Gra o tron

Okładka książki Gra o tron
George R.R. Martin Wydawnictwo: Zysk i S-ka fantasy, science fiction
778 str. 12 godz. 58 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
A Game of Thrones
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2003-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2003-01-01
Liczba stron:
778
Czas czytania
12 godz. 58 min.
Język:
polski
ISBN:
8372983704
Tłumacz:
Paweł Kruk
Tagi:
Pieśń Lodu i Ognia Smoczy Król Nocna Straż

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Przystań wiatrów George R.R. Martin, Lisa Tuttle
Ocena 6,7
Przystań wiatrów George R.R. Martin,...
Okładka książki Świat lodu i ognia Linda Antonsson, Elio M. García jr., George R.R. Martin
Ocena 8,1
Świat lodu i o... Linda Antonsson, El...
Okładka książki Wyprawa łowcy Daniel Abraham, Gardner Raymond Dozois, George R.R. Martin
Ocena 6,6
Wyprawa łowcy Daniel Abraham, Gar...

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
3248 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
31
5

Na półkach: , , ,

Książka niby to fantasy, a jednak fantastyki tu niewiele, nie licząc jakiegoś śnieżnego zombie, które przemknie raz na pół książki i bardzo ważnej, ostatniej sceny. Jest tu magia i fantastyczne stwory, jednak traktowane są mniej więcej tak, jak w naszym świecie - jako mit, legenda, w których prawdziwość mało kto już wierzy. Nie ma tu popisowych pojedynków na ogniste kule, ujeżdżania smoków czy romansowania z driadami, Martin zastępuje to wszystko całą galerią genialnie skonstruowanych i bardzo dobrze przedstawionych postaci i interakcjami między nimi. I tytułową grą o tron. A najśmieszniejsze jest to, że żadnej z tych postaci nie można nazwać główną. Każdy tom napisany jest oczami kilku, kilkunastu postaci, jednak zestaw ten zmienia się z każdą kolejną częścią, postaci, o których tylko się wspomina w jednym tomie, w następnym wyrastają na point-of-view characters, postacie o dużym znaczeniu potem je tracą lub po prostu niespodziewanie giną (rada: nie przywiązuj się tu za bardzo do nikogo, nigdy bowiem nie wiesz, czy zaraz nie zginie). I każdy ma swój charakter, swoje cele, motywacje. Martin po mistrzowsku ogarnął cały ten panteon osobowości i potrafił wydobyć z nich wszystkie blaski i cienie. Co jeszcze lepsze - postacie nie są tu statyczne. Każdy się zmienia wraz z biegiem wydarzeń, nagromadzeniem mniej lub bardziej traumatycznych przeżyć. Daenerys z małej, przestraszonej dziewczynki wyrasta na dumną, nieustraszoną królową, gotową odzyskać należny jej tron. Sansa, która na początku potrafi zirytować najbardziej nawet cierpliwego czytelnika, już na końcu pierwszego tomu zapowiada, jak diametralnie zmieni się jej punkt widzenia na otaczający ją świat.

Oprócz postaci jednak jest też fabuła, najgenialniejsze charaktery bowiem muszą mieć co robić, bo ich geniusz poszedłby przecież na marne. I tu Martin też nie zawiódł. Walki o władzę, pełne bitew, intryg, morderstw, zdrady i miłości to wdzięczny temat, aczkolwiek niepierwszej świeżości. Pisarz jednak odarł legendy o walecznych, honorowych rycerzach i wielkich królach z wszelkiej dozy baśniowości i podał je wręcz ociekające surową realnością brutalnego życia. Nie ma litości dla niewinnych, kobiet, dzieci, ani starców. Niegodziwcom uchodzą najbardziej podłe postępki, honorowi dostają po głowach (i to niekiedy wręcz dosłownie), przyjaciel może z minuty na minutę zmienić się we wroga i większość bohaterów zdaje sobie sprawę w jak ciężkich, niebezpiecznych czasach umieściła ich ręka pisarza. Wszystko wydaje się być przesiąknięte atmosferą walki o przeżycie, nawet pośród najwyżej usytuowanych lordów i władców. I ta właśnie walka o przeżycie wydaje się być główną motywacją wielu postaci, a zwłaszcza tych najbardziej niegodziwych, co sprawia, że nikt tak naprawdę nie jest zupełnie czarny albo biały, każdy ma swoje powody, cele i dążenia, a Martin pokazuje je z całą swoją brutalną i bezlitosną dosłownością. To jest tak naprawdę powieść o ludziach, nie o smokach, zombie czy demonach, demony tkwią w nas samych i takie książki odbijają je niczym w lustrze. Jeśli w "standardowym" fantasy magiczne stwory, walki i wyprawy po skarb mają być przenośnią dążeń i zmagań człowieka poszukującego szczęścia i w ten sposób działać niejako kathartycznie, tutaj katharsis dostarczają dążenia i zmagania przedstawione bynajmniej nie metaforycznie, lecz do bólu realistycznie. To jest kolejna różnica między prozą Martina a klasycznym fantasy.

Martinowskie konflikty to smaczek sam w sobie. Na drodze do ogólnego pokoju i szczęśliwości w królestwie stoi kilka przeszkód: przebiegły ród Lannisterów, z królową Cersei jako główną intrygantką na czele, Daenerys Targaryen, ostatni potomek obalonego rodu władców, stanowiąca niejako zagrożenie dla królestwa, które dorasta daleko za morzem i tam zbiera swoje siły a nad tym wszystkim unosi się pewne starożytne, lodowe zło, które budzi się daleko na mroźnej północy i o którym nikt nie ma najmniejszego pojęcia oprócz garstki strażników na północnej granicy.

Przyznam szczerze, jak wielu z moich przedmówców, po pobieżnym już przejrzeniu okładki, stwierdziłem, że to prawdopodobnie jakaś mało ambitna fantasy klasy B, jednak, jak i szanowni przedmówcy, szybko przekonałem się, żeby nie oceniać książki po okładce. Jest to nie tylko jedna ze sztandarowych pozycji w bibliotece każdego szanującego się fana gatunku, jest to również bardzo pesymistyczna, acz nie pozbawiona przenikliwości i trafności analiza natury człowieka, którą docenić mogą nawet niezaznajomieni z fantasy czy wyjątkowo wymagający czytelnicy. Okraszona bardzo dobrym przekładem, z czcionką i układem bardzo ułatwiającym samo czytanie, pozycja ta jest obowiązkowa nie tylko dla zatwardziałych fanów fantasy.

Książka niby to fantasy, a jednak fantastyki tu niewiele, nie licząc jakiegoś śnieżnego zombie, które przemknie raz na pół książki i bardzo ważnej, ostatniej sceny. Jest tu magia i fantastyczne stwory, jednak traktowane są mniej więcej tak, jak w naszym świecie - jako mit, legenda, w których prawdziwość mało kto już wierzy. Nie ma tu popisowych pojedynków na ogniste kule,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    51 306
  • Chcę przeczytać
    15 635
  • Posiadam
    13 464
  • Ulubione
    5 217
  • Teraz czytam
    2 188
  • Fantastyka
    1 025
  • Chcę w prezencie
    821
  • Fantasy
    720
  • 2013
    357
  • 2014
    349

Cytaty

Więcej
George R.R. Martin Gra o tron Zobacz więcej
George R.R. Martin Gra o tron Zobacz więcej
George R.R. Martin Gra o tron Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także