Życie pasterza. Opowieść z Krainy Jezior
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- The Shepherd's Life: A People's History of the Lake District
- Wydawnictwo:
- Znak Literanova
- Data wydania:
- 2017-02-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-02-28
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324037353
- Tłumacz:
- Adriana Sokołowska-Ostapko
- Tagi:
- Adriana Sokołowska-Ostapko
Najbardziej zaskakujące wydarzenie literackie ostatnich lat.
Bestseller „New York Timesa”. Międzynarodowy fenomen.
„To jest moje życie. Nie chcę innego”.
James Rebanks powrócił z wielkiego miasta na wieś, aby pracować na farmie, którą jego rodzina prowadzi od sześciuset lat. Z dala od zgiełku wiedzie proste życie w Krainie Jezior, gdzie ludzie od wieków hodują owce. Jego wybór stał się inspiracją dla milionów zabieganych, uzależnionych od smartfonów i poszukujących spokoju ludzi. Rebanks opowiedział im o świecie, w którym najważniejsze wartości wciąż mają sens, a relacje między jego mieszkańcami pozostały autentyczne, choć nie zawsze są łatwe.
Książka Rebanksa to poruszająca historia człowieka, który wbrew trendom odnalazł spełnienie w prostocie życia i pokorze wobec natury. Opowieść o związku z rodzinną tradycją, wyjątkowym regionem oraz z naturą, która wyznacza rytm życia mieszkańców.
Życie pasterza szczerością i wrażliwością autora podbiło serca milionów czytelników i zachwyciło najbardziej wymagających krytyków. Stało się wydarzeniem literackim w Wielkiej Brytanii i USA oraz bestsellerem w Niemczech, Hiszpanii i Norwegii.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 824
- 679
- 235
- 29
- 28
- 20
- 9
- 7
- 7
- 7
Opinia
"Pasterz - to brzmi dumnie"
Z okładki "Życia pasterza. Opowieści z Krainy Jezior" możemy wyczytać, że książka ta jest: "najbardziej zaskakującym wydarzeniem literackim ostatnich lat", "międzynarodowym fenomenem". Cóż... To świadczy jedynie: jak bardzo zmienił się nasz sposób postrzegania świata i ludzi, skoro w zwyczajności dopatrujemy się nadzywyczajności. Jeśli tak jest w istocie, to dobrze, że James Rebanks napisał tę książkę, dobrze, bo może dzięki temu coś w tym postrzeganiu ulegnie przeobrażeniu. I nie mam tu na myśli jakichś spektakularnych zmian głoszonych najgłośniej przez neofitów, które brzmią mniej więcej w ten sposób: "porzućcie swe dotychczasowe puste, konsumpcyjne życie i podążajcie drogą swych przodków, praprzodków, bo tylko tak osiągnięcie spełnienie". Szczerze mówiąc (po zapoznaniu się z notką wydawniczą), obawiałam się podobnie brzmiącego - przepraszam, ale muszę to w ten sposób określić - bełkotu. Na szczęście Rebanks obrał zupełnie inny kierunek, a autorom notek, jak zwykle zresztą, nie chciało się zapoznawać z treścią lub treść zwyczajnie przerosła ich możliwości odbioru. W porządku - ich strata. Tak czy inaczej przyszłym czytelnikom należy się małe sprostowanie: to nie jest tego typu książka, to nie jest - jak ktoś zauważył w jednej z opinii - podręcznik dla początkujących hodowców owiec (w tym owiec górskich), znudzonych "mieszczuchów", którzy dzięki niej będą mogli liznąć trochę wiedzy o cieniach i blaskach życia na wsi; to nie kolejny sielankowo-idylliczny obraz wiejski z pobrzmiewającymi w tle wersami Jana Kochanowskiego "Wsi spokojna, wsi wesoła..."; to nawet nie Lipce Władysława Reymonta, choć w podziale poszczegółnych rozdziałów na pory roku moglibyśmy usilnie doszukiwać się pewnej korelacji.
"Życie pasterza" to próba przywrócenia właściwej perspektywy, obecna - ludzi podobnych Rebanksowi zepchnęła poza granicę postrzegania, sprawiła, że praca, którą od wiek wieków wykonują jest niemal niezauważalna, a przez to nieważna, nieistotna. Więcej: pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że nie budząca powszechnego szacunku, w jakiś sposób uwłaczająca człowiekowi, który ją wykonuje. Wymiernikiem wartości człowieka stały się pieniądze. Ktoś, kto nie stawia ich na piedestale, do nich nie dąży za wszelką cenę - jawi się światu zewnętrznemu: w najlepszym razie jako idealista, człowiek bez aspiracji, nieudacznik życiowy, w najgorszym - głupiec, idiota, dziwoląg. Etos pracy, etos człowieka pracy, w tym pracy fizycznej, a więc z założenia ciężkiej, brudnej, często kiepsko płatnej - to terminy obce współczesności. Liczą się szybkie, łatwe pieniądze (najlepiej okupione jak najmniejszym wysiłkiem), podziwia się ludzi, którzy ich gromadzenie (przekraczające potrzeby kilku pokoleń) uczynili celem swego życia... "Życie pasterza" to niezgoda na taki stan rzeczy. Duma bijąca ze stronic tej książki to duma człowieka silnie zakorzenionego w przeszłości, twardo osadzonego w teraźniejszości i patrzącego ze spokojem w przyszłość; człowieka, który zna swoją wartość, swoje życiowe miejsce, ma świadomość, że to, czym od pokoleń zajmowali się jego bliscy, czym sam się zajmuje - ma głębszy sens. Na kartach książki stara się udowodnić, że szeroko rozumiana natura z dużą dozą prawdopodobieństwa nie istniałaby w obecnym kształcie bez wysiłku ludzkiego, dość frasobliwie pomijanego przez ludzi z zewnątrz (w tym głównie turystów). Stąd też szczegółowe, szczere (może miejscami nazbyt szczere, zważywszy na panującą obecnie powszechną hipokryzję) niepozbawione walorów literackich opisy codziennych zmagań hodowców z przeciwnościami losu. Ciężka, monotonna, ale społecznie pożyteczna, osobiście satysfakcjonująca praca, praca, która jest celem samym w sobie.
Rebanks przedkłada wiedzę zdobytą podczas studiów (na marginesie dodam, że interesująca jest ścieżka jego edukacji) na wiedzę, której nie potwierdza żaden dokument (wiedzę przekazywaną drogą ustną z pokolenia na pokolenie). To właśnie na niej głównie opiera swą hodowlę, w niej upatruje ciągłości istnienia miejsca i ludzi w nim żyjących, w nim umierających. Szeroko rozumiana nowoczesność jest jedynie dodatkiem, który ułatwia życie. Zmian nie da się uniknąć, nie trzeba im się jednak bezwolnie podporządkowywać. Mądrość tych często niewykształconych pasterzy sprawdza się nie tylko w pracy, ale w życiu prywatnym. Mądrość, której współczesny świat odebrał prawo do szacunku. Więzi rodzinne, więzi między ludźmi wywodzących się z danego terytorium, wykonującymi tę samą pracę, więzi człowieka z hodowanymi zwierzętami i przyrodą - to kolejne kwestie poruszane w tym rzekomym podręczniku dla początkujących pasterzy owiec. Pajęcze, ulotne niczym "babie lato" nici, jakimi możemy się pochwalić skonfrontowane są kilusetwieczną grzybnią, która przez setki lat nie uległa całkowitemu przeobrażeniu. Niepisane zasady i reguły, którymi kieruje się ta specyficzna i dość hermetyczna społeczność pozostały niezmienione do dnia dzisiejszego. Dzięki temu człowiek ma większe poczucie przynależności do terytorium, do ludzi, którzy na nim mieszkają. Rebanks unika gloryfikacji tych więzi, wspomina o tym, że nie należą do najłatwieszych. W opinii okolicznych sąsiadów troska, dbałość o dobrobyt stada jest miernikiem wartości pasterza. Więź, jaka łączy człowieka ze zwierzęciem, które się hoduje, z otaczającą go przyrodą daleka jest od wyidealizowanego obrazu, który uruchomia automatycznie nasza wyobraźnia. Że ona jest, to nie podlega dyskusji. Trudno jednak ująć ją w słowa, które oddałby trafnie jej istotę. Zwierzęta pozwalają trwać tym ludziom w tym samym miejscu i czerpać z tego trwania satysfakcję, czuć dumę i... szczęście. Taaak. Szczęście. Dawno nie czytałam książki autobiograficznej, w której ktoś z pełnym przekonaniem stwierdzałby: "To właśnie jest moje życie. Żadnego innego nie pragnę" (s. 325). Duma, satysfakcja, spełnienie, uchwycenie sensu życia, ale też sensu śmierci.
Co ciekawe, ale i też zrozumiałe, "Życie pasterza" spotkało się z pozytwnym odbiorem w Niemczech, Norwegii, Hiszpanii. W tych krajach można już zaobserwować pewne wyhamowanie w tym egoistycznym, ale niezwykle samotnym pędzie współczesnych ludzi. My jeszcze nie dotarliśmy do tego punktu granicznego i pewnie szybko nie dotrzemy...
"Pasterz - to brzmi dumnie"
więcej Pokaż mimo toZ okładki "Życia pasterza. Opowieści z Krainy Jezior" możemy wyczytać, że książka ta jest: "najbardziej zaskakującym wydarzeniem literackim ostatnich lat", "międzynarodowym fenomenem". Cóż... To świadczy jedynie: jak bardzo zmienił się nasz sposób postrzegania świata i ludzi, skoro w zwyczajności dopatrujemy się nadzywyczajności. Jeśli tak jest...