasach.

Blanka jest dyrektorem banku Eltimuluxu. Doszła do tego stanowiska poprzez ciężką pracę. Podczas szkolenia bankowego dla młodzieży poznaje Marcela przedsiębiorcę.Zakochuje się w nim,bo jego przypominają jej kolor ulubionego pierścionka cioci Jusi. Marcel wyznaje jej,ze przez jego przygodę w górach w lipcu urodzi się jego dziecko. Mimo tego faktu Blanka wychodzi za mąż.Nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
351
307

Na półkach:

Czyta się powieść Ufać zbyt mocno szybko i z przyjemnością. Autorka prowadzi narrację sprawnie, nie uciekając w niepotrzebne dygresje. Z czasem można dać się porwać tej historii - szczególnie w drugiej połowie książki, kiedy akcja staje się ciekawsza, bardziej dynamiczna i nieprzewidywalna. Ufać zbyt mocno to sprawnie napisana opowieść o kobietach i dla kobiet. Książka gwarantuje zarówno niezłą rozrywkę, jak i kilka spraw do przemyślenia.
Samodzielna, niezależna, zdeterminowana, by osiągnąć cel. I nieszczęśliwa. Marząca o życiu u boku silnego mężczyzny, przy którym będzie mogła zostać nieco słabszą kobietą. Tylko czy faktycznie można zmienić swoje życie z dnia na dzień? Czy możemy być przygotowani na niespodzianki i wyzwania, jakie szykuje nam los?
Jadwiga Czajkowska sportretowała powieściowych bohaterów w taki sposób, że każdy z nich wywołuje określone emocje. Czasami są one niezwykle pozytywne, czasami bohaterowie budzą sympatię, wzruszenie, uśmiech na twarzy. Inni z kolei wywołują przede wszystkim niechęć, niezrozumienie czy nawet pogardę. Są wyraziści - a to duża sztuka.
Na pierwszy plan w powieści wysuwa się temat roli kobiety w dzisiejszych czasach i jej miejsca u boku partnera. Czy kobieta powinna biernie polegać na mężczyźnie, ufając mu bezgranicznie, czy też walczyć o siebie, swoją pozycję, zarabiać pieniądze i współdecydować o planowanych wydatkach? Co jednak najważniejsze, Czajkowska subtelnie wplata w te rozważania kolejne istotne kwestie, pisząc o roli rodziny w naszym życiu czy o adopcji.

Czyta się powieść Ufać zbyt mocno szybko i z przyjemnością. Autorka prowadzi narrację sprawnie, nie uciekając w niepotrzebne dygresje. Z czasem można dać się porwać tej historii - szczególnie w drugiej połowie książki, kiedy akcja staje się ciekawsza, bardziej dynamiczna i nieprzewidywalna. Ufać zbyt mocno to sprawnie napisana opowieść o kobietach i dla kobiet. Książka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
15414
2028

Na półkach: ,

Blanka dochodzi do wszystkiego cięzką pracą. jest oddana swojemu zajęciu, choć wymaga od niej twartej ręki, trudnych decyzji i przez dwa lata szefuje bankowi. zarząd oczekuje wywindowania sprzedaży, bo filia podupada, pracownicy nie mają motywacji do pracy, Rolę niewdzięczną tej złej wrednej szefowej bierze na siebie, bo w życiu osobistym nie ma zbyt wiele szczęścia. pewnego dnia ma wygłosić mowę o przedsiębiorczości przed młodzieża, złapać ich moze na sprytnie skonstruowane kredyty, poszerzyć bazę klientów. Wpada jej w oko przystojniak o akwamarynowych oczach czyli Marcel.

Ma oparcie w pani ginekolog Julii, od lat bezskutecznie starajacej się o dziecko, którą zresztą zdradził mąż Filip. Marcel pokazuje jej namiętnośc, ale skoro oboje są po trzydziestce, ma życiowy bagaż. Wyznaje jej, że jakaś góralka spodziewa się jego dziecka, a on wspiera ją finansowo. Na szczęscie mimo przeszkód Blanka decyduje się z nim zostać,no i po ślubie, po kilku miesiacach pojawia się w ich życiu Pola, bo jej biologiczna matka znudziła się niemowlakiem i podrzuca go ojcu. Teściowie wietrzą w tym jakiś podstęp. Marcel jest dla nich dojną krową, a tu nagle mają jego ślubną i potomka na głowie. Matka Marcela i jego cudowna młodsza siostra Milenka z pewnością napsują młodej parze dużo krwi. Cieszyłam się, że Blanka mimowolnie pokochała Polcię.

szkoda, że fabułą zaczęła zmierzać do melodramatu, a los nie oszczędzi Blanki. Co dziwne kobieta z każdej tragedii potrafi się otrząsnąc, a na dodatek odkryje miłą niespodziankę. MImo sinusoidy finansowej choć tyle traci, nie poddaje się i stanowi przykład godny naśładowania. Cukierkowe życie z Marcelem nie stanowi głównej osi fabuły, no i dobrze. dziękuję autorce za realizm i emocjonującą lekturę. Czajkowska potrafi wykreować charakternych i zaskarbiających sobie sympatię czytelników bohaterów. Historia wciągająca, więc polecam.

Blanka dochodzi do wszystkiego cięzką pracą. jest oddana swojemu zajęciu, choć wymaga od niej twartej ręki, trudnych decyzji i przez dwa lata szefuje bankowi. zarząd oczekuje wywindowania sprzedaży, bo filia podupada, pracownicy nie mają motywacji do pracy, Rolę niewdzięczną tej złej wrednej szefowej bierze na siebie, bo w życiu osobistym nie ma zbyt wiele szczęścia....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1753
1752

Na półkach:

Czy można ufać zbyt mocno?
Można! Wtedy, gdy rozsądek podpowiada ostrożność, a serce tłumi go pragnieniem posiadania za wszelką cenę. O tym jest ta opowieść. Trochę przewrotna, bo bohaterką nie jest kobieta na zakręcie życiowym, skrzywdzona przez złego mężczyznę lub próbująca wydobyć się z dołka życiowego, ale dziewczyna spełniona. I to już w wieku trzydziestu jeden lat! Wykształcona, atrakcyjna, dyrektorka oddziału bankowego z „ciachem” u boku i widokiem na przyszłość. Ucieleśnienie marzeń i realny powód zazdrości tysięcy żon przy mężu.
Tak myślałam na początku .
Dopóki nie natrafiłam na tę wypowiedź Blanki, bo tak miała na imię główna bohaterka – „Tak naprawdę, tato, nie czuję się spełniona, pomimo tego, co osiągnęłam zawodowo. Prawie wszystkie moje koleżanki pozakładały rodziny, wychowują dzieci, mają dla kogo gotować rosół, a ja...” Wtedy ujrzałam jej pozycję i sukcesy z zupełnie innej perspektywy. Wysokie stanowisko w banku oraz chciwość i pazerność akcjonariuszy i zarządu stresowało i wymuszało od niej łamanie norm etycznych wobec klientów banku, a wobec personelu dyscypliny bezwzględnie realizującej plan sprzedażowy, dzięki czemu zyskała sobie „sławę” największej suki w mieście. W domu nikt na nią nie czekał, a zarobione pieniądze przyciągały do niej mężczyzn-pasożytów. Marzyła o tym, czego nie doceniało tysiące zazdroszczących jej kobiet – rodziny i męża, który zapewniłby jej poczucie bezpieczeństwa, pozwalając jej ewentualnie pracować dla kaprysu.
Niemożliwe stało się możliwym!
Przed Blanką pojawiła się szansa zmiany dotychczasowego życia na to wyczekiwane. Wymagało to jednak od niej zaufania do Marcela. Mężczyzny, który miał spełnić jej marzenia i dać szczęście bycia tylko żoną i matką. Który miał stać się jej skałą i filarem życiowym. I jeśli myślałam, że od tego momentu fabuła potoczy się według schematu – wykorzystanie naiwnej – to nic z tego!
Autorka przełamywała schematy życiowe, wprowadzając do fabuły zaskakujące wątki, zdarzenia i fakty. Nic nie było proste. Wręcz przeciwnie. Komplikowało się coraz bardziej, a najbardziej pojęcie zaufania. Blanka, osoba bardzo silna, rozsądna, ignorująca przesądy i gusła, pragmatyczna, o której mówiono, że zawsze sobie poradzi, która zabezpieczyła się z każdej strony, doświadczyła tego najdotkliwiej. Im bardziej walczyła z nieprzewidzianym, tym więcej zaskakujących niespodzianek ją spotykało. Niekoniecznie ze strony ludzi, a raczej z powodu splotu wydarzeń, które wymuszały na bohaterach zmiany postaw wobec Blanki. Nawet na tych o najbardziej szlachetnych zamiarach. Dynamika stale zmieniającej się akcji stawiała mnie nieustannie przed oceną postaw Blanki, ale i zmuszała do zastanowienia się, co ja zrobiłabym na jej miejscu? Co ja wybrałabym w takich okolicznościach? Jaką ja podjęłabym decyzję? Trudno było mi odpowiadać na nie, a jeszcze trudniej znaleźć w sobie odrobinę altruizmu, do którego kobieta była zmuszana. W ostateczności pozostało mi jedno, podstawowe i chyba wyjściowe pytanie do rozważań egzystencjalnych, na które nadal waham się odpowiedzieć jednoznacznie – Jak bardzo zaufać życiu? Nawet nie ludziom, bo ich zachowania i decyzje wymuszają okoliczności ważne, bardziej ważne i te najważniejsze. Nawet wbrew ich woli. Nawet na tych o najszlachetniejszych osobowościach, do których mamy pełne zaufanie.
Na tym polega trudność tej powieści, która ubrana w gęstą od wydarzeń fabułę obyczajową, czyni ją pozornie lekką, przyjemną, a momentami nawet zabawną.
http://naostrzuksiazki.pl/

Czy można ufać zbyt mocno?
Można! Wtedy, gdy rozsądek podpowiada ostrożność, a serce tłumi go pragnieniem posiadania za wszelką cenę. O tym jest ta opowieść. Trochę przewrotna, bo bohaterką nie jest kobieta na zakręcie życiowym, skrzywdzona przez złego mężczyznę lub próbująca wydobyć się z dołka życiowego, ale dziewczyna spełniona. I to już w wieku trzydziestu jeden lat!...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    142
  • Chcę przeczytać
    121
  • Posiadam
    16
  • 2018
    5
  • 2019
    5
  • Ebooki
    4
  • Z biblioteki
    3
  • Obyczajowe
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Biblioteka
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ufać zbyt mocno


Podobne książki

Przeczytaj także