Trzymałam tę książkę kilka lat na półce i z niewiadomych powodów nie miałam ochoty po nią sięgnąć. Nieustannie gromadzę jakieś bestsellery, książki ulubionych autorów, książki, o których głośno, książki polecane i do nich dobieram się w pierwszej kolejności. Ta książka autorstwa osoby o nieznanym mi nazwisku nie przykuwała mojej uwagi przez kilka lat. Aż w końcu jestem w miejscu i czasie, gdy wyławiam te dawno kupione książki w celu weryfikacji, czy powinny nadal pokutować na półce - puścić je dalej bez przeczytania? Nie, lepiej chociaż kilka stron przeczytać, żeby wiedzieć, czy warto ciągnąć tę przygodę. No to dobrze, przeczytałam kilka stron, a potem kilka następnych, i następnych, i kolejnych. Nie mogłam przestać, chociaż czas przeznaczany przez mnie na czytanie niestety jest bardzo ograniczony. Myślałam, że to będzie taka smętna opowieść - "narzekajka" o tym, jakie życie jest niesprawiedliwe, bo jeden urodził się w biednej i prostej rodzinie, inny zaś w bogatej i światowej. Poniekąd i o tym jest ta książka, a może nawet głownie o tym, jednak nie nuży, nie zniechęca. Autorka stopniowo odkrywa przed czytelnikiem ból życia zarówno tej biednej i "głupiej", niepiśmiennej służącej, jak i tej ustatkowanej bogatej damy ze świecznika. Czy aż tak się różnią, jeśli chodzi o "vanitas" swojego życia? Każda z nich tak naprawdę troszczy się o to samo - o swoją rodzinę i jej reputację, o dobrobyt (choć różnie przez klasy pojmowany), każda z nich jest w stanie walczyć o dobro swoich bliskich. Więc czym te kobiety się różnią? Co jest tytułową przepaścią? Dwie kobiety - jedna ze slumsów, druga z bogatej dzielnicy Bombaju, a jednak łączy je przyjaźń, łączy je podobieństwo interesów, łączy je zrozumienie pragnień i dążeń. Gdy jedna drugiej stanie na drodze - wtedy zrozumienie i pojednanie przestanie się liczyć, obie będą walczyć zajadle, jak lwice, by ocalić bezpieczeństwo i spokój swojej rodziny. Która z nich ma większe szanse na wygraną? Która stoi bliżej przepaści? Pasjonująca opowieść od początku do samego końca.
Więc jeśli kupiliście tę książkę kilka lat temu na wyprzedaży w księgarni lub markecie za kilka złotych z niewiadomych powodów i nadal macie wątpliwości - porzućcie je i przeczytajcie kilka pierwszych stron... ;)

Trzymałam tę książkę kilka lat na półce i z niewiadomych powodów nie miałam ochoty po nią sięgnąć. Nieustannie gromadzę jakieś bestsellery, książki ulubionych autorów, książki, o których głośno, książki polecane i do nich dobieram się w pierwszej kolejności. Ta książka autorstwa osoby o nieznanym mi nazwisku nie przykuwała mojej uwagi przez kilka lat. Aż w końcu jestem w...