Bardzo przeciętna książka. Nie rozbawiła mnie, nie wzruszyła.

Bardzo przeciętna książka. Nie rozbawiła mnie, nie wzruszyła.

Luźna, przyjemna, nie wrócę do niej, raz wystarczy.

Luźna, przyjemna, nie wrócę do niej, raz wystarczy.

Lekka, zabawna, idealna na jesienny wieczór gdy mamy ochotę poczytać coś mniej ambitniejszego. Polecam :)

Lekka, zabawna, idealna na jesienny wieczór gdy mamy ochotę poczytać coś mniej ambitniejszego. Polecam :)

Bardzo komiczna, przeciekająca intrygą i cynizmem książka. Polecam kobietom, które pragną odnaleźć w sobie seksapil głęboko ukryty w głębi duszy.

Bardzo komiczna, przeciekająca intrygą i cynizmem książka. Polecam kobietom, które pragną odnaleźć w sobie seksapil głęboko ukryty w głębi duszy.

Zabawna, cyniczna i trochę bezwstydna opowieść o dwóch przyjaciółkach stawiających czoła wyzwaniom wieku czterdziestu lat- erotycznej bieliźnie, odsysaniu tłuszczu, nowym kochankom! Książka utrzymana w stylu "Diabeł ubiera się u Prady", "Seks w wielkim mieście" i "Niania w Nowym Jorku".

W świecie, gdzie chirurgia plastyczna jest tak popularna jak seksowana para butów Monolo Blahnika, samotna matka z przedmieść, Jessica Taylor, próbuje przekroczyć magiczny wiek czterdziestu lat, uzbrojona w jedynie krem nawilżający i tusz do rzęs. Jej olśniewająca przyjaciółka, producentka telewizyjna Lucy Baldor, ma odmienne poglądy na dostojne starzenie się. Przyjaźń Lucy i Jess przetrwała burze małżeńskie, pojawienie się dzieci i transformację ze skąpych bikini w "urocze" stroje jednoczęściowe. Tym razem jednak, ku przerażeniu Jess, Lucy oznajmia, że ma kochanka. Bardzo znanego kochanka. A Jess sama znajduje się w kłopotliwym położeniu, kiedy to były mąż, seksowny Francuz, ponownie wypełnia jej życie i łóżko...

Z dzienników botoksowych jest porywającą historią, oferującą niespodziewane i pełne atrakcji podglądanie perypetii dwóch kobiet w średnim wieku. Od masażu tajskiego po seks tantryczny- kto mógłby zgadnąć, że życie po czterdziestce może zapewnić tyle rozrywek?

Analizując książkę po tytule miałam nadzieję, że znajdę w niej więcej zagadnień z medycyny plastycznej. Jednak tak się nie stało. Pomimo tego braku książka wynagrodziła mi wszystko fajną i ciekawą fabułą powieści. Polecam zwariowane życie dwóch szalonych czterdziestek.

Zabawna, cyniczna i trochę bezwstydna opowieść o dwóch przyjaciółkach stawiających czoła wyzwaniom wieku czterdziestu lat- erotycznej bieliźnie, odsysaniu tłuszczu, nowym kochankom! Książka utrzymana w stylu "Diabeł ubiera się u Prady", "Seks w wielkim mieście" i "Niania w Nowym Jorku".

W świecie, gdzie chirurgia plastyczna jest tak popularna jak seksowana para butów...

Typowe czytadło - przewidywalny rozwój wydarzeń, ale można się odprężyć podczas długich wieczorów i momentami uśmiać.

Typowe czytadło - przewidywalny rozwój wydarzeń, ale można się odprężyć podczas długich wieczorów i momentami uśmiać.

Przewidywalna aż do bólu... Niby człowiek wie, czego się może spodziewać po takiej lekturze, że oto ma przed sobą trzysta stron typowego babskiego czytadła, mającego takie samo zadanie do wypełnienia, jak seriale czy kolorowe poradniki. To jest nawet dobre jako przerywnik, albo odskocznia po lekturze cięższego, ambitniejszego kalibru. Ale jednak pozostawia po sobie kłujące odczucie kaca moralnego... Tym bardziej, jeśli ktoś zachwala tę książkę jako super zabawną, a człowiek nawet się podczas lektury nie uśmiechnie. No, chyba że z politowania...

Przewidywalna aż do bólu... Niby człowiek wie, czego się może spodziewać po takiej lekturze, że oto ma przed sobą trzysta stron typowego babskiego czytadła, mającego takie samo zadanie do wypełnienia, jak seriale czy kolorowe poradniki. To jest nawet dobre jako przerywnik, albo odskocznia po lekturze cięższego, ambitniejszego kalibru. Ale jednak pozostawia po sobie kłujące...

"Zabawna, cyniczna i trochę bezwstydna..." - według mnie opis kompletnie nietrafiony. Czyta się szybko, ale chyba jednak szkoda tracić czas na takie książki.

"Zabawna, cyniczna i trochę bezwstydna..." - według mnie opis kompletnie nietrafiony. Czyta się szybko, ale chyba jednak szkoda tracić czas na takie książki.

Na okladce jest napis ze czekaja mnie salwy smiechu i niemoznosc oderwania sie od ksiazki - jestem na setniej stronie i na razie nieprawda jest ani jedno ani drugie.

Na okladce jest napis ze czekaja mnie salwy smiechu i niemoznosc oderwania sie od ksiazki - jestem na setniej stronie i na razie nieprawda jest ani jedno ani drugie.

fakt faktem. Było już sto razy, ale polecam jako miłą lekką lekturę.

fakt faktem. Było już sto razy, ale polecam jako miłą lekką lekturę.