Bardzo smacznie pochłaniałam „Diabelski owoc” autorstwa Toma Hillenbranda. Kryminał, którego akcja umieszczona jest głównie w Luxemburgu, przybliża czytelnikom ten rzadko opisywany w literaturze kraj. Opisy są tak bardzo zachęcające, że chciałoby się już pakować i jechać. Topografia stolicy i kraju pozwala na szybkie połączenia z Francją i okolicznymi krajami - ot zjednoczona Europa.

Głównym bohaterem jest Xavier Kieffer - znakomity kucharz, który porzucił "haute cuisine" i wrócił do rodzinnego Luxemburga (miasto). Prowadzi tu miłą, kameralną i malowniczo położoną restauracyjkę, serwując tradycyjne potrawy lokalne. Nie narzeka na brak gości i ceni sobie uroki spokojnego względnie życia.
Aż do czasu, gdy pewnego dnia jego kulinarne królestwo odwiedza gość (krytyk i sędzia najbardziej opiniotwórczego przewodnika w gastronomii), który po zjedzeniu przystawki upada martwy.

Od tej chwili Xavier przeobraża się w domorosłego detektywa, który po wielu wciągających przygodach rozwiązuje zagadkową śmierć.

Książkę czyta się z przyjemnością - dobrze przyprawione!

Bardzo smacznie pochłaniałam „Diabelski owoc” autorstwa Toma Hillenbranda. Kryminał, którego akcja umieszczona jest głównie w Luxemburgu, przybliża czytelnikom ten rzadko opisywany w literaturze kraj. Opisy są tak bardzo zachęcające, że chciałoby się już pakować i jechać. Topografia stolicy i kraju pozwala na szybkie połączenia z Francją i okolicznymi krajami - ot...