Cóż, drugi tom według różnych opinii miał być lepszy. Niestety, poziom ten sam. Męczyłem się i tyle. Jak akcja zaczęła wchodzić na właściwe tory i zrobiło się ciekawie, okazało się że to ostatnie 20 stron książki. Szkoda że drugi tom nie był tym ostatnim bo po trzeci raczej nie sięgnę.

Cóż, drugi tom według różnych opinii miał być lepszy. Niestety, poziom ten sam. Męczyłem się i tyle. Jak akcja zaczęła wchodzić na właściwe tory i zrobiło się ciekawie, okazało się że to ostatnie 20 stron książki. Szkoda że drugi tom nie był tym ostatnim bo po trzeci raczej nie sięgnę.

Czytało się nieźle ale bardziej jako wprowadzenie do dalszych przygod nie tego się spodziewałem;(

Czytało się nieźle ale bardziej jako wprowadzenie do dalszych przygod nie tego się spodziewałem;(

Ciekawa książka dla osób lubiących czytać fantasy o intrygach, polityce i władcach magii. Dla mnie bardzo dobra książka. Ciekawi bohaterowie. Polecam !

Ciekawa książka dla osób lubiących czytać fantasy o intrygach, polityce i władcach magii. Dla mnie bardzo dobra książka. Ciekawi bohaterowie. Polecam !

Dobra kontynuacja części pierwszej. Super postacie. Wilk z swoją upartością, jego milczenie więcej wyraża niż słowa. Człowiek którego trzeba się bać, niezastąpiony przyjaciel. Książka wciąga bo chcę się dowiedzieć co z tymi Zamierzchłymi dalej się stanie, czy golema powstrzyma ktoś.
Główna postać górala po 60tce, siwy, strzykające kolana, bez wielkiej kondycji aczkolwiek mega doświadczonego w walce zwanego Mieczem Północy. Wojownik jakich mało opisanych w książkach.

Dobra kontynuacja części pierwszej. Super postacie. Wilk z swoją upartością, jego milczenie więcej wyraża niż słowa. Człowiek którego trzeba się bać, niezastąpiony przyjaciel. Książka wciąga bo chcę się dowiedzieć co z tymi Zamierzchłymi dalej się stanie, czy golema powstrzyma ktoś.
Główna postać górala po 60tce, siwy, strzykające kolana, bez wielkiej kondycji aczkolwiek...

Od czasu, gdy przeczytałem "Ponurą drużynę" minęło trochę czasu i szczegóły akcji przypominałem sobie podczas lektury drugiej części. Muszę przyznać, że "Miecz północy" nie tylko dorównał poprzedniczce, ale ją przebił.

Element, który najbardziej mi się spodobał to zmiana w charakterach młodszych bohaterów. Po wydarzeniach z poprzedniej części wyraźnie dojrzewają. Jednak przemiana następuję powoli, a po drodze nieraz "upadają". W ogóle autor stworzył mnóstwo ciekawych postaci i prawie żadnej nie można jednoznacznie określić jako dobrą lub złą.

W sumie nie podobały mi się tylko rozdziały, które przerywały akcję i przedstawiały wspomnienia jednego z bohaterów, tytułowego "Miecza Północy". W większości wydawały mi się sztucznymi zapychaczami.

Jestem ciekaw, jak autorowi udała się następna część, która dopiero, co została wydana. Część druga była świetna, ale w końcówce wydarzyło się naprawdę dużo. Nie wiem, czy autorowi uda się wszystko ze sobą poskładać. Spodziewam się, że na trylogii się nie skończy.

Od czasu, gdy przeczytałem "Ponurą drużynę" minęło trochę czasu i szczegóły akcji przypominałem sobie podczas lektury drugiej części. Muszę przyznać, że "Miecz północy" nie tylko dorównał poprzedniczce, ale ją przebił.

Element, który najbardziej mi się spodobał to zmiana w charakterach młodszych bohaterów. Po wydarzeniach z poprzedniej części wyraźnie dojrzewają. Jednak...

Dobrze że po przeciętnym pierwszym tomie dałem szansę kolejnemu, bo jest o niebo lepszy. Najlepiej pierwszy tom traktować jako prolog. Wszystko co smaczne dzieje się w kolejnym. Jedne postacie się rozwijają, innych poznajemy przeszłość, spektakularne zwroty akcji, rozwinięcia wątków o których nie mieliśmy pojęcia. Jednym słowem dzieje się.
Zdecydowanie warto przemęczyć się przez pierwszy tom, bo naprawdę robi się zacna epicka fantastyka.

Dobrze że po przeciętnym pierwszym tomie dałem szansę kolejnemu, bo jest o niebo lepszy. Najlepiej pierwszy tom traktować jako prolog. Wszystko co smaczne dzieje się w kolejnym. Jedne postacie się rozwijają, innych poznajemy przeszłość, spektakularne zwroty akcji, rozwinięcia wątków o których nie mieliśmy pojęcia. Jednym słowem dzieje się.
Zdecydowanie warto przemęczyć się...

Kontynuacja "Ponurej drużyny" minusami jest dość kiepskie tłumaczenie przez co książka zrobiła się strasznie sztywna w wymowie. Brodar Kayne i Jerek próbują wrócić do domu ale niestety tam już szaleję wojna w którą zamieszani są wszyscy. Davarus Cole w ramach "nagrody" za pokonanie władcy magii ląduje w więzieniu a potem w kopalni. Bohaterowie nie tylko muszą wykazać się ogromnym hartem ducha ale także przygotować się na ujawnienie swoich największych tajemnic. Dobra akcja obfitująca w całkiem dynamiczne zmiany i zaskakujące zwroty. Niestety kończy się tuż przed momentem kulminacyjnym i przyjdzie nam chyba dłuuuggooo poczekać na ostatni tom.

Kontynuacja "Ponurej drużyny" minusami jest dość kiepskie tłumaczenie przez co książka zrobiła się strasznie sztywna w wymowie. Brodar Kayne i Jerek próbują wrócić do domu ale niestety tam już szaleję wojna w którą zamieszani są wszyscy. Davarus Cole w ramach "nagrody" za pokonanie władcy magii ląduje w więzieniu a potem w kopalni. Bohaterowie nie tylko muszą wykazać się...

W porównaniu z pierwszą częścią styl przedstawienia fabuły bardzo się zmienił, oczywiście na plus. Historia wreszcie rozwija się w ciekawy sposób, nie przeskakuje nielogicznie i niepotrzebnie nie przyspiesza. Zakończenie obiecuje ciekawy ciąg dalszy i zachęca do kontynuacji lektury. Moja ocena jest tutaj dużo wyższa i mogę przyznać, że czekam na kolejną część z pewną dozą niecierpliwości.

W porównaniu z pierwszą częścią styl przedstawienia fabuły bardzo się zmienił, oczywiście na plus. Historia wreszcie rozwija się w ciekawy sposób, nie przeskakuje nielogicznie i niepotrzebnie nie przyspiesza. Zakończenie obiecuje ciekawy ciąg dalszy i zachęca do kontynuacji lektury. Moja ocena jest tutaj dużo wyższa i mogę przyznać, że czekam na kolejną część z pewną dozą...

Same przygody były niezłe, jednak raziło trochę tłumaczenie. Nie mam porównania z wersją angielską, więc nie wiem czy i jakie były błędy względem oryginału, ale raziła mnie niekonsekwencja wobec tłumaczenia pierwszego tomu, jak np. Herold (chociaż akurat to imię bardziej mi się spodobało niż pierwszotomowy Zwiastun, to jednak potrzebowałam chwili, żeby połączyć to w jedną postać) czy Zasteum.

Same przygody były niezłe, jednak raziło trochę tłumaczenie. Nie mam porównania z wersją angielską, więc nie wiem czy i jakie były błędy względem oryginału, ale raziła mnie niekonsekwencja wobec tłumaczenia pierwszego tomu, jak np. Herold (chociaż akurat to imię bardziej mi się spodobało niż pierwszotomowy Zwiastun, to jednak potrzebowałam chwili, żeby połączyć to w jedną...

To jest to co z fantasty czekałem,świetna książka.Mocna pełna demonów,lodowych ghuli.Walk,śmierci i cudownych opisów krajobrazów.
Autor pokazuje jak,można napisać świetne dark fantasty.

Mroczno tu i straszno,ale o takie fantasty mi właśnie chodziło.
Jestem pod wrażeniem.

Dla mnie świetna.

To jest to co z fantasty czekałem,świetna książka.Mocna pełna demonów,lodowych ghuli.Walk,śmierci i cudownych opisów krajobrazów.
Autor pokazuje jak,można napisać świetne dark fantasty.

Mroczno tu i straszno,ale o takie fantasty mi właśnie chodziło.
Jestem pod wrażeniem.

Dla mnie świetna.