Angielskie lato
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Czwarta Strona
- Data wydania:
- 2015-05-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-05-01
- Liczba stron:
- 357
- Czas czytania
- 5 godz. 57 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379762590
Życie, szczególne to po czterdziestce, pełne jest niespodziewanych zbiegów okoliczności…
Anna wyjechała z Polski dwadzieścia lat temu. Mieszka w Londynie. Ma męża Anglika, przy boku którego prowadzi spokojne, ustatkowane życie. Pewnego dnia odbiera telefon od dawnej przyjaciółki z Krakowa szukającej wakacyjnej pracy dla swojego syna. Wojtek właśnie dostał się na uniwersytet i chce zarobić na studia. Anna postanawia zatrudnić chłopaka do pomocy w remoncie starego domu odziedziczonego przez jej męża. I choć Wojtek przylatuje do Anglii razem ze swoją dziewczyną, życie napisze dla całej trójki zupełnie inny, zaskakujący scenariusz.
"Angielskie lato" to przepiękna i wzruszająca opowieść o skrywanych tęsknotach i niespodziankach, które oferuje nam los.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Angielski spleen
Na temat „Angielskiego lata” Małgorzaty Mroczkowskiej można usłyszeć wiele opinii, ale jedna kwestia pojawia się w nich najczęściej. Mianowicie to, że ta książka, pod względem fabularnym, bardzo różni się od innych, dotychczas wydawanych powieści obyczajowych. Na czym polega ta „inność”? Odpowiedź jest bardzo prosta, ale o niej napiszę później. Najpierw przejdę do samej fabuły „Angielskiego lata”.
Główną bohaterką książki jest Anna, Polka mieszkająca w Wielkiej Brytanii od ponad dwudziestu lat. Kobieta wiedzie tam spokojne, uporządkowane życie u boku męża, dobrze sytuowanego lekarza Waltera. Pewnego dnia Anna odbiera telefon od Heleny, swojej przyjaciółki z czasów szkolnych, która prosi ją o drobną przysługę. Mianowicie o to, aby jej dwudziestoletni syn, Wojtek, razem ze swoją dziewczyną, mogli przyjechać do Anglii w ramach pracy wakacyjnej. Anna zgadza się od razu i cała trójka spędza wakacje w wymagającym remontu domu, należącym wcześniej do zmarłej teściowej głównej bohaterki. Czas spędzony wspólnie (podczas prac wykończeniowych, spacerów po mieście, zakupów i posiłków) wpływa na relacje między Anną, Wojtkiem i Martą oraz doprowadza do wielu zaskakujących decyzji, mających później ogromny wpływ na życie każdego bohatera...
„Angielskie lato” potrafi zaskoczyć nawet największego miłośnika książek o tematyce obyczajowej. Pierwsze rozdziały tej powieści mogą wydawać się niektórym czytelnikom – nie ukrywajmy tego - nudne, ale właśnie takie „usypianie” czujności stanowi ważny element w budowie fabuły powieści. Małgorzata Mroczkowska wybrała znany w literaturze motyw kobiety zawiedzionej, szukającej sposobu na wypełnienie dziwnej pustki w życiu. Anna tylko udaje przed innymi ludźmi spełnienie, a tak naprawdę cierpi z powodu ciągłego poczucia niespełnienia. Można odnieść wrażenie, że każdy bohater „Angielskiego lata” - bez względu na to, czy chodzi o wykształconego Waltera czy będącego blisko dorosłości Wojtka – na swój sposób przeżywa pewnego rodzaju „ból istnienia”. Te melancholię odczuwa się na każdej stronie powieści, nawet kiedy miejsce akcji przenosi się na piękne wybrzeże Anglii. Małgorzata Mroczkowska w ten sposób zmieniła cały schemat popularnych powieści obyczajowych, gdzie mimo największej nawet trudności można liczyć na szczęśliwe zakończenie całej historii. W „Angielskim lecie” nic nie jest takie oczywiste i łatwe do przewidzenia, dlatego też takie, a nie inne prowadzenie fabuły przez autorkę uznaję za ogromny plus dla tej pozycji.
To, że byłam zaskoczona, nie odda tego uczucia, jakie doznałam po przeczytaniu książki Małgorzaty Mroczkowskiej. Mimo tego wszędobylskiego „spleenu” i melancholijnych bohaterów, to warto przeczytać „Angielskie lato”, ponieważ mamy tu do czynienia z polską powieść obyczajową inną niż wszystkie tego typu książki do tej pory wydawane. Dziewczyna z okładki, ubrana w biała, letnią sukienkę i stojąca na tle morza potrafi nieźle zmylić czytelnika.
Anna Wolak
Oceny
Książka na półkach
- 337
- 308
- 35
- 7
- 6
- 5
- 5
- 4
- 4
- 4
Opinia
Plusy:
- czyta się szybko - duża czcionka, przyjemny w dotyku papier,
- okładka estetyczna,
- można się uśmiać – przy czytaniu narastała we mnie irytacja, a potem… odpuściłam, gdy wreszcie do mnie dotarło, że „Angielskie lato” to w literaturze odpowiednik filmu „The Room”, przynajmniej wedle kryteriów mojego serducha.
Minusy:
- jeśli jednak postanowimy się emocjonalnie zaangażować w historię Anny możemy być rozczarowani: płytkością postaci, nudą, sztampą, a główna bohaterka jest zaiste wyjątkowo nierozgarnięta, no żeby chociaż miała charakter, żeby jej można było dobrze życzyć, ale nie da się, tylko jej mężowi nieco współczułam, że otaczają go kobiety-potwory (zimna matka, podła żona - no ale skoro matki się nie wybiera to pieniądze, niemałe, powinien wydać na terapię, żeby zaleczyć rany po drogiej mamusi, a nie na utrzymanie wyjątkowo odstręczającej żony, wyszłoby taniej - przecież w domu i tak pomaga Maria (o której istnieniu bohaterka po kilku dniach nad morzem zapomina![sic!])),
- język powieści - rozumiem, że autorce po tylu latach na obczyźnie mogło się wyczucie języka zmienić (dialogi są drewniane, opisy przegadane, a świat przeżyć wewnętrznych bohaterki to egzaltacja),
- NUDA! I to nie dobra nadmorska nuda – znaczy cudownie nostalgiczny klimat to np. „Morski Trakt” Ursuli K. Le Guin (cóż, refleksja jest dobra, bezmyślność niedobra – a Badhbh wymagająca),
- niewiarygodność…
<UWAGA! ZNĘCAM SIĘ! I SĄ SPOJLERY!>
Obmyśliłam na podstawie „Angielskiego lata” pytania, dzięki którym ustalisz, jakim typem osobowości jesteś:
Test osobowości
Po prostu wybierz odpowiedź a,b lub c.
1. Co robisz, jeśli mieszkasz za granicą i po kilkunastu latach dawna przyjaciółka dzwoni do ciebie, żebyś przyjęła jej syna pod swój dach?
a) Grzecznie odmawiasz: „Miło, że się odezwałaś. Bardzo bym chciała, ale wiesz to niemożliwe, bo…”
b) Spławiasz ją niegrzecznie. „Masz czelność po piętnastu latach odzywać się do mnie? Bo twój potomek jest na tyle nieogarnięty, że sobie życia nie potrafi zorganizować? Trzymaj go dalej pod spódnicą i nie wypuszczaj w daleki świat. I skasuj ten numer!”
c) Bez wahania (i konsultacji z mężem) się zgadzasz; dopiero po przyjeździe chłopaka odczuwa się coś na kształt wykorzystania – dlaczego ludzie odzywają się, gdy czegoś chcą?
2. Jak myślisz, jakie plany ma na wieczór para zakochanych dwudziestolatków?
a) Miłość.
b) Seks.
c) Paciorek i spać. Jeśli jest inaczej, a łóżko skrzypi wymownie, nakrywasz głowę kołdrą.
3. Jak szybko odkryjesz, że Mężczyzny nie kochała Mamusia?
a) Przy pierwszym spotkaniu z Mamusią.
b) Przy pierwszym rzucie oka na Mężczyznę. Ej, 50% pewności jest lepsze niż żadna.
c) Po dwudziestu latach małżeństwa.
4. Z jakiego powodu zdradziłabyś męża?
a) Nigdy nie zdradziłabym męża. Za bardzo go kocham.
b) Istotnego. Coś w stylu mąż jest umierający, a uratować go może tylko eksperymentalna terapia – no to romansik z doktorem, żeby się mąż do eksperymentu zakwalifikował.
c) Bo było alko, a młody przystojny, jego usta takie nabrzmiałe, a ruchy na parkiecie kocie.
5. Ktoś umarł. Prawdopodobnie popełnił samobójstwo. Pewne poszlaki wskazują na to, że mogłaś być powodem.
a) O Boże, to straszne, dam na mszę.
b) Ewolucjo, czyń swoją powinność. Przetrwają najlepiej dostosowani.
c) Popadam w depresję i targam się na swoje życie.
Najwięcej odpowiedzi
A – gratulacje, jesteś Matką Badhbh. Kobietą spokojną i uprzejmą. Masz w sobie dużo ciepła i optymistycznie patrzysz na rzeczywistość.
B – mogłoby być lepiej, jesteś Badhbh. Kobietą z temperamentem, wyznającą zasadę: „dobrym dobrze, złym źle, a jak nie wiadomo to sceptycznie”, której nie interesuje, jak jej wynik zakwalifikował jakikolwiek test (nawet jeśli sama go ułożyła – taka jest niezależna!).
C – kondolencje, jesteś Anną. Płaską postacią. Płytką. Nudną. Którą na szczęście do życia powołał jedynie Imperatyw Narracyjny. No chyba, że z takim przygotowaniem do życia się z nim zmagasz. Tak?! Wiem, że się nie znamy, ale podżyrujesz mi kredyt? Pięknie proszę!)
Wnioski:
Angielskie Lato – skarbnica nonsensu
pozbawiona: logiki, redakcji, suspensu.
NIE POLECAM! No chyba, że macie chęć przeznaczyć swój czas na „czytanie dla beki”. Poza tym książka świetnie pobudza neurony – trochę jak komora kriogeniczna – zbliżenie się do granicy śmierci sprawia, że szybciej się regenerują… Ale zanim się zregenerują to człowieka dopada głupawka. Jak mnie powyżej.
<UWAGA! JUŻ SIĘ NIE ZNĄCAM!>
Generalnie: Serdeczne nie polecam.
Wydawnictwo Czwarta Strona bardzo pięknie wydaje książki, ale jeśli chodzi o ich jakość to "Zaplątana Miłość" była czytadłem o kilka klas lepszym, że tak podsumuje moje drugie spotkanie z wytworami tego wydawnictwa (wygranymi w konkursie).
Plusy:
więcej Pokaż mimo to- czyta się szybko - duża czcionka, przyjemny w dotyku papier,
- okładka estetyczna,
- można się uśmiać – przy czytaniu narastała we mnie irytacja, a potem… odpuściłam, gdy wreszcie do mnie dotarło, że „Angielskie lato” to w literaturze odpowiednik filmu „The Room”, przynajmniej wedle kryteriów mojego serducha.
Minusy:
- jeśli jednak postanowimy się emocjonalnie...