Żyłam w ukryciu
- Kategoria:
- reportaż
- Tytuł oryginału:
- Untergetaucht: Eine junge Frau überlebt in Berlin 1940
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2015-03-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-03-24
- Liczba stron:
- 504
- Czas czytania
- 8 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379611843
- Tłumacz:
- Ewelina Twardoch
- Tagi:
- Ewelina Twardoch literatura faktu historia II Wojna Światowa Holokaust Żydzi Berlin gestapo
Historia niemieckiej Żydówki ocalałej z Holocaustu.
Berlin 1942: aresztowanie przez gestapo wydawało się nieuchronne. Młodziutkej Marie Jałowicz jednak udało się przeżyć – w ukryciu. Ponad 50 lat później Marie Jalowicz Simon po raz pierwszy opowiedziała swoją historię. Opowieść nagrano na 77 taśmach, które stanowią podstawę dla tego niezwykłego świadectwa minionego czasu. W sposób otwarty i bezpośredni, dzień po dniu, Marie Jalowicz opisuje wszystko, co składało się na rzeczywistość nazistowskiego Berlina. Ona sama, żeby przeżyć, potrzebowała fałszywych dokumentów, bezpiecznych kryjówek oraz ludzi, którzy byli w stanie jej pomóc. Na próżno próbowała wyemigrować z Niemiec poprzez pozorowane małżeństwo z pewnym Chińczykiem czy przez Bułgarię uciec do Palestyny. W międzyczasie znalazła schronienie w środowisku artystów i żyła w jednym pokoju z pracownikiem fizycznym pochodzącym z Holandii. Za każdym razem ratowały ją z opresji jej ogromna odwaga i błyskotliwość. Książka to szczera relacja niezwykłej młodej kobiety, której nieprawdopodobnie silnej woli życia nic nie było w stanie złamać.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 112
- 48
- 25
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
"Żyłam w ukryciu" to dość ciekawa książka. Opowiada o losach Żydówki mieszkającej w Niemczech, której udało się przeżyć wojnę. Myślę, że nie popełniłam żadnej gafy zdradzając powyższy szczegół.
Z prologu wyciągnęłam mylne wnioski. Ten "wstęp" był wyjęty z kontekstu, do tego stopnia, że myślałam, że Marie pracuje, mówiąc bez ogródek jako dama do towarzystwa. Skąd mi się to wzięło- nie wiem. Na szczęście już na początku okazało się, że to nieprawda. Mila Jalowicz Simon wiele przeżyła, musiała się ukrywać. Wiele razy jej odwaga i jak sama mówi- bezczelność uratowały jej życie. Podziwiam ją bardzo, że mimo strachu zachowywała zimną krew w kontaktach z urzędnikami niemieckimi. Podczas ukrywania się korzystała z dobroci ludzi różnych narodowości.
W książkach opisujących czasy wojny świat często jest czarno- biały, to znaczy Niemiec to ten zły, a Polak czy Żyd są ofiarami. Nie neguję tego, bardzo wiele ludzi straciło podczas niej życie. Marie Jalowicz pokazuje, że w jej życiu znalazło się trochę ludzi, Niemców, którzy mimo panujących zasad pomogli jej naginając je lub łamiąc. Możemy przeczytać o wielu sytuacjach, w których bohaterka by przeżyć musiała postawić na jedną kartę. Doszło nawet do tego, że przez dłuższy czas posługiwała się podrobionym paszportem, pod innym mieniem i nazwiskiem, słowem: przyjmując cudzą tożsamość.
Jednym z autorów książki jest syn Marie. To musiało być dla niego ogromne przeżycie pisać o życiu matki podczas wojny, tym bardziej, że do czasu nagrywania wspomnień miał niewielką wiedzę o tym, co Marie spotkało podczas wojny. U nich o tym niewiele rozmawiano.
Podsumowując- nie muszę chyba mówić, że książka bardzo mnie wzruszyła.
Na koniec chciałam powiedzieć o czymś, co mnie niesamowicie denerwuje. Pisałam już wcześniej, że bardzo nie lubię gdy przypisy są na końcu rozdziału. Czytałam wersję elektroniczną książki, ebooka, więc może to zależy od konkretnego urządzenia, ale gdy przypisy znajdują się n końcu to można zapomnieć, co mieliśmy sprawdzić i jaki był kontekst. Jest to ważne szczególnie w przypadku "Żyłam w ukryciu" bowiem wnich autorzy zamieszczali niektóe informacje.
Niepotrzebna też wydaje mi się wzmianka o tym, że dane zdanie zostało wypowiedziane w dialekcie berlińskim.
"Żyłam w ukryciu" to dość ciekawa książka. Opowiada o losach Żydówki mieszkającej w Niemczech, której udało się przeżyć wojnę. Myślę, że nie popełniłam żadnej gafy zdradzając powyższy szczegół.
więcej Pokaż mimo toZ prologu wyciągnęłam mylne wnioski. Ten "wstęp" był wyjęty z kontekstu, do tego stopnia, że myślałam, że Marie pracuje, mówiąc bez ogródek jako dama do towarzystwa. Skąd mi się to...