rozwińzwiń

Księga rodu z Baltimore

Okładka książki Księga rodu z Baltimore Joël Dicker
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Księga rodu z Baltimore
Joël Dicker Wydawnictwo: Albatros Cykl: Marcus Goldman (tom 2) literatura piękna
544 str. 9 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Marcus Goldman (tom 2)
Tytuł oryginału:
Le Livre des Baltimore
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2017-02-02
Data 1. wyd. pol.:
2017-02-02
Liczba stron:
544
Czas czytania
9 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379857708
Tłumacz:
Joanna Polachowska
Tagi:
literatura szwajcarska niebezpieczeństwo nienawiść poszukiwanie prawdy przestępstwo tajemnica thriller trauma zemsta
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma



2818 1249 90

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
234 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
618
604

Na półkach:

"Księga rodu z Baltimore" Joëla Dickera, chociaż utrzymana w tempie i atmosferze kryminału, jest bardziej powieścią obyczajową. Autor jest pisarzem szwajcarskim i może dlatego opowieść o dwóch gałęziach rodziny Goldmanów (z Montclair z z Baltimore) ma w sobie wiele z rozwiązań wziętych z literackich tradycji Europy. Zakończenie wprawdzie w duchu amerykańskim, z happy endem, ale to uśmiech przez łzy, a cała powieść jest zarówno demistyfikacją mitu amerykańskiego snu i amerykańskiej hipokryzji.


Najważniejsze, mimo w sumie banalnego tematu - upadek wielkiego bogatego prawnika - powieść jest napisana niewiarygodnie sprawnie i dobrze; to po prostu arcydzieło pisarstwa. Nie mówię, że to arcydzieło literatury, tylko podkreślam ogromne talenta Joëla Dickera.

"Księga rodu z Baltimore" Joëla Dickera, chociaż utrzymana w tempie i atmosferze kryminału, jest bardziej powieścią obyczajową. Autor jest pisarzem szwajcarskim i może dlatego opowieść o dwóch gałęziach rodziny Goldmanów (z Montclair z z Baltimore) ma w sobie wiele z rozwiązań wziętych z literackich tradycji Europy. Zakończenie wprawdzie w duchu amerykańskim, z happy endem,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
66
22

Na półkach:

Dramat, romans i sentyment, w które zgrabnie wplątano wątek kryminału. Książka łączy ze sobą wszystko co najlepsze i po prostu trzeba ją przeczytać. Również trzyma poziom poprzedniej części zawiłymi życiorysami postaci, które poznajemy i przez to dobrze rozumiemy.

Dramat, romans i sentyment, w które zgrabnie wplątano wątek kryminału. Książka łączy ze sobą wszystko co najlepsze i po prostu trzeba ją przeczytać. Również trzyma poziom poprzedniej części zawiłymi życiorysami postaci, które poznajemy i przez to dobrze rozumiemy.

Pokaż mimo to

avatar
612
612

Na półkach:

Do lektury tej powieści zostałam namówiona przez przyjaciółkę, która dobrze zna moje upodobania czytelnicze i kolejny raz trafiła z doborem książki w samo sedno. Trochę się z czytaniem ociągałam, bo ani nazwisko pisarza nic mi nie mówiło, ani okładka, czy tytuł nie wydawały mi się atrakcyjne, ale w końcu stwierdziłam, że nie wypada aż tak długo przetrzymywać pożyczonej książki i wzięłam się za lekturę. No i przepadłam.
Joël Dicker to szwajcarski pisarz, który odniósł sukces za sprawą swojej drugiej powieści pt. „Prawda o sprawie Harry'ego Queberta”, za którą otrzymał kilka liczących się we Francji nagród. „Księga rodu z Baltimore” jest niby drugą częścią tej książki, ale nie zauważyłam, żeby w jakikolwiek sposób do niej nawiązywała, może poza postacią głównego bohatera, pisarza Marcusa Goldmana. To on właśnie jest narratorem i to z jego punktu widzenia poznajemy losy członków rodziny Goldmanów na przestrzeni lat 1960- 2012.
Marcus należy do tej gałęzi rodu,której nie powiodło się w życiu tak, jak tym z Baltimore. I to właśnie stanowi jego kompleks, bo przez całe dzieciństwo i młodość marzył, żeby być taki jak Goldmanowie z Baltimore. Piękny dom i apartament w mieście, rezydencja letnia, samochody, eleganckie ubrania, bywanie w drogich restauracjach. Jego idolem staje się wuj Sean, którego uważa za człowieka sukcesu w przeciwieństwie do własnego ojca. Podziwia też wyrafinowanie ciotki Anity i zazdrości kuzynowi stylu życia. To powoduje, że odwiedza krewnych najczęściej jak się da i staje się częścią ich rodziny. Wszystko, co z nimi związane wydaje mu się lepsze, ciekawsze, bardziej wartościowe. To w Baltimore przeżywa pierwsze uniesienia miłosne, zaprzyjaźnia się z chłopcem wychowywanym przez Goldmanów, Woodym, a swoje zainteresowania uzależnia od zainteresowań kuzynów. Krótko mówiąc: Marcus chce być Goldmanem z Baltimore.
Cała opowieść zdeterminowana jest przez wspomnienie wielokrotnie wspominanej Tragedii (przez duże T),o której autor pisze już na samym początku, ale jej istotę poznajemy dopiero w finale. Wiemy tylko, że jakaś tragedia nastąpiła i że bezpowrotnie zmieniła ona sytuację rodu z Baltimore. I na tym właśnie polega mistrzostwo Dickera w tworzeniu fabuły. Od samego początku chcemy wiedzieć, co to za Tragedia, kto w niej ucierpiał i do czego doprowadziła. Ale żeby się tego dowiedzieć musimy cierpliwie odkrywać kolejne wydarzenia, to cofając się w czasie, to wracając do współczesności. Tajemnice odsłaniane są stopniowo, a napięcie dozowane jak w wyśmienitym thrillerze. Jest tu wszystko, co powinno być w dobrej powieści: miłość, zazdrość, zbrodnia, rywalizacja, wielkie pieniądze i bankructwa, rodzinne sekrety i wielkie dramaty.
Kilka osób zauważyło podobieństwo prozy Dickera do Irvinga i rzeczywiście coś w tym jest. Mimo że autor jest Europejczykiem to jego sposób pisania zbliża go do wielkich powieści amerykańskich.
Czyta się to tak dobrze, że nie zauważa się, kiedy minęło tych 540 stron. Mnie lektura sprawiła wielką przyjemność, dlatego serdecznie ją polecam miłośnikom wielkich powieści realistycznych, których bohaterami są zwykli ludzie.

Do lektury tej powieści zostałam namówiona przez przyjaciółkę, która dobrze zna moje upodobania czytelnicze i kolejny raz trafiła z doborem książki w samo sedno. Trochę się z czytaniem ociągałam, bo ani nazwisko pisarza nic mi nie mówiło, ani okładka, czy tytuł nie wydawały mi się atrakcyjne, ale w końcu stwierdziłam, że nie wypada aż tak długo przetrzymywać pożyczonej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
791
791

Na półkach: , , ,

74/180/2023
Przepiękna opowieść o niezrozumieniu, pomyłkach i przemilczeniach. I ile złego może z tego wyniknąć. A mimo tego zła, można żyć dalej i nawet być szczęśliwym.

74/180/2023
Przepiękna opowieść o niezrozumieniu, pomyłkach i przemilczeniach. I ile złego może z tego wyniknąć. A mimo tego zła, można żyć dalej i nawet być szczęśliwym.

Pokaż mimo to

avatar
109
93

Na półkach:

Po pierwsze, tłumaczenie tytułu książki wprowadza nieco w błąd. To jest raczej "Księga z Baltimore" lub "Chłopcy z Baltimore" niż "Księga rodu z Baltimore". Żadnego rodu ja tu nie zauważyłam, ot przeciętna amerykańska, żydowska rodzina z rodzaju jeden brat bogatszy, zaś drugi biedniejszy.
Historia, a tak właściwie jej kluczowa część, dzieje się w ciągu 15tu lat. Główny bohater opowiada historię swojego dzieciństwa i młodości. Historię pełną sentymentu do tego, co w dzieciństwie było w jego oczach idealne, ale także pełną życiowych zakrętasów, które pojawiają się wraz z dojrzewaniem i końcem wieku niewinności.
Szału ni ma. To subiektywne podsumowanie rzecz jasna. Przede wszystkim denerwowały mnie ciągłe wtrącenia typu: "to się działo x czasu przed Tragedią" lub "a to już było po Tragedii". Takie budowanie na siłę tajemniczości i dramatu, którego tam za bardzo nie było. Była głupota i problem z używaniem zwojów i istoty szarej. Główny bohater to podobno łebski pisarz, a jakoś wielu podstawowych rzeczy nie mógł się nijak domyślić, zmarnował komuś kawał życia, bo mu się nie chciało o pewne sprawy dopytać, czekał 8 lat, żeby dojrzeć prawdę, co zadawał komuś pytanie, to ta osoba go zbywała, a on przechodził nad tym do porządku dziennego, pomimo, że szło o kluczowe sprawy. Wiem, że się czepiam, ale gdy czytam powieść obyczajową, oczekuję wiarygodności od głównych postaci i dobrze umotywowanych zachowań. W tej książce większość postaci zachowuje się dziwnie, niewiarygodnie, a decyzje przez nie podejmowane są w przeważających przypadkach po prostu głupie, nawet nie dramatyczne. No głupie i już.
Nie będę jednakże besztać dzieła, gdyż przeczytałam w ciągu 48miu godzin, więc jak widać temat mnie wciągnął. Nie ukrywam, że byłam po prostu ciekawa, jak te gamonie sobie życie pomarnują, bo od początku, za sprawą tych "tajemniczych" wtrąceń wiadomo było, że pomarnują.
Nie zachęcam, nie odradzam, generalnie ok.

Po pierwsze, tłumaczenie tytułu książki wprowadza nieco w błąd. To jest raczej "Księga z Baltimore" lub "Chłopcy z Baltimore" niż "Księga rodu z Baltimore". Żadnego rodu ja tu nie zauważyłam, ot przeciętna amerykańska, żydowska rodzina z rodzaju jeden brat bogatszy, zaś drugi biedniejszy.
Historia, a tak właściwie jej kluczowa część, dzieje się w ciągu 15tu lat. Główny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3138
1426

Na półkach:

Komu spodobała się "Prawda o sprawie Harry’ego Queberta", temu podoba się również kolejna książka Joela Dickera, "Księga rodu z Baltimore". Nie jest ona kontynuacją Prawdy, ale jej narratorem i jednym z głównych bohaterów jest ten sam Marcus Goldman, obiecujący pisarz, którego poznaliśmy w Prawdzie. Ta powieść to częściowo bildungsroman, a częściowo saga rodzinna. Czytamy w niej o odwiecznej ludzkiej rywalizacji o status, ale także o wielkiej przyjaźni i więzach rodzinnych. Odniesieniem i tłem jest Tragedia (pisana przez duże T),natury której domyślamy się niemal od samego początku książki, ale żeby dowiedzieć się, jak do niej doszło musimy dojść do końca książki i wraz z narratorem odkryć kolejne tajemnice jego rodziny.
Joel Dicker pisze tak, że strony same umykają, ten autor po prostu potrafi snuć wciągającą opowieść, tak w starym dobrym stylu najlepszych powieści, które czytałam. Jego styl to misternie skonstruowana fabułą, doskonale nakreślone portrety bohaterów i pieczołowicie oddane tło wydarzeń. Zasługuje na znacznie większą popularność i polecenie.

Komu spodobała się "Prawda o sprawie Harry’ego Queberta", temu podoba się również kolejna książka Joela Dickera, "Księga rodu z Baltimore". Nie jest ona kontynuacją Prawdy, ale jej narratorem i jednym z głównych bohaterów jest ten sam Marcus Goldman, obiecujący pisarz, którego poznaliśmy w Prawdzie. Ta powieść to częściowo bildungsroman, a częściowo saga rodzinna. Czytamy w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
78
17

Na półkach:

Jest mi trudno obiektywnie ocenić tę książkę, bo po debiucie kryminalnym Dickera i niejako poprzedniczce "Księgi rodu z Baltimore", pokochałam jego pisanie miłością najczystszą i - wydawało mi się - wieczną. Miałam w związku z tym bardzo duże oczekiwania w stosunku do jego drugiej książki, no bo przecież skoro pierwsza była tak dobra, to dalej może być tylko lepiej, prawda?
Trochę się zawiodłam, choć jednocześnie nie mogę powiedzieć, że "Księga rodu z Baltimore" to książka zła. Nadal jest dobrze napisana, wrócił Marcus (!),do tłumaczenia też nie można mieć większych zarzutów. Zakładam, że to tylko kwestia porównania historii - ta nie pochłonęła mnie aż tak, jak poprzednia. Czekam na kolejną!

Jest mi trudno obiektywnie ocenić tę książkę, bo po debiucie kryminalnym Dickera i niejako poprzedniczce "Księgi rodu z Baltimore", pokochałam jego pisanie miłością najczystszą i - wydawało mi się - wieczną. Miałam w związku z tym bardzo duże oczekiwania w stosunku do jego drugiej książki, no bo przecież skoro pierwsza była tak dobra, to dalej może być tylko lepiej,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
322
193

Na półkach: ,

Jaka to jest piękna książka! Dawno nie czytałam czegoś tak wspaniałego, co wzbudza we mnie taki zachwyt! :-)
Takie 9,5.

Robiłam do niej dwa podejścia i żeby zatopić się w niej trzeba przejść przez kilkanaście pierwszych stron, które są nudne i banalne, ale dzięki nim mamy początkowy obraz o co w tym chodzi. Cieszę się, że się nie zraziłam! :-)

Narratorem jest Marcus Goldman, znany, młody pisarz. Opowiada nam historię rodu Goldmanów, której on jest częścią, jest Goldmanem z Monctlair, ale głównymi bohaterami są Goldmanowie z Baltimore. Marcus opisuje dzieje rodu i swoich kuzynów, rówieśników. Obie rodziny się szanują i lubią, a kuzynowie kochają i przepadają za sobą. Oczywiście z perspektywy dziecka rodzina z Baltimore jest fajniejsza, trawa tam jest bardziej zielona i wszystko piękniejsze. Poznajemy dzieje rodów od urodzenia się kuzynów, przez ich dorastanie, przyjaźnie, przygody. Patrzymy też w przeszłość i teraźniejszość. Właśnie cała książka jest napisana etapami liczącymi czas od Tragedii. Tragedia jest tutaj wyznacznikiem czasowym. Są czasy sprzed niej ( lata, miesiące, tygodnie) oraz czas po niej (również liczony w tygodniach, miesiącach czy latach). Czytelnik dosyć szybko orientuje się jaka to jest Tragedia, ale nie wie czemu do niej doszło i o co w niej chodziło.

Sama książka jest napisana tak, że sami stajemy się częścią rodu Goldmanów. Ja polubiłam wszystkich głównych bohaterów mimo ich wad. Tak bardzo powieść człowieka wciąga, że w pewnym momencie ma się chęć cofnąć czas żeby do Tragedii nie doszło. Tak bardzo jest przykro, że musi do niej dojść!

Powieść jest napisana w cudowny sposób. Jest ciepła, zawiera w sobie wszystkie możliwe emocje. Jest napisana wartko, jest tu dużo zmiennych i nieprzewidywalnych zdarzeń, akcja goni akcję choć ma się wrażenie, że powieść się po prostu toczy, bo jest tak płynnie napisana.

To książka o przyjaźni, lojalności, zazdrości, o ambicjach, marzeniach, pragnieniach, o miłości w każdym aspekcie, a więc braterskiej, rodzicielskiej i damsko-męskiej, o tym, że czasem wystarczy w życiu jedno zdarzenie, żeby wszystko się zmieniło i że nic nie jest nam dane raz na zawsze. Wnioski z niej są takie, że w życiu ważne jest by kochać i być kochanym, żeby umieć przebaczać, rozmawiać (bo to, co czasem widzimy niekoniecznie oznacza to, co nam się wydaje) oraz by mieć marzenia i je spełniać.
Marcus jako narrator i jeden z głównych bohaterów ma też tu swoja historię nie tylko rodzinną, ale i miłosną.

Mimo iż powieść jest o Tragedii to książka wcale nie jest smutna! Jest bardzo pozytywna! I po skończeniu czytelnikowi szkoda, że to już.

To moja pierwsza książka tego autora (jestem pod wrażeniem, że to tak młody człowiek!) i teraz chcę przeczytać wcześniejszą pozycję też z Marcusem Goldmanem.

Polecam każdemu na każdą pogodę i niepogodę! :-)

Jaka to jest piękna książka! Dawno nie czytałam czegoś tak wspaniałego, co wzbudza we mnie taki zachwyt! :-)
Takie 9,5.

Robiłam do niej dwa podejścia i żeby zatopić się w niej trzeba przejść przez kilkanaście pierwszych stron, które są nudne i banalne, ale dzięki nim mamy początkowy obraz o co w tym chodzi. Cieszę się, że się nie zraziłam! :-)

Narratorem jest Marcus...

więcej Pokaż mimo to

avatar
433
397

Na półkach: ,

Książka ta przeleżała u mnie na półce bardzo długi czas. Jakoś nie mogłam się do niej zabrać i ciągle inne pozycje ją wypierały. Ale jak już po nią siegnęłam, to przepadłam.
Główny bohater, Marcus Goldman (możecie go kojarzyć z wcześniej powieści "Prawda o sprawie Harrego Queberta") jest pisarzem. Właśnie kupił dom na Florydzie, gdzie ma zamiar zaszyć się i napisać kolejną książkę. Jego spokój przerywa nieoczekiwane spotkanie z jego wielką miłością, Alexandrą. Para rozstała się 8 lat wcześniej po Tragedii. To spotkanie powoduje napływ wspomnień, pod wpływem których Marcus postanawia napisać powieść o swojej rodzinie, która była podzielona na bogatych Goldmanów z Baltimore i skromną rodzinę bohatera z Montclair. Wraca do czasów dzieciństwa, młodości, do Gangu Goldmanów, który stworzył razem z kuzynami z Baltimore. Opisuje ich przyjaźń, braterstwo, pasje, ale także współzawodnictwo i miłość całej trójki do tej samej dziewczyny. Poznajemy także historię jego ojca i wujka, braci którzy walczyli o szacunek i uwagę swojego ojca.
Książka jest podzielona na różne okresy czasowe i cała opowieść zmierza do wspomnianej wcześniej wielkiej Tragedii. Autor tworzy niesamowity klimat. Kto czytał Harrego Queberta, ten wie o czym mówię.
Jest to historia niezwykłej przyjaźni i więzi łączącej kuzynów, ale także pokazuje jak niedopowiedzenia, brak szczerej rozmowy może prowadzić tragicznych wydarzeń.
Gorąco polecam wszystkim, którym podobała się pierwsza książka Joela Dickera "Prawda o sprawie Harrego Queberta". Są to całkiem inne opowieści, ale podobny klimat i równie szybko wciągająca fabuła.

Książka ta przeleżała u mnie na półce bardzo długi czas. Jakoś nie mogłam się do niej zabrać i ciągle inne pozycje ją wypierały. Ale jak już po nią siegnęłam, to przepadłam.
Główny bohater, Marcus Goldman (możecie go kojarzyć z wcześniej powieści "Prawda o sprawie Harrego Queberta") jest pisarzem. Właśnie kupił dom na Florydzie, gdzie ma zamiar zaszyć się i napisać kolejną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
143
32

Na półkach:

Piękna opowieść, z wspaniale nakreślonymi postaciami, które od pierwszej strony wciągają czytelnika do swojego świata pełnego emocji i przygód. Radości i smutku. Wciągają do gangu Goldmanów

Piękna opowieść, z wspaniale nakreślonymi postaciami, które od pierwszej strony wciągają czytelnika do swojego świata pełnego emocji i przygód. Radości i smutku. Wciągają do gangu Goldmanów

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    259
  • Przeczytane
    259
  • Posiadam
    82
  • Teraz czytam
    8
  • Ulubione
    6
  • 2019
    6
  • Chcę w prezencie
    3
  • 2017
    3
  • Przeczytane w 2017
    2
  • 2023
    2

Cytaty

Więcej
Joël Dicker Księga rodu z Baltimore Zobacz więcej
Joël Dicker Księga rodu z Baltimore Zobacz więcej
Joël Dicker Księga rodu z Baltimore Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także