Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Hermann Simon
7
7,4/10
Pisze książki: reportaż, biznes, finanse
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,4/10średnia ocena książek autora
66 przeczytało książki autora
230 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Pewny zysk! Jak stworzyć biznes odporny na każdy kryzys
Hermann Simon
8,0 z 1 ocen
13 czytelników 1 opinia
2021
Pricing Man. Jak zarządzanie ceną może odmienić biznes?
Hermann Simon
8,1 z 10 ocen
72 czytelników 2 opinie
2016
Zwyciężanie na trudnym rynku. Sprawdzone strategie firm w fazie dojrzałości
Hermann Simon
0,0 z ocen
5 czytelników 0 opinii
2009
Tajemniczy mistrzowie XXI wieku. Strategie sukcesu nieznanych liderów na światowych rynkach
Hermann Simon
8,3 z 3 ocen
45 czytelników 0 opinii
2009
33 sposoby na kryzys gospodarczy. Natychmiastowe rozwiązania dla twojej firmy
Hermann Simon
7,0 z 2 ocen
7 czytelników 0 opinii
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
Pricing Man. Jak zarządzanie ceną może odmienić biznes? Hermann Simon
8,1
Książka o polityce cenowej. Autor trochę mnie uspokoił pisząc, że tak wiele, nawet dużych firm, nie zna elastyczności cenowej swoich produktów. Od dawna martwiłem się, że nie znam elastyczności swoich przez brak wystarczającej ilości danych. Uspokoił mnie jeszcze bardziej gdy nazwał różnicowanie cen wyższą szkołą jazdy.
Niemniej jest to pozycja bardzo wartościowa. Przede wszystkim unaocznia wpływ cen na zyski, który tylko pozornie wydaje się oczywisty. Zawiera wiele metod różnicowania cen, które to służy dokładniejszemu dopasowaniu cen do gotowości nabywców do zakupu.
Ciekawa jest refleksja autora nad społeczną użytecznością zysków. Nie do końca zgadzam się z autorem, że brak zysków jest zupełnie społecznie nie użyteczny. Jeżeli brak zysków jest wynikiem zbyt niskich cen, a nie marnotrawstwa to zyskują co najmniej klienci. Kapitał zakumulowany w wyniku pracy wcześniejszych pokoleń jest wykorzystywany na bieżącą konsumpcję. Brak zdolności do generowania zysków połączony jest jednak często z brakiem badań i rozwoju, a to już jest moim zdaniem prawdziwa strata społeczna.
Należy zaznaczyć, że tego typu teoretyczne dywagacje w książce to tylko krótkie dygresje. W gruncie rzeczy jest to na wskroś praktyczna, bardzo treściwa, dobrze napisana i ciekawa książka.
Żyłam w ukryciu Hermann Simon
6,8
"Żyłam w ukryciu" to dość ciekawa książka. Opowiada o losach Żydówki mieszkającej w Niemczech, której udało się przeżyć wojnę. Myślę, że nie popełniłam żadnej gafy zdradzając powyższy szczegół.
Z prologu wyciągnęłam mylne wnioski. Ten "wstęp" był wyjęty z kontekstu, do tego stopnia, że myślałam, że Marie pracuje, mówiąc bez ogródek jako dama do towarzystwa. Skąd mi się to wzięło- nie wiem. Na szczęście już na początku okazało się, że to nieprawda. Mila Jalowicz Simon wiele przeżyła, musiała się ukrywać. Wiele razy jej odwaga i jak sama mówi- bezczelność uratowały jej życie. Podziwiam ją bardzo, że mimo strachu zachowywała zimną krew w kontaktach z urzędnikami niemieckimi. Podczas ukrywania się korzystała z dobroci ludzi różnych narodowości.
W książkach opisujących czasy wojny świat często jest czarno- biały, to znaczy Niemiec to ten zły, a Polak czy Żyd są ofiarami. Nie neguję tego, bardzo wiele ludzi straciło podczas niej życie. Marie Jalowicz pokazuje, że w jej życiu znalazło się trochę ludzi, Niemców, którzy mimo panujących zasad pomogli jej naginając je lub łamiąc. Możemy przeczytać o wielu sytuacjach, w których bohaterka by przeżyć musiała postawić na jedną kartę. Doszło nawet do tego, że przez dłuższy czas posługiwała się podrobionym paszportem, pod innym mieniem i nazwiskiem, słowem: przyjmując cudzą tożsamość.
Jednym z autorów książki jest syn Marie. To musiało być dla niego ogromne przeżycie pisać o życiu matki podczas wojny, tym bardziej, że do czasu nagrywania wspomnień miał niewielką wiedzę o tym, co Marie spotkało podczas wojny. U nich o tym niewiele rozmawiano.
Podsumowując- nie muszę chyba mówić, że książka bardzo mnie wzruszyła.
Na koniec chciałam powiedzieć o czymś, co mnie niesamowicie denerwuje. Pisałam już wcześniej, że bardzo nie lubię gdy przypisy są na końcu rozdziału. Czytałam wersję elektroniczną książki, ebooka, więc może to zależy od konkretnego urządzenia, ale gdy przypisy znajdują się n końcu to można zapomnieć, co mieliśmy sprawdzić i jaki był kontekst. Jest to ważne szczególnie w przypadku "Żyłam w ukryciu" bowiem wnich autorzy zamieszczali niektóe informacje.
Niepotrzebna też wydaje mi się wzmianka o tym, że dane zdanie zostało wypowiedziane w dialekcie berlińskim.