W czasie corocznych odwiedzin duszpasterskich ,w ramach kolęd dochodzi do serii napadów na księży. Napady mają charakter typowo rabunkowy. Na szczęście prócz drobnych potłuczeń żaden z księży nie doznaje groźniejszych obrażeń. Łupem złodziei padają teczki, które zawierają datki od wiernych. Zdarzenia niby niewinne, a jednak sprawami napadów zaczyna zajmować się specjalny, powołany do tego celu policyjny zespół, w skład którego wchodzą , prokurator Kaszyński, pani doktor, duchowny, który pośredniczy między grupą policyjną a klerem. Zespół policyjny wysnuwa wniosek, że napady na księży , a konkretnie odniesione lokalizacje na mapę tworzą kształt odwróconego pentagramu. Komisarz Zakrzewski, który wchodzi w skład tego zespołu operacyjnego odnosi się bardzo sceptycznie to tej tezy. Kwestionuje otwarcie domysły pani doktor za co zostaje zawieszony.... Tymczasem do prokuratora Wilka zgłasza się trzydziestoletni mężczyzna, Polak, emigrant obecnie mieszkający w USA, alkoholik i twierdzi, że zamierza popełnić samobójstwo, gdyż w dzieciństwie uczęszczał na zajęcia przygotowawcze dla ministrantów, na których był molestowany seksualnie przez jednego z księży. Niestety nie pamięta jego danych osobowych. Wie tylko, że imię bądź nazwisko zaczyna się na T. Prokurator oświadcza, że sprawa w prawie polskim uległa przedawnieniu. Jednak dochodzi do zabójstwa księdza właśnie na T. Ale jest jeszcze jedno nazwisko do sprawdzenia i tu Wilk łączy siły z Zakrzewskim, by dowiedzieć , co się stało ponad dwadzieścia lat temu? "Cokolwiek uczyniliście' PM Nowaka to książka powiedziałabym kontrowersyjna. Porusza temat bardzo poważny oraz taki, który jest na "topie" . Powieść opisująca wydarzenia, które nieoderwanie łączą ze sobą na zawsze świat kata i świat ofiary. Zjawisko pedofilii w kościele aż mrozi krew w żyłach . NIestety jest to wszechobecny temat. Zapewne nie raz inni twórcy (Graham Masterton już to zrobił) poruszą ten bolesny motyw w swoich powieściach. PM Nowak skupił się głównie na dramatyzmie dziecka, które coś pamięta, ale bolesne wspomnienia wypiera, by jako już dorosły człowiek dać ujście traumie. Taki dorosły jest właśnie pokazany na przykładzie Mateusza Czarnego. Samotnik ze skłonnościami do uzależnień. Szukający sprawiedliwości . Najpierw u przedstawicieli prawa. Niestety praworządność także pisarz ukazał w krzywy zwierciadle. Ulotność kary poprzez niedoprecyzowane przepisy i szybkość przedawnień jest skandaliczne w oczach czytelnika. Książka mimo, że kryminalna , ale otwiera szerzej oczy na to, co może czekać na dziecko w miejscu, gdzie z pozoru ma być bezpieczne. "Cokolwiek uczyniliście" mimo poważnej tematyki czyta się bardzo szybko. Duża czcionka, krótkie rozdziały, ograniczona ilość bohaterów, brak zbędnych opisów sprawia , że moja uwaga bardziej skupiała się na przedstawionej historii. Książkę polecam czytelnikom, który na kontrowersyjne sprawy kościoła potrafią podejść ze zdrowym krytycyzmem, bez przesadnych poszukiwań kontrowersji.

W czasie corocznych odwiedzin duszpasterskich ,w ramach kolęd dochodzi do serii napadów na księży. Napady mają charakter typowo rabunkowy. Na szczęście prócz drobnych potłuczeń żaden z księży nie doznaje groźniejszych obrażeń. Łupem złodziei padają teczki, które zawierają datki od wiernych. Zdarzenia niby niewinne, a jednak sprawami napadów zaczyna zajmować się specjalny,...