Fatale #04: Modlitwa o deszcz

Okładka książki Fatale #04: Modlitwa o deszcz Ed Brubaker, Sean Phillips
Okładka książki Fatale #04: Modlitwa o deszcz
Ed BrubakerSean Phillips Wydawnictwo: Mucha Comics Cykl: Fatale (tom 4) komiksy
128 str. 2 godz. 8 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Fatale (tom 4)
Tytuł oryginału:
Fatale: Pray For Rain
Wydawnictwo:
Mucha Comics
Data wydania:
2016-03-02
Data 1. wyd. pol.:
2016-03-02
Liczba stron:
128
Czas czytania
2 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361319658
Tłumacz:
Robert P. Lipski
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Duch w Tobie Ed Brubaker, Sean Phillips
Ocena 7,1
Duch w Tobie Ed Brubaker, Sean P...
Okładka książki Where The Body Was Ed Brubaker, Sean Phillips
Ocena 8,0
Where The Body... Ed Brubaker, Sean P...
Okładka książki Zniszczyć wszystkie potwory Ed Brubaker, Sean Phillips
Ocena 7,5
Zniszczyć wszy... Ed Brubaker, Sean P...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Wiedźmy Mark Simpson, Scott Snyder
Ocena 6,9
Wiedźmy Mark Simpson, Scott...
Okładka książki Jessica Jones: Alias, tom 3 Mark Bagley, Brian Michael Bendis, Michael Gaydos, Matt Hollingsworth, Al Vey, Dean White
Ocena 7,6
Jessica Jones:... Mark Bagley, Brian ...
Okładka książki Fatale #03: Na zachód od piekła Ed Brubaker, Sean Phillips
Ocena 7,4
Fatale #03: Na... Ed Brubaker, Sean P...
Okładka książki Skalp: Tom trzeci Jason Aaron, Giulia Brusco, Francesco Francavilla, Davide Furnó, R. M. Guéra, Patricia Mulvihill
Ocena 8,6
Skalp: Tom trzeci Jason Aaron, Giulia...
Okładka książki Chew #01: Przysmak konesera Rob Guillory, John Layman
Ocena 7,0
Chew #01: Przy... Rob Guillory, John ...

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
67 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
35
35

Na półkach:

FATALE to mieszanka wybuchowa, która przykuwa uwagę i nie daje spokoju. Pozostawia czytelnika głodnym do samego końca, niczym tytułowa femme fatale.

Zjawiskowa kobieta, okultystyczna sekta, strzelaniny, przelotne romanse i masa mężczyzn tracących nie tylko rozum. To elementy składające się na rewelacyjne dzieło niezawodnego duetu twórców. Niesamowicie satysfakcjonująca podróż przez czas i miejsca, gdzie piękna i przeklęta Josephine’a zawsze znajduje się w centrum paskudnych zdarzeń.

Ed Brubaker w fenomenalny sposób prowadzi narracje. Postacie są wyraźne a świat przedstawiony brudny i mroczny. Tempo prowadzenia historii jest rewelacyjne. Rysunki Seana Phillipsa oczywiście na wysokim poziomie. Jestem fanem jego stylu.

Bardzo przyjemnie spędziłem czas z tą serią. Nie mogłem się oderwać od czytania, a próbowałem się delektować lekturą, dlatego przynajmniej nie czytałem więcej niż jeden tom dziennie.

Serdecznie polecam osobą lubiącym klimaty noir i kryminalne zagadki okraszone motywami okultystycznymi.

FATALE to mieszanka wybuchowa, która przykuwa uwagę i nie daje spokoju. Pozostawia czytelnika głodnym do samego końca, niczym tytułowa femme fatale.

Zjawiskowa kobieta, okultystyczna sekta, strzelaniny, przelotne romanse i masa mężczyzn tracących nie tylko rozum. To elementy składające się na rewelacyjne dzieło niezawodnego duetu twórców. Niesamowicie satysfakcjonująca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1175
1143

Na półkach:

Josephine nie jest typową Femme Fatale, która celowo wodzi na pokuszenie mężczyzn aby ich zniszczyć. Na niej ciąży klątwa i wiele lat zajęło jej opanowanie swoich zdolności tak by nie szkodzić niewinnym. Niestety nie zawsze jej to wychodzi, a dziwna istota która ją śledzi od dekad, ma co do kobiety własne plany. "Fatale" od samego początku przypadła mi do gustu. Mieszanka horroru z świata stworzonego przez Lovcrafta jest sprytnie połączona z kryminałem. Seria dzieje się na przestrzeni niemal stu lat. W zasadzie to nawet kilku wieków jeśli wziąć pod uwagę rozpiętość czasu z trzeciego tomu. Niemniej główna bohaterka nie żyje aż tak długo i nie zamierza skończyć tak marnie jak jej poprzedniczki.

"Modlitwa o deszcz" przeniesie nas do połowy lat 90-tych XX wieku, zatem nie tak dawno. Josephine pada ofiarą jednego z kultystów, nie należącego do sekty Bishopa, ale znającego tajniki magii. Dziewczynie udaje się zwiać, jednak traci pamięć. Podczas deszczowej pogody, naga i samotna, spotyka na drodze członka zespołu rockowego, który dopiero co obrabował bank. Mężczyzna zabiera ją do rezydencji zespołu i od tego momentu zaczynają dziać się dziwne rzeczy.

Jak zwykle prolog, epilog i interludium zabierają nas do czasów aktualnej akcji wydarzeń czyli roku 2014, gdzie to "ofiarą" Josephine jest niejaki Nicolas Lash. Facet ma naprawdę złamane życie przez tą kobietę. Stracił nogę, reputację, wylądował w więzieniu za zbrodnie której nie popełnił, ściga go banda sługusów Bishopa, a teraz jeszcze jest zbiegiem. dziwny jegomość o siwych włosach, wyglądający jak bezdomny, "ratuje Nicolasa" z gmachu sądu, mordując jego adwokata. Następnie zabiera go w długą podróż do tylko jemu znanego miejsca.

Jednocześnie główny tok wydarzeń zabiera nas do Seattle z 1995 roku. Jo wygląda jak siedem nieszczęść i życie ratuje jej tylko zdolność szybkiego gojenia ran. Zresztą to nie pierwszy raz jak kobieta zginęła i zmartwychwstała. Niestety w wyniku pewnych wydarzeń straciła pamięć co okazuje się być bardziej zabójcze niż kiedykolwiek. Nie wie kim jest, skąd pochodzi, nie panuje nad swymi żądzami ani mocami, jednocześnie przebywając w domu pełnym napalonych muzyków. Na dokładkę jeden z nich, mieszka z swoją dziewczyną, a to jeszcze bardziej zaognia konflikt. Tak naprawdę tylko ta kobieta widzi, że coś tu jest nie tak i stara się przeciwdziałać. Przynajmniej w pewnym stopniu.

Co zaś się tyczy Bishopa i tajemniczego jegomościa, który schwytał Jo i obecnie ją śledzi, to odgrywają oni w komiksie bardzo ważną rolę, choć nie pojawiają się zbyt często. Z drugiej strony buduje to świetny klimat, szczególnie gdy pojawia się Bishop. Obecnie wygląda, cóż.... nieciekawie, po wydarzeniach jakie miały miejsce w drugim tomie. Gdyby nie jego zdolności facet prawdopodobnie wąchałby kwiatki od spodu. Mimo to jest zdesperowany aby odnaleźć Jo i ma ku temu poważne powody. Nasz drugi antagonista ma bardziej płytkie powody, jednak jest równie niebezpieczny i przy tym ciekawie napisany.

Rysunek Seana Phillipsa jest jak zwykle rewelacyjny, świetnie oddający, sekretny świat grozy, zaś kolory naniesione przez Elizabeth Breitweiser nadają całości mrocznej atmosfery. Dzięki temu całość czyta się bardzo przyjemnie i czuć jak oba światy - realny i koszmarów - przenikają się wzajemnie. W praktyce dla bohaterów tej serii, świat realny staje się mało wiarygodny, gdy zakosztują tego ukrytego. To jest naprawdę rewelacyjny ruch ze strony Brubakera, który mam nadzieję dociągnie scenariusz do samego końca na tak wysokim poziomie. "Fatale" to świetny komiks, a czwarta część tylko podsyciła mój apetyt na finał. Jest on teraz bardzo wielki, jednak wierzę, że Brubaker mnie nie zawiedzie.

Josephine nie jest typową Femme Fatale, która celowo wodzi na pokuszenie mężczyzn aby ich zniszczyć. Na niej ciąży klątwa i wiele lat zajęło jej opanowanie swoich zdolności tak by nie szkodzić niewinnym. Niestety nie zawsze jej to wychodzi, a dziwna istota która ją śledzi od dekad, ma co do kobiety własne plany. "Fatale" od samego początku przypadła mi do gustu. Mieszanka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
100
45

Na półkach: , , ,

Modlitwa o Deszcz jest historią spójną fabularnie. Fabuła jest zawiązana wokół jednego wątku. Występują postacie i wątki poboczne, ale stanowią one margines i są raczej po to by wzbogacić wątek główny. Podczas czytania scenariusz nie teleportuje nas tak często do innych miejsc, czasów i postaci. Jeżeli tak się dzieje to tylko w na chwilę i niezbyt daleko. Przez co czytelnik nie odczuwa nagłego oderwania o głównej linii fabularnej.

Uważam, że tom IV jest najlepszy spośród wszystkich jakie do tej pory przeczytałem. Muszę jednak dodać, że poprzednie tomy Fatale mocno zapracowały na moje uznanie Modlitwy o Deszcz. Mamy tutaj sporo ciekawych zabiegów związanych z główną bohaterką. Autor serwuje sporo smaczków dotyczących poprzednich części.

Fatale było do tej pory jak puzzle ze średniej jakości obrazkiem referencyjnym. Samo składanie jest tych puzzli jest ciekawsze niż oglądanie tego co na nich się znajduje. Tom IV jest zdecydowanie lepszy od pozostałych. Polecam.

Fabuła: 8/10
Scenariusz: 9/10
Kompozycja: 8/10
Ilustracje: 8/10
Wydanie: 8/10

Modlitwa o Deszcz jest historią spójną fabularnie. Fabuła jest zawiązana wokół jednego wątku. Występują postacie i wątki poboczne, ale stanowią one margines i są raczej po to by wzbogacić wątek główny. Podczas czytania scenariusz nie teleportuje nas tak często do innych miejsc, czasów i postaci. Jeżeli tak się dzieje to tylko w na chwilę i niezbyt daleko. Przez co czytelnik...

więcej Pokaż mimo to

avatar
349
179

Na półkach: ,

Zbliżamy się do nieuchronnego końca historii niesamowitej Josephine i opętanego jej urokiem Nicholasa Lasha.
Brubaker przenosi nas do Seattle w początkowej fazie lat 90-tych. Jo trafia pod skrzydła grungowego zespołu, a że większa część jego składu to mężczyźni, nie pozostaje to bez konsekwencji dla bandu.
Świetny klimat lektury, standardowy poziom rysunków Phillipsa i mimo, że cieszę się że zakończenie jest już blisko to żałuję że autor ominął klimatyczne lata 80-te, zwłaszcza że portretowanie epoki wychodzi mu bardzo dobrze.

Zbliżamy się do nieuchronnego końca historii niesamowitej Josephine i opętanego jej urokiem Nicholasa Lasha.
Brubaker przenosi nas do Seattle w początkowej fazie lat 90-tych. Jo trafia pod skrzydła grungowego zespołu, a że większa część jego składu to mężczyźni, nie pozostaje to bez konsekwencji dla bandu.
Świetny klimat lektury, standardowy poziom rysunków Phillipsa i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1268
998

Na półkach: ,

Poprzednie trzy tomy zbiorcze tomy serii Fatale ustawiły poprzeczkę niezwykle wysoko. Edowi Brubakerowi udało się stworzyć niebanalną i wręcz ociekającą mrocznym klimatem historię tajemniczej femme fatale, niejakiej Josephine. Ścigana przez bezwzględnych prześladowców bohaterka przemierzała zarówno przestrzeń, jak i czas, pozostawiając za sobą zrujnowane męskie życia. Praktycznie każda kolejna odsłona jej perypetii przynosiła czytelnikom kolejne zaskoczenia. Nie było żadnego powodu do przypuszczeń, jakoby następna porcja tej fascynującej opowieści miała stać na niższym poziomie. I w istocie, czwarty tom zbierający w całość pojedyncze zeszyty z tej serii, ponownie przenosi nas w imponujący sposób w świat mrocznych rytuałów, permanentnego zagrożenia i nieustannego napięcia.

Akcja dzieje się tym razem pod koniec XX wieku w amerykańskim Seattle, w czasie szczytu popularności nurtu grunge. Amsterdam, jedna z kapel uprawiająca ten gatunek muzyczny wynajmuje dom, w którym oczekuje na przypływ weny swojego lidera. Ten jednak, zamiast pisać nowe piosenki, ucieka w narkotykowy high. Wokalista zespołu, by zyskać środki na nakręcenie teledysku, decyduje się na ryzykowny krok, postanawia napaść na bank. Po skoku, w okolicy domu, natyka się na błąkającą się tajemnicza kobietę. Jane Doe ma amnezję i nie wie, skąd się w tym miejscu wzięła. Wydaje się, że przygarnięcie kobiety to krok naturalny i odpowiedni, jednak za bohaterką podąża niebezpieczne zagrożenie. Jej obecność w mieszkaniu, także ze względu na niepokojący wpływ, jaki wywiera na domowników, może być brzemienna w skutkach.

Jedna z największych zalet Fatale to od samego początku intrygujący bohaterowie. Na pierwszy plan wychodzi oczywiście Josephine. Ed Brubaker kreuje ją ze sporą dbałością o detale, ale też kolejne informacje na jej temat wydziela wyjątkowo oszczędnie. Dzięki temu manewrowi postać niezwykle intryguje. Jej przeszłość i motywacja stoją pod znakami zapytania, a z kolejnych skrawków czytelnik może powoli układać obraz całości. W czwartym tomie elementów układanki przybywa, choć wciąż nie dają one w efekcie kompletnego obrazu całości. Co ważne, jakiejkolwiek epoki by nie dotyczyła konkretna historia, scenarzyście zawsze udaje się idealnie wpasować główną bohaterkę w otaczające realia. Tak jest i tym razem, narkotyczne odjazdy członków Amsterdamu i klimat lat 90. doskonale korelują z zagrożeniem i tajemnicą, jakie niesie ze sobą postać Josephine. Wszystko jest dograne na tip-top.

Brubaker na szczęście nie zapomina o bohaterach drugoplanowych. W przypadku Fatale są to zazwyczaj mężczyźni, którzy na drodze swojego życia spotkali Josephine, i których to spotkanie dotknęło i zmieniło. Każdy z nich odczuwa niekontrolowany pociąg do głównej bohaterki i na każdego ma ona hipnotyczny wpływ, jednak miarą mistrzostwa tej historii jest to, że o kimkolwiek byśmy akurat nie czytali, jest to postać warta uwagi i znacząca dla opowiadanej historii. Członkowie kapeli zdają się powoli pogrążać w szaleństwie i zrobią wszystko, by utrzymać swoją muzę blisko siebie, w tle przewija się także niejaki Wulf, policjant, który, odkąd natknął się na Josephine w dzieciństwie, nie może o niej zapomnieć, ta femme fatale wpłynęła bowiem na jego życie w nieświadomy, ale ogromnie znaczący sposób. Jest tu także miejsce dla rozpoczętego w inauguracyjnym tomie serii wątku Nicolasa Lasha. Wszystko układa się w wyborną, powoli zmierzającą do finału całość.

Misternie skonstruowana fabuła nieodmiennie fascynuje. Obranie stylistyki mrocznego kryminału z elementami grozy dało w efekcie iście piorunującą mieszankę. Podczas lektury czytelnikowi udziela się nastrój nieustannego zagrożenia, rozumie, co czuje główna bohaterka i ma ochotę samemu oglądać się bez przerwy za ramię. Nie byłoby to możliwe bez świetnych rysunków Seana Philipsa. Jego kreska jest pozornie prosta i nieskomplikowana, jednak do tej historii pasuje po prostu idealnie. Dominuje tu mrok, a kadry są często utrzymane w dosyć ciemnej, ale i przejrzystej tonacji, za co należy się z kolei ukłon osobie odpowiedzialnej za wypełnienie prac kolorami. Artysta świetnie ukrył pewnie niepokojące szczegóły, które na kolejnych kartach czwartej odsłony Fatale często pojawiają się niejako na granicy percepcji odbiorcy. Oczywiście Philips znajduje też miejsce dla ostrzejszej makabry, która potrafi być wyjątkowo dosłowna i dzięki temu jeszcze bardziej przerażająca, bo uzupełnia sobą grozę bardziej subtelną. Zastosowane proporcje są idealne, jeden element nie przytłacza kolejnego, a efekty robią bardzo dobre wrażenie.

Ciężko nie pisać o Fatale w samych superlatywach, cóż jednak począć, kiedy ten tytuł praktycznie nie posiada wad? Trzyma równy, bardzo wysoki poziom od samego początku i bez reszty potrafi przykuć uwagę odbiorcy. Niektórzy pewnie przyczepią się do dosyć powolnego odsłaniania kolejnych kart tej historii, jednak i ten argument można zbić tezą o kreowaniu klimatu i dbałością o detale. Rzadko kiedy można dziś poczuć na plecach ciarki autentycznego niepokoju podczas lektury. Mało komu udaje się stworzyć opowieść tak sugestywną i pasjonującą. Swój udział ma w tym prawdopodobnie także subtelne lovecraftowanie, wyraźnie wyczuwalne w historii Brubakera. Gdy jednak hołduje się inspiracjom, to tylko tym najlepszym. Grunt, że efekt końcowy jest iście wyborny.


Recenzja do przeczytania także na moim blogu - http://zlapany.blogspot.com/2016/04/fatale-tom-4-modlitwa-o-deszcz-recenzja.html
oraz na łamach serwisu Szortal - http://szortal.com/node/9623

Poprzednie trzy tomy zbiorcze tomy serii Fatale ustawiły poprzeczkę niezwykle wysoko. Edowi Brubakerowi udało się stworzyć niebanalną i wręcz ociekającą mrocznym klimatem historię tajemniczej femme fatale, niejakiej Josephine. Ścigana przez bezwzględnych prześladowców bohaterka przemierzała zarówno przestrzeń, jak i czas, pozostawiając za sobą zrujnowane męskie życia....

więcej Pokaż mimo to

avatar
589
130

Na półkach:

Nie jest zła ale moim zdaniem już "przeciągnęli" historię - czuje się nią zmęczona i lekko zniechęcona.

Nie jest zła ale moim zdaniem już "przeciągnęli" historię - czuje się nią zmęczona i lekko zniechęcona.

Pokaż mimo to

avatar
505
341

Na półkach:

Znów lekka zwyżka. Nie to, że poprzednia cześć była słaba, ale ta historia umiejscowiona została w środowisku muzyków rockowych co dodaje kolorytu.

Znów lekka zwyżka. Nie to, że poprzednia cześć była słaba, ale ta historia umiejscowiona została w środowisku muzyków rockowych co dodaje kolorytu.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    81
  • Posiadam
    32
  • Komiksy
    18
  • Chcę przeczytać
    14
  • Komiks
    6
  • Komiksy 2021
    2
  • Ulubione
    2
  • Komiksy
    2
  • Komiksy - Przeczytane
    1
  • Komiksowo
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Fatale #04: Modlitwa o deszcz


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także