rozwińzwiń

Dom na klifie

Okładka książki Dom na klifie Monika Szwaja
Okładka książki Dom na klifie
Monika Szwaja Wydawnictwo: literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Język:
polski
ISBN:
9788374693165
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
292
213

Na półkach:

Są tu fanki autorki, Moniki Szwaja? Dawno nie miałam okazji czytać, musiałam dorosnąć do jej książek. Z wielką przyjemnością przeczytałam DOM NA KLIFIE. To ciepła historia, nie stroniąca od słonej prawdy o domach dziecka w Polsce.

Rezolutna wychowawczyni Domu Dziecka Magnolie, Zosia Czerwonka zmaga się z trudnościami pracy w niesprzyjających warunkach. Marzy o założeniu rodzinnego domu dziecka…

Adam Grzybowski prowadzi życie lekkoducha, pracuje w telewizji. Gdy drogi tych dwojga się krzyżują pojawia się szalona inicjatywa.

To piękna historia o dobroci ludzkiej, ale także naga prawda o bezlitosnym postępowaniu co poniektórych osób.

Wszystko dzieje się w malowniczym Lubiniu nad polskim morzem, pod czujnym okiem ciociu-babci Leny.

Polecam tę powieść każdej kobiecie, która lubi się rzewnie rozmarzyć.

Są tu fanki autorki, Moniki Szwaja? Dawno nie miałam okazji czytać, musiałam dorosnąć do jej książek. Z wielką przyjemnością przeczytałam DOM NA KLIFIE. To ciepła historia, nie stroniąca od słonej prawdy o domach dziecka w Polsce.

Rezolutna wychowawczyni Domu Dziecka Magnolie, Zosia Czerwonka zmaga się z trudnościami pracy w niesprzyjających warunkach. Marzy o założeniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
120
97

Na półkach:

Historia prosta, wręcz trochę harlekinowa, oparta o schemat: małżeństwo z rozsądku, a przynajmniej Oni święcie w to wierzą. Można pomyśleć - XXI wiek, kobiety wyemancypowane, mężczyźni to niebieskie ptaki, dostają dreszczy na dźwięk słowa „związek” - Skąd tu małżeństwo z rozsądku?
Czytajcie więc, a się dowiecie. Pani Szwaja pisze tak: Ona, niepiękna, jak sama podkreśla, lecz o gołębim charakterze, oddana opiekunka w szczecińskim domu dziecka ma marzenie. Marzy o stworzeniu własnego rodzinnego domu dziecka, którego to pragnienia jednak poprzez swój stan panieński nie może spełnić. On piękny, jak ten konik polny o żadnej konkretnej przyszłości nawet nie chce mu się myśleć, choć za niedługo czwarty krzyżyk mu stuknie. Niespodziewanie dostaje w spadku pokaźny dom w urokliwym miejscu na wyspie Wolin, ale spadek obwarowany jest zdecydowanie niewygodnymi dlań warunkami. I tak On i Ona dochodzą do wniosku, że mogą pomóc sobie nawzajem. Wszystko zaplanowane, sam zysk, zero strat, wszyscy szczęśliwi. W którą stronę się to potoczy, to właściwie nie trzeba już dalej pisać. Kanwą w końcu tej historii jest miłość.
Powiem wam, że po pierwszych kilkunastu stronach, jak czytałam o tej opiekunce z domu dziecka, tej Matce Polce rodzonej, która na własnych barkach całe cierpienie nieszczęsnych sierot dźwiga to pomyślałam sobie: Poważnie?! Powinna jeszcze być zarażona straszliwą chorobą, tak na wszelki wypadek, żebyśmy nie mieli wątpliwości z jaką anielicą wcieloną mamy do czynienia. I wtedy trafiłam na jedno zdanie, które mnie powstrzymało przed rzuceniem tego w kąt. Mianowicie autorka, ponieważ całą historię okrasza mocno klimatem żeglarsko-szantowym (plus dodatni),puściła w pewnym momencie osobisty komentarz w charakterze: byłam i sama widziałam. I tu zapunktowała. Lubię jak autor czerpie z własnych doświadczeń, to zawsze dodaje smaku historii, niezależnie od poziomu samej narracji. Ta ostania zresztą też mi przypadła do gustu, gdyż widać, że Pani Szwaja garściami czerpała inspirację, jeśli chodzi o styl pisarstwa, z twórczości Joanny Chmielewskiej (znów plus dodatni).
Ogólnie jest to całkiem przyjemna, bezstresowa historia. Ma kilka wad, jak kreacja bohaterów, która jest harlekinowsko sztampowa niestety, ale o dziwo da się to wytrzymać o ile nie podejdziemy do całości ze zbytnim zaangażowaniem. Nie oceniam merytoryki, bo temat domów dziecka jest mi kompletnie obcy – ale zakładając, że autorka nie kłamała bezczelnie od pierwszej do ostatniej strony, to historia tworzy spójną i dość logiczną całość. Po przeczytaniu pozostało mi przyjemne uczucie poobcowania z ciepłą, trochę bajkową, a trochę życiową historią o dwóch ludziach odnajdujących wspólną drogę i cel w życiu, które, wydawać się mogło, nigdy nie zaplanowałoby przecięcia się ich ścieżek.

Historia prosta, wręcz trochę harlekinowa, oparta o schemat: małżeństwo z rozsądku, a przynajmniej Oni święcie w to wierzą. Można pomyśleć - XXI wiek, kobiety wyemancypowane, mężczyźni to niebieskie ptaki, dostają dreszczy na dźwięk słowa „związek” - Skąd tu małżeństwo z rozsądku?
Czytajcie więc, a się dowiecie. Pani Szwaja pisze tak: Ona, niepiękna, jak sama podkreśla,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
334
62

Na półkach:

💥💥💥💥💥💥💥💥

💥💥💥💥💥💥💥💥

Pokaż mimo to

avatar
996
136

Na półkach:

Książka napisana zabawnym, lekkim piórem z dużą ilością dobrego humoru ale poruszająca bardzo ważne tematy. Może niektóre osoby i wydarzenia występujące w tej historii są opisane w sposób prześmiewczy przejaskrawiony ale niestety biorąc pod uwagę całość
dużo prawdy w tym jest.
Jak zwykle w książkach pani Moniki Szwedy
Można spotkać mnóstwo uśmiechu i dobrego humoru.
Świetna pozycja na pochmurne dni. To moja kolejna przeczytana książka tej autorki i na pewno nie ostatnia.

Książka napisana zabawnym, lekkim piórem z dużą ilością dobrego humoru ale poruszająca bardzo ważne tematy. Może niektóre osoby i wydarzenia występujące w tej historii są opisane w sposób prześmiewczy przejaskrawiony ale niestety biorąc pod uwagę całość
dużo prawdy w tym jest.
Jak zwykle w książkach pani Moniki Szwedy
Można spotkać mnóstwo uśmiechu i dobrego humoru....

więcej Pokaż mimo to

avatar
3798
3739

Na półkach:

Dobra, napisałabym rozrywka, ale tematyka sprawia, że jest to coś więcej. Tworzenie rodzinnego domu dziecka, mnóstwo problemów, przeszkód, polskie piekiełko.

Dobra, napisałabym rozrywka, ale tematyka sprawia, że jest to coś więcej. Tworzenie rodzinnego domu dziecka, mnóstwo problemów, przeszkód, polskie piekiełko.

Pokaż mimo to

avatar
1365
546

Na półkach:

Monika Szwaja - moje nowe, dość późne odkrycie. Rzekłabym, że przemawia do serca, choć jej powieści trudno nazwać romansami. I dobrze.

Monika Szwaja - moje nowe, dość późne odkrycie. Rzekłabym, że przemawia do serca, choć jej powieści trudno nazwać romansami. I dobrze.

Pokaż mimo to

avatar
2933
2841

Na półkach:

Nudnawe.

Nudnawe.

Pokaż mimo to

avatar
87
37

Na półkach: ,

Ciepła, przyjemna, powiedziałabym nawet przesłodka, ale bez przesady. Znakomita lektura na deszczowy dzień.

Ciepła, przyjemna, powiedziałabym nawet przesłodka, ale bez przesady. Znakomita lektura na deszczowy dzień.

Pokaż mimo to

avatar
250
184

Na półkach:

Lekka opowieść, ale mnie trochę rozczarowała. Niektóre wątki naciągane i niepotrzebne np. ten z Julką. Dla mnie za mało o samym domu, jego tworzeniu i życiu w nim.

Lekka opowieść, ale mnie trochę rozczarowała. Niektóre wątki naciągane i niepotrzebne np. ten z Julką. Dla mnie za mało o samym domu, jego tworzeniu i życiu w nim.

Pokaż mimo to

avatar
538
396

Na półkach: ,

Chciałam coś lekkiego, ale nie głupiego...
Czytałam już to kiedyś, ale tak dawno, że nie pamiętam.
Przeczytałam w dwa dni, nie mogąc się oderwać.
I znowu czuję głęboki żal, że Monika Szwaja nic już więcej nie napisze.

Chciałam coś lekkiego, ale nie głupiego...
Czytałam już to kiedyś, ale tak dawno, że nie pamiętam.
Przeczytałam w dwa dni, nie mogąc się oderwać.
I znowu czuję głęboki żal, że Monika Szwaja nic już więcej nie napisze.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 467
  • Chcę przeczytać
    508
  • Posiadam
    379
  • Ulubione
    105
  • Teraz czytam
    24
  • Literatura polska
    21
  • Monika Szwaja
    15
  • 2013
    14
  • Obyczajowe
    12
  • 2014
    10

Cytaty

Więcej
Monika Szwaja Dom na klifie Zobacz więcej
Monika Szwaja Dom na klifie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także