Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Urocze ilustracje, narracja w pierwszej osobie, przystępnie, błyskotliwie i żartobliwie przekazywana naprawdę wartościowa wiedza.
Z lektury syn wyniósł wiele ciekawostek (ja też! :)

Urocze ilustracje, narracja w pierwszej osobie, przystępnie, błyskotliwie i żartobliwie przekazywana naprawdę wartościowa wiedza.
Z lektury syn wyniósł wiele ciekawostek (ja też! :)

Zachwyciła mnie! Dawno nie czytałam tak bardzo magicznej książki, tak ciepłej i cudownej w każdym rozdziale. Nie wiem czy to sama historia, sposób pisania, czy ilustracje, ale smakowałam każdą stronę.
PS. Synkowi też się bardzo podobała :)

Zachwyciła mnie! Dawno nie czytałam tak bardzo magicznej książki, tak ciepłej i cudownej w każdym rozdziale. Nie wiem czy to sama historia, sposób pisania, czy ilustracje, ale smakowałam każdą stronę.
PS. Synkowi też się bardzo podobała :)

Jestem zachwycona! Przepadłam od pierwszych stron, śmiałam się głośno, licząc na to, że koło 80tki będę też tak błyskotliwa :)
Dalej jest tylko lepiej, być może mniej powodu do śmiechu, ale na każdej stronie znalazłam nowy powód do przemyśleń.
Moja pierwsza książka Miłoszewskiego, zabieram się za kolejne.

Jestem zachwycona! Przepadłam od pierwszych stron, śmiałam się głośno, licząc na to, że koło 80tki będę też tak błyskotliwa :)
Dalej jest tylko lepiej, być może mniej powodu do śmiechu, ale na każdej stronie znalazłam nowy powód do przemyśleń.
Moja pierwsza książka Miłoszewskiego, zabiera...

Rozwiń

Zwiń