My rodzimy się, wypełniamy swoje dni pracą i znikamy niczym liście dębu zmiecione zimowym wiatrem. Każdy z nas jest jednak cząstką czegoś tr...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać285
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
James Rebanks
2
7,2/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 1974 (data przybliżona)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
681 przeczytało książki autora
824 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Życie pasterza. Opowieść z Krainy Jezior
James Rebanks
7,2 z 579 ocen
1511 czytelników 134 opinie
2017
The Shepherd's Life. A Tale of the Lake District
James Rebanks
0,0 z ocen
3 czytelników 0 opinii
2015
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
W naszej pracy przeszłość i teraźniejszość żyją po sąsiedzku, nakładają się na siebie i splatają ze sobą; czasami trudno poznać, gdzie kończ...
W naszej pracy przeszłość i teraźniejszość żyją po sąsiedzku, nakładają się na siebie i splatają ze sobą; czasami trudno poznać, gdzie kończy się jedno, a zaczyna drugie.
3 osoby to lubiąTa ziemia należy do skromnych, ciężko pracujących ludzi. Prawdziwa historia tej krainy powinna być historią ludzi, którzy nic nie znaczą.
Ta ziemia należy do skromnych, ciężko pracujących ludzi. Prawdziwa historia tej krainy powinna być historią ludzi, którzy nic nie znaczą.
3 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Życie pasterza. Opowieść z Krainy Jezior James Rebanks
7,2
Rebanks mieszka w Anglii, w Krainie Jezior i hoduje owce. Chciałoby się napisać, że to piękna, spokojna, mlekiem płynąca Kraina jednak przyroda nie zawsze bywa łaskawa. Ale, bez wątpienia, James'owi wiele satysfakcji przynosi to gdzie i w jaki sposób żyje.
Książka podzielona jest na cztery rozdziały - cztery pory roku, każda z nich rządzi się swoimi prawami. Czujesz zapach siana, widzisz zieleń łąk ale i brniesz po zaspy w śniegu. Podziwiasz umiejętności, dziwisz się wielu dotąd nieznanym rzeczom, jesteś pod wrażeniem organizacji życia. Cała historia to obraz nierozerwalnego związku człowieka z przyrodą. I choć bywa pięknie i bajkowo, to tylko jedna strona tego życia. Rebanks niczego nie ukrywa, nic nie koloryzuje, a że ten wypas owiec odbywa się w naturze, miejscami bywa okrutnie. Smutno mi się robiło bo jednak nie lubię gdy coś dzieje się zwierzętom. Wielu z tych historii nie jestem w stanie zaakceptować, wiele przyprawiło mnie o ściskający ból.
Autor snuje opowieść dwutorowo, pisze o swoim obecnym życiu ale też wraca do przeszłości. Wspomina o szczęśliwym dzieciństwie na farmie choć poza nią uważany był za "wieśniaka". Przyznaje otwarcie, że książki w jego domu były fanaberią, ważniejsze sprawy czekały na polu jednak nie czuł się z tym źle. Opowiada o ludziach, którzy wybrali życie blisko natury, o ziemi i fachu przekazywanym z pokolenia na pokolenie. Sporo o sytuacji rolników na przestrzeni zmian historycznych czy gospodarczych ale i różnic pokoleniowych. Swoją drogą, wielki plus dla filozofii głoszonych przez dziadka!!
Podoba mi się ta prostota, to nieudawanie, że jest się kimś innym niż w rzeczywistości. James zdaje sobie sprawę z własnych niedostatków ale też wie jak bardzo jest szczęśliwy w swoim życiu. I uwaga!! Tak się spina, że kończy Magdalen College na Uniwersytecie Oksfordzkim. Godne podziwu!
Dużo prawd w tej książce. Ważny głos w dyskusji o tubylcach i osobach napływających na wiejskie tereny. Z doświadczenia wiem, jak ludziom, którzy przeprowadzili się pod Poznań przeszkadza rozrzucony na polu obornik lub syreny OSP, nie trzeba daleko szukać.
I choć mogłoby się wydawać, że w tej książce dzieje się absolutnie… NIC to sprawiła mi ona dużą przyjemność. Nad czym ubolewam to brak zdjęć, takie rejony i profesja aż się prosiły o sesje.
Życie pasterza. Opowieść z Krainy Jezior James Rebanks
7,2
Autobiograficzna opowieść o życiu jednej z rodzin pasterskich z północnej Anglii - zapadła we mnie i trwa.
Tradycyjna hodowla górskich owiec, łącząca pokolenia i społeczności. Szacunek dla pracy, wiedzy, umiejętności i doświadczenia dobrego pasterza. Pokora wobec natury. Wytrwałość. Świadectwo bliskich relacji rodzinnych (szczególnie w linii dziadek-ojciec-wnuk/syn),kształtowanych i spajanych wspólną pracą. Sporo informacji przybliżających specyfikę tej hodowli, jej zależność od zmienności pogody, pór roku.
I szczęście, które człowiek znajduje mogąc robić to co kocha, do czego czuje się stworzony.
To wszystko mnie ujęło, zbudowało, zaciekawiło.
Dobrze napisana, krótkimi fragmentami, co akurat idealnie wpasowało się w moje aktualne możliwości czytelnicze.
Polecam także 20-minutowy film pod tym samym tytułem, dostępny na YT. To dokument (odwiedziny u Autora),stanowiący świetną ilustrację i w pewnym zakresie dopełnienie lektury.