Złote Wybrzeże

Okładka książki Złote Wybrzeże Nelson DeMille
Okładka książki Złote Wybrzeże
Nelson DeMille Wydawnictwo: Przedsiębiorstwo Wydawnicze „Rzeczpospolita” S.A. Cykl: John Sutter (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
588 str. 9 godz. 48 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
John Sutter (tom 1)
Tytuł oryginału:
The Gold Coast
Wydawnictwo:
Przedsiębiorstwo Wydawnicze „Rzeczpospolita” S.A.
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
588
Czas czytania
9 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788360192795
Tłumacz:
Andrzej Szulc
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
166 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
803
799

Na półkach:

John Sutter jest prawnikiem specjalizującym się w podatkach. Mieszka na Long Island wraz z żoną, Susan. Ich życie jest całkiem normalne (gdyby pominąć bujne życie erotyczne),aż do momentu, gdy ich sąsiadem zostanie Frank Bellarosa, czyli osławiony boss największej rodziny mafijnej w Nowym Jorku. Frank traktuje swojego nowego sąsiada z rezerwą, wręcz nieufnością. Z czasem jednak gangster i prawnik zaczynają zaskarbiać swoją sympatię, co Johnowi nie wyjdzie na dobre.
Świetna powieść, bardzo ciekawa, błyskotliwa, pełno tu humoru, inteligentnych dialogów. Autor dotąd był mi kompletnie nieznany, ale książkę pochłonąłem ekspresowo.

John Sutter jest prawnikiem specjalizującym się w podatkach. Mieszka na Long Island wraz z żoną, Susan. Ich życie jest całkiem normalne (gdyby pominąć bujne życie erotyczne),aż do momentu, gdy ich sąsiadem zostanie Frank Bellarosa, czyli osławiony boss największej rodziny mafijnej w Nowym Jorku. Frank traktuje swojego nowego sąsiada z rezerwą, wręcz nieufnością. Z czasem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
783
665

Na półkach: , , ,

No cóż - Nelson DeMille był jednym z moich ulubionych autorów powieści z pogranicza kryminału, sensacji i technothrillera, więc po „Złote Wybrzeże” sięgnąłem z pewną nieśmiałością, gdyż to miała być całkiem inna bajka. I faktycznie - zaczyna się jako powieść obyczajowa i jest całkiem dobrze, a nawet lepiej. Ciekawy moment dziejów interesującego zakątka USA, mocne obserwacje socjologiczne, frapujące postacie. A potem dochodzi wątek mafijno-prawniczy i jest wręcz wspaniale. Powieść najczęściej porównywana do znanego dzieła Francisa Scotta Fitzgeralda „Wielki Gatsby” ze wskazaniem na wyższość DeMilla. Gatsbiego już nie pamiętam, ani z książki, ani z filmu, ale „Złote Wybrzeże” polecam gorąco. Ze względu na miks gatunkowy może się spodobać chyba każdemu.

No cóż - Nelson DeMille był jednym z moich ulubionych autorów powieści z pogranicza kryminału, sensacji i technothrillera, więc po „Złote Wybrzeże” sięgnąłem z pewną nieśmiałością, gdyż to miała być całkiem inna bajka. I faktycznie - zaczyna się jako powieść obyczajowa i jest całkiem dobrze, a nawet lepiej. Ciekawy moment dziejów interesującego zakątka USA, mocne obserwacje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
735
734

Na półkach:

Jakiś czas temu przypadkiem trafiłem na ten tytuł i błyskawicznie się zorientowałem, że muszę to przeczytać. U mnie przejście od zamiaru do czynu nie trwa długo, więc mogę już przystąpić do napisania entuzjastycznej opinii po skończonej lekturze. Nelson DeMille zasłynął z napisania "Adwokata diabła", które doczekało się ekranizacji i po którą to książkę sięgnę niedługo. "Złote wybrzeże" reklamowane jest jako połączenie "Wielkiego Gatsby`ego" z "Ojcem chrzestnym" i coś w tym jest. Akcja toczyła się w ostatniej dekadzie XX wieku, a głównym bohaterem był adwokat John Sutter, który wżenił się w bogatą rodzinę i mieszkał wraz z żoną w bardzo ekskluzywnej dzielnicy willowej na Long Island. De facto w okolicach gdzie swój dom miał słynny bohater powieści Fitzgeralda. Dość nudne i monotonne życie ludzi uprzywilejowanych uległo dużej zmianie gdy ich sąsiadem został przywódca jednej z rodzin nowojorskiej mafii. Postanowił on w pewien sposób wykorzystać adwokata, a i na jego żonę miał duży wpływ. Jak potoczyła się historia to już każdy sobie sprawdzi jak sięgnie po książkę. Czytanie dostarczyło mi mnóstwo przyjemności i dało świetną rozrywkę. Narracja pierwszoosobowa była ciekawa, bo też główny bohater był postacią nietuzinkową i obdarzony był wielkim poczuciem humoru, mocno sarkastycznym i ironicznym. Czytało się szybko, ale powieść miała dużo stron i nie jest to lektura na dwa wieczory, trzeba poświęcić trochę czasu. Rewelacyjna lektura i wkrótce sprawdzę "Adwokata diabła" tego pisarza.

Jakiś czas temu przypadkiem trafiłem na ten tytuł i błyskawicznie się zorientowałem, że muszę to przeczytać. U mnie przejście od zamiaru do czynu nie trwa długo, więc mogę już przystąpić do napisania entuzjastycznej opinii po skończonej lekturze. Nelson DeMille zasłynął z napisania "Adwokata diabła", które doczekało się ekranizacji i po którą to książkę sięgnę niedługo....

więcej Pokaż mimo to

avatar
335
335

Na półkach:

Jak pisze w przedmowie autor, w pracy nad książką inspirował się "Wielkim Gatsby'm", ale jak szybko orientuje się czytelnik, akcja powieści toczy się sześćdziesiąt lat po Wielkim Kryzysie, oczywiście na Long Island, a bohaterami są przedstawiciele amerykańskiej elity. Pisarz często uprzedza wypadki wieszcząc złowróżbnie nadchodzące nieszczęście i tym samym trzyma czytelnika w napięciu. Podoba mi się ironia, z jaka autor przedstawia wydarzenia, ale jednocześnie pobrzmiewa jakiś smutek za światem, który odszedł.

Jak pisze w przedmowie autor, w pracy nad książką inspirował się "Wielkim Gatsby'm", ale jak szybko orientuje się czytelnik, akcja powieści toczy się sześćdziesiąt lat po Wielkim Kryzysie, oczywiście na Long Island, a bohaterami są przedstawiciele amerykańskiej elity. Pisarz często uprzedza wypadki wieszcząc złowróżbnie nadchodzące nieszczęście i tym samym trzyma czytelnika...

więcej Pokaż mimo to

avatar
710
618

Na półkach: ,

Umieszczenie tej książki w dziale "kryminał , sensacja , thriller" to spora pomyłka . Równie dobrze można by zakwalifikować do tego działu "Zbrodnię i karę" Dostojewskiego oraz setki książek w których wystąpił wątek kryminalny , a nie należą do tego gatunku . "Złote wybrzeże" to powieść o końcu jakiejś epoki , przyjaźni , która przyjaźnią nie jest , zrujnowanym życiu i dziwacznej choć wielkiej miłości , to również powieść o przemijaniu i odradzaniu się nowego na ruinach starego . Wątek kryminalny jest tylko pretekstem do opowiedzenia historii jak stara postkolonialna arystokracja Ameryki odchodzi do lamusa , a jej miejsce zajmują nuworysze i przebojowi cwaniacy . Autor opowiada o zamożnych i starych rodach , które teraz żyją z odsetek od równie starych kapitałów , o mieszkańcach Złotego Wybrzeża , którzy utknęli w czasie i zwyczajach epoki dawno zakończonej . Główny bohater należy do tej elitarnej grupy i wiódłby dalej pozbawione trosk życie gdyby nie nowy sąsiad , który jest po prostu gangsterem . To co z tego wynikło DeMille opisuje z humorem , nie szczędząc zabawnych scen i sporej dozy sarkazmu , ale tak naprawdę to dramat głównego bohatera , który traci ... .
Nie powiem co , bo recenzja to nie nie streszczenie . Mogę tylko dodać , że wiele tu mowy o uczuciach , poczuciu obowiązku , prawd ponadczasowych , ludzkiej uczciwości i równie ludzkiej nieuczciwości .
Książka moim zdaniem jest godna polecenia i znakomicie się ją czyta .

Umieszczenie tej książki w dziale "kryminał , sensacja , thriller" to spora pomyłka . Równie dobrze można by zakwalifikować do tego działu "Zbrodnię i karę" Dostojewskiego oraz setki książek w których wystąpił wątek kryminalny , a nie należą do tego gatunku . "Złote wybrzeże" to powieść o końcu jakiejś epoki , przyjaźni , która przyjaźnią nie jest , zrujnowanym życiu i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
959
872

Na półkach:

Johna Grishama wszyscy znali jako autora znakomitych thrillerów prawniczych. Aż tu nagle pojawił się „Malowany dom” (później „Czuwanie” znane też jako „Chłopcy Eddiego”) i wielu czytelników było potężnie rozczarowanych. Czyja to wina, kto spie… sprawę? Autor? Tłumacz? Wydawca? Tak, oczywiście, że ten ostatni. Z premedytacją nie zawiadomił jasno i wyraźnie potencjalnych nabywców, że ta akurat pozycja Grishama, to powieść społeczna, obyczajowa. Oczywiście nie było i nie ma takiego obowiązku, nie wymaga takich działań żadne prawo, ale… nieładnie.
Nelsona DeMille wielu czytelników znało jako autora powieści sensacyjnych, thrillerów. A tu nagle polski wydawca bez ostrzeżenia wypuścił na rynek „Złote Wybrzeże”, książkę, która thrillerem zdecydowanie nie jest. Może raczej powieścią psychologiczną i socjologiczną z elementami romansu dla mężczyzn (momenty były).

Złote Wybrzeże na Long Island obejmuje północną linię brzegową hrabstwa Nassau i łańcuch niskich wzgórz, które wznoszą się obszarze do dziesięciu mil od brzegu. Kiedyś (początki dwudziestego wieku) skupisko władzy, bogactwa oraz – rozumianej na wzór amerykański – arystokracji. Stare rody i fortuny tak wielkie, że właściciele okazałych willi z basenami w Beverly Hills, są w porównaniu z nimi żebrakami. Na Złotym Wybrzeżu domy nie mają numerów – poczcie muszą wystarczyć nazwy rezydencji.

Głównym bohaterem i narratorem jest John Sutter, odnoszący sukcesy prawnik z Wall Street (i nie tylko). Jego przodkowie zamieszkiwali na Long Island od siedemnastego wieku, co tutaj ma kolosalne znaczenie. Jon jest dość zamożny, ale nie bogaty. Mieszka z żoną (lady Stanhope) i dorastającymi dziećmi w skromnym, piętnastopokojowym domku gościnnym położonym na ziemiach należących do teściów. Pałac, Stanhope Hall, czeka na nabywcę.

Około czterdziestoletni John Sutter trochę zaczyna się w życiu nudzić (wcześniejszy kryzys wieku średniego?),ma pewne problemy w związku, czegoś zdaje się szukać, nie bardzo jednak wiedząc, czego. Wtedy rezydencję w sąsiedztwie, pałac Alhambra, kupuje bezwzględny szef mafii, Frank Bellarosa. Jego obecność działa jak katalizator… spraw, zdarzeń, narastających kłopotów. Mafioso najpierw, niewinnie, poprosił Suttera, by ten reprezentował go w pewnej legalnej transakcji, ale wreszcie sięgnął po duszę prawnika… i jeszcze więcej.

Dobra książka. Mam do niej sentyment. Czytałem pierwszy raz mnóstwo lat temu, ale czasem wracam do co ciekawszych fragmentów. Lubię Johna Suttera, a zwłaszcza jego specyficzne poczucie humoru i wnioski, jakie wyciąga z obserwacji otaczającego świata. Jest w książce także wątek kryminalny, ale jakby przy okazji, dodatkowo – do końca upierał się będę, że ta powieść nie jest thrillerem. Porównanie do powieści Fitzgeralda „Wielki Gatsby” wydaje mi się sensowne, choć niezbyt dokładne.

Johna Grishama wszyscy znali jako autora znakomitych thrillerów prawniczych. Aż tu nagle pojawił się „Malowany dom” (później „Czuwanie” znane też jako „Chłopcy Eddiego”) i wielu czytelników było potężnie rozczarowanych. Czyja to wina, kto spie… sprawę? Autor? Tłumacz? Wydawca? Tak, oczywiście, że ten ostatni. Z premedytacją nie zawiadomił jasno i wyraźnie potencjalnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
131
29

Na półkach:

super sie czyta. swietny styl. sarkastyczny humor. wciaga i mozna sie chwilami usmiac do lez. polecam

super sie czyta. swietny styl. sarkastyczny humor. wciaga i mozna sie chwilami usmiac do lez. polecam

Pokaż mimo to

avatar
425
225

Na półkach:

Pisarz kompletnie mi nie znany. Okładka mało zachęcająca. Ociera się o kiczowate mistrzostwo okładek wydawnictw SF z lat 90. Kupiona z przeceny/wyprzedaży w jakimś koszyku z okazjami w Auchan albo czymś takim. Czego tu się spodziewać? Ale zachęcony entuzjazmem teścia - przeczytaj spodoba Ci się. Czytam. I czytam i czytam i czytam. Z coraz większym zachwytem. W którejś recenzji czy na okładce przeczytałem, że to takie skrzyżowanie Wielkiego Gatsby'ego i Ojca Chrzestnego. I rzeczywiście dużo prawdy w tym porównaniu. Ta książki jest przede wszystkim obyczajowa. To nie jest kryminał, to nie jest sensacja. Swietnie, lekko napisana. Konsekwentna i logiczna. Cyniczny, zdystansowany do siebie i otaczającego świata bohater. Trochę jakby wyjęty z Układu Kazana (moja ulubiona postać). Wiele osób zapewne będzie narzekać na dłużyzny, niepotrzebne w prowadzeniu intrygi przez autora. Mnie to akurat zachwyciło. Taka powolna, niespieszna narracja, właściwie bez happy endu, ale z zaskakującym finałem.

Pisarz kompletnie mi nie znany. Okładka mało zachęcająca. Ociera się o kiczowate mistrzostwo okładek wydawnictw SF z lat 90. Kupiona z przeceny/wyprzedaży w jakimś koszyku z okazjami w Auchan albo czymś takim. Czego tu się spodziewać? Ale zachęcony entuzjazmem teścia - przeczytaj spodoba Ci się. Czytam. I czytam i czytam i czytam. Z coraz większym zachwytem. W którejś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
94
5

Na półkach: ,

Książka jest genialna. Bardzo zabawna, mnóstwo ciekawych opisów i żartów sytuacyjnych. Moim zdaniem, autor mógł ją jednak trochę skrócić. Mniej więcej w połowie miałem wrażenie, że przez 50 stron dzieje się ciągle to samo (Hotel).
Niemniej jednak, polecam każdemu kto podczas czytania lubi wybuchnąć śmiechem niczym na dobrej komedii :)

Książka jest genialna. Bardzo zabawna, mnóstwo ciekawych opisów i żartów sytuacyjnych. Moim zdaniem, autor mógł ją jednak trochę skrócić. Mniej więcej w połowie miałem wrażenie, że przez 50 stron dzieje się ciągle to samo (Hotel).
Niemniej jednak, polecam każdemu kto podczas czytania lubi wybuchnąć śmiechem niczym na dobrej komedii :)

Pokaż mimo to

avatar
33
28

Na półkach:

Rzeczywiście akcja rozwija się baaaardzo powoli, takie obyczajowe spaghetti z domieszką sensacji. Kręci się właściwie wokół życia codziennego gościa "z pogranicza". I po co ta książka, jak zresztą komentują inni czytelnicy? No w sumie, rzeczywiście, sam się nad tym chwilami zastanawiałem. I tylko co kilka stron jakieś szarpnięcie struny, sugestia że coś się spieprzy dokumentnie, choć niby nic na to nie wskazuje. Gdy skończyłem czytać, nie żałowałem czasu na to "poświęconego", a nawet ucieszyłem się, że jest ciąg dalszy :) w którym naprawdę brakuje charyzmy jednego z głównych bohaterów. Ale są inne smaczki

Rzeczywiście akcja rozwija się baaaardzo powoli, takie obyczajowe spaghetti z domieszką sensacji. Kręci się właściwie wokół życia codziennego gościa "z pogranicza". I po co ta książka, jak zresztą komentują inni czytelnicy? No w sumie, rzeczywiście, sam się nad tym chwilami zastanawiałem. I tylko co kilka stron jakieś szarpnięcie struny, sugestia że coś się spieprzy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    217
  • Chcę przeczytać
    161
  • Posiadam
    51
  • Ulubione
    10
  • Teraz czytam
    7
  • Nelson DeMille
    3
  • 2013
    3
  • Sensacja
    2
  • 2011
    2
  • W mojej biblioteczce
    1

Cytaty

Więcej
Nelson DeMille Złote Wybrzeże Zobacz więcej
Nelson DeMille Złote Wybrzeże Zobacz więcej
Nelson DeMille Złote Wybrzeże Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także