Najnowsze artykuły
- ArtykułyJedna książka, dwie opowieści i całe mnóstwo tajemnic. Gareth Rubin o książce „Dom Klepsydry”Ewa Cieślik1
- ArtykułyIdziemy do lasu! Przegląd książek dla dzikich rodzinDaria Panek-Płókarz8
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel2
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marie Jalowicz Simon
2
6,5/10
Pisze książki: reportaż, filozofia, etyka
Urodzona: 1922 (data przybliżona)Zmarła: 1998 (data przybliżona)
Córka żydowskiego prawnika, urodzona w 1922 roku, przeżyła czasy nazistowskie, ukrywając się w Berlinie. Po wyzwoleniu w 1945 roku zamieszkała na stałe w stolicy Niemiec i została profesorem literatury antycznej oraz historii kultury na Uniwersytecie Humboldta. Jej syn Hermann Simon, dyrektor Fundacji Nowej Synagogi w Berlinie – Centrum Judaicum, poprosił ją, żeby opowiedziała historię swojego przetrwania, a następnie nagrał ją na kilkudziesięciu taśmach. Na tej podstawie pisarka i dziennikarka Irene Stratenwerth razem z Hermannem Simonem opracowali książkę „Żyłam w ukryciu”. Marie Jalowicz Simon zmarła w 1998 roku w Berlinie.
6,5/10średnia ocena książek autora
65 przeczytało książki autora
136 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Żyłam w ukryciu Hermann Simon
6,8
Zanim przejdziemy do odpowiedzi na powyższe pytanie, warto napisać kilka słów o bohaterce książki. Marie Jalowicz urodziła się w 1922 roku, w rodzinie niemieckich Żydów. W czasie II wojny światowej przebywała (z krótkimi przerwami) w Berlinie. Po zakończeniu działań wojennych, podjęła studia z psychologii i socjologii na Uniwersytecie Berlińskim, gdzie później została wykładowcą. W 1948 roku wyszła za mąż za Heinricha Simona. Zmarła w 1998 roku.
Przez lata z nikim nie dzieliła się swoimi traumatycznymi wspomnieniami. Do podjęcia decyzji o opowiedzeniu swojej historii, przyczyniła się przedwczesna śmierć jej córki Bettiny oraz prośby syna Hermanna. Rok przed swoją śmiercią, jej syn przeprowadził z nią szereg wywiadów, które nagrał na 77 kasetach. Nagrany materiał został spisany przez niego w następnych latach na ponad 900 stronach. Wspólnie z dziennikarką i autorką książek Irene Stratenwerth, syn dokonał selekcji zgromadzonego materiału, wydając je ostatecznie w formie książki. Warto dodać, że Herman Simon, przeszukał mnóstwo niemieckich archiwów, aktów urzędowych oraz dawnych książek telefonicznych, aby uzupełnić informacje, przekazane przez jego matkę w swoich wspomnieniach.
Ramy chronologiczne pracy obejmują okres 1922-1945. Marie Jalowicz, rozpoczyna swą narrację od krótkiego przedstawienia historii swojej rodziny. Następnie opisuje narastające prześladowania niemieckich Żydów, po dojściu nazistów do władzy. Najciekawsza i zarazem najobszerniejsza część książki, obejmuje lata 1941-1945. Po śmierci swojego ojca w 1941 roku, Marie Jalowicz zostaje praktycznie bez żadnego wsparcia ze strony najbliższych. W następnych latach, aż o końca wojny, sama musi zadbać o siebie, mając ciągle w myślach groźbę deportacji do obozu koncentracyjnego, przed którym za wszelką cenę stara się uciec. Treść całej książki doskonale opisuje zdanie, które bohaterka wypowiada na początku:
„W sytuacjach, które wykraczają poza normę, nie można zachowywać się normlanie. Trzeba się dopasować”1.
Bohaterka stara się przede wszystkim przeżyć. Nie jest dla niej ważne, w jaki sposób tego dokona. Gdy widzi cień szansy, na wydostanie się z Berlina, postanawia wyjść za mąż za Bułgara i wraz z nim wyjechać do Bułgarii, co jednak ostatecznie do końca się nie udaje. Gdy zachodzi w ciążę, nie waha się dokonać aborcji, ponieważ:
Żyłam w ukryciu Hermann Simon
6,8
Maria Jalowicz 50 lat po wojnie zdecydowała się opowiedzieć swoją wojenną historię. Niemiecka Żydówka ukrywała się skutecznie, przeżyła wojnę.
Silna wola przetrwania, odwaga, spryt i determinacja pomogły jej przetrwać.
Trafiała na dobrych ludzi. Nazistowski Berlin i "Życie w ukryciu" to ciężkie doświadczenie młodej i samotnej dziewczyny. Historia poruszająca. Podziwiam bohaterkę książki za odwagę, determinację. Współczuję przez co przeszła.