rozwińzwiń

Zwał

Okładka książki Zwał Sławomir Shuty
Okładka książki Zwał
Sławomir Shuty Wydawnictwo: W.A.B. Seria: ...archipelagi... literatura piękna
248 str. 4 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
...archipelagi...
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2004-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2004-01-01
Liczba stron:
248
Czas czytania
4 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
8374140453
Tagi:
Hamburger Bank bank wyścig szczurów manipulacja
Średnia ocen

5,7 5,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
514 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
74
9

Na półkach:

Czytałem niedługo po wydaniu, a więc sporo lat temu. I wtedy to było coś nowego, takie awangardowe. Trzeba to mieć na uwadze, że problemy tam poruszane dotyczą tamtego okresu, przełomu lat 90' i 00', czyli szarówy i ekonomicznej beznadziei.

Czytałem niedługo po wydaniu, a więc sporo lat temu. I wtedy to było coś nowego, takie awangardowe. Trzeba to mieć na uwadze, że problemy tam poruszane dotyczą tamtego okresu, przełomu lat 90' i 00', czyli szarówy i ekonomicznej beznadziei.

Pokaż mimo to

avatar
680
520

Na półkach:

Książka dosadna, anarchistyczna, niewątpliwie "lewacka". Shuty w każdym zdaniu stara się przewrócić rzeczywistość do góry nogami. Pokazuje bezbarwne życie korpoludnków i żałosne próby odreagowania w weekend (czyli tytułowy "zwał"). Żałość codziennej walki o wyniki sprzedaży, obłudę i hierarchie relacji służbowych.

Niewątpliwie jest to postmodernistyczny i lingwistyczny freestyle. Wszystko zawieszone w próżni, niejednoznaczne, udziwnione, ale niezbyt skomplikowane. Ogólne wrażenie tego melanżu po prostu przygnębiające.

Książka dosadna, anarchistyczna, niewątpliwie "lewacka". Shuty w każdym zdaniu stara się przewrócić rzeczywistość do góry nogami. Pokazuje bezbarwne życie korpoludnków i żałosne próby odreagowania w weekend (czyli tytułowy "zwał"). Żałość codziennej walki o wyniki sprzedaży, obłudę i hierarchie relacji służbowych.

Niewątpliwie jest to postmodernistyczny i lingwistyczny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
224
181

Na półkach:

Jest w tym jakiś nerw i bunt, choć dobrze bawiłem się mniej więcej tak do 50 strony. Potem niestety dosyć męczące i, co nawet mnie samego zadziwiło, zwyczajnie nudne i przegadane. Brak jakiegokolwiek zaskoczenia czy przewrotności; no bo wiecie, jest złe korpo, nowomowa marketingowa, toksyczne relacje w biurze (tu w banku) i cała ta otoczka "wyścigu szczurów" gdzie jednostka taka stłamszona a międzynarodowy kapitał tak zły i bezduszny. Nuda, panie! Powiedz nam o czymś, czego nie wiemy! Albo pokaż, że można coś z tym zrobić. Humor bardzo nierówny. Polecam wielbicielom trącącej już dziś myszką awangardy z początków XXI wieku.

Jest w tym jakiś nerw i bunt, choć dobrze bawiłem się mniej więcej tak do 50 strony. Potem niestety dosyć męczące i, co nawet mnie samego zadziwiło, zwyczajnie nudne i przegadane. Brak jakiegokolwiek zaskoczenia czy przewrotności; no bo wiecie, jest złe korpo, nowomowa marketingowa, toksyczne relacje w biurze (tu w banku) i cała ta otoczka "wyścigu szczurów" gdzie jednostka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
598
276

Na półkach: ,

´Zwał´ choć powstał już 15 lat temu, jak na razie nie stracił wiele ze swej aktualności. Młodzi ludzie, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy, na pewno odnajdą w bohaterze rysy swoich przyjaciół, znajomych no i swoje własne. Mirek jest typowym dwudziestolatkiem, mieszka z rodzicami, pracuje, imprezuje i nie za dużo myśli o przyszłości. Po studiach podjął pracę w ´najlepszym z możliwych banków´ co jest mu przypominane na każdym kroku, często zostaje w pracy po godzinach i zarabia marne grosze. Jego szefowa-hetera wysysa z niego wszystkie siły witalne i niszczy go psychicznie, dlatego przez weekend zażywając różne substancje chce odreagować ciężki tydzień w pracy. Korporacyjne życie niszczy go od środka, staje się wydmuszką i nie ma siły na walkę z systemem.

Książka jest niezwykle pesymistyczna w swoim przekazie i niestety bardzo prawdziwa. Rynek pracy przydziela nam role do odegrania, które nie są skrojone na miarę, musimy przez wiele lat nosić kostiumy, które na nas wcale nie pasują i odciskają ogromne piętno na naszym życiu i psychice. To smutne, że sytuacja od tylu lat nie ulega zmianie, a tylko się pogarsza, stąd plaga wypaleń zawodowych i chorób psychicznych.

Myślę, że książka warta jest przeczytania jako szczepionka na korporacyjny stres, ale również jako świadectwo naszych czasów potężnych korporacji i stłamszonej, zagubionej jednostki.

´Zwał´ choć powstał już 15 lat temu, jak na razie nie stracił wiele ze swej aktualności. Młodzi ludzie, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy, na pewno odnajdą w bohaterze rysy swoich przyjaciół, znajomych no i swoje własne. Mirek jest typowym dwudziestolatkiem, mieszka z rodzicami, pracuje, imprezuje i nie za dużo myśli o przyszłości. Po studiach podjął pracę w ´najlepszym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
290
189

Na półkach:

"Zwał" to książka, która z jednej strony bawi i jest źródłem czystej rozrywki, jednak z drugiej strony zmusza do zastanowienia się, pokazując punkty wspólne między naszym życiem a życiem głównego jej bohatera. Wynurzenia Mirka, z początku ułożone chronologicznie i składające się w jedną całość, po kolejnych weekendach stają się chaotyczne. Kronika wydarzeń w pracy przeplata się z opisami kolejnych weekendowych "zwałów". Opisy te są uzupełnione przemyśleniami na temat współczesnego społeczeństwa konsumpcjonizmu. Mogą one zostać uznane za przejaw grafomaństwa, jednak dla innych mogą trafiać do sedna. Jest to książka pełna przeciwieństw, co również może się niektórym podobać, a niektórym nie. Dla mnie była to przyjemna, szybka lektura z bardzo mocnym zakończeniem. Jestem pewien, że długo nie zapomnę tej książki i chętnie do niej kiedyś wrócę, dlatego mogę ją polecić także innym.

"Zwał" to książka, która z jednej strony bawi i jest źródłem czystej rozrywki, jednak z drugiej strony zmusza do zastanowienia się, pokazując punkty wspólne między naszym życiem a życiem głównego jej bohatera. Wynurzenia Mirka, z początku ułożone chronologicznie i składające się w jedną całość, po kolejnych weekendach stają się chaotyczne. Kronika wydarzeń w pracy przeplata...

więcej Pokaż mimo to

avatar
79
25

Na półkach: ,

Na pewno książka lepsza, niż przeciętna. Niemniej jednak nie ponadczasowa, nie broni się po 15 latach, kiedy już nasłuchaliśmy się o latach 90.tych i złośliwościach w miejscu pracy. Chyba za późno po nią sięgnęłam i nie zrobiła na mnie wrażenia, jakiego się spodziewałam.

Na pewno książka lepsza, niż przeciętna. Niemniej jednak nie ponadczasowa, nie broni się po 15 latach, kiedy już nasłuchaliśmy się o latach 90.tych i złośliwościach w miejscu pracy. Chyba za późno po nią sięgnęłam i nie zrobiła na mnie wrażenia, jakiego się spodziewałam.

Pokaż mimo to

avatar
42
14

Na półkach:

Nie jestem w stanie dobrnąć do końca książki. W połowie byłam tak zmęczona tym językiem, że musiałam odłożyć. Język trudny, wulgarny,fabuły mało,wszystko chaotyczne. Tematyka przypomina mi film "Dzień Świra" Marka Koterskiego(który poniekąd bardzo lubię:),ale w realiach pracownika banku. Niestety nie potrafię doszukać się humoru w tym wszystkim, bardziej mnie książka przygnębia
i męczy.Lektura nie dla mnie. Nie da się do niej przysiąść i przeczytać jednym tchem...

Nie jestem w stanie dobrnąć do końca książki. W połowie byłam tak zmęczona tym językiem, że musiałam odłożyć. Język trudny, wulgarny,fabuły mało,wszystko chaotyczne. Tematyka przypomina mi film "Dzień Świra" Marka Koterskiego(który poniekąd bardzo lubię:),ale w realiach pracownika banku. Niestety nie potrafię doszukać się humoru w tym wszystkim, bardziej mnie książka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
499
55

Na półkach:

Czytana 10 lat temu - pamiętam zachwyt nonszalancją stylistyczną.

Czytana 10 lat temu - pamiętam zachwyt nonszalancją stylistyczną.

Pokaż mimo to

avatar
300
300

Na półkach:

Bubel.

Bubel.

Pokaż mimo to

avatar
45
19

Na półkach:

Książka jest mocno podkoloryzowana, dosadna, mizdrząca się do spragnionego ostrych kawałków czytelnika. Czyta się jednak szybko, choć z przymrużeniem oka.

Książka jest mocno podkoloryzowana, dosadna, mizdrząca się do spragnionego ostrych kawałków czytelnika. Czyta się jednak szybko, choć z przymrużeniem oka.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    704
  • Chcę przeczytać
    218
  • Posiadam
    119
  • Literatura polska
    15
  • Ulubione
    10
  • Teraz czytam
    10
  • Literatura polska
    6
  • Chcę w prezencie
    5
  • E-book
    4
  • Polska
    3

Cytaty

Więcej
Sławomir Shuty Zwał Zobacz więcej
Sławomir Shuty Zwał Zobacz więcej
Sławomir Shuty Zwał Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także