Wołyń. Bez litości

Okładka książki Wołyń. Bez litości
Piotr Tymiński Wydawnictwo: Novae Res powieść historyczna
488 str. 8 godz. 8 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2017-03-15
Data 1. wyd. pol.:
2017-03-15
Liczba stron:
488
Czas czytania
8 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380834804
Tagi:
Wołyń partyzanci
Średnia ocen

                7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
76 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
117
100

Na półkach:

Rzadko zdarza mi się recenzować powieść historyczną której akcja dzieje się podczas wojny, a to dlatego, iż obawiam się że nie przebrnę przez trudne sceny batalistyczne, opisy wyglądu żołnierskich mundurów czy broni. Być może ominęło mnie z tego powodu wiele interesujących książek… Na prośbę pana Piotra Tymińskiego zdecydowałam się jednak zawalczyć ze swoimi przekonaniami i przeczytałam jego powieść „Wołyń. Bez litości”. Nie żałowałam.


Akcja książki rozpoczyna się w Wielki Czwartek 22 kwietnia 1943 roku, kiedy to wioska Brzozowe Osty zostaje zaatakowana przez wrogie oddziały Ukraińców.

Wołyń, kraina historyczna leząca pomiędzy Podolem a Polesiem już od XIII wieku stała się przedmiotem rywalizacji pomiędzy Polską a jej wschodnimi sąsiadami – najpierw Litwą, potem Rosją. Najbardziej dramatyczne walki o Wołyń rozegrały się pod koniec II wojny światowej, kiedy to będąca do tej pory w granicach Polski kraina w 1940 roku stała się częścią Ukraińskiej Republiki Radzieckiej, choć obszar ten zamieszkiwała w większości ludność wyznająca katolicyzm i utożsamiająca się bardziej z kulturą polską. Nacjonaliści ukraińscy (UPA) dążyli do eksterminacji ludności polskiej i masowo niszczyli polskie osady. Na pomoc swym rodakom ruszyły oddziały lokalnej polskiej samoobrony, z czasem wcielane do Armii Krajowej. Niestety, pomimo wysiłków polskich żołnierzy po II wojnie światowej nowe granice Polski ustalone na konferencji w Jałcie i Poczdamie nie objęły już Wołynia, który do dnia dzisiejszego pozostaje częścią Republiki Ukrainy.

Właśnie w tych bohaterskich walkach brał udział Stanisław, najważniejsza postać powieści Piotra Tymińskiego. Gdy ukraińscy nacjonaliści mordują całą jego rodzinę nie ma on już nic do stracenia i wciela się do wołyńskiej samoobrony by walczyć z wrogami swej malej ojczyzny, a przy okazji z wciąż stacjonującym na tych terenach hitlerowskim okupantem oraz grabiącymi bezbronnych Polaków bolszewikami.

„Wołyń. Bez litości”, jak na dobrą powieść historyczną przystało, napisana została z zachowaniem wszelkich realiów tych burzliwych czasów. Autor nie szczędzi szczegółowych opisów strojów partyzantów, używanej przez nich broni, wykonywanych ćwiczeń i manewrów bojowych, jednak pisząc na ten temat wciąż pozostaje w konwencji powieści, nie czyniąc z literatury pięknej naukowej rozprawy historycznej. I choć czasami analizowanie dokładnego przebiegu marszów drużyny Staszka i planowanych przez nią działań bojowych było nieco nużące, to jednak pozwalało w pełni oddać grozę sytuacji, w jakiej znaleźli się bohaterscy Polacy.

Oprócz wątków stricte militarnych w powieści wiele jest również epizodów obyczajowych (dla mnie ciekawszych) ukazujących życie żołnierzy w obozach partyzanckich, jak i cywilów gnębionych przez Rosjan, Niemców i Ukraińców. Czytamy o trudach egzystencji w czasach wojny: braku żywności, chorobach, ciągłym niepokoju, ale też i o próbach zachowania normalności i choć odrobiny szczęścia – rodzących się uczuciach, zabawach, demonstrowaniu wiary w powrót niepodległej Polski podczas obchodów świąt narodowych.

Interesujące jest również ukazanie rozmaitych postaw wobec toczącego się konfliktu. Choć króluje pogląd, że WSZYSCY Niemcy i Ukraińcy są źli, mamy tu także przykłady pozytywnych zachowań przedstawicieli tych nacji. Ukrainiec ratuje z pożogi małą polską dziewczynkę, Niemiec przyznaje, że całą winę za II wojnę światową i jej tragiczne konsekwencje ponoszą jego rodacy („Oto, do czego doprowadziliśmy my, naród Goethego i Wagnera. Przecież ci ludzie niedawno żyli w zgodzie ze swoimi sąsiadami”). Brakuje mi jednak postaci złego Polaka, np. kolaboranta współpracującego z niemieckim okupantem lub ukraińskimi nacjonalistami. W „Wołyniu…” wszyscy Polacy są dobrzy i przekonani o słuszności działań partyzantów. Nieco naiwne są moim zdaniem również sceny w których Staszek i jego kompani bez żadnych problemów organizują zasadzki, w które od razu wpadają jego wrogowie – doświadczone niemieckie i ukraińskie „grube ryby” bez wahania nabierają się na sztuczki młodych polskich partyzantów.
Po lekturze ‘Wołynia…” przychodzi mi na myśl przede wszystkim jedno pytanie: co było dalej z bohaterami takimi jak Staszek i jego podwładni? Czy doczekali końca II wojny światowej, czy też szczęście przestało im sprzyjać i poginęli w kolejnych akcjach? Mógł spotkać ich również jeszcze gorszy los, walczyli wszakże również z oddziałami Armii Czerwonej, już zagarniającą Wołyń jako część przynależną ZSRR, wiec po wprowadzeniu w Polsce Władzy Ludowej mogli nagle stać się wrogami ojczyzny niesłusznie walczącymi z rosyjskim przyjacielem…

„Wołyń. Bez litości” to doskonała powieść historyczna poruszająca trudny i wciąż nierozstrzygnięty temat relacji polsko-ukraińskich podczas II wojny światowej. Pisząc tę recenzję starałam się znaleźć jak najwięcej faktów dotyczących walk na Wołyniu, jednak w poważnych opracowaniach historycznych natrafiłam jedynie na krótkie wzmianki, dlatego też książka Piotra Tymińskiego jest tym bardziej wartościowa, zapełnia bowiem lukę w wiedzy o tym okresie w dziejach historii polski, który do tej pory budzi spory, zwłaszcza wśród mieszkańców nadgranicznych terenów Polski i Ukrainy.

Rzadko zdarza mi się recenzować powieść historyczną której akcja dzieje się podczas wojny, a to dlatego, iż obawiam się że nie przebrnę przez trudne sceny batalistyczne, opisy wyglądu żołnierskich mundurów czy broni. Być może ominęło mnie z tego powodu wiele interesujących książek… Na prośbę pana Piotra Tymińskiego zdecydowałam się jednak zawalczyć ze swoimi przekonaniami...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    106
  • Przeczytane
    91
  • Posiadam
    34
  • Teraz czytam
    8
  • Egzemplarz recenzencki
    3
  • 2018
    3
  • Egzemplarze recenzenckie
    2
  • 2017
    2
  • 2021
    2
  • Przeczytane 2019
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wołyń. Bez litości


Podobne książki

Przeczytaj także