rozwiń zwiń

Wysoki Zamek

Okładka książki Wysoki Zamek
Stanisław Lem Wydawnictwo: Agora Seria: Dzieła Stanisława Lema biografia, autobiografia, pamiętnik
144 str. 2 godz. 24 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Seria:
Dzieła Stanisława Lema
Wydawnictwo:
Agora
Data wydania:
2009-12-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-12-01
Liczba stron:
144
Czas czytania
2 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375524147
Średnia ocen

                6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Wysoki Zamek



przeczytanych książek 1694 napisanych opinii 960

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
345 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
467
313

Na półkach:

Wspomnienia z dzieciństwa użyte do szydery z artystów współczesnych. Tylko Lem umie przytulić i skopać zarazem :)

Lochy „WYSOKIEGO ZAMKU” (recenzja konkursowa)

„Wysoki zamek” to książka autobiograficzna. Autor przyznaje się tylko do tych intencji, jakie widać na pierwszy rzut oka. Pragnę jednak zwrócić uwagę na głębię, która jest nieuniknionym składnikiem każdego dzieła powstającego pod piórem wybitnego pisarza, a takim był nasz mistrz literatury fantastycznej. Autor inteligentny, o ogromnej erudycji w wielu dziedzinach być może nawet nie czuł, że wątki mu się splatają i tworzą swoistą pajęczynę, w którą mimo woli łapie się głębszy sens. Stanisław Lem sam kiedyś wspominał, że większość książek napisała mu się sama. Z perspektywy czujnego czytelnika „Wysoki zamek” sprawia wrażenie takiego właśnie przypadku, choć jest to rzecz oparta na faktach, a nie zmyślona. Zaryzykuję i zaproponuję jak najbardziej subiektywną recenzję, być może taką, której autor by nie zaakceptował.
Gdyby ktoś nie wiedział, czym jest inteligentna krytyka, czyli taka, która miażdży mocą swojej celności i zarazem nie jest w żadnym sensie wulgarna ani napastliwa, to polecam zapoznać się z recenzowanym tekstem. „Wysoki zamek” powalił mnie łagodnością, której nie powstydziłby się wzór kultury słowa w literaturze, Tomasz Mann.
Stanisław Lem w swoim utworze dokonuje iście diabelskiej sztuczki. Chociaż może ona sama się dokonuje (jak już wyżej pisałem) za sprawą biegłości umysłowej, owego wirtuozostwa intelektualnego. Diabelskiej, bo Diabeł mówi szeptem, działa poniżej świadomości, tuż przy jej granicy, tak że nie wiemy czy nam coś sugeruje, czy gadamy do siebie. Lem wprowadza czytelnika (przypominam, że książkę wydano w roku 1966, a więc w okresie wybuchu awangardy w sztuce światowej) w świat swojej wczesnej młodości, która przypadała na lata dwudziestolecia międzywojennego. Autor „Solaris” przedstawia siebie jako przeciętnego grubawego chłopca, ale za to o osobliwych zainteresowaniach i gustującego w samotności. Lwią część „Wysokiego zamku” wypełnia opis niecodziennych zabaw małego Stasia, a były to zabawy o charakterze kreatywnym: eksperymenty fizyczne, chemiczne i elektryczne, konstruowanie urządzeń oraz inne prace tak osobliwe, że wymagałyby szerokiego opisu. Ten typ zabawy – Lem nazwał ją „pracą pozorowaną” – okazał się doskonałym analogonem klimatu panującego w modnym wówczas światku awangardy. Były lata sześćdziesiąte pełne śmiałych wyczynów na polu wszystkich sztuk. Wszelkie granice zostały przekroczone, a wolność artystyczna stała się faktem, który… który zaczął krępować twórców (o czym dowiemy się z tekstu Lema). Sztuczką diabelską nazywam właśnie to sprowadzenie sztuki nowoczesnej do zabawy kreatywnego, acz przeciętnego dziecka. Doskonale ujął to sam autor, porównując osiągnięcia awangardzistów do własnej „kulminacji gimnazjalnej”. Stosunek Lema do eksperymentalnych anty-powieści, malarstwa abstrakcyjnego i instalacji artystycznych, którymi zachwycał się świat, był taki, jak do własnego dzieciństwa. To nie były dla niego rzeczy nowe, pionierskie tylko naiwne.
Z całego serca… przepraszam, z całego mózgu zachęcam do lektury tego wyrafinowanego a śmiertelnego ciosu zadanego awangardzie lat sześćdziesiątych. To jest popis wybitnej inteligencji i zarazem prawie niezauważalnej – diabelskiej. Utwór można przecież potraktować jak niezobowiązującą retrospekcję, ot, sielski obrazek z lwowskiego dzieciństwa, a ustępy o sztuce nowoczesnej jako nieistotną dygresję.

Wspomnienia z dzieciństwa użyte do szydery z artystów współczesnych. Tylko Lem umie przytulić i skopać zarazem :)

Lochy „WYSOKIEGO ZAMKU” (recenzja konkursowa)

„Wysoki zamek” to książka autobiograficzna. Autor przyznaje się tylko do tych intencji, jakie widać na pierwszy rzut oka. Pragnę jednak zwrócić uwagę na głębię, która jest nieuniknionym składnikiem każdego dzieła...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    856
  • Chcę przeczytać
    638
  • Posiadam
    275
  • Teraz czytam
    22
  • Ulubione
    13
  • Literatura polska
    12
  • Stanisław Lem
    12
  • 2021
    10
  • Chcę w prezencie
    10
  • Audiobook
    9

Cytaty

Więcej
Stanisław Lem Wysoki Zamek Zobacz więcej
Stanisław Lem Wysoki Zamek Zobacz więcej
Stanisław Lem Wysoki Zamek Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także