Klasztor
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Tytuł oryginału:
- Обитель
- Wydawnictwo:
- Czwarta Strona
- Data wydania:
- 2016-05-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-05-18
- Data 1. wydania:
- 2015-01-01
- Liczba stron:
- 656
- Czas czytania
- 10 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379764310
- Tłumacz:
- Ewa Rojewska-Olejarczuk
- Tagi:
- obóz koncentracyjny syberia literatura obozowa komunizm stalinizm łagier łagry gułag literatura rosyjska manipulacja poszukiwanie sensu życia przemoc Rosja uczucie walka o wolność więzienie zło Daleka Północ Wyspy Sołowieckie literatura łagrowa
- Inne
Klasztor-więzienie na Wyspach Sołowieckich – pierwszy sowiecki obóz koncentracyjny zwiastujący nadejście nowej mrocznej epoki. W odizolowanej od świata kolonii mieszkają obok siebie czerwonoarmiści i ich byli przeciwnicy z wojny domowej, kryminaliści i przedrewolucyjna elita, intelektualiści, poeci i niepiśmienni chłopi, Kozacy i Czeczeni, czekiści i kontrrewolucjoniści, zachodni dyplomaci, aktorzy i kościelni hierarchowie. To dziwne fantasmagoryczne miejsce, w którym naturalnie sąsiadują ze sobą grypsera, język literacki i bolszewicka nowomowa, kaci zamieniają się miejscem z ofiarami, a bestialstwa czekistów są tak samo na porządku dziennym, jak salony literackie i konne przejażdżki.
W tej odludnej scenerii rosyjskiej Północy rozgrywa się tragiczna i piękna historia o miłości, samotności i granicach ludzkiej wolności. Klasztor – powieść porównywana przez krytyków swoim rozmachem i atmosferą do obrazów Boscha, dzieł Dostojewskiego i Czarodziejskiej góry Tomasza Manna – to największe wydarzenie literackie w Rosji w ostatnich latach.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
I tak warto żyć
Sołowki to najstarszy gułag, który w epoce sowieckiej stanowił pierwowzór dla innych tego typu instytucji, gdzie zsyłano ludzi, by zamęczać ich systemowo ku chwale komunistycznego molocha. Najpełniej opisał to zjawisko Aleksander Sołżenicyn w swoim wiekopomnym dziele „Archipelag Gułag”. Zachar Prilepin, współczesny pisarz rosyjski, żołnierz walczący w Czeczenii i krytyk Putina, wraca do samego źródła „archipelagu”, do owianych mroczną legendą Wysp Sołowieckich, gdzie na terenie średniowiecznego monastyru powstało pierwsze miejsce komunistycznej kaźni.
„Klasztor” wpisuje się w temat „literatury obozowej” w przedziwny sposób. Wielkie dzieła tego nurtu powstawały niedługo w XX wieku i miały charakter rozliczeniowy wobec okrucieństw tamtej epoki. Wydawało się, że nie sposób nic nowego powiedzieć na ten temat i można jedynie powielać opisy zbrodni i okrucieństwa, aby pamiętać. „Klasztor” nie jest jednak opowieścią o kaźni. „Klasztor” jest opowieścią o życiu za wszelką cenę. „Klasztor” jest peanem na cześć życia nawet w najbardziej niesprzyjających warunkach. „I tak warto żyć” można by zacytować słowa znanej piosenki.
Bo takie jest życie Artioma Gorianowa, głównego bohatera „Klasztoru”. Pasmo udręk i tortur przeplatane jest pięknymi momentami i pięknymi ludźmi, a wszystko to wyostrzone smakiem surowego archipelagu sołowieckich wysp. Kasza smakuje tu sto razy bardziej, i ryba, i gliniasta kromka chleba. Jednocześnie każde cierpienie powszednieje i są na nie rozmaite recepty, a receptą na ich przeżycie jest myśl, że istnieje przemijanie, że za chwilę ten ból ustanie, a może zdarzy się coś pięknego. Takich pięknych doświadczeń Prilepin opisuje dość dużo – piękne rozmowy, piękna literatura, piękna rosyjska dusza i jej metafizyka. Widać gołym okiem, że Zachar Prilepin przeżył w swym życiu niejedno ciężkie doświadczenie i nauczył się, że „i tak warto żyć”.
W „Klasztorze” zdarza się też piękna miłość do wysokiej funkcjonariuszki obozu – Galiny Kuczerienko. Autor umiejętnie kontrastuje drastyczną scenerię obozu ze zmysłowym uczuciem dwojga ludzi, stojących po przeciwnych stronach. Oboje uciekają w uczucie i seks przed okrutnym światem czekistów i więźniów, którzy są gotowi zabić za najmniejszą przyczyną.
Powieść Prilepina ma swój prawdziwy pierwowzór – autor nawiązuje w niej do historii swego dziadka. Ten epicki, także pod względem rozmiarów, utwór nawiązuje do najlepszych wzorców powieści XIX-wiecznej z Fiodorem Dostojewskim i Lwem Tołstojem na czele i trzeba przyznać, że nawiązuje godnie, tworząc uniwersalny wymiar tego obcego i odległego nam świata. Powieść wymaga czasu i skupienia, nie da się tutaj nic przyspieszyć i oszukać. W tę historię trzeba wejść i się jej oddać, ale trud ten będzie wynagrodzony.
Za olbrzymi trud i podjęcie wyzwania, jakim było polskie wydanie tej powieści, należą się podziękowania dla wydawnictwa „Czwarta Strona” i tłumaczce, Ewie Rojeckiej-Olejarczuk.
Sławomir Domański
Oceny
Książka na półkach
- 1 028
- 372
- 98
- 19
- 13
- 11
- 10
- 9
- 9
- 9
Cytaty
A może te mewy są teraz tak otrzaskane w świecie, że mówią sobie: o popatrz, białoogoniasta, wszystko znów jak w starożytnym Rzymie, te same...
RozwińWszyscy nic, tylko by opowiadali o karcerach, w których ani razu nie siedzieli; a o tym, że osadzeni biegają tu na operetki, polityczni włóc...
Rozwiń
Opinia
Temat to już opisywany wielokrotnie. Zastanawiam się jak zareagowali czytelnicy Dostojewskiego i Sołżenicyna po lekturze dość jednak obszernej. A jeszcze jak dodamy czytelnika rodzimego, znudzonego współczesną literaturą... no, no wyłania się obraz nieco dziwny. I ja w te sidła wpadłem niespodziewanie. Od czasu do czasu czytuję coś rosyjskiego ale żeby tak "na poczekaniu" ponad 600 stron ? Tak, Prilepin mnie zaskoczył, może pierwsze 100 stron przyjąłem ze zdziwieniem, ale to co zaczęło się dalej zasługuje na uznanie. Niby nic wielkiego, bolszewicy, czekiści, błatni no i jak na klasztor przystało popa nie zabrakło. i nawet miłość w tle nie daleko. Nie będę opowiadał co jeszcze się działo ale zachęcę do przeczytania tylko proszę uzbroić się w cierpliwość no bo to jednak jest kilkaset stron. I jeszcze jedno, proszę nie zaglądać na ostatnie strony. Czy są tam wyjaśnienia, skorowidz a może EPILOG ?! Kompletnie nie powinno to was obchodzić.
Temat to już opisywany wielokrotnie. Zastanawiam się jak zareagowali czytelnicy Dostojewskiego i Sołżenicyna po lekturze dość jednak obszernej. A jeszcze jak dodamy czytelnika rodzimego, znudzonego współczesną literaturą... no, no wyłania się obraz nieco dziwny. I ja w te sidła wpadłem niespodziewanie. Od czasu do czasu czytuję coś rosyjskiego ale żeby tak "na...
więcej Pokaż mimo to