Od momentu kiedy usłyszałam o książce "Cena naszych pragnień", wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Szukałam na wielu stronach internetowych i gdy wreszcie znalazłam obiekt moich poszukiwań, nie zastanawiałam się dwa razy i od razu zamówiłam książkę, aby móc przeczytać ją jak najszybciej. Pewnie teraz, drogi Czytelniku tej recenzji, zastanawiasz się, dlaczego dałam jej w takim razie taką ocenę. Zaraz się tego dowiesz.

Książka niewątpliwie poruszała ważne i trudne tematy takie jak romans ucznia z nauczycielem, osób o tej samej płci, odkrywanie swojej seksualności. I chyba tylko dlatego postanowiłam dać tej książce taką ocenę a nie inną, bo cała reszta budzi poważne wątpliwości.

Po pierwsze, język. Język jakim pisana jest ta książka oraz przemyślenia głównej bohaterki są strasznie infantylne. Z kolei dialogi między nastolatkami, które już powinny wyróżniać się pewnego rodzaju swobodą są okropnie oficjalne. Bo powiedzmy sobie szczerze: jaki nastolatek w rozmowie z inną osobą swojego wieku powie o swojej matce "moja rodzicielka", i to nie w żartach?

Kolejna rzecz: w książce oprócz głównego wątku, czyli romansu między uczennicą a nauczycielką, autorka zahacza również o inne tematy. I te, które śmiało mogłaby rozwinąć, na przykład relacja z rodzicami albo z bratem, zepchnięte są na dalszy tor, jakby nie liczyło się nic innego oprócz tematu przewodniego.

Mogłabym wypisać wiele więcej rzeczy, ale poprzestanę na tych, ponieważ w mojej recenzji nie chodzi o to, żeby zrzucić "falę hejtu" na książkę, nie.
W powieści jest też wiele plusów, takich jak trudny temat, którego podjęła się tak młoda osoba, postaci w otoczeniu głównej bohaterki wykreowane w całkiem ciekawy sposób. A jednak nie potrafię zmusić się do wyższej oceny.
I możecie mnie znienawidzić za tę opinię, ale cóż.. Ja zdania nie zmienię i nie zamierzam.

Mam nadzieję, że niektórzy z Was zrozumieją mnie chociaż w najmniejszym stopniu, a tym, którzy nie dostrzegają w tej powieści wad i kompletnie nie zgadzają się z moim zdaniem, zazdroszczę. Też chciałabym spojrzeć na tę książkę z innej strony, może wtedy bardziej doceniłabym jej wartość.

Od momentu kiedy usłyszałam o książce "Cena naszych pragnień", wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Szukałam na wielu stronach internetowych i gdy wreszcie znalazłam obiekt moich poszukiwań, nie zastanawiałam się dwa razy i od razu zamówiłam książkę, aby móc przeczytać ją jak najszybciej. Pewnie teraz, drogi Czytelniku tej recenzji, zastanawiasz się, dlaczego dałam jej w...