O pochodzeniu łajdaków

Okładka książki O pochodzeniu łajdaków
Tomasz Wiśniewski Wydawnictwo: Lokator literatura piękna
96 str. 1 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Lokator
Data wydania:
2015-12-10
Data 1. wyd. pol.:
2015-12-10
Liczba stron:
96
Czas czytania
1 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363056261
Tagi:
debiut literacki
Inne
Średnia ocen

                7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Historie nie do końca zmyślone Joanna Grochocka, Tomasz Wiśniewski
Ocena 6,4
Historie nie d... Joanna Grochocka, T...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
87 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
343
242

Na półkach: ,

Intrygujący tomik krótkich opowiadań, popełnionych przez zafascynowanego grupą OuLiPo Tomasza Wiśniewskiego.
Jest to proza efektowna - głaszcze językiem, porywa paradoksami, uwodzi surrealizmem. Problem polega na tym, że opis na okładce wyrządza autorowi niedźwiedzią przysługę, bo porównania do Borgesa czy Calvino wysoko ustawiają poprzeczkę czytelniczych oczekiwań, a są oczywiście na wyrost.
Cały ten tom, przepełniony zmaganiami z nieprzyjazną rzeczywistością, z falsyfikatami ludzi i podróbkami przedmiotów, pobudzającymi skrajną podejrzliwość, to oczywiście alegoryczne odmalowanie zagubienia człowieka we współczesnym świecie. Autor bawi się językiem, często rozbierając idiomy na części pierwsze i pozbawiając je przenośnego znaczenia. Sam konstruuje w zamian własne przenośnie, niektóre wcale trafne.
To również próba niekonwencjonalnego spojrzenia na świat i stosunki międzyludzkie, próba odkrycia rządzących nimi mechanizmów, ukrytych i nieoczywistych. "O pochodzeniu łajdaków" ukazuje także wyraźny, choć niemożliwy do przygwożdżenia i zmierzenia rozdźwięk między tym, co jest, a tym, co się człowiekowi wydaje; może nawet podaje w wątpliwość, czy cokolwiek rzeczywiście jest.
Nie można całkowicie wykluczyć możliwości, że Wiśniewski napisał po prostu swoją autobiografię, a wygląda ona tak, jak wygląda, bo tam, gdzie inni pisarze mają wrażliwość, Wiśniewski ma nierówności podsufitne. Sam zdaje się to zresztą delikatnie między wierszami sugerować, przydając zarazem tym ściśle powiązanym z niedzisiejszością nierównościom pewien elitarny charakter.
Dość czytelnie są tu również wymalowane pewne frustracje, które może i wiele osób z autorem dzieli, ale dobrze, że nie każdy się do nich przyznaje, przynajmniej publicznie. Kiedy zaś frustracje te mieszają się z komentarzem społecznym, bywa dość topornie. Tak wyraźne ich eksponowanie świadczyć by mogło o tym, że autor, zgodnie z deklarowanym wykształceniem, zgłębił wprawdzie historię nauki o duchowości i sposoby, jakimi myśliciele usiłowali lub zdołali pogodzić się ze sobą i ze światem, ale sam jeszcze tego punktu nie osiągnął.
W kilku miejscach zdecydowanie nie popisała się korekta.
Generalnie jest tu talent, są fragmenty urokliwe, i gdyby nie te nieszczęsne żale, czytałoby się "Łajdaków" dużo lepiej. To zasadniczo pisarstwo dość orzeźwiające, ale zarazem takie, do którego mój umysł nie będzie wracał po latach, a nawet tygodniach. Może być jednak i tak, że moja rezerwa wobec tej prozy jest innym wyrazem tej samej niechęci wobec współczesności, którą próbuje wyrazić autor.
Moim zdaniem młody pisarz zdecydowanie lepiej radzi sobie, gdy wchodzi na wyższy poziom abstrakcji, niż gdy komentuje jakieś codzienne zjawiska. I w tym właśnie upatruję szansy Wiśniewskiego na zostanie prawdziwym literatem - skoro bowiem dysponuje już warsztatem, wystarczy mu wznieść się ponad te przyziemne, irytujące sprawy, które całkowicie zajmują ludzi małych i które nie powinny rozpraszać ludzi wielkich.
Z drugiej strony - "O pochodzeniu łajdaków" wyraźnie wyrasta ponad to, co zwykło się współcześnie czytelnikom proponować.

Intrygujący tomik krótkich opowiadań, popełnionych przez zafascynowanego grupą OuLiPo Tomasza Wiśniewskiego.
Jest to proza efektowna - głaszcze językiem, porywa paradoksami, uwodzi surrealizmem. Problem polega na tym, że opis na okładce wyrządza autorowi niedźwiedzią przysługę, bo porównania do Borgesa czy Calvino wysoko ustawiają poprzeczkę czytelniczych oczekiwań, a są...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    197
  • Przeczytane
    112
  • Posiadam
    28
  • Ulubione
    6
  • 2016
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Polska
    2
  • Z biblioteki
    2
  • 2018
    2

Cytaty

Więcej
Tomasz Wiśniewski O pochodzeniu łajdaków Zobacz więcej
Tomasz Wiśniewski O pochodzeniu łajdaków Zobacz więcej
Tomasz Wiśniewski O pochodzeniu łajdaków Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także