Zwał

Okładka książki Zwał
Sławomir Shuty Wydawnictwo: W.A.B. Seria: ...archipelagi... literatura piękna
248 str. 4 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
...archipelagi...
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2004-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2004-01-01
Liczba stron:
248
Czas czytania
4 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
8374140453
Tagi:
Hamburger Bank bank wyścig szczurów manipulacja
Średnia ocen

                5,7 5,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
518 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
224
25

Na półkach: , ,

Zwał to jedna z tych książek, po które sięga się w ciemno nie wiedząc, co i w jaki sposób nas w niej zaskoczy. Po jej lekturze zostaje zaś coś w rodzaju zdziwienia i niesmaku związanych nie tylko z treścią, ale przede wszystkim z formą Zwału... Ale do sedna.

Książka jest próbą rozrachunku autora ze środowiskiem wielkich firm. Niewielki oddział zagranicznego banku stał się dla niego siedliskiem ludzi głupich i bezwzględnych, zapatrzonych w siebie i dążących za wszelką cenę do zniszczenia przeciwnika. Z tak zarysowanego, i z pewnością przerysowanego tła, wyłania się czytelnikowi obraz spokojnego i względnie sympatycznego Mirka. Jednak ten spokój jest tylko złudzeniem, za którym, a jakże, kryje się swoista gra. Postawa Mirka jest pozorem, próbą okłamania nie tylko rzeczywistości, w której się znajduje, ale przede wszystkim siebie. Z pozoru łagodny mężczyzna to jeden z uczestników wyścigu szczurów, sfrustrowany i upokorzony swoją rolą, cierpiący przez cały tydzień, czekający tylko na dogodny moment, aby zostawić to wszystko i rzucić się do ucieczki. Co mu więc zostaje? A no zwał, proszę państwa, zwał właśnie...

Patrząc na tak zarysowany obraz, nie można nie odnieść wrażenia, że Shuty wcielił się w role bezwzględnego krytyka stosunków społeczno-ekonomicznych. Twórca wylał na papier swoje rozgoryczenie związane z pracą w banku i zdaje się, że negatywne emocje wzięły górę. Niestety. Wątki fabularne w książce przeplatają się, tworząc efekt chaosu trudnego do ogarnięcia przez czytelnika. Mirek zdaje się być oderwany od rzeczywistości, a jego zagubienie widzimy nie tylko w zachowaniu względem otaczających go ludzi, ale i w sposobie mówienia i myślenia. Ta podwójna warstwa wypowiedzi jest ciekawa do czasu, kiedy czytający książkę zaczyna mieć wątpliwości, o co tak naprawdę chodzi bohaterowi. Wtedy tekst przestaje być interesujący. Męczy. Nuży...

Śmiem twierdzić, że Zwał to rodzaj "szaleńczej powieści", przereklamowanej i powielającej schematy. Rzeczywistość, jaką pisarz obrał do zobrazowania swych przemyśleń, nie ma nic z nowatorstwa i staje się jedynie jedną z wielu znanych nam już konwencji. Książkę doceniono "za literacki słuch, za pasję i odwagę w portretowaniu polskiej rzeczywistości" - jeśli uznać bezgraniczna krytykę za pasje, a przerysowywanie rzeczywistości i groteskowe wyolbrzymianie w niej tego, co najgorsze, za odwagę twórczą, to oczywiście należy się z tym zgodzić. Wydaje się jednak, że Shuty przesadził ze swoim "literackim słuchem":) Środki, jakimi się posługuje - groteskowe wyolbrzymienia, udziwnienia, wulgaryzmy przekraczające zdroworozsądkową normę, skomplikowana narracja i dialogi z pogranicza abstrakcji sprawiają, że że pod tym względem książka jest nie do zniesienia. Przyznaję, że językowy "bełkot" sprawił, że byłam zniechęcona i przejmowałam sfrustrowanie bohatera. Negatywne emocje, które zaserwował nam autor, i chęć skompromitowania rzeczywistości polskiej sprawiają, że Shuty przestaje dbać o odbiorcę i nie nawiązuje z nim kontaktu.

Pozostaje więc zadać pytanie, co autor chciał osiągnąć swoja książką? Kto lub co było celem jego ataku? Jakie chciał wyciągnąć z tego wnioski? Niestety, mam wrażenie, że jest to tylko zgryźliwa, twórcza zabawa, nie do końca przemyślana, mająca na celu przyciągnięcie uwagi odbiorców, zaszokowanie ich, zmuszenie do dyskusji i do kupna książki. Shuty tworzy schematyczne i uproszczone obrazy, miesza fabułę, stawia formę ponad treść. Wszystko to sprawia, że lektura nie należy do najprzyjemniejszych, a po jej odłożeniu odczuwa się coś w rodzaju tytułowego zwału - "cierpienie psychiczne wywołane przeciążeniem".

Zwał to jedna z tych książek, po które sięga się w ciemno nie wiedząc, co i w jaki sposób nas w niej zaskoczy. Po jej lekturze zostaje zaś coś w rodzaju zdziwienia i niesmaku związanych nie tylko z treścią, ale przede wszystkim z formą Zwału... Ale do sedna.

Książka jest próbą rozrachunku autora ze środowiskiem wielkich firm. Niewielki oddział zagranicznego banku stał się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    711
  • Chcę przeczytać
    220
  • Posiadam
    119
  • Literatura polska
    15
  • Ulubione
    10
  • Teraz czytam
    10
  • Literatura polska
    6
  • Chcę w prezencie
    5
  • E-book
    4
  • Polska
    3

Cytaty

Więcej
Sławomir Shuty Zwał Zobacz więcej
Sławomir Shuty Zwał Zobacz więcej
Sławomir Shuty Zwał Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także