Kronika wypadków miłosnych

Okładka książki Kronika wypadków miłosnych
Tadeusz Konwicki Wydawnictwo: Świat Książki literatura piękna
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2006-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-01-01
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
8324701974
Tagi:
literatura polska młodość
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
638 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1858
1510

Na półkach: , , , ,

Książka o miłości i Wileńszczyźnie dziejąca się tuż przed wojną. Jak to u Konwickiego, mamy specyficzny klimat: wspaniałe opisy natury litewskiej, wtręty poetycko-filozoficzne, nostalgię za ziemią utraconą. Sama miłość licealistów mało przekonująca, ciekawsze są obrazki obyczajowe z ziemi Wileńskiej. Słuchana jako audiobook w b.dobrym wykonaniu Ks. Jasieńskiego. Dobra, dojrzała proza.

Słuchana w b.dobrej interpretacji Ksawerego Jasieńskiego proza Konwickiego uderza zmysłowością, pięknem, nostalgią. To bowiem świat idealizowany z trzech powodów, po pierwsze mowa o Wilnie i okolicach, czyli ziemiach utraconych. Po drugie pisze Konwicki o młodości, o pierwszej miłości, o czasie w życiu tak ważnym ale bezpowrotnie mijającym. Po trzecie wreszcie rzecz cała dzieje się tuż przed wybuchem drugiej wojny, świat naszych bohaterów za chwilę zmieni się całkowicie, rozpadnie na kawałki, chociaż oni tego jeszcze nie wiedzą.

Mamy tu historię maturzysty Wicia, który, jak to u Konwickiego spotyka na swojej drodze różnych dziwnych ludzi, wieszczów, dziwaków, wróżbitów. Poza tym (specjalność autora) rzecz jest przetykana, wtrętami poetycko-filozoficznymi, i wspomnieniami Konwickiego z jego wileńskiej młodości.

A w centrum książki jest historia licealnej miłości Wicia i Aliny. Muszę powiedzieć, że ta miłość jakoś mnie nie przekonuje, oboje mówią dziwacznym, pseudofilozoficznym, nieautentycznym językiem. Niby Wiciu się miota i szaleje, ale dla mnie to sztuczne, wysilone, na siłę uromantycznione. Nie czuję prawdziwej namiętności, raczej jakąś wielką chęć żeby przyszła.

Największym walorem książki są dla mnie obrazki obyczajowe z Wileńszczyzny tużprzedwojennej, piękne zmysłowe, pełne kolorów i dźwięków z tamtego czasu. No i barwne postacie drugoplanowe: Rosjanin Lowa, którego tak bardzo przypiera: „ Jej Bohu, mnie roznosi, pęknę któregoś dnia. Muszę gdzieś wetknąć, bo zwariuję. Ty wiesz, jak się męczę? Spojrzę na spódnicę, już tracę oddech, zobaczę włosy rozsypane na wietrze, już się duszę, mignie goła noga, już mnie rozpucza. Nawet dziury od sęku nie wytrzymuję.” I Niemiec Engel, czyli Engelbarth, który nienawidzi swojej nacji i odgraża się: „Jak tylko osiągnę pełnoletniość, zmienię to przeklęte imię i to kretyńskie nazwisko”, chce się nazywać Władysław Drewnowski. I siostry Puciatówny marzące o wielkiej miłości a służące jako pogotowie seksualne dla okolicznej młodzieży. Portretuje ich Konwicki z wielką miłością i humorem, po czechowowsku.

Jak to u Konwickiego mamy piękny, plastyczny język. To dobra, dojrzała proza, ale bez wielkich zachwytów.

Książka o miłości i Wileńszczyźnie dziejąca się tuż przed wojną. Jak to u Konwickiego, mamy specyficzny klimat: wspaniałe opisy natury litewskiej, wtręty poetycko-filozoficzne, nostalgię za ziemią utraconą. Sama miłość licealistów mało przekonująca, ciekawsze są obrazki obyczajowe z ziemi Wileńskiej. Słuchana jako audiobook w b.dobrym wykonaniu Ks. Jasieńskiego. Dobra,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 145
  • Chcę przeczytać
    748
  • Posiadam
    172
  • Ulubione
    41
  • Literatura polska
    19
  • Teraz czytam
    17
  • Lektury
    13
  • Chcę w prezencie
    11
  • Literatura polska
    7
  • Z biblioteki
    7

Cytaty

Więcej
Tadeusz Konwicki Kronika wypadków miłosnych Zobacz więcej
Tadeusz Konwicki Kronika wypadków miłosnych Zobacz więcej
Tadeusz Konwicki Kronika wypadków miłosnych Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także