Niezwyciężony
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Lem
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2015-10-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 1964-01-01
- Liczba stron:
- 260
- Czas czytania
- 4 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308060377
- Tagi:
- literatura polska podróże kosmiczne polska sf klasyka sf automaty
Jedna z najsłynniejszych i najbardziej lubianych powieści Stanisława Lema.
Najdoskonalsza realizacja gatunku space opera w polskiej fantastyce.
UWAGA OPIS ZAWIERA SPOILERY!
Powieść "Niezwyciężony" zajmuje szczególne miejsce w dorobku Stanisława Lema. Z kilku powodów. Przede wszystkim jest to batalistyczna space opera – opowieść o starciu ludzi z powstałą samorzutnie na odległej planecie populacją mikroautomatów niszczących wszelkie myślenie. Lem jako pisarz wielokrotnie opisywał kosmos i perypetie międzygalaktycznych podróżników, rzadko jednak czynił to tak jak w tej powieści doprowadzając do otwartego konfliktu zbrojnego. Fabuła Niezwyciężonego to wymarzony i niemal gotowy scenariusz wielkiego batalistycznego filmu.
Stanisław Lem nie byłby jednak sobą, gdyby w dynamiczną akcję książki, pełną wybuchów i rozbłysków, nie wplótł ważnych pytań o naturę tego, z czym zmaga się załoga statku kosmicznego. Mechaniczne urządzenia – także te stworzone przez człowieka – nastawione są w Niezwyciężonym na odruchową walkę aż do samozatraty. To do istoty myślącej należy zrozumieć obcość i wyzwolić się z fatalizmu zniszczenia.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Niezwyciężony
Stanisław Lem to Adam Małysz polskiej literatury. Na początku jest najazd na próg. Trochę odmienny niż u wszystkich, jakby z mniejszym tempem, akcja ma inną formę, tworzenie świata przedstawionego jest gładkim ślizgiem po surowych słowach, mało ozdobników, ważny jest dojazd do progu. Wybicie. Idealne, na czas. Słuchając rozpędzającej się historii misji ratunkowej na nieznanej planecie zostałem wrzucony w ten wir w nierozpoznanym momencie. Ułamki słów mogły to spowolnić lub przestrzelić, ale Lem już leciał. Lot. Małysz latał z otwartymi ustami. Ja, słuchacz i uczestnik, często nie mogłem domknąć swoich. Opad szczęki brał się stąd jak wysoko mierzy Lem - chłodnym okiem naukowca rozbraja literackie zabawy wielu jemu współtworzących. Mit o ludzkim prometeizmie, psychoanaliza jednostki i grupy, starcie wiedzy i władzy - zwyczajowo mocne podmuchy bocznego wiatru, które zagrażają twórcom sci-fi Lem bierze jakby od niechcenia, unosi się nad nimi i na chłodno je rozbraja. I nie chce lądować! Miejsce, punkt K, gdzie inni krańcami talentu przeżywali zderzenie z realiami tworzenia powieści Lem mija w locie. Lądowanie. Patrząc z perspektywy odwagi , głębi historii, odległości od punktu wyjścia opowieści, lądowanie Lema jest tak samo ryzykowne jak i widowiskowe. Stylem musi brać pod uwagę skuteczność, jakość całości. Jego astronauci to ludzie a nie bogowie, jedzący kromki i pijący kawę z termosów, z włosami na klacie wychodzącymi spod koszulek. Jego maszyny są wszechstronne, ale ograniczone, komiczne w działaniu bez operatora. Przyzwyczajony do nowoczesnych opisów sci-fi czujesz jakąś niemożliwość takiego przedstawiania. Mimo to, Lemowi udaję się. „Ustał, ustał!!” Ps. Cytując red. Szaranowicza: „A więc, fantastycznie!!” Ps 2. Może powinienem napisać: „Adam Małysz to Stanisław Lem polskich skoków”?
Oceny
Książka na półkach
- 7 711
- 2 850
- 1 357
- 299
- 140
- 117
- 101
- 99
- 66
- 54
Opinia
Trudno nie napisać czegoś o książce od ,której zaczęła się moja trwająca do dziś przygoda z Science Fiction obecnie zresztą nie koniecznie Science :-)
Chyba w 1975 roku była czytana w Lecie z Radiem przez Leszka Herdegena a ja, młody nastolatek z wypiekami na twarzy czekałem codziennie na godzinę dziesiątą rano ,żeby wysłuchać przygód Rohana i innych kosmonautów na planecie Regis 3.
Byłem zauroczony tym bardziej ,że zdolności lektorskie a przede wszystkim głos pana Herdegena czyniły tą powieść jeszcze bardziej dramatyczną. Moim zdaniem ta wersja była równie dobra jak obecna superprodukcja gdzie rolę astrogatora czyta Olbrychski. Jednak słuchając po 30 minut dziennie i nie mogąc się doczekać końca, po kilku odcinkach uprosiłem starszą siostrę ,żeby zapisała mnie do miejskiej biblioteki ,aby wypożyczyć Niezwyciężonego . Następne dwa dni zamiast na plaży czy na boisku spędziłem nad lekturą. Zaraz zresztą po skończeniu pobiegłem znów do biblioteki tym razem pożyczając "Misję Międzyplanetarną" van Vogta, no ale to już inna historia.
Co zaś do treści, nie będę opisywał fabuły gdyż zostało to już zrobione nieskończoną ilość razy. Jednak jeśli chodzi o styl pisania, jest to gotowy scenariusz filmowy i czyta się ją bardzo lekko. Bez ,żadnych dłużyzn, niepotrzebnych dialogów o niczym, jakiś filozoficznych przemyśleń bohaterów albo narratora nie koniecznie na temat i tym podobnych ozdobników, które potrafią zepsuć każdą lekturę. Tu zarówno głębia jak i filozofia wynikają po prostu z akcji. Do dziś się dziwię ,że nikt tego nie sfilmował, choć kiedyś czytałem ,że jakaś wytwórnia kupiła prawa do ekranizacji.
Lem ,którego literaturę lubię w całości, według mnie w tej pozycji przeszedł samego siebie i już nigdy potem nic tak dobrego a zarazem lekkiego nie napisał. Może jedynie "Fiasko" ale w nim niestety akcja rozpoczyna się powoli i to psuje ogólne wrażenie.
O czym zaś jest książka? O tym o czym Lem najczęściej pisał, o niemożliwości porozumienia się ludzi z żadną obcą cywilizacją. Czy to jest zniszczone społeczeństwo z "Astronautów", czy myślący ocean z "Solaris", jakaś pokręcona cywilizacja z planety Eden, mrówko podobne istoty z "Fiaska" czy wreszcie efekt mechanicznej ewolucji z "Niezwyciężonego" Nasze próby porozumienia się z nimi będą według Lema z definicji skazane na porażkę, cokolwiek byśmy nie zrobili. Po prostu tak jesteśmy różni i nic nie da się z tym zrobić. W istnienie zaś gdziekolwiek w Kosmosie ,pochodzących z drzewa dwunogich humanoidów Lem bardzo powątpiewał.
Tak więc i w "Niezwyciężonym", próby porozumienia czy nawet zrozumienia mechanicznego chmuro-mózgu nie mają prawa się powieść. Pomimo jednak otwartego konfliktu z załogi ziemskiego krążownika z owym mechanicznym tworem autor ukazuje jednak tą lepszą stronę ludzkiej natury. Nie tą która dąży do zwycięstwa za wszelką cenę, nie tą która chce zemsty za misję innego ziemskiego statku Kondor ,która zakończyła się katastrofą a którą Niezwyciężony przybył wyjaśnić. Przeciwnie, pokazuje właśnie tę odmienną, pełną zrozumienia i człowieczeństwa. Może właśnie dlatego nigdy nie sfilmowano tego w Hollywood gdyż książka nie kończy się spektakularnym wybuchem, unicestwiającym wraże istoty czy też istotę zamieszkującą planetę?
Pomimo tego czyta się albo też i słucha doskonale więc polecam każdemu niezależnie czy zaczyna czytać SF czy też jest już obytym w temacie czytelnikiem a na Niezwyciężonego nigdy nie trafił. Ja sam na pewno przeczytam ją jeszcze nie raz gdyż dla mnie to na pewno jedna z najlepszych pozycji w światowej Sci-Fi.
Trudno nie napisać czegoś o książce od ,której zaczęła się moja trwająca do dziś przygoda z Science Fiction obecnie zresztą nie koniecznie Science :-)
więcej Pokaż mimo toChyba w 1975 roku była czytana w Lecie z Radiem przez Leszka Herdegena a ja, młody nastolatek z wypiekami na twarzy czekałem codziennie na godzinę dziesiątą rano ,żeby wysłuchać przygód Rohana i innych kosmonautów na planecie...