Sądziłam, że po Grey'u i Crossie większość książek o erotycznej tematyce, jaka powstanie będzie podobna. I faktycznie jest w częściach M. Pierca coś podobnego, coś co łączy i nie są to tylko sceny seksu, poprostu jest lekka, miła i przyjemna, czyta się szybko..i całkiem fajnie.
Kilka wątków do mnie nie przemówiło, a wręcz domagało się, by dodać w nich coś jeszcze, ale ogólnie mile mnie zaskoczyła ta trylogia. Polecam.

Sądziłam, że po Grey'u i Crossie większość książek o erotycznej tematyce, jaka powstanie będzie podobna. I faktycznie jest w częściach M. Pierca coś podobnego, coś co łączy i nie są to tylko sceny seksu, poprostu jest lekka, miła i przyjemna, czyta się szybko..i całkiem fajnie.
Kilka wątków do mnie nie przemówiło, a wręcz domagało się, by dodać w nich coś jeszcze, ale...

Historii o bardziej irytującej postaci to chyba dawno nie czytałam. Wiecznie naburmuszony nadąsany zrzęda i do tego pijak burak i zboczeniec. Szkoda słów. Dusza artystyczna ktoś powie? Dla mnie gość z problemami psychicznymi... Ja dla mnie średnia ocena sporo zawyżona..

Historii o bardziej irytującej postaci to chyba dawno nie czytałam. Wiecznie naburmuszony nadąsany zrzęda i do tego pijak burak i zboczeniec. Szkoda słów. Dusza artystyczna ktoś powie? Dla mnie gość z problemami psychicznymi... Ja dla mnie średnia ocena sporo zawyżona..

No kurde ale nie. Ostatnia część trylogii była najgorsza, ale głównie przez zakończenie. Na samym początku pojawiło się trochę moich obiekcji w tym co mówiła Matt, że ślub tak szybko jest wariactwem, bo przecież się nie znają. Ale potem było już w górki. Ich związek jest tak niedopracowany, że naprawdę ciężko mi uwierzyć w jego powodzenie.
Matt ma bardzo dużo problemów i autorka pokazuje nam jak nad nimi trochę pracuje, ale szczerze mówiąc komunikacja między Mattem a Hannah jest najgorsza jaką widziałam w tego typu książkach. Spodziewałam się, że skoro jest to trylogia to będziemy widzieć jak się docierają, uczą siebie, uczą się ze sobą żyć, ale nie. Praktycznie nie rozmawiają o swoich pragnieniach, oczekiwaniach, obawach itd. Jedyny sposób komunikacji to wspólne pisanie książki, wtedy są w stanie przekazać drugiej osobie co im naprawdę po głowie chodzi.
Niestety po dobrym pierwszym tomie, 2 i 3 mnie zawiodły i w efekcie uważam, że cała trylogia jest słaba, mało wiarygodna i można ją sobie odpuścić. Chyba że lubicie ciekawe i ostre sceny seksu, to ich tutaj nie brakuje.

No kurde ale nie. Ostatnia część trylogii była najgorsza, ale głównie przez zakończenie. Na samym początku pojawiło się trochę moich obiekcji w tym co mówiła Matt, że ślub tak szybko jest wariactwem, bo przecież się nie znają. Ale potem było już w górki. Ich związek jest tak niedopracowany, że naprawdę ciężko mi uwierzyć w jego powodzenie.
Matt ma bardzo dużo problemów i...

Przecztalam te czesc ale tylko dlatego zeby przeczytac i miec z glowy. Niestety ksiazka nie ma wiele do zaoferowania i jakies 60% to totalna nuda zwlaszcza rozwazania bohaterki ktora nie grzeszy intelektem i blyskotliwiscia. Koncowka nieco poprawia caly obraz ale znow to facet staje na wysokosci zadania biorac odpowiedzialnosc za dziecko brata (pomimo wlasnych ograniczen),a nie mialka dziewczyneczka (zreszta podobnie jak jej "madra" siostrzyczka) ktora nie wpadla na pomysl zajecia sie dzieckiem. Na pewno nie wroce do tej serii. Pod prawie kazdym wzgledem slabo.

Przecztalam te czesc ale tylko dlatego zeby przeczytac i miec z glowy. Niestety ksiazka nie ma wiele do zaoferowania i jakies 60% to totalna nuda zwlaszcza rozwazania bohaterki ktora nie grzeszy intelektem i blyskotliwiscia. Koncowka nieco poprawia caly obraz ale znow to facet staje na wysokosci zadania biorac odpowiedzialnosc za dziecko brata (pomimo wlasnych ograniczen),...

Chyba najgorsza ocena jaką do tej pory dałam książce. Po drugiej części nie spodziewałam się niczego super w Dotknięciu dnia, przeczytałam ze względu na to, że to seria a serię staram się czytać w całości. Bardzo naciągana, bardzo irytująca główna bohaterka, chwilami naprawdę ciężko było czytać. Jak dla mnie historia Hannah i Matta zdecydowanie mogła i powinna skończyć się w pierwszej części.

Chyba najgorsza ocena jaką do tej pory dałam książce. Po drugiej części nie spodziewałam się niczego super w Dotknięciu dnia, przeczytałam ze względu na to, że to seria a serię staram się czytać w całości. Bardzo naciągana, bardzo irytująca główna bohaterka, chwilami naprawdę ciężko było czytać. Jak dla mnie historia Hannah i Matta zdecydowanie mogła i powinna skończyć się...

Dorosły dzieciak, z partnerką która jest oporą i dba o dwoje.

Dorosły dzieciak, z partnerką która jest oporą i dba o dwoje.

Czytałam, bo nie zostawiam i czytam do końca, ale ciężko było. Jakoś mnie nie porwała ta część...

Czytałam, bo nie zostawiam i czytam do końca, ale ciężko było. Jakoś mnie nie porwała ta część...

Kłamstwo posiada wiele aspetków: niedopowiedzenia, półprawda, oczernianie … ale zawsze jest bronią tchórzy.
Św. Josemaria Escriva de Balaguer

Czy żyjąc w świecie fikcji można żyć w świecie rzeczywistym? Czy jeśli to co mamy w głowie, możemy przenieść tylko za pomocą słów pisanych a nie wypowiedzianych, czy to będzie miało wpływ na nasze życie z drugą osobą? Dużo innych pytań nasuwa mi się jeszcze w głowie, jednak nie na wszystko czasem znajdziemy odpowiedź. Jednak na te dwa pierwsze pytania, znajdziemy odpowiedź w książce. Z tymi pytaniami zmierzą się nasi bohaterowie, Hanna i Matta.

Początek znajomości banalny, on poszukuje osoby do pisania wspólnego opowiadania przez internet, ona na to ogłoszenie odpowiada. Matt Skay dwudziestoośmioletni pisarz ukrywający swoje nazwisko pod pseudonimem M. Pierce, wszystkie jego powieści to największe bestsellery, tym bardziej pożądane, ponieważ autor nie chce ujawnić swojej tożsamości. Do wiernych fanek jego powieści należy również Hanna. Odpowiadając na ogłoszenie, nie przypuszcza nawet, że pod nickiem Noca Sowa, kryje się jej ukochany pisarz. Po nieudanym pięcioletnim związku i rzuceniu pracy kasjerki Hanna postanawia wrócić do rodziców i zacząć wszystko od nowa. Poznany przez internet Matt, na początku chciał zachować wszystko incognito, żadnych danych, opowiadań z życia prywatnego, tylko czysta powieść i nic więcej. Jednak dzieje się inaczej po wysłaniu przez Hanna przez pomyłkę maila z prywatnego konta, na którym ma ustawione zdjęcie profilowe.

---------
całość opisu trylogii http://przyjemne.pl/m-pierce-trylogia-dotkniecie-ciebie/

Kłamstwo posiada wiele aspetków: niedopowiedzenia, półprawda, oczernianie … ale zawsze jest bronią tchórzy.
Św. Josemaria Escriva de Balaguer

Czy żyjąc w świecie fikcji można żyć w świecie rzeczywistym? Czy jeśli to co mamy w głowie, możemy przenieść tylko za pomocą słów pisanych a nie wypowiedzianych, czy to będzie miało wpływ na nasze życie z drugą osobą? Dużo innych...

Skończyłam ostatni tom i jestem pod wrażeniem całości. Bałam się ,że po pierwszym tomie następne będą słabe a tu zaskoczenie. Mi najbardziej podobała się właśnie ostatnia część. Była najbardziej emocjonalna , trzymająca za ja..i świetnie napisana,pomimo pokręconej , zaskakującej fabuły.Chociaż to erotyk z czasami mocnymi, ale dobrze napisanymi scenami, nie to było najważniejsze. Seks to był raczej pretekst do pokazania psyche Matta, jego mrocznej i pokiereszowanej osobowości. Polecam

Skończyłam ostatni tom i jestem pod wrażeniem całości. Bałam się ,że po pierwszym tomie następne będą słabe a tu zaskoczenie. Mi najbardziej podobała się właśnie ostatnia część. Była najbardziej emocjonalna , trzymająca za ja..i świetnie napisana,pomimo pokręconej , zaskakującej fabuły.Chociaż to erotyk z czasami mocnymi, ale dobrze napisanymi scenami, nie to było...

Spodziewałam się typowego zakończenia - nie otrzymałam go. Kto dobrnal do trzeciej części ten wie, jak fascynujący jest Matthew. Pozostaje mi tylko, z nutką zazdrości życzyć udanej lektury!

Spodziewałam się typowego zakończenia - nie otrzymałam go. Kto dobrnal do trzeciej części ten wie, jak fascynujący jest Matthew. Pozostaje mi tylko, z nutką zazdrości życzyć udanej lektury!