„Powrót do starego domu” Ilony Gołebiewskiej to niedawna premiera Wydawnictwo MUZA SA.

To książka z gatunku literatury obyczajowej, w której z pewnością nie zabraknie ciepła i uczuć, czyli właśnie wszystkiego tego co kojarzy nam się z domem. Kiedy wszystko co miało dla nas znaczenie w jednej chwili wali nam się na głowę szukamy wsparcia i schronienia w miejscu, w którym czujemy się bezpiecznie. Tak właśnie też postępuje Alicja, po fali życiowych niepowodzeń wraca do starego domu rodzinnego, który odziedziczyła i próbuje na nowo poskładać swoją codzienność.

Może i sama fabuła nie jest zaskakująca, gdyż wiele mamy już historii o zaczynaniu wszystkiego od nowa w nowym miejscu i otoczeniu. Jednak pomimo tego autorka przyciąga nas lekkością swojego pióra do tej książki. Ponadto książka niesie ze sobą wiele emocji i życiowej mądrości. Mądrości, która czasem nam umyka w pogoni codzienności i natłoku obowiązków. Jednak są w życiu pewne wartości, które właśnie w takich trudnych chwilach są ponadczasowe i uniwersalne, które pozwalają zachować wiarę w drugiego człowieka.

Książka otwiera trylogię, którą autorka panuje wydać i która zapowiada się całkiem ciekawie. Ja z ciekawością sięgnę po kolejne części.

Jedynym mankamentem w moim odczuciu była nuta nierealności w niektórych sytuacjach, lecz przecież nie zawsze fikcja literacka musi być odzwierciedleniem naszej codzienności.

„Powrót do starego domu” Ilony Gołebiewskiej to niedawna premiera Wydawnictwo MUZA SA.

To książka z gatunku literatury obyczajowej, w której z pewnością nie zabraknie ciepła i uczuć, czyli właśnie wszystkiego tego co kojarzy nam się z domem. Kiedy wszystko co miało dla nas znaczenie w jednej chwili wali nam się na głowę szukamy wsparcia i schronienia w miejscu, w którym...