Bardzo lubie tworczosc Link. Opisy jak zwykle lekko za dlugie ale i tak lubie te ksiazki.
Koncowka niby zaskakuje ale znowu jak sie czytalo inne ksiazki tej autorki to mozna sie domyslic.
Mimo wszystko zawsze bede wracac do jej ksiazek.

Bardzo lubie tworczosc Link. Opisy jak zwykle lekko za dlugie ale i tak lubie te ksiazki.
Koncowka niby zaskakuje ale znowu jak sie czytalo inne ksiazki tej autorki to mozna sie domyslic.
Mimo wszystko zawsze bede wracac do jej ksiazek.

Mogłabym powiedzieć, że zjadłam na Link zęby, przeczytałam trzynaście książek tej pani. Większość z nich oscylowała w ocenach: bardzo dobra/rewelacyjna. Chyba ze trzy tylko były w mojej ocenie przeciętne. Niestety ta jest kolejnym przeciętniakiem.

Po pierwsze za dużo niepotrzebnych postaci. Po drugie, zbyt nachalne wskazywanie na potencjalnego sprawcę, co każdemu średnio rozgarniętemu czytelnikowi powie, że to na pewno nie ten. (Zenek to nie ten 😉). Po trzecie, motyw jak i rozbudowane wykonanie zbrodni przez "właściwego sprawcę", jak dla mnie, mocno wydumane, przez co i mocno niewiarygodne, jakieś takie mocno odklejone od rzeczywistości.

No i po czwarte, nie wiem, czy to ja z wiekiem robię się coraz bardziej niecierpliwa, czy autorka zaczyna coraz częściej w swoich książkach zapędzać się w rejony bezproduktywnego ględzenia, co mnie strasznie irytuje.
- Jak pójdę tamtędy, to czy on mnie zobaczy przez okno?.
- Nie, może jednak pójdę inną drogą, ale co będzie, jak wyjrzy drugim oknem i mnie zobaczy?
- Może jednak pójdę w stronę plaży, może mnie nie zobaczy?
- A może wcale nie będzie miał czasu wyglądać przez okno?
- No to może jednak pójdę przez skały, będzie dłużej, ale bezpieczniej.

BLA, BLA, BLA.... W ten deseń. Nie polecam, tej akurat pozycji pani Link.

Mogłabym powiedzieć, że zjadłam na Link zęby, przeczytałam trzynaście książek tej pani. Większość z nich oscylowała w ocenach: bardzo dobra/rewelacyjna. Chyba ze trzy tylko były w mojej ocenie przeciętne. Niestety ta jest kolejnym przeciętniakiem.

Po pierwsze za dużo niepotrzebnych postaci. Po drugie, zbyt nachalne wskazywanie na potencjalnego sprawcę, co każdemu średnio...

Pośród licznych książek Pani Link, z którymi miałam przyjemność się zapoznać tylko „Obserwator” oraz właśnie „Nieproszony gość” zawiodły mnie nieco. Kumulacja słabych, damskich charakterów i dalej, nieco zbyt zawiłe rozwiązanie kryminalnej intrygi. Z kolei bardzo dobrze narysowane relacje małżeńskie zmierzające do rozwodu, czy słabości systemu opieki społecznej.

Pośród licznych książek Pani Link, z którymi miałam przyjemność się zapoznać tylko „Obserwator” oraz właśnie „Nieproszony gość” zawiodły mnie nieco. Kumulacja słabych, damskich charakterów i dalej, nieco zbyt zawiłe rozwiązanie kryminalnej intrygi. Z kolei bardzo dobrze narysowane relacje małżeńskie zmierzające do rozwodu, czy słabości systemu opieki społecznej.

Lubisz niespodziewane wizyty znajomych?

Po śmierci męża życie Rebecki Brandt straciło sens do tego stopnia, że postanawia się z nim rozstać. Jednak niespodziewana wizyta starego przyjaciela w towarzystwie dwojga przypadkowo spotkanych autostopowiczów, zmusza Rebeccę do odłożenia starannie zaplanowanego samobójstwa. Rebeca wypożycza im ukochaną łódź męża, by mogli swobodnie pożeglować po Morzu Śródziemnym. Podczas sielankowego rejsu pomiędzy Ingą i Mariusem dochodzi do potwornej kłótni, podczas której Mariusz wypada za burtę. Poszukiwania wszczęte przez nadbrzeżną straż nie przynoszą rezultatu i młody mężczyzna zostaje uznany za zaginionego. Kilka tygodni później Inga przeżywa prawdziwy szok, gdy w gazecie ukazuje się zdjęcie Mariusa w związku z potwornym zabójstwem, dokonanym na terenie Niemiec.

Charlotte Link lubi grzebać w psychice kobiet, które zapomniały już o swoich ambicjach lub życie im się zawaliło. Tworzy takie postacie, które na pierwszy rzut oka odstraszają. Zapłakane, bezradne, trochę za bardzo poddające się innym. Dokładnie takie są wszystkie postacie przewijające się przez ,,Nieproszonego gościa".

Wyraźnie widać, że wszystkim brakuje tego przysłowiowego ,,kopniaka w tyłek". On nadchodzi w sposób dramatyczny, niebezpieczny i zabójczy. Gdy ułożymy fabułę w głowie, gdy przebrniemy przez wszystkie załamania i kryzysy - to nagle następuje obrót. Nic nie jest takie jak było, a dzięki temu zaskoczenie jeszcze większe.

,,Nieproszony gość" nie jest może szczególnie porywającym thrillerem, ma sporo męczących opisów, dużo tam smutku, rezygnacji i biernego płynięcia przez życie, ale finał jest całkiem zaskakujący i zmienia zupełnie obraz całości. Widać jak dokładnie każdy element pasuje do całości, jak pozornie mało znaczące epizody nabierają znaczenia a odkryta tajemnica może stać się momentem przełomowym.

Lubisz niespodziewane wizyty znajomych?

Po śmierci męża życie Rebecki Brandt straciło sens do tego stopnia, że postanawia się z nim rozstać. Jednak niespodziewana wizyta starego przyjaciela w towarzystwie dwojga przypadkowo spotkanych autostopowiczów, zmusza Rebeccę do odłożenia starannie zaplanowanego samobójstwa. Rebeca wypożycza im ukochaną łódź męża, by mogli swobodnie...

Nieproszony gość to następna książka Linka, która okazała się wyśmienitą lekturą. Jak to u Link bywa nie należy ona do typowych kryminałów, według mnie oczywiście. Tajemnica, akcja i oczywiście zaskakująca końcówka, polecam

Nieproszony gość to następna książka Linka, która okazała się wyśmienitą lekturą. Jak to u Link bywa nie należy ona do typowych kryminałów, według mnie oczywiście. Tajemnica, akcja i oczywiście zaskakująca końcówka, polecam

Zaskoczenie fabularne było, fakt. Ale nużące momentami opisy i to, że wszystkie bohaterki jakieś takie "boroczki" zniechęca mnie do czytania kolejnych książek autorki.

Zaskoczenie fabularne było, fakt. Ale nużące momentami opisy i to, że wszystkie bohaterki jakieś takie "boroczki" zniechęca mnie do czytania kolejnych książek autorki.

Ogólnie to ten thriller jest w podobnym stylu co inne tej autorki. Nieodłącznym elementem jej książek są postacie z bardzo rozwiniętym podłożem psychologicznym. Wiele z nich ma problemy, zaburzenia oraz często trudności w związku - co osobiście doceniam. W tej książe takich bohaterów jest mnóstwo, a doliczając pozostałych jeszcze więcej. W mojej opinii za dużo. Każdy tu pełni określoną rolę, ale jak dla mnie można było usunąć ze dwóch czy trzech. Dodatkowo są tu aż trzy pary, którym się nie układa (może nawet cztery, ale nie wiem czy jak tą czwartą liczyć),a historia jednej z nich mogłaby chociaż zostać bardziej zmieniona, aby nie przypominała zbytnio innej. Jednak powiązania między bohaterami są wspaniale dopracowane.

Plus trzeba dać za zwroty akcji. Są one niespodziewane i trudno mi zliczyć ile. Natomiast ostatni z nich (jeśli dobrze pamiętam) był trochę za bardzo przekombinowany. W sensie zgadzał się ze szczegółami i ogólnie z fabułą, ale nie z zachowaniem jednego z bohaterów. Bo z jednej linii oporu przeszliśmy nagle do drugiej, a powinniśmy być raczej pomiędzy nimi. To była zbyt drastyczna zmiana i od razu jakby wymazała inne zdarzenia (dwa lub trzy). Po prostu skróciła je do błahostek nie mających znaczenia.

Zazwyczaj czytam przed snem, dlatego czasem, nawet po jej odłożeniu, czułam tę grozę, co podczas czytania i dodatkowo zasypiając nasłuchiwałam różnych odgłosów. Dreszcz emocji przechodził przeze mnie, gdy czytałam. Zaznaczam również, że niektóre wydarzenia stąd są makabryczne, szczególnie jedno. No i opis miejsca zbrodni jest niesamowity.

I uprzedzam opis jest źle napisany. Większość napisana jest dobrze - opis początku, ogólny, ale wystarczający. Jednak końcówka opisu kompletnie nie zgadzają się z fabułą i nie wiem czy to kwestia tłumaczenia czy źle napisane trzy słowa, które zmieniają sens zdania.

Plusy✅️:
• powiązania bohaterów
• zaskakujące zwroty akcji
• dreszczyk
• psychologiczne podłoże postaci


Minusy❌️:
• przekombinowanie
• ilość bohaterów
• zły opis

Ogólnie to ten thriller jest w podobnym stylu co inne tej autorki. Nieodłącznym elementem jej książek są postacie z bardzo rozwiniętym podłożem psychologicznym. Wiele z nich ma problemy, zaburzenia oraz często trudności w związku - co osobiście doceniam. W tej książe takich bohaterów jest mnóstwo, a doliczając pozostałych jeszcze więcej. W mojej opinii za dużo. Każdy tu...

Początek trochę nudny. Później akcja się rozkręca i jest zaskakująca.

Początek trochę nudny. Później akcja się rozkręca i jest zaskakująca.

Jakoś mnie nie porwała :( temat ciekawy ale tak otoczony opisami i portretami słabych, nieporadnych kobiet, że stracił dla mnie "pazur", czekałam właściwie na zakończenie (zaskakujące-przyznaję)

Jakoś mnie nie porwała :( temat ciekawy ale tak otoczony opisami i portretami słabych, nieporadnych kobiet, że stracił dla mnie "pazur", czekałam właściwie na zakończenie (zaskakujące-przyznaję)

Zbyt rozwlekła analiza psychologiczna ludzkich zachowań sprawia, że momentami powieść staje się nużąca . Ciągnące się tempo z czasem nieco przyspiesza . Zakończenie dobre. Jednak brakowało mi emocji, ekspresji czy też zaskoczenia.

Zbyt rozwlekła analiza psychologiczna ludzkich zachowań sprawia, że momentami powieść staje się nużąca . Ciągnące się tempo z czasem nieco przyspiesza . Zakończenie dobre. Jednak brakowało mi emocji, ekspresji czy też zaskoczenia.