Notoryczna panna młoda Jolanta Król 5,1
ocenił(a) na 78 lata temu Można powiedzieć, że ponad czterdziestoletnia Hanka osiągnęła w swoim życiu prawie wszystko. Kobieta uwielbia podróżować i zwiedziła wiele niesamowitych krajów. Hanka rozkręciła również własny biznes i otworzyła biuro podróży, które okazało się dla niej pracą jej marzeń. Jednak kobieta nie jest szczęśliwa, ponieważ jest jeszcze jedna rzecz, której tak desperacko pragnie. Wszystkie jej marzenia skupiają się na posiadaniu dziecka. Jednak Hanka jest już w takim wieku, że jej marzenie może okazać się niezwykle trudne do spełnienia. Ponadto nadal poszukuje dla siebie odpowiedniego partnera, co okazuje się jednak niezwykle trudnym zadaniem.
„- A co z miłością? [...] -Kurczę, no właśnie ci tłumaczę, że uczucia trzeba lokować w odpowiednim facecie. Czasy, kiedy rodzice wybierali kandydata na męża, już minęły i chyba szkoda, bo oni właśnie kierowali się najważniejszymi kryteriami – facet musiał być bardzo bogaty, żeby zapewnić córce godziwe życie.”
Kobieta w swoich poszukiwaniach nie kieruje się jednak zauroczeniem, czy też dobrym usposobieniem. Dla niej najważniejsze jest to, żeby mężczyzna był bogaty oraz żeby mógł zrobić jej dziecko. Hanka jest gotowa poświęcić wszystko, aby tylko osiągnąć swój cel. Nawet jeśli oznaczałoby to coś, co jest zupełnie szalone i lekkomyślne. Dlatego kiedy pewnego dnia poznaje tajemniczego Jacka przez internet, to nie waha się ani chwili i od razu planuje z nim swoją przyszłość. Ku ogromnemu zdziwieniu jej rodziny oraz przyjaciół, Hanka oświadcza, że przeprowadza się do Stanów do Jacka i zamierza ułożyć sobie z nim życie.
„To nieprawda, że cierpienie uszlachetnia. Człowiek cierpiący, człowiek chory, który zmaga się z bólem i bezsilnością, gromadzi w sobie irytacje, niecierpliwość i w końcu złość. Złość, która musi eksplodować, rozpacz, która demaskuje najgłębiej skrywane wady. Jakże łatwo wtedy ranić tych, którzy są najbliżej…”
Jednak romantyczny i czuły Jacek z internetu nie okazuje się w rzeczywistości księciem z bajki. Ma przed Hanką wiele tajemnic i często zachowuje się bardzo podejrzanie. Kobieta jest jednak niezwykle zdeterminowana i już planuje ich wspólny ślub oraz narodziny dziecka. Czas ucieka, a z każdym następnym dniem jej szansa na urodzenie dziecka maleje, dlatego Hanka bez względu na wszystko próbuje osiągnąć swój cel. Jednak kobieta już wkrótce dowiaduje się o swoim nowym narzeczonym wielu niepokojących faktów, które skłaniają ją do głębokich przemyśleń nad ich związkiem. Czy Hance uda się spełnić swoje marzenie i urodzić dziecko? Kim tak naprawdę jest Jacek? Oraz czy kobiecie uda się ułożyć z nim życie?
„I żyli długo i szczęśliwie… – co to właściwie znaczy? Z braku konkretnych informacji każda idiotka dorabia sobie dalszy ciąg… pewnie dlatego, pewnie przez te kretyńskie bajki, jest tyle nieszczęśliwych kobiet.”
Główna bohaterka jest dość niezwykłą postacią, chociaż czasami miałam ochotę porządnie trzepnąć ją w łeb. Z jednej strony jest niezwykle silną kobietą, która sama doszła do swojego sukcesu oraz realizuje się w swojej pracy. A z drugiej okazała się dość naiwna i niezwykle łatwowierna. Hanka była ślepo zapatrzona w swój cel i choćby miała iść po trupach, to zamierzała urodzić dziecko. Nie ważne z kim, nie ważne czy w związku jest zrozumienie oraz miłość, dla niej liczyły się tylko pieniądze. Ciężko było mi przywiązać się do tej bohaterki, jednak po pewnym czasie jej historia naprawdę mnie zaciekawiła i choć nie akceptuję wartości, jakimi kieruje się w życiu, to jednak w pewien sposób starałam się ją zrozumieć.
„Notoryczną pannę młodą” można potraktować jako ostrzeżenie przed nieszczerymi mężczyznami. Hanka lecąc do Stanów do Jacka nic tak naprawdę o nim nie wiedziała, nie poznała nawet jego nazwiska. Bohaterka sama tak naprawdę prosiła się o kłopoty, a przez swoją dumę nie chciała się przed sobą przyznać, że popełniła błąd. Autorka miała naprawdę ciekawy pomysł na historię i porusza wiele ważnych kwestii. Czasami lepiej przestać gonić szczęście na siłę i docenić to, co się ma. Warto jest spełniać marzenia, jednak zawsze trzeba pamiętać, że nie tylko one są miarą naszego życia. To co naprawdę się liczy, to ludzie którzy są nam bliscy, którzy zawsze będą gotowi okazać nam swoje wsparcie w trudnych chwilach.