rozwińzwiń

Dom w Toskanii

Okładka książki Dom w Toskanii Anita Stojałowska
Okładka książki Dom w Toskanii
Anita Stojałowska Wydawnictwo: Edipresse Seria: Życie jest piękne literatura piękna
377 str. 6 godz. 17 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Życie jest piękne
Wydawnictwo:
Edipresse
Data wydania:
2016-03-29
Data 1. wyd. pol.:
2016-03-29
Liczba stron:
377
Czas czytania
6 godz. 17 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379453528
Tagi:
Toskania Italia Włochy dom przeprowadzka
Średnia ocen

5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
80
2

Na półkach:

Wspaniale opisana relacja autorki z otoczeniem w jakim mieszka. Myślę, że niewiele osób z takim zaangażowaniem i uczuciem traktuje swój dom i region w którym żyje. Dodatkowo ciekawie opisane osobiste historie. Czytało się naprawdę miło.

Wspaniale opisana relacja autorki z otoczeniem w jakim mieszka. Myślę, że niewiele osób z takim zaangażowaniem i uczuciem traktuje swój dom i region w którym żyje. Dodatkowo ciekawie opisane osobiste historie. Czytało się naprawdę miło.

Pokaż mimo to

avatar
280
218

Na półkach:

Zachęcona tytułem myślałam, że przeniosę się do słonecznej Toskanii. Trochę się rozczarowałam ta książką. Mnogość opisów mieszkań, domów i miasteczek skutecznie mnie uspały i zniechęciły do czytania. Dom w Toskanii istnieje naprawdę, autorka opisuje swoje doświadczenia w poszukiwaniu i remontowaniu swojego domu. Czuć stan zadurzenua autorki Toskanią, jednak mnie ta książka nie porwała. 👎

Zachęcona tytułem myślałam, że przeniosę się do słonecznej Toskanii. Trochę się rozczarowałam ta książką. Mnogość opisów mieszkań, domów i miasteczek skutecznie mnie uspały i zniechęciły do czytania. Dom w Toskanii istnieje naprawdę, autorka opisuje swoje doświadczenia w poszukiwaniu i remontowaniu swojego domu. Czuć stan zadurzenua autorki Toskanią, jednak mnie ta książka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
216
143

Na półkach: , ,

Książkę znalazłam w biblioteczce Mamy i cała w skowronkach, że akcja będzie we Włoszech oddałam się lekturze. Dramat. Bardzo długo męczyłam I część książki. Czytałam kilka stron, z nudów porzucałam nawet na parę tygodni, znowu wracałam. Dopiero prezenty książkowe na Boże Narodzenie zmotywowały mnie do skończenia tej "zalegającej" powieści.
Kiedy przebrnęłam przez I część, nagły zwrot akcji w II części sprawił, że lektura naprawdę mnie wciągnęła i skończyłam czytać o 1 w nocy.

"Dom w Toskanii" to powieść obyczajowa, kobiece czytadło. Poszukiwania domu we Włoszech przez polskie małżeństwo, opisy stanów tych domów i charakterystyka kolejnych agentów nieruchomości ciągnęły się bardzo monotonnie. Po lekturze całości wiem, że to nie o architekturę tu chodziło, a o zarys relacji żona-mąż. Dramatyczny wypadek w II części wywraca dotychczasową akcję, zmienia podejście bohaterki i jej "widzenie" Włoch.

Czy polecam? Eee, może na własne ryzyko.

Książkę znalazłam w biblioteczce Mamy i cała w skowronkach, że akcja będzie we Włoszech oddałam się lekturze. Dramat. Bardzo długo męczyłam I część książki. Czytałam kilka stron, z nudów porzucałam nawet na parę tygodni, znowu wracałam. Dopiero prezenty książkowe na Boże Narodzenie zmotywowały mnie do skończenia tej "zalegającej" powieści.
Kiedy przebrnęłam przez I część,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
54
22

Na półkach:

Sama fabuła mnie nie zachwyciła, szczególnie opisywane relacje głównej bohaterki z mężczyznami. Jednak opisy sprawiały, że chciałam od razu polecieć do Włoch ;) Bardzo przyjemnie się czytało.

Sama fabuła mnie nie zachwyciła, szczególnie opisywane relacje głównej bohaterki z mężczyznami. Jednak opisy sprawiały, że chciałam od razu polecieć do Włoch ;) Bardzo przyjemnie się czytało.

Pokaż mimo to

avatar
1209
877

Na półkach: , ,

Tytuł brzmiał zachęcająco i dlatego skusiłam się na lekturę, wzmocniona dodatkowo zachętą koleżanki-bibliotekarki. Parę lat temu przeczytałam „Pod słońcem Toskanii” Frances Mayes i do dziś pamiętam zapachy toskańskie. Liczyłam więc na taki sam albo lepszy ładunek włoskiego klimatu, słońca i temperamentu.
Tym razem swoje miejsce na Ziemi znalazła we Włoszech Polka. Dlatego historia od razu staje się bliższa sercu. Ta powieść to oparta na osobistych przeżyciach relacja z włoskich wakacji, zauroczenia tamtymi krajobrazami, architekturą i ludźmi, co poskutkowało intensywnym poszukiwaniem dla siebie wymarzonego domu. Myślę, że w tym obszarze autorka ma się czym poszczycić. Relacje napisane są barwnie i plastycznie, nie ma suchych , encyklopedycznych faktów, nie ma przepisów kulinarnych, a oparcie tekstu na własnych przeżyciach czyni tę pozycję bardzo wiarygodną i emocjonalną.
Rzeczywiście lektura mnie wciągnęła. Perypetie związane z poszukiwaniem i kupnem kamienicy spowodowały, że w trakcie czytania błądziłam palcem po mapie, szłam uliczkami odwiedzanych przez nią miast ( po co jest w końcu google street? ) , aż w końcu zawędrowałam do jej nowego domu w Sansepolcro. Kto więc poszukiwał będzie włoskich klimatów pewnie je w tej pozycji znajdzie.
Gwiazdki odejmuję jednak po pierwsze za zbytnie nadużywanie wulgaryzmów. Rozumiem, że autorka chciała być bardziej autentyczna i „życiowa”, rozumiem, że wszyscy dziś przeklinają od profesorów wyższych uczelni na gospodyniach domowych kończąc, ale w wielu sytuacjach opisanych w tej książce przekleństwa są zbyteczne i nijak się mają do wypowiadanych słów. Po drugie za zbytnie nadużywanie słowa „seks’. Jakoś mnie to nie bawiło. Seks i k…a. Zbyt przedobrzone. Zbyt na siłę.
A poza tym fajna lektura akurat na wakacje.

Tytuł brzmiał zachęcająco i dlatego skusiłam się na lekturę, wzmocniona dodatkowo zachętą koleżanki-bibliotekarki. Parę lat temu przeczytałam „Pod słońcem Toskanii” Frances Mayes i do dziś pamiętam zapachy toskańskie. Liczyłam więc na taki sam albo lepszy ładunek włoskiego klimatu, słońca i temperamentu.
Tym razem swoje miejsce na Ziemi znalazła we Włoszech Polka....

więcej Pokaż mimo to

avatar
346
121

Na półkach: ,

Po serii zaczytywania się w powieściach wiktoriańskich szczerze przyznam, że potrzebowałam chwili, by przestawić się na powieść współczesną. Sama książka wciąga choć widać niedociągnięcia i urywane historie które ze spokojem możnaby pociągnąć dalej. Niemniej jednak Stojałowska potrafi oczarować piękna Toskania i jej tajemniczymi domostwami ;) co jest największym atutem tej historii? Zdecydowanie jej ZWYCZAJNOŚĆ ;)

Po serii zaczytywania się w powieściach wiktoriańskich szczerze przyznam, że potrzebowałam chwili, by przestawić się na powieść współczesną. Sama książka wciąga choć widać niedociągnięcia i urywane historie które ze spokojem możnaby pociągnąć dalej. Niemniej jednak Stojałowska potrafi oczarować piękna Toskania i jej tajemniczymi domostwami ;) co jest największym atutem tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
492
376

Na półkach: ,

Myślałam, że kupuję książkę podróżniczą, tymczasem okazało się, że jest to książka raczej obyczajowa. Oczywiście głównym wątkiem, jak w tytule, jest dom w Toskanii, jednakże powieść przeplatana jest życiem codziennym autorki oraz jej męża. Myślałam, że książka okaże się sielanką, lekką literaturą, nie wywołującą żadnych większych emocji. Tymczasem okazało się wręcz przeciwnie. Byłam w szoku... Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy...i cały czas pytałam siebie "dlaczego?". Czemu pytać siebie powiadacie... Mąż nie chciał słuchać... Czytałam ją akurat będąc na urlopie na Lanzarote. Błądząc autokarem po parku Timanfaya, starałam się otrząsnąć z szoku jaki wywołało we mnie to co nazywałam na początku lekkim podróżniczym czytadłem...A co więcej? Przeczytajcie...

Myślałam, że kupuję książkę podróżniczą, tymczasem okazało się, że jest to książka raczej obyczajowa. Oczywiście głównym wątkiem, jak w tytule, jest dom w Toskanii, jednakże powieść przeplatana jest życiem codziennym autorki oraz jej męża. Myślałam, że książka okaże się sielanką, lekką literaturą, nie wywołującą żadnych większych emocji. Tymczasem okazało się wręcz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
19
19

Na półkach: ,

Z jednej strony historia porusza duże emocje, ale z drugiej, jest dla mnie chyba zbyt osobista. Męczyła mnie także mnogość detali opisujących domy - wiem, że miały tworzyć atmosferę, ale ja ich nie wiedziałam. Z całą pewnością to opowieść o miłości, silnej kobiecie i budowaniu nowego życia po tragedii.
Ku pokrzepieniu.

Z jednej strony historia porusza duże emocje, ale z drugiej, jest dla mnie chyba zbyt osobista. Męczyła mnie także mnogość detali opisujących domy - wiem, że miały tworzyć atmosferę, ale ja ich nie wiedziałam. Z całą pewnością to opowieść o miłości, silnej kobiecie i budowaniu nowego życia po tragedii.
Ku pokrzepieniu.

Pokaż mimo to

avatar
706
40

Na półkach:

Książka bardzo słaba nawet jak na babskie czytadło. Zaczyna sie dość ciekawie. Jednak nawet najfajniej napisany wątek ciągnący sie przez pół ksiażki może czytelnika zanudzić na śmierć. Pierwsza część jest straszną dłużyną. Rozumiem zamiar autorki,chciała "wkręcić" czytelnika w świat głównej bohaterki, ale za dużo, za nudno! Generalnie nie polecam.

Książka bardzo słaba nawet jak na babskie czytadło. Zaczyna sie dość ciekawie. Jednak nawet najfajniej napisany wątek ciągnący sie przez pół ksiażki może czytelnika zanudzić na śmierć. Pierwsza część jest straszną dłużyną. Rozumiem zamiar autorki,chciała "wkręcić" czytelnika w świat głównej bohaterki, ale za dużo, za nudno! Generalnie nie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
39
20

Na półkach: ,

Piękna historia o stracie i odnalezieniu się w nowej sytuacji.

Piękna historia o stracie i odnalezieniu się w nowej sytuacji.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    187
  • Chcę przeczytać
    136
  • Posiadam
    69
  • Ulubione
    11
  • Z biblioteki
    6
  • Italia
    5
  • 2011
    5
  • Włoskie klimaty
    4
  • 2013
    3
  • E-book
    3

Cytaty

Więcej
Anita Stojałowska Dom w Toskanii, porta morte i inne historie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także