No czyta się to, jest sprawnie napisane. Tyle że jakoś żaden bohater nie wywołał we mnie jakichkolwiek uczuć (sympatii, antypatii, wkurzenia – czegokolwiek). Może to za sprawą rozbicia na trzy wątki? Sama fabuła nawet mnie wciągnęła (w końcu doczytałem do ostatniej strony),ale znowu bez szaleństw.

WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/01/dariusz-domagalski-angele-dei.html

No czyta się to, jest sprawnie napisane. Tyle że jakoś żaden bohater nie wywołał we mnie jakichkolwiek uczuć (sympatii, antypatii, wkurzenia – czegokolwiek). Może to za sprawą rozbicia na trzy wątki? Sama fabuła nawet mnie wciągnęła (w końcu doczytałem do ostatniej strony),ale znowu bez...

Za dużo płytkiej fantastyki. W tej Nabuchodonozor II podbija Królestwo Judy wyłącznie dla zdobycia Arki Przymierza. Przecież źródła historyczne potwierdzają, że podbił wiele państw, które żadnych cudownych artefaktów nie miały. Nabuchodonozor prawdopodobnie w ogóle nie wierzył w istnienie Arki a tym bardziej w jej cudowne właściwości.
W średniowieczu dwudziestolatek nie był już uważany za dzieciaka.
Świat współczesny też jest mocno przekręcony. Nie jest przecież prawdą, że wojny zostały zastąpione przez pieniądze i informacje, na świecie ciągle toczy się z tuzin wojen, jak jedna się kończy, to następna się zaczyna. Odpadłem przy przedstawieniu postaci najbogatszego człowieka świata, który zakulisowo wszystkim rządzi. To jest bardzo częsty w popkulturze element, okropnie zgrany i nie mający nic wspólnego z rzeczywistością. Popatrzcie na ciągłe spory w trójkącie Musk-Gates-Zuckerberg. Spośród miliarderów ci trzej najbardziej chcą zmieniać świat, ale każdy w innym kierunku i żaden nie ma takich wpływów, jak by chciał.

Za dużo płytkiej fantastyki. W tej Nabuchodonozor II podbija Królestwo Judy wyłącznie dla zdobycia Arki Przymierza. Przecież źródła historyczne potwierdzają, że podbił wiele państw, które żadnych cudownych artefaktów nie miały. Nabuchodonozor prawdopodobnie w ogóle nie wierzył w istnienie Arki a tym bardziej w jej cudowne właściwości.
W średniowieczu dwudziestolatek nie...

Oryginalna, sprawnie napisana. Poruszającą ciekawą tematykę

Oryginalna, sprawnie napisana. Poruszającą ciekawą tematykę

wysoka ocena za pomysł fabuły!

wysoka ocena za pomysł fabuły!

Całkiem niezła pozycja. 3 epoki, trzech Strażników, wojna pomiędzy bytami dobra i zła (a może nie ma wcale takiego dualizmu). Jak ktoś lubi książki Steva Berryego, to tu też się odnajdzie.

Całkiem niezła pozycja. 3 epoki, trzech Strażników, wojna pomiędzy bytami dobra i zła (a może nie ma wcale takiego dualizmu). Jak ktoś lubi książki Steva Berryego, to tu też się odnajdzie.

Zabierałam się do tej książki jak pies do jeża. Niby anioły, niby fantastyka, ale za to polska, a ja z rodzimą twórczością mam mocno pod górkę.
Bardzo, ale to bardzo nie podobało mi się przedstawienie kobiet – były przepełnione seksem, kipiały erotyzmem, przedstawione zostały jako inteligentne kusicielki (ujęcie inteligencji jak najbardziej na plus). W przypadku dwóch płaszczyzn było to usprawiedliwione, natomiast w przypadku tej najbardziej współczesnej, niemiłosiernie raziło w oczy, bohaterowie wydają się stosunkowo jednomyślni co do sposobu postrzegania kobiety.
Wątki były okropnie rozwlekane, a raczej wielokrotnie powtarzane. O jednym z wydarzeń dowiadujemy się od co najmniej pięciu różnych postaci, ale każda mówi o tym identycznie. Źle to wpływa na odbiór, jest sztucznym, a do tego bardzo męczącym wydłużaniem rozdziałów.
Autor jest chyba zakochany w sformułowaniu "bezpardonowa walka", bo powtarzał je przy każdej scenie, w której było starcie, czasem nawet kilkukrotnie. Książka ma też problemy natury składniowej, ale na to raczej przeciętny czytelnik nie zwróci swojej uwagi.
Poza narzekaniem chciałabym wskazać też na element, który był ciekawym zaskoczeniem. Chodzi o postacie innych bogów, które ten chrześcijański każe mordować aniołom (a raczej kazał, bo ten motyw przedstawiony jest jako przeszłość). Nie uznaję tego za spoiler, bo nie wpływa nijak na odbiór fabuły, raczej za taki smaczek.
Zakończenie dosyć przewidywalne, trochę oklepane w swojej formie, także ostatnich kilka stron dość mocno mnie zawiodło. Poprowadzenie wszystkiego tak, żeby nie było tak oczywiste i dosłowne, byłoby świetnym posunięciem ze strony autora, niestety tutaj wszystko jest zbyt proste.

Zabierałam się do tej książki jak pies do jeża. Niby anioły, niby fantastyka, ale za to polska, a ja z rodzimą twórczością mam mocno pod górkę.
Bardzo, ale to bardzo nie podobało mi się przedstawienie kobiet – były przepełnione seksem, kipiały erotyzmem, przedstawione zostały jako inteligentne kusicielki (ujęcie inteligencji jak najbardziej na plus). W przypadku dwóch...

5/10

5/10

Okładka: 6/10
Treść: 7/10

Bardzo fajna, ciekawa, wielowątkowa historia.

Historie rozgrywają się w 3 zupełnie różnych epokach, łączy je zaś biblijna Arka Przymierza. W starożytności poznajemy historię opiekujących się nią proroka Jeremiasza oraz jego ucznia Habakuka. W średniowieczu pieczę nad wyjątkowym przedmiotem sprawuje rycerz Zakonu Krzyżackiego – Hugo von Salza. W czasach obecnych poznajemy historię Marka Burzyńskiego – osoby, która z pozoru nie ma nic wspólnego z dawno zaginionym artefaktem…

Trzy historie przedstawiane są na kartach naprzemiennie, łącząc się ze sobą w ramach głównego wątku, jakim jest bunt części aniołów przeciwko ustanowionemu przez Boga przymierzu z ludźmi oraz walki o przejęcie Arki, będącej jego symbolem.

Książka wykazuje lekkie podobieństwo do „Siewcy Wiatru” Kossakowskiej, szczególnie w ramach motywów zniknięcia Boga oraz przejęcia władzy przez część aniołów, którzy ten fakt utrzymują w tajemnicy.

Przyznam, że książka okazała się być lepsza, niż się spodziewałam i naprawdę mi się podobała. Ciekawie zarysowane postaci bohaterów (zarówno tych ludzkich, jak i anielskich – przy czym w wypadku tych ostatnich na duże uznanie zasługuje przedstawienie losów postaci kobiecych),wciągająca i wartka akcja, a do tego nietuzinkowe zakończenie związane z postacią współczesnego bohatera – Marka Burzyńskiego.

Polecam!

Okładka: 6/10
Treść: 7/10

Bardzo fajna, ciekawa, wielowątkowa historia.

Historie rozgrywają się w 3 zupełnie różnych epokach, łączy je zaś biblijna Arka Przymierza. W starożytności poznajemy historię opiekujących się nią proroka Jeremiasza oraz jego ucznia Habakuka. W średniowieczu pieczę nad wyjątkowym przedmiotem sprawuje rycerz Zakonu Krzyżackiego – Hugo von Salza. W...

okładka
ale moc

skąd
biblioteka

fabuła
Anioły i ludzie

Moja opinia

Że,też Adam nie pozwolił być Lilith na górze,no to wiele stracił.
A,ona była wkurzona.
Książkę,trafiłem przez przypadek.Postanowiłem przeczytać i okazało się,że trafiłem nie mal że.Na arcydzieło,mimo.
Że fantastyka w wykonaniu aniołów.
Jest mi obca,ale tu.
Było zupełnie innaczej.

Tu jest co lubię,czyli fantastyka i akcja od samego początku.
Od Bablionu,przez średniowieczny Cypr.
Hurra,pojawiają się templariusze.
Już,ten fakt sprawił,że pojawił się uśmiech.

Mamy,tu aniołów.Ale wielkich wojowników,którzy mają dość służenia ludziom.
Bitwy,opisane zarówno.Między,aniołami a ludźmi.Są,tak realistyczne.
Że,aż słyszałem szczęk oręża.

Podobała mi się,też postać Agrat bat Machlat,ma kobieta moc.
Przerażała mnie i zachwycała równocześnie.

Na końcu,było pięknie i romantycznie.
Naga Lilith i jej kochanek Marek Burzyński.
Oj,będą koledzy zazdrościć mu.Jego dosłownie anielskiej kochanki.

Po przeczytaniu książki.Zobaczyłem na Grafice Lilith i Agrat...
ale,ja je sobie lepiej wyobrażam.

okładka
ale moc

skąd
biblioteka

fabuła
Anioły i ludzie

Moja opinia

Że,też Adam nie pozwolił być Lilith na górze,no to wiele stracił.
A,ona była wkurzona.
Książkę,trafiłem przez przypadek.Postanowiłem przeczytać i okazało się,że trafiłem nie mal że.Na arcydzieło,mimo.
Że fantastyka w wykonaniu aniołów.
Jest mi obca,ale tu.
Było zupełnie innaczej.

Tu jest co...

Cóż można napisać o tej pozycji - jest to bardzo solidna książka dla fanów literatury z gatunku fantasy. Wciąga, aczkolwiek autor miewa też długie przestoje, gdzie akcja wyraźnie spowalnia. Intryguje na pewno pełen tajemnic świat aniołów, który jednak w moim odczuciu nie został do końca wykorzystany. Reasumując - dobra książka, ale dla mnie osobiście nic ponad to. Niemniej, godna polecenia (zaznaczam - fanom gatunku)

Cóż można napisać o tej pozycji - jest to bardzo solidna książka dla fanów literatury z gatunku fantasy. Wciąga, aczkolwiek autor miewa też długie przestoje, gdzie akcja wyraźnie spowalnia. Intryguje na pewno pełen tajemnic świat aniołów, który jednak w moim odczuciu nie został do końca wykorzystany. Reasumując - dobra książka, ale dla mnie osobiście nic ponad to. Niemniej,...