Trzecia strona wyobraźni
- Kategoria:
- horror
- Wydawnictwo:
- Trzecia strona wyobraźni
- Data wydania:
- 2015-05-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-05-22
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788394205706
Usiądź naprzeciwko mnie i weź swoją talię kart.
Znajdą się w niej historie o namiętnej pasji zacierającej granicę między rzeczywistością a sadystycznym wymysłem. Przeniosą Cię do diabolicznego cyrku, który obnaża najskrytsze tajemnice i pozwala zaznać żalu za grzechy. A siedząc w niezmąconej samotni, pozwól się odwiedzić swojej utraconej cząstce. Wszak może jest jedynie uśpiona, nie należy lekceważyć tego, co jest skryte pod powiekami. Może być w nich ukryty obraz utopii, odwrócony przez nasz mózg. Tak samo, jak potrafi obrócić się nasz świat, gdy jedynym przyjacielem zostaje uzależnienie. Jednak wystrzegaj się czyhających widziadeł, nawet jeśli z pozoru są dobre. Na koniec – nie zapomnij o aspekcie życia, jakim jest zemsta i zapoznaj się ze sposobami zwalczania plugawców.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 12
- 10
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Czytając opis książki spodziewałam się czegoś, co wysadzi mnie z butów i porwie wgłąb wyobraźni. Opowiadań nie mieszczących się w głowie i tak dalej... Niestety po przeczytaniu zostało mi w głowie tylko kilka ciekawych motywów i rozczarowanie. Mimo że w każdym opowiadaniu jest czynnik, który powinien szokować, obrzydzać lub wywoływać inne, ambiwalentne uczucia, reszta pozostaje jedynie płaszczykiem fabularnym, który nie dał mi tego, czego oczekiwałam. Brakło mi tu finezji, obrazowości i lepszych opisów emocjonalno-psychologicznych. Za to duży plus za sam zamysł i ciekawe pomysły, z których można było zrobić coś naprawdę intrygującego.
Czytając opis książki spodziewałam się czegoś, co wysadzi mnie z butów i porwie wgłąb wyobraźni. Opowiadań nie mieszczących się w głowie i tak dalej... Niestety po przeczytaniu zostało mi w głowie tylko kilka ciekawych motywów i rozczarowanie. Mimo że w każdym opowiadaniu jest czynnik, który powinien szokować, obrzydzać lub wywoływać inne, ambiwalentne uczucia, reszta...
więcej Pokaż mimo toZbiór opowiadań jak najbardziej warty przeczytania. Mając już pewne doświadczenie we współpracy z Bartkiem znałem jego styl i moje oczekiwania został spełnione, nie zawiodłem się.
Poszczególne opowiadania różnią się od siebie klimatem, co uważam za zaletę, gdyż od stylu gore przechodzimy w tajemnice i niedopowiedzenie, co się przeplata pomiędzy poszczególnymi historiami, a także w trakcie niektórych z nich, daje to moment na odsapnięcie od brutalności, rozbudza wyobraźnię, pobudza do przemyśleń w stylu "co by było, gdyby" lub "co mogło być potem".
Jest też oczywiście kilka mniejszych mankamentów, które mogą wynikać z tego, co opisałem powyżej. Niektóre wątki proszą się o ich dokładniejsze rozwinięcie, a z samej historii można by wycisnąć więcej, pozostaje czasem niedosyt. Mimo, że wspomniane już wcześniej niedopowiedzenia grają tu dużą rolę, to chciało by się, aby opisana została choćby jeszcze jedna minuta wydarzeń. W pewnym momencie miałem wrażenie, że historia została po prostu ciut za wcześnie przerwana, aczkolwiek im dalej w książce jesteśmy, tym rzadziej takie wrażenie się pojawia.
Mimo wszystko plusy przeważają minusy, mógłbym wręcz rzec, że "są plusy dodatnie i plusy ujemne" (; Dla miłośników klimatu pozycja jak najbardziej warta zakupu, coś dla siebie znajdzie tu zarówno osoba szukająca krwi i przemocy, jak i ktoś, kto bardziej ceni sobie suspens i tajemnicę. We wszystkich opowiadaniach znajdziemy jeden wspólny element: każdy z nas ma własne demony, które tylko czekają na odpowiednią chwilę, by nami zawładnąć. Niekiedy te demony są prawdziwe i namacalne, a innym razem jedynie metaforyczne, mroczną częścią nas samych.
Jak na debiut wydawniczy - pozycja mocna i godna uwagi. Zapraszam i polecam, Fiotr Prączewski.
Zbiór opowiadań jak najbardziej warty przeczytania. Mając już pewne doświadczenie we współpracy z Bartkiem znałem jego styl i moje oczekiwania został spełnione, nie zawiodłem się.
więcej Pokaż mimo toPoszczególne opowiadania różnią się od siebie klimatem, co uważam za zaletę, gdyż od stylu gore przechodzimy w tajemnice i niedopowiedzenie, co się przeplata pomiędzy poszczególnymi historiami, a...
www.ujrzecslowa.pl
Każdy z nas posiada inne zwoje mózgu, a co za tym idzie, nie ma chyba możliwości, by pojawiły się na świecie dwie takie same wyobraźnie. To jest właśnie magiczne, ponieważ jeżeli Autor bądź autorka korzysta z niej garściami, to nie ma sposobności, by nie zachwyciła ona swoich czytelników. Tym razem jednak, Pan Bartosz zaskoczył mnie przeogromnie, ponieważ wreszcie nasyciłam się gore.
Jak zwykle znów wam napiszę, że zbiór opowiadań, zawsze rządzi się swoimi prawami, bo nie każde opowiadanie musi być na wagę złota. Tym razem jednak, w mojej ocenie oczywiście, każda treść jest na swój sposób ciekawa i niezwykle miło było mi się w nie zagłębiać, tylko nie zapominajcie: musicie lubić obrzydliwe tematy. Sądzę, że niezbyt wielu jest czytelników, których nic nie obrzydza, a w dodatku takie tematy ich w jakiś sposób kręcą. Nie chcę mówić i nawet tak nie myślę, że o jakie genialne pomysły, bo przecież na co dzień nie myślę o wyrywaniu czyichś genitaliów. Tak, tak, przygotujcie się na ogromną dawkę krwi, flaków, zboczonych dewiacji. Niech okładka was nie zmyli.
Osiem opowiadań, składa się na tę antologię. Z jednej strony są bardzo rozbieżne tematycznie, ale jednocześnie mają w czytelniku wzbudzić wiele emocji. Mnie wiele nie zaskakuje w życiu. Żaden autor nie napisze rzeczy tak obrzydliwej, bym poczuła się urażona. Jednak Pan Bartosz dał mi taką dawkę horroru, grozy i dozy obrzydliwości, że czuję się spełniona. Jeżeli pierwsze opowiadanie będzie dla was zbyt obcesowe, to nie macie czego szukać w dalszej części.
Nie ma możliwości, byście w tych tekstach dostrzegli pewną schematyczność. Drugs love story, wchodzi w tematy dewiacji seksualnych. Cyrk straceńców ukazuje oblicze ludzkiego obłędu. Bies namiętności i Dobra zła wena jest odrobinę inna od pozostałych opowiadań, jednak są lekkie, ale jednocześnie intrygujące. Błękitne oczy są moim faworytem, ten tekst ukazuje nam grozę w czystej postaci i nieobliczalność człowieka. Utopiny to opowiadanie z pogranicza Archiwum X. Natomiast Stay High opowiada o obłędzie, gdzie rzeczywistość miesza się postrzępioną wyobraźnią. No i ostatnie opowiadanie Elektro, nawiązuje do tortur. Jedynie Bies namiętności i Dobra zła wena, niezbyt przypadły mi do gustu, jednak bardzo przyjemnie się je czytało.
To naprawdę pozycja dla ludzi o mocnym nerwach, którzy nie posiadają żadnego tematu tabu. Czytając te opowiadania czułam się zbrukana, ale jednocześnie chciałam wiedzieć co zdarzy się na kolejnej stronie. Życzę Autorowi jak najlepiej, bo tej trzeciej strony wyobraźni, którą ukazuje nam czytelnikom, możemy mu tylko pozazdrościć i nie mogę się doczekać, aż przeczytam kolejne teksty Autora.
www.ujrzecslowa.pl
więcej Pokaż mimo toKażdy z nas posiada inne zwoje mózgu, a co za tym idzie, nie ma chyba możliwości, by pojawiły się na świecie dwie takie same wyobraźnie. To jest właśnie magiczne, ponieważ jeżeli Autor bądź autorka korzysta z niej garściami, to nie ma sposobności, by nie zachwyciła ona swoich czytelników. Tym razem jednak, Pan Bartosz zaskoczył mnie przeogromnie,...