Luke Scull urodził się w Bristolu, mieszka w Warminster. Do niedawna zajmował się głównie tworzeniem gier komputerowych. Ponura drużyna jest jego powieściowym debiutem.http://www.lukescull.com/
Przeczytałem i mam mieszane uczucia... Pomysł i historia ogólnie ciekawe ale w wykonaniu jakby czegoś brak... Akcja jest dynamiczna i rozgrywa się czasami chyba zbyt szybko. Fabuła prosi się momentami o rozwinięcie i dopracowanie niektórych wątków. Bohaterowie, tutaj niezależnie od wielkości problemu w jakim aktualnie się znajdują, szczęśliwym trafem wszystko wychodzi po ich myśli. Ogólnie całość trochę do dopracowania, tragedii natomiast nie ma.
Mimo sprzecznych wrażeń nie poddałem się i sięgnąłem po drugą część. Nie żałuję, tutaj jest już duuużo lepiej ale to temat na oddzielną opinię... :)
Może nie powinienem dodawać do przeczytanych , po skończeniu książki na 15 stronie, ale pisze ku pszestrodze.
Prolog zaczynający się w slumsach , przemocą domową, której orężem są słowa i stare patelnie dużo obiecuje , a potem co? Jakiś narcyzek przegląda się w lustrze zachwycajac się swoją urodą. No nie da się tego czytać