"Jeśli pytasz mnie, czy Jonathan Statham uszczęśliwia mnie, odpowiem: Absolutnie. On jest człowiekiem z moich marzeń i nie mogę się doczekać, aby wyjść za niego. "Jeśli zapytasz mnie, dlaczego mój były mąż Ryan jest obecnie jeden cal ode mnie - patrząc mi w oczy i kładąc dłoń na moim policzku, odpowiem Ci: "Nie mam, kurwa, pojęcia, ..."
Nie mogłam się doczekać drugiej części przygód naszej parki. Tęskniłam za Jonathanem. Kiedy więc nadarzyła się okazja bez zastanowienia chwyciłam książkę w swoje ręce.
Claire w końcu wiedzie szczęśliwe życie o jakim zawsze marzyła. Kariera, mężczyzna, który kocha ją tak bardzo że byłby gotowy zrobić dla niej wszystko, oraz prawdziwi przyjaciele. Czego można chcieć więcej?
Kiedy Claire i Jonathan przygotowują się do ostatecznego zobowiązania i planują ślub swoich marzeń, ona szybko uświadamia sobie, że bolesna przeszłość, którą pozostawiła w Pittsburghu, jest o wiele bliżej, niż myślała.
Muszę przyznać że o ile w pierwszej części zachowanie głównej bohaterki bardzo mnie irytowało i drażniło to tutaj udało mi się ją na prawdę polubić. Jeśli chodzi o Jonathana to pokochałam go już na samym początku. W ,,At Last" jedynie potwierdził swoją niezwykłość i wyjątkowość. To zdecydowanie jeden z moich ulubionych bohaterów literackich.
Powieść rozpoczyna się bardzo cukierkowo. Zakochani wyjeżdżają na weekend na Karaiby, w między czasie Jonathan pracuje nad kontami CS, najbardziej dochodowym biznesie w swoim życiu i nie mogłam uwierzyć kiedy dowiedziałam się o co chodzi. W tamtym momencie zbierałam szczękę z podłogi.
Styl autorki jest łatwy w odbiorze i przyjemny. Książkę pochłania się więc w błyskawicznym tempie.
Nie obędzie się bez wzruszeń, małych dramatów, mnóstwa śmiechu i cudownego seksu, który Pani Williams opisała w sposób niesamowicie wysmakowany i pobudzający zmysły.
Fani pierwszej części na pewno nie będą rozczarowani kontynuacją, a tych wszystkich którzy nie zapoznali się jeszcze z historią Claire i Jonathana gorąco zachęcam do nadrobienia tego błędu :) Z pewnością nie będziecie rozczarowani. Pozostaje mi tylko gorąco zachęcić do lektury i zapytać: Gdzie u diabła można spotkać takiego faceta? :)

"Jeśli pytasz mnie, czy Jonathan Statham uszczęśliwia mnie, odpowiem: Absolutnie. On jest człowiekiem z moich marzeń i nie mogę się doczekać, aby wyjść za niego. "Jeśli zapytasz mnie, dlaczego mój były mąż Ryan jest obecnie jeden cal ode mnie - patrząc mi w oczy i kładąc dłoń na moim policzku, odpowiem Ci: "Nie mam, kurwa, pojęcia, ..."
Nie mogłam się doczekać drugiej...