Jest coś niemoralnego w lekceważeniu własnego osądu.
- JFK.

Jest coś niemoralnego w lekceważeniu własnego osądu.
- JFK.

Skrótowo przedstawiony, utrzymany w sensacyjnym tonie reportaż o ostatnim dniu prezydenta Kennediego. Nie zabrakło w książce sarkastycznych wstawek dotyczących amerykańskiej polityki. W końcowej części autor nie wyjaśnia 100% żadnej teorii dotyczącej morderstwa, za to dorzuca nowe nie poparte żadnymi źródłami, bo bibliografii w tej książce nie ma.
Książka raczej dla totalnych laików.

6/10
@moze_booka

Skrótowo przedstawiony, utrzymany w sensacyjnym tonie reportaż o ostatnim dniu prezydenta Kennediego. Nie zabrakło w książce sarkastycznych wstawek dotyczących amerykańskiej polityki. W końcowej części autor nie wyjaśnia 100% żadnej teorii dotyczącej morderstwa, za to dorzuca nowe nie poparte żadnymi źródłami, bo bibliografii w tej książce nie ma.
Książka raczej dla...

Książka utrzymana w sensacyjnym tonie, jak to bywa u tego autora. Przyznać muszę, że trzyma w napięciu do samego końca.

Tam, gdzie polityka i wielkie pieniądze (np. przemysł zbrojeniowy),tam nie ma sentymentów.

Książka utrzymana w sensacyjnym tonie, jak to bywa u tego autora. Przyznać muszę, że trzyma w napięciu do samego końca.

Tam, gdzie polityka i wielkie pieniądze (np. przemysł zbrojeniowy),tam nie ma sentymentów.

Świetna! Wciąga od pierwszych stron. Mimo że napisana dość chaotycznie i łatwo pogubić się we wszystkich nazwiskach i faktach, to dobrze zostały przedstawione nastroje polityczne panujące w momencie śmierci JFK. Autor nie próbuje wskazać zabójcy, przedstawia tylko możliwe opcje. Naprawdę polecam!

Świetna! Wciąga od pierwszych stron. Mimo że napisana dość chaotycznie i łatwo pogubić się we wszystkich nazwiskach i faktach, to dobrze zostały przedstawione nastroje polityczne panujące w momencie śmierci JFK. Autor nie próbuje wskazać zabójcy, przedstawia tylko możliwe opcje. Naprawdę polecam!

Na początku bałam się, że książka będzie stronnicza, że będzie mało faktów a dużo przemyśleń autora. Na szczęście się myliłam, książka jest napisana w świetnym stylu, poczułam małą więź z Jackie, która jak dla mnie jest trochę ikoną, zwłaszcza też przez nagranie z tragicznego zamachu, w którym zginął Kennedy. Dowiedziałam się paru ciekawostek, paru faktów o których nie miałam zielonego pojęcia.
Książka również jest napisana w tak świetnym stylu, że wciągnęłam ją jednym tchem, nie mogąc się doczekać tego, co będzie dalej.
Jeśli kogoś fascynuje true crime i chce pogłębić swą wiedzę, to jak najbardziej polecam.

Na początku bałam się, że książka będzie stronnicza, że będzie mało faktów a dużo przemyśleń autora. Na szczęście się myliłam, książka jest napisana w świetnym stylu, poczułam małą więź z Jackie, która jak dla mnie jest trochę ikoną, zwłaszcza też przez nagranie z tragicznego zamachu, w którym zginął Kennedy. Dowiedziałam się paru ciekawostek, paru faktów o których nie...

Naprawdę fajnie się czyta.Autor nie szuka zabójcy tylko sprawnie i umiejętnie wskazuję kto ew.mógł stać za zamachem i dlaczego tak się mogło stać. Ostatnie godziny życia JFK też czyta się z zapartym tchem.Polecam

Naprawdę fajnie się czyta.Autor nie szuka zabójcy tylko sprawnie i umiejętnie wskazuję kto ew.mógł stać za zamachem i dlaczego tak się mogło stać. Ostatnie godziny życia JFK też czyta się z zapartym tchem.Polecam

Zawdzięczam Forestier'owi mój powrót do czytania książek. ,,JFK Ostatni dzień" zdecydowanie zadziwia. Prosty przekaz i proste, często nieprzyzwoite słowa wstawione w wypowiedzi sprawiają, że autor przenosi nas w świat, który wydawać się mógł wyidealizowany, bo przecież chodzi tutaj o Urząd Prezydenta Stanów Zjednoczonych. Autor nikogo nie stawia w złym świetle lub nie idealizuje go, po prostu pokazuje prawdę.
Czy celem było zadecydowanie kto tak właściwie zabił Johna Fiztgeralda Kennedego? Zdecydowanie nie. Forestier nakreśla nam obraz samego Kennedy'ego jak i towarzystwo w jakim się obracał. Możemy prześledzić jak wyglądał jego tytułowy ostatni dzień jak i również osób powiązanych z jego śmiercią.
Cały świat po dzień dzisiejszy uważa, że jedyny winny w tym wszystkim to Lee Harvey Oswald, ale czy to na pewno on zadecydował o śmierci 35 prezydenta Stanów Zjednoczonych? Co było tak na prawdę powodem? Forestier zostawia nas z dowodami i faktami, abyśmy sami zdecydowali kto stoi za zamachem z 22 listopada 1963 roku.

Zawdzięczam Forestier'owi mój powrót do czytania książek. ,,JFK Ostatni dzień" zdecydowanie zadziwia. Prosty przekaz i proste, często nieprzyzwoite słowa wstawione w wypowiedzi sprawiają, że autor przenosi nas w świat, który wydawać się mógł wyidealizowany, bo przecież chodzi tutaj o Urząd Prezydenta Stanów Zjednoczonych. Autor nikogo nie stawia w złym świetle lub nie...

Było dobrze, a potem autor zaczął strasznie plątać. Ale to może tylko ja.

Było dobrze, a potem autor zaczął strasznie plątać. Ale to może tylko ja.

Temat książki ciekawy, jednakże po przeczytaniu czuje się pewien niedosyt. Czegoś mi w niej brakowało. Może jak dotrę do akt komisji Warrena poczuję ulgę spełnienia :) Generalnie książka na plus

Temat książki ciekawy, jednakże po przeczytaniu czuje się pewien niedosyt. Czegoś mi w niej brakowało. Może jak dotrę do akt komisji Warrena poczuję ulgę spełnienia :) Generalnie książka na plus

Książka napisana przez F. Forestiera, który jest zdaje się dziennikarzem, przez co właśnie taki styl nadał tej pozycji, dziennikarskiego zapisu ostatniego dnia życia JFK. Jest ona wciągająca, dynamiczna, niezbyt opasła, przez co można połknąć ją w jeden weekend, ale za to pełna szczegółów. Na prawdę sporo można się z niej dowiedzieć i dla kogoś kto chciałby przeczytać coś nt. JFK i zamachu na jego życie, a nie czytał do tej pory nic, mogę powiedzieć bierz tę pozycję, ona na prawdę opisuje wiele szczegółów z tego dnia i życia wielu osób z otoczenia prezydenta jak np. wice-prezydenta Lyndona Johnsona, czy też pierwszej damy Jackie. Autor nie skłania się ku żadnej z teorii tłumaczącej kto stał za zamachem, ale przedstawia wiele skomplikowanych relacji prezydenta z nafciarzami, bossami mafii z południa, CIA, reżimem Castro, południowcami przeciwstawiającymi się równouprawnieniu czarnoskórych itp. Po cichu forsuje nam swoje podejrzenie, ale nie mówi tego wprost i za to ogromny plus. Ciekawa, lekka lektura z której sporo się dowiedziałem. Trochę podobna do książki "Zabić Kennedy`ego" Dugarda i O`Reilly`ego.

Książka napisana przez F. Forestiera, który jest zdaje się dziennikarzem, przez co właśnie taki styl nadał tej pozycji, dziennikarskiego zapisu ostatniego dnia życia JFK. Jest ona wciągająca, dynamiczna, niezbyt opasła, przez co można połknąć ją w jeden weekend, ale za to pełna szczegółów. Na prawdę sporo można się z niej dowiedzieć i dla kogoś kto chciałby przeczytać coś...