Co bowiem mogłoby ich skłonić do wejścia w związek małżeński z osobą, która ani nie ma pieniędzy czy urody, ani nie pochodzi z szanowanej ro...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Salwa Bakr
Źródło: www.shorouknews.com
1
6,6/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzona: 01.01.1949
Salwa Bakr urodziła się w 1949 roku w Egipcie, w rodzinie z niższej klasy średniej. Opowieści i rytuały przekazywane przez jej wcześnie owdowiałą i niewykształconą matkę wpłynęły na zainteresowanie Salwy światem i językiem ubogich, prostych kobiet, które są głównymi bohaterkami jej powieści.
Pisarka ukończyła studia ekonomiczne na Uniwersytecie w Ajn Shams i uzyskała tytuł magistra w zakresie krytyki literatury w 1976 roku. Jej wczesne opowiadania dotyczyły głównie kobiet zepchniętych na margines społeczny z powodu ubóstwa. Zainteresowanie międzynarodowej krytyki zdobyła jednak dopiero dzięki swej powieści Złoty rydwan, w której używa technik narracyjnych podobnych do tych wykorzystywanych w opowieściach Szeherezady, aby pokazać życie kobiet zamkniętych w egipskim więzieniu. Eksperymentowanie z narracją oraz nacisk na poznawanie prywatnego świata kobiet to dwie cechy pisarstwa Salwy Bakr, które wywarły duży wpływ na pisarzy zarówno z jej pokolenia, jak i autorów młodszej generacji. Ona sama zaś podkreśla, że inspiracją dla jej twórczości były takie nazwiska w literaturze europejskiej, jak Czechow, Cervantes i Isabel Allende.
Pisarka ukończyła studia ekonomiczne na Uniwersytecie w Ajn Shams i uzyskała tytuł magistra w zakresie krytyki literatury w 1976 roku. Jej wczesne opowiadania dotyczyły głównie kobiet zepchniętych na margines społeczny z powodu ubóstwa. Zainteresowanie międzynarodowej krytyki zdobyła jednak dopiero dzięki swej powieści Złoty rydwan, w której używa technik narracyjnych podobnych do tych wykorzystywanych w opowieściach Szeherezady, aby pokazać życie kobiet zamkniętych w egipskim więzieniu. Eksperymentowanie z narracją oraz nacisk na poznawanie prywatnego świata kobiet to dwie cechy pisarstwa Salwy Bakr, które wywarły duży wpływ na pisarzy zarówno z jej pokolenia, jak i autorów młodszej generacji. Ona sama zaś podkreśla, że inspiracją dla jej twórczości były takie nazwiska w literaturze europejskiej, jak Czechow, Cervantes i Isabel Allende.
6,6/10średnia ocena książek autora
79 przeczytało książki autora
112 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Bo i na cóż rycerze zdadzą się tym, w których trudnym, codziennym życiu nie został ślad po cnocie moralnej, zastąpionej przez zdradliwą walk...
Bo i na cóż rycerze zdadzą się tym, w których trudnym, codziennym życiu nie został ślad po cnocie moralnej, zastąpionej przez zdradliwą walkę o przetrwanie?
1 osoba to lubiW Kairze poszli jeszcze do parku Al-Azbakijja i do zoo, gdzie Aziza po raz pierwszy w życiu zobaczyła zebrę i wspaniałe pawie - chciała nawe...
W Kairze poszli jeszcze do parku Al-Azbakijja i do zoo, gdzie Aziza po raz pierwszy w życiu zobaczyła zebrę i wspaniałe pawie - chciała nawet jednego na własność; z upływem czasu zrozumiała, że dla ojczyma była niczym więcej niźli takim właśnie pawiem.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Złoty rydwan Salwa Bakr
6,6
Jak pewnie większości z nas Egipt kojarzy mi się z piramidami, sfinksem, Kanałem Sueskim a w ostatnich latach z zamachami terrorystycznymi i kłopotami klientów nierzetelnych biur podróży. I pewnie jak większość nigdy nie czytałam żadnej książki mówiącej o współczesnym Egipcie. I chyba nie będę też zbyt oryginalna przyznając, że nie sądziłam iż pierwszą książką egipskiego pisarza jaka trafi w moje ręce będzie powieść napisana przez kobietę – w końcu stereotypy dotyczące krajów muzułmańskich i pozycji kobiety w tamtym rejonie kulturowym są w naszym kraju bardzo silne. I tu spotkała mnie ogromna niespodzianka – ze „Słowa wstępnego” autorstwa prof. Marka M. Dziekana dowiedziałam się, że Salma Bakr, autorka „Złotego rydwanu” to nie jedyna pisarka arabska która tworzy współcześnie, że kobiety Bliskiego Wschodu piszą bez większych trudności o swojej sytuacji życiowej i problemach wynikających z uwarunkowań społecznych, kulturalnych i religijnych , a także, co dla mnie było największym zaskoczeniem, że tematykę tę podejmują również mężczyźni.
Salma Bakr jest najbardziej znaną kobietą - autorką tamtej części świata. „Złoty rydwan”, swoją najsłynniejszą powieść napisała w 1991 roku. Cztery lata później książka ukazała się w języku angielskim, ale na polski rynek trafiła dopiero w 2009 roku.
O czym jest ta książka? Oto kairskie więzienie dla kobiet. Odsiadująca tu wyrok dożywocia, Aziza Aleksandryjka bacznie obserwuje swoje współtowarzyszki niedoli. Nie robi tego jednak przez zwykłą ciekawość czy nudę. Nie, Aziza ma plan na opuszczenie więzienia w baśniowym złotym rydwanie zaprzężonym w skrzydlate rumaki. Aleksandryjka nie jest samolubna, w swoją wymarzoną podróż postanawia zabrać kilka współtowarzyszek niedoli, a jej obserwacje więziennego życia i kontakty z innymi osadzonymi mają na celu dokonanie wyboru tych, które najbardziej zasługują na przejażdżkę rydwanem. Aziza jak Szeherezada snuje przed czytelnikiem swoją opowieść o pensjonariuszkach kairskiego więzienia. Poznajemy historię Umm Radżab, kradnącej aby nakarmić dziecko, Hanny, morderczyni maltretującego ją męża, Zajnab, która zastrzeliła szwagra gdy ten chciał przejąć opiekę nad jej dziećmi a także dzieje wielu innych nieszczęśliwych kobiet, które odsiadują wyroki za swoje i cudze przestępstwa. W więzieniu mamy przegląd wszystkich warstw społeczeństwa egipskiego – od prostej chłopki po wykształconą lekarkę czy przedstawicielkę bogatej klasy średniej. Dla Azizy jednak status majątkowy czy społeczny więźniarek nie ma żadnego znaczenia. Najważniejszy jest ich charakter oraz pobudki jakie nimi kierowały kiedy popełniały czyny, za które trafiły później do więzienia.
Zarówno Aziza jak i pozostałe więźniarki to ofiary panującego w Egipcie systemu prawnego. To prawo dające kobietom tylko pozorną wolność, a tak naprawdę faworyzujące mężczyzn – większość przestępstw popełnionych przez bohaterki książki spowodowana jest walką o przetrwanie w tym świecie. Kobiety walczą o swoją godność, o przetrwanie dla siebie i swoich dzieci, walczą z przemocą i tyranią swoich mężów, ojców czy innych opiekunów. Wiedzą, że najczęściej stoją na przegranej pozycji, ale mają cały czas nadzieję, że ich czyny coś zmienią, jeżeli nie w ich życiu to w życiu ich dzieci.
Autorka przekazuje nam ustami Azizy wstrząsające historie więźniarek, jednak nie mówi co i jak można by zmienić, nie osądza systemu prawnego, nie rzuca gromów na tych, którzy tak naprawdę są winni temu, że doprowadzone do ostateczności kobiety postąpiły tak jak postąpiły. I to chyba jest w tej książce najbardziej wstrząsające – ta beznamiętność i pogodzenie się z losem.
Uważam, że jest to książka, którą warto przeczytać, bo pokazuje jedną z mniej znanych twarzy współczesnego świata. I pomimo, że nie lubię dzielenia literatury na męską i kobiecą sądzę, że dla nas, kobiet Europejek żyjących w XXI wieku, często narzekających na swoje ciężkie życie i problemy jest to wręcz lektura obowiązkowa. Lektura, która pomoże nam uświadomić, że tak naprawdę te nasze kłopoty są niczym wobec tego co przeżywają mieszkanki Bliskiego Wschodu.
Złoty rydwan Salwa Bakr
6,6
Wszędzie na świecie ludzie marzą o lepszym życiu. Może czasem tylko marzenia i nadzieja pozwalają przetrwać. Gdy sytuacja jest już beznadziejna, często stają się one coraz bardziej oderwane od rzeczywistości.
Nic więc dziwnego, że marzenia Azizy, więźniarki kairskiego więzienia, są tak piękne i zarazem nierealne. Kobieta wierzy, że pewnego dnia ona i wybrane przez nią kobiety z więzienia wsiądą do złotego rydwanu, który zabierze je wprost do nieba. To byłoby w pełni zasłużone wynagrodzenie. Po tym co przeszły, niebo wydaje się miejscem nie tylko upragnionym, ale też ze wszech miar dla nich słusznych. Bo przecież na ziemi musiały przeżywać niemal piekło.
Aziza ocenia swoje współwięźniarki i zastanawia się, czy zasłużyły, by wsiąść do złotego rydwanu. I raczej zasłużyły, bo choć niektóre odsiadują karę nawet za morderstwo, to przecież to nie są złe kobiety. Zresztą w dobrej książce takich postaci być nie powinno. Bohaterki „Złotego rydwanu” mają na swoim koncie poważne przestępstwa, ale czytelnik instynktownie czuje do nich sympatię. Te kobiety są winne tylko po części. Równie poważnie zawiniły schematy, w które są wtłaczane, uprzywilejowanie mężczyzny w ich społeczeństwie, prawa islamu. Większość z nich tkwiło w więzieniu jeszcze przed zapadnięciem wyroku. Tym więzieniem mogło być nieudane małżeństwo, miłość do nieodpowiedniego człowieka, brak szans na jakiekolwiek zmiany na lepsze w życiu.
Aziza rozmyślając o kobietach z jej więzienia, snuje bardzo ciekawe opowieści o ich życiu. Dostajemy więc mnóstwo barwnych historii – o miłości, małżeństwie, macierzyństwie, namiętnościach, ograniczeniach narzucanych kobiecie przez islam i o mężczyznach, oczywiście. W Egipcie kobiecie nie jest lekko. Ileż się o tym nie słyszało? Że w islamie kobiety są traktowane jak służące, maszyny do rodzenia dzieci, niewolnice? Sporo. Salwa Bakr zna ten problem zapewne od podszewki – sama jest przecież Egipcjanką.
Umm Radżab siedzi za drobne kradzieże i bardzo cierpi z powodu córki, która zmarła tragicznie, osierocając dwie córki. Hanna przez całe życie musiała być na każde zawołanie męża, który, mimo postępującego wieku, wciąż był niezaspokojony seksualnie. Mąż A’idy znęcał się nad nią fizycznie i psychicznie. Zajnab zabiła szwagra, który chciał jej odebrać prawo do opieki nad dziećmi. Sama Aziza już jako podlotek była nieodwołalnie zakochana w swoim ojczymie. To przykłady, bo kobiet w tym kairskim więzieniu jest znacznie więcej, a są to zawsze sylwetki barwne i nietuzinkowe. Trzeba jednak zaznaczyć, że autorka nie oskarża religii, nie oskarża mężczyzn, którzy w większości przypadków są faktycznymi sprawcami nieszczęść bohaterek. To pełna bólu i cierpienia opowieść o kobiecych losach, tak. Ale nie ma tu użalania się nad sobą, ciskania gromów na sytuację kobiet w Egipcie. Jest za to pogodzenie się z losem. Bohaterki nie walczą o zmiany w pozycji kobiety – one raczej przyjmują stan rzeczy do wiadomości. Tylko że czasem już nie wytrzymują i biorą sprawy (albo nóż) w swoje ręce...
Salwa Bakr świetnie pisze – jej powieść jest barwna, żywa i nietuzinkowa. Na swoje bohaterki patrzy z łagodnością, ale też leciutkim humorem. Po historii jednej kobiety zaraz następuje następna. Te opowieści płyną i splatają się ze sobą, tworząc niezwykłą mozaikę kobiecych losów. „Złoty rydwan” jest niezwykle piękny, ale przede wszystkim straszny. Czytając, bohaterkom można tylko współczuć. I życzyć im z całego serca, aby faktycznie przybył złoty rydwan, który zabierze je do lepszego życia...