Gra pozorów
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Aleksandra Wilk (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Czwarta Strona
- Data wydania:
- 2016-02-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-02-17
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379763535
- Tagi:
- literatura polska
Tajemnicze nagrania potęgują szaleńczy wyścig z czasem. Przeszkodą jest tylko pamięć.
„Gra pozorów” to elektryzująca opowieść i bezwzględna rozgrywka, w której stawką jest życie rodziny. Musisz być czujny, by żaden szczegół Ci nie umknął…
Wydawać by się mogło, że wiadomość o zaginięciu męża oraz jego śmierci to najgorsze, co mogło spotkać Aleksandrę – psycholog i matkę dwójki dzieci. Okazuje się jednak, że to dopiero początek. Kobieta pada ofiarą porwania. Po uwolnieniu, mimo niebezpieczeństwa i wbrew zdrowemu rozsądkowi, postanawia na własną rękę rozwikłać zagadkę. Zbierając nowe fakty, powoli wyciąga na światło bolesną prawdę, a lawina zdarzeń urasta do niespodziewanych rozmiarów…
Dasz się wciągnąć w niebezpieczną grę, w której pytania tylko pozornie przynoszą odpowiedzi?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Setki szczegółów
Napisanie powieści kryminalnej nie jest łatwą sprawą. Wystarczy jeden błąd, jeden nielogicznie poprowadzony wątek i cała intryga się rozpada. A jeszcze trudniej jest, gdy twórca założy sobie poprowadzenie akcji z kilku perspektyw i ich swobodne przeplatanie. Ile tutaj jest nici, które przez przypadek mogą się splątać i sprawić, że czytelnik zgubi się po drodze do kłębka fabuły! Dlatego cieszę się, że miałem przyjemność przeczytać powieść kryminalną, która jest bogata w dobrze poprowadzone wątki. Chociaż początek był trudny…
„Gra pozorów” Joanny Opiat-Bojarskiej najpierw mnie odrzuciła. Przeraziły mnie szczegóły, jakie wprowadza autorka. Główna bohaterka, Aleksandra Wilk, jest tak precyzyjnie opisana, że pozostaje niewiele miejsca na domysły. Na dodatek autorka raczy czytelnika takimi detalami jak ubrania znajdujące się w szafie oraz kurz na tapicerce samochodu. Odnoszę wrażenie, że wiele tych szczególików nie ma większego wpływu na fabułę lub atmosferę książki. Znacznie częściej rozpraszają, spowalniają fabułę i sprawiają, że narracja staje się bardzo nierówna. Utrudniają wejście w świat przedstawiony powieści, dlatego dobrze jest nauczyć się jej eliminować. W powieści kryminalnej istotne jest precyzyjne opisywanie przedmiotów oraz przestrzeni, ale trzeba znaleźć złoty środek. Mistrzowie ukrywają elementy najważniejsze dla intrygi poprzez ich wplecenie w świat przedstawiony, nadają im tak dalece posuniętą naturalność, że stają się przeźroczyste i dopiero w rozwiązaniu fabuły dostrzegamy ich sens. Joanna Opiat-Bojarska wykorzystuje inną metodę – zasypuje je mniej istotnymi detalami. Szkoda, że prowadzi to do bałaganu, na którym bardzo cierpi fabuła.
Sama historia w „Grze pozorów” jest solidna. Stanowi ciekawe połączenie dreszczowca ze śledztwem rodem z amerykańskich kryminałów czarnych. Są oszustwa, szantaże, zmiany tożsamości oraz wiele innych porządnych zwrotów akcji. Poznawanie historii, w którą została wplątana główna bohaterka, jest wciągające, wystarczy tylko przymknąć oko na wszechobecne detale. „Gra pozorów”, jak wskazuje sam tytuł, opiera się na wzajemnym oszukiwaniu, dlatego wątki fabularne trzeba śledzić z uwagą. Joanna Opiat-Bojarska nie pogubiła się w poszczególnych elementach narracji i doprowadziła swoją historię do ciekawego finału.
Muszę przyznać, że lektura „Gry pozorów” sprawiła mi przyjemność, mimo początkowych niedogodności. Powieść kryminalna to gatunek literatury popularnej, dlatego jednym z podstawowych jej wyznaczników jest zabawa. Książka Joanny Opiat-Bojarskiej jej dostarcza, razem z delikatnymi dreszczami przy zwrotach akcji i już z tego powodu warto sięgnąć po „Grę pozorów”.
Adrian Jaworek
Oceny
Książka na półkach
- 1 128
- 820
- 210
- 25
- 14
- 14
- 14
- 14
- 13
- 12
Opinia
Zbierałam się jakiś czas po przeczytaniu do napisania tej recenzji, a ponieważ nie mam nic nowego do powiedzenia to i myślenie nad tym jest bezcelowe.
Jestem dumna, dokładnie tak jak w przypadku poprzednich książek polskich autorów i zaczynam się zastanawiać:
GDZIE JA KURDE BYŁAM?!? - I dlaczego nie czytałam polskich kryminałów tylko zajmowały mnie światowe bestsellery...
Aż mi zęby zgrzytają jak sobie pomyślę ile takich wspaniałych historii - napisanych przez polskich autorów - przegapiłam.
Jedno wiem na pewno. po książki Pani Opiat-Bojarskiej będę sięgać jeszcze nie raz.
To co dostałam w książce kupionej przypadkiem, z powodu fajnej okładki - bez czytania opisu - za - dosłownie kilka złotych w internetowej księgarni - nie spodziewałam się tak dobrego kryminału.
Jednocześnie lekki i lepki - trudno się od niego było oderwać.
A najlepsze jest to, że książka ma kontynuację - którą zapewne kupię i może trafi się na to jakaś promocja :)
Zbierałam się jakiś czas po przeczytaniu do napisania tej recenzji, a ponieważ nie mam nic nowego do powiedzenia to i myślenie nad tym jest bezcelowe.
więcej Pokaż mimo toJestem dumna, dokładnie tak jak w przypadku poprzednich książek polskich autorów i zaczynam się zastanawiać:
GDZIE JA KURDE BYŁAM?!? - I dlaczego nie czytałam polskich kryminałów tylko zajmowały mnie światowe...