Terapia

Okładka książki Terapia
David Lodge Wydawnictwo: Rebis Seria: Salamandra literatura piękna
366 str. 6 godz. 6 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Salamandra
Tytuł oryginału:
Therapy
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2000-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2000-01-01
Liczba stron:
366
Czas czytania
6 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
8371205465
Tłumacz:
Zuzanna Naczyńska
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
249 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
650
319

Na półkach: , , ,

Z początku myślałam, że ta książka jest napisana po to by móc zrozumieć człowieka, któremu dobrze się w życiu powodzi, który ma ułożone życie osobiste i zawodowe, a jednak jakaś smużka cienia przysłania mu możliwość cieszenia się z życia. Ta obawa, że za jakiś czas może coś pójść nie tak, że wydarzy się coś co sprawi, że nic nie wyjdzie, ta tendencja do zamartwiania się na zapas sprawia, ze człowiek nie potrafi cieszyć się tym co ma, bo martwi się tym co może być. Ale Lodge przedstawił swojego bohatera w ten sposób by niemalże naturalnie przejść do wykładni filozofii
Kierkegaarda, który to poświęcił mnóstwo atramentu i papieru by stworzyć dzieło, które poświęcone lękom, związanych z tym decyzjami i ogólnie pojętemu nieszczęściu, bo niezależnie od okoliczności nastawia się na niepowodzenie. I na tym aspekcie skupia się Lodge.
Chyba zdaje sobie sprawę z faktu, ze czytanie Kierkegaarda nie jest zbyt (eufemistycznie rzecz ujmując) pasjonujące. Wiem, bo kiedyś próbowałam i uznałam, że autor uparł się zamęczyć mnie na śmierć. Być może wynika to stad, ze sam był osoba cierpiącą i swoje rozterki egzystencjonalne przedstawiał w tak zawiły sposób: adekwatny do stanu ducha, lub z myślą o przyszłym czytelniku, któremu na równi z autorem nie powinno być zbyt łatwo skoro filozof cierpi "I Ty czytelniku też się męcz".

Lodge w "Terapii" swojego bohatera stawia w lustrzanym odbiciu do Kierkegaarda. A przy tym nie tylko skupia się na analizie myśli filozofa jako takiej, lecz stara się zrozumieć go przez pryzmat podejmowanych decyzji: oczywiście błędnych (jaką by nie podjął, to i tak będzie tego żałować), ale dzięki temu mógł filozof przez całe życie rozwodzić się nad byciem i znaczeniem człowieka najnieszczęśliwszego co stanowi “egzystencjalny akt samookreślenia”.

Po prostu są ludzie, którzy potrafią komplikować sobie życie. Dlatego też nie dziwi, że sympatie bohatera książki związane są z religią chrześcijańską, która to w swojej istocie skupia się bardziej na zastraszaniu wiernych bardziej niż na pokazaniu ewentualnych korzyści udziału w życiu Kościoła. Lodge trafnie i chwilami nieco ironicznie komentuje katolickie obrzędy, które jedne wydają mu się niezrozumiałe, a inne z kolei pogańskie. O tym, że Terapia napisana jest pięknym, zabawnym, błyskotliwym językiem, nawet nie trzeba wspominać. Mamy tu opisy krajobrazów (kiedy się takie pojawiają) napisane z dbałością o szczegóły, tak że z łatwością można wyobrazić sobie opisywane miejsca. I co najważniejsze: nie dość, ze człowiek spędzi miły czas, to jeszcze czegoś o świecie nauczy. A może i skusi by jeszcze raz podjąć próbę zmierzenia się z autorem "Bojaźni i Drżenia".

Z początku myślałam, że ta książka jest napisana po to by móc zrozumieć człowieka, któremu dobrze się w życiu powodzi, który ma ułożone życie osobiste i zawodowe, a jednak jakaś smużka cienia przysłania mu możliwość cieszenia się z życia. Ta obawa, że za jakiś czas może coś pójść nie tak, że wydarzy się coś co sprawi, że nic nie wyjdzie, ta tendencja do zamartwiania się na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    359
  • Chcę przeczytać
    193
  • Posiadam
    58
  • Ulubione
    17
  • Teraz czytam
    5
  • 2014
    3
  • Literatura piękna
    2
  • Literatura angielska
    2
  • 2021
    2
  • Z biblioteki
    2

Cytaty

Więcej
David Lodge Terapia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także