Gerard Pique. Urodzony na Camp Nou
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Sine Qua Non
- Data wydania:
- 2014-05-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-05-21
- Liczba stron:
- 312
- Czas czytania
- 5 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379241620
- Tagi:
- piłka nożna FC Barcelona
Ku zdumieniu mediów Barcelona zainwestowała kilka milionów euro, aby pozyskać zawodnika z rezerw Manchesteru United. Gerard Piqué wracał do klubu swojego dzieciństwa. Wniósł do ukochanej drużyny zupełnie nową jakość. Sześć trofeów w pierwszym sezonie nie pozostawiało złudzeń – miejsce na środku defensywy Blaugrany czekało właśnie na niego.
W ciągu zaledwie kilku lat wygrał w profesjonalnej piłce absolutnie wszystko, co tylko było możliwe – tak z Barceloną, jak z reprezentacją Hiszpanii. Jest niezwykle doświadczony, ale wciąż młody i głodny kolejnych sukcesów. Ma przed sobą jeszcze wiele lat gry. Jego status jednego z najwybitniejszych i najbardziej utytułowanych obrońców w historii piłki nożnej jest niezagrożony.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Pod Twoją obronę uciekamy się
Kolejna książka wydawnictwa Sine Qua Non dotycząca FC Barcelony, traktuje o najwyższym (od tego sezonu jednym z dwóch najwyższych) zawodniku Blaugrany, znanym ze swych wygłupów i związku z piękną, znaną na całym świecie piosenkarką - Shakirą. Hiszpan, który już jako brzdąc oddał swe serce Barcelonie, dla kibiców, komentatorów i ludzi w jakikolwiek sposób związanych z piłką nożną, będzie jednak - mimo ciągłych wygłupów - najbardziej znany ze swej gry na pozycji obrońcy. Wydawać by się mogło, że - jak słusznie zauważają wydawcy na czwartej stronie okładki - miejsce na środku defensywy Blaugrany czekało właśnie na niego. Trofea i nagrody, które zdobył, a także szacunek, jakim darzą go zarówno zawodnicy, kibice, jak i ludzie w inny sposób powiązani z futbolem, jednoznacznie świadczy o tym, że jego gra w obronie to jakość, której inne kluby mogą pozazdrościć. Pod jego obronę uciekają się przecież najlepsi zawodnicy…
Książka Mateusza Bystrzyckiego „Gerard Piqué. Urodzony na Camp Nou” to jednak nie tylko opis drogi, jaką młody chłopak musiał przebyć, by stać się mężczyzną odpowiedzialnym - jako jeden z wielu - za losy swojego klubu. Oczywiście autor opowiada czytelnikowi co nieco o dzieciństwie zawodnika z numerem 3. na koszulce; w sposób obszerny przedstawia jego karierę w klubie Manchester United; wplata także gdzieniegdzie jakieś drobne wątki prywatne. W dużej mierze jednak kolejna propozycja wydawnictwa SQN to opowieść o FC Barcelonie: kolejnych etapach, zmianach i - przede wszystkim - ludziach, którzy ją tworzyli i tworzą. Jest tutaj osobny rozdział poświęcony na opisanie kariery i życia Pepa Guardioli; jest sporo akcji meczowych, opisanych krok po kroku, a raczej - podanie po podaniu i gol po golu.
Nie do końca można nazwać tę książkę biografią. Jest tu mnóstwo nie tyle dygresji, co wątków (m.in. dwadzieścia stron poświęconych na „minibiografię” Guardioli),z których można by zrezygnować, a wartość biografii absolutnie nie spadłaby z tego powodu. Tym bardziej, że - co stwierdzam z przykrością - samego bohatera jest tu stosunkowo mało. Abstrahuję już od wątków prywatnych, ciekawostek dotyczących życia Piqué w domowych pieleszach - strona z pieskiem zaspokaja tego typu potrzeby społeczeństwa, książki zostawmy czemuś innemu. Mam jednak na myśli zwykłe, normalne rzeczy; normalnego Gerarda, którego chcieliśmy poznać, a którego widzimy jedynie przelotnie. Tego mi stanowczo zabrakło.
Jeśli chodzi o kwestie techniczne, to „Gerard Piqué. Urodzony na Camp Nou” jest oczywiście dziełem rzetelnym, dobrze napisanym. Język książki jest taki, jakim powinny być napisane tego typu wydania. Pracę Bystrzyckiego ujęto w formę znaną już czytelnikom książki „Carles Puyol. Kapitan o sercu w kolorze blaugrana” tegoż wydawnictwa. Mamy więc chronologicznie poukładane rozdziały, a także odrębne wstawki na szarym tle, pisane większą czcionką, traktujące o najważniejszym ludziach dla bohatera biografii. W „Kapitanie…” były to części zatytułowane „Ludzie Carlesa”, w przypadku „Urodzonego…” mamy strony opatrzone tytułem „Drużyna Piqué”. Znajdziemy w nich opis wpływu, jaki na karierę bądź po prostu życie partnera Shakiry mieli m.in. Cesc Fàbregas, nieodżałowany Tito Vilanowa, Xavi Hernández czy Bojan Krkić.
Mimo tego, że nie ma tu dużo o Piqué jako człowieku, to jednak wyłania nam się obraz chłopca i z czasem mężczyzny, bez reszty oddanego swojemu klubowi i reprezentacji. Widzimy Piqué, który ma ogromne poczucie humoru i nie stroni od żartów, żarcików i psot. Na sam koniec autor przedstawia nam także - choć minimalnie - mężczyznę, który u boku sławnej blondynki odnalazł to, czego nie dawały mu sukcesy odnoszone z drużyną na boisku. Warto sięgnąć po „…Urodzonego na Camp Nou”, choć ci, których podczas lektury biografii Puyola mierziły sytuacje meczowe opisywane z przesadną dokładnością - mogą i tutaj natrafić na kilka drażniących momentów. Biografie rządzą się jednak swoimi prawami - zarówno wynikającymi z charakteru i życia osoby, która jest jej bohaterem; ze światka i ludzi jakimi się otacza; a także - czego nie da się chyba uniknąć - z podejścia do tematu samego autora takiej biografii. Jeśli zatem lubicie tego mierzącego 192 cm wzrostu zawodnika, interesujecie się katalońskim klubem, albo lubujecie się w biografiach wszelkiego typu - nie będę Was zniechęcała. Książka Bystrzyckiego jest dobra, choć ja znalazłam w niej parę braków, które wynikają jednak z mojej subiektywnej opinii.
Sylwia Sekret
Książka na półkach
- 77
- 55
- 50
- 6
- 4
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Książka napisana bardzo rzetelnie, jednak mało Pique w Pique. Przy czytaniu odnosi się wrażenie, że jest to oda ku czci Barcelony, a nie na tym powinno to polegać. Zdania typu: "Real został upokorzony i zdeptany przez prawdziwą drużynę, która walczyła do utraty tchu" bardzo mnie denerwowały. Będąc fanką Gerarda, a nie Barcelony nie tego się spodziewałam. Mimo wszystko subiektywna opinia autora nie przeszkadza w wyłapaniu kilku interesujących ciekawostek na temat życia Pique.
Książka napisana bardzo rzetelnie, jednak mało Pique w Pique. Przy czytaniu odnosi się wrażenie, że jest to oda ku czci Barcelony, a nie na tym powinno to polegać. Zdania typu: "Real został upokorzony i zdeptany przez prawdziwą drużynę, która walczyła do utraty tchu" bardzo mnie denerwowały. Będąc fanką Gerarda, a nie Barcelony nie tego się spodziewałam. Mimo wszystko...
więcej Pokaż mimo toGerard Piqué. Urodzony na Camp Nou to książka pióra polskiego dziennikarza Mateusza Bystrzyckiego. Z założenia miała być biografią hiszpańskiego stopera, ale w praktyce niestety okazała się peanem pochwalnym na cześć katalońskiego klubu.
Możecie zarzucić mi stronniczość, ale to nie ja podjęłam się spisania biografii Gerarda Piqué. O ile świętym prawem recenzenta jest subiektywizm, tak autor literatury faktu powinien być obiektywny i wiarygodny. Przyznaję, książkę dobrze się czyta, napisana jest prostym, choć nie prymitywnym językiem, ogólnie rzecz biorąc – technicznie jest bardzo poprawna. Problem stanowi sama treść. Odniosłam wrażenie, że ta publikacja tylko częściowo poświęcona jest Geriemu, traktuje go raczej jako jednego z wielu zasłużonych graczy Barcelony i wiernego culé. No, bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że na przestrzeni tych niespełna trzystu stron pojawiają się całe rozdziały poświęcone innym piłkarzom czy trenerom ściśle związanym z Dumą Katalonii? Początkowo pomyślałam, że takie przerywniki, przybliżające sylwetki osób ważnych dla rozwoju kariery Piqué, to ciekawy dodatek, ale moja cierpliwość wyczerpała się, kiedy dotarło do mnie, że więcej jest tych dygresji, niż informacji o samym Gerardzie. A nie tego szukałam sięgając po dzieło Mateusza Bystrzyckiego.
To jednak nic, bo przynajmniej książka poszerzyła moją piłkarską wiedzę. Zdecydowanie bardziej ubodło mnie podkreślanie w każdym zdaniu sukcesów Barcy i jej niepodważalnej wielkości na arenie międzynarodowej. Ciężko nie zauważyć, że Mateusz Bystrzycki wiernie kibicuje Blaugranie, a całą swoją miłość do klubu przelał na kartki swojej książki. Stronniczość kole w oczy kibica innej drużyny. To nie jest jednak tak, że Bystrzycki spuścił zasłonę milczenia na karierę samego Piqué. Bo pisze o jego początkach w szkółce Barcelony, o rozwoju kariery w Manchesterze United pod okiem Sir Alexa Fergusona, mówi także o wypożyczeniu obrońcy do Realu Saragossa i wreszcie – jest upragniony powrót na Camp Nou. Na sam koniec Bystrzycki uraczył też czytelników krótkim rozdziałem na temat prywatnego życia Hiszpana i jego związku z kolumbijską piosenkarką - Shakirą. Trzeba też autorowi przyznać, że posiada niezbędną wiedzę i pisze z sercem, szkoda tylko, że to serce w całości poświęcił Barcelonie, jako instytucji, nie pozostawiając zbyt wiele miejsca dla jej zawodników. Myślę, że gdyby napisał książkę na temat klubu, a nie pojedynczego piłkarza, wyszłoby mu to naprawdę dobrze, a z pewnością o wiele lepiej niż w przypadku książki Gerard Piqué. Urodzony na Camp Nou.
Mimo że książka jest nieźle napisana i przyjemnie się ją czyta to niestety jest również bardzo subiektywna. Prawdopodobnie fani Barcelony będą w pełni usatysfakcjonowani lekturą, w której tak wiele mówi się o historii tego klubu, ale kibiców innych drużyn będzie uwierać ta stronniczość i brak dystansu autora do podejmowanego tematu. Mimo że Piqué to jeden z moich ulubionych hiszpańskich piłkarzy, książka jest w moim odczuciu co najwyżej dobra i to raczej ze względów czysto technicznych.
Gerard Piqué. Urodzony na Camp Nou to książka pióra polskiego dziennikarza Mateusza Bystrzyckiego. Z założenia miała być biografią hiszpańskiego stopera, ale w praktyce niestety okazała się peanem pochwalnym na cześć katalońskiego klubu.
więcej Pokaż mimo toMożecie zarzucić mi stronniczość, ale to nie ja podjęłam się spisania biografii Gerarda Piqué. O ile świętym prawem recenzenta jest...
Gerard Pique jest hiszpańskim piłkarzem, występującym na pozycji środkowego obrońcy. Zdobył tytuł Mistrza Świata w 2010 roku na Mundialu w RPA. Od sezonu 2008/2009 zawodnik FC Barcelony.
Zazwyczaj biografię sportowców piszą obcokrajowcy. W tym przypadku autorem biografii tego hiszpańskiego, środkowego obrońcy jest nasz rodak, dziennikarz telewizji Sportklub Polska oraz felietonista FCBarca.com - Mateusz Bystrzycki.
Mateusz Bystrzycki jest stosunkowo młodym człowiekiem, a dzięki swojej wielkiej pasji oraz zainteresowaniu grą w piłkę nożną, szczególnie historią, nowinkami wprost z klubu Katalonii miał okazję być komentatorem blisko 500 meczów z udziałem najlepszych drużyn świata.
Dziennikarz posiada nieograniczoną wiedze na temat Klubu FC Barcelona. Co widać właśnie w biografii Gerarda Pique. Ilość przytoczonych faktów, momentów, najważniejszych chwil, ale i obszernej charakterystyki piłkarza jest oszałamiająca.
Mateusz Bystrzycki oparł konstrukcje książki na znanym oraz sprawdzonym schemacie. Mianowicie, krok po kroku snuje opowieść, jak, gdzie i kiedy Gerard Pique tworzył, kreował i umacniał swoją pozycje w historii piłki nożnej.
Autor często przytacza i "relacjonuje" fragmenty meczów, w których zasłynął piłkarz.
Takich opisów jest strasznie dużo, bo blisko 1/3 całej objętości pozycji. Dla niektórych może to być zbyt wiele. Zdaje sobie z tego sprawę.
Myślę, że w tym fakcie kryje się pewien zamysł autora. Chyba w ten sposób dał upust swojej fascynacji względem gracji oraz finezji gry, która charakteryzuje postawę Pique.
Bardzo gruntowne, szczegółowe opisy dotyczą nie tylko lat ubiegłych, ale także chyba najciekawszej osi czasu, teraźniejszości. Pamiętajmy, że książka, która została wydana nakładem Wydawnictwa SQN ukazała się w księgarniach tuż przed Mundialem w Brazylii.
Z pewnością autor pozycji liczył na spektakularne sukcesy swojej ukochanej drużyny. Jakże musiało być wielkie jego rozczarowanie, gdy duma Katalonii nie wyszła nawet z fazy grupowej?
Może to i dobrze, gdyż w lekturze, by zawarł choć cząstkę swojej goryczy? A tak jest to książka, która pokazuje silnego, zdesperowanego i nastawionego na wielki sukces piłkarza.
Aspekty zawodowe nie przysłoniły całkowicie postaci Gerarda. W jego biografii znalazło się także miejsce na opisanie życia prywatnego, związku z kolumbijską piosenkarką Shakirą, ojcostwa, synka Milana, filantropijnej działalności, ale i postaci, ktore miały znaczący, a niekiedy decydujący wpływ na miejsce, w którym się Pique znajduje.
"Gerard Pique. Urodzony na Camp Nou" to lektura bardzo szczegółowa, dopracowana w detalach, lekko stronnicza (co można wybaczyć). Pozycja opowiada o ciągłej walce o realizacje swoich celów i marzeń oraz o stałym przekraczaniu własnych granic. To lektura napisana z umiłowanie, miłością, fascynacją nie tylko do umiejętności piłkarza, ale i całej drużyny Barcy.
Zdecydowanie jest to pozycja dla fana. tego młodego, jak i ciut starszego.
Gerard Pique jest hiszpańskim piłkarzem, występującym na pozycji środkowego obrońcy. Zdobył tytuł Mistrza Świata w 2010 roku na Mundialu w RPA. Od sezonu 2008/2009 zawodnik FC Barcelony.
więcej Pokaż mimo toZazwyczaj biografię sportowców piszą obcokrajowcy. W tym przypadku autorem biografii tego hiszpańskiego, środkowego obrońcy jest nasz rodak, dziennikarz telewizji Sportklub Polska oraz...
O Gerardzie Pique jako osobowości zaczęło być głośno dopiero w okolicach 2010 roku, kiedy to związał się z wielką gwiazdą światowej sceny muzycznej, Shakirą. Wcześniej był po prostu piłkarzem. Jakimś tam. Co prawda już wtedy grał w Barcelonie i w reprezentacji Hiszpanii, ale dla grona osób nieinteresujących się piłką nożną, pozostawał raczej postacią anonimową. Dzisiaj regularnie pojawia się na Pudelku, w rankingach na najseksowniejszych sportowców świata, a razem ze swoją znaną partnerką często lądują też w zestawieniach pism takich jak na przykład Forbes.
Dziennikarz sportowy - Mateusz Bystrzycki, postanowił w związku z tym pokusić się o biografię gwiazdora. Napisał bardzo porządną książkę o Barcelonie i kolegach Gerarda. Od czasu do czasu wspomniał także o nim samym... okay, trochę sobie żartuję, ale podczas czytania tej książki momentami naprawdę brakowało mi Pique w Pique. Wycieczki do jego kumpli, trenerów i historii klubowej trochę mnie irytowały. Owszem, fajnie nadać takiej biografii odrobinę tła i naszkicować ogólnie sytuację taką czy owaką, ale cały rozdział poświęcony np. Pepowi Guardioli to już dla mnie lekkie przegięcie. Zaledwie połowa tej pozycji traktuje o samym Gerardzie. Reszta to dodatki, których włożenia do środka ?"Urodzonego na Camp Nou" nie do końca niestety rozumiem.
Poza tym widać też dość wyraźnie, że autor współpracuje z FCBarca.com, czyli (jak mniemam) jest fanem klubu, w którym na co dzień gra Pique. Tytuł aż nazbyt dosadnie odzwierciedla zawartość książki. W środku króluje Blaugrana i jej losy. Kariera reprezentacyjna Gerarda (czyli to, co mnie najbardziej interesowało) została niemal zupełnie pominięta. Właściwie na podstawie tej lektury można zaryzykować stwierdzenie, że w ogóle jej nie ma. A przecież jest. Być może autor celowo skupił się na klubie, ale... no właśnie, ale. Nie da się napisać dobrej biografii kogokolwiek, wybierając sobie fakty o których ma się ochotę wspomnieć. W tej książce temat związku Pique i La Roja został potraktowany kronikarsko - kiedyś tam w niej zadebiutował, a potem jakoś tam wygrał MŚ i ME. I to tyle. Dziękujemy za uwagę i wracamy do Barcy.
To co tej książce można zaliczyć na plus to fajny, prosty, ale jednocześnie staranny język. Takie lektury prawie zawsze dobrze się czyta, dlatego mam nadzieję, że Mateusz Bystrzycki nie da sobie spokoju z pisaniem. Stworzył naprawdę niezłą książkę i w miarę swoich możliwości starał się być obiektywny. W przyszłości powinien tylko... trzymać się tematu :)
Polecam przede wszystkim fanom FC Barcelony.
www.karriba.pl
O Gerardzie Pique jako osobowości zaczęło być głośno dopiero w okolicach 2010 roku, kiedy to związał się z wielką gwiazdą światowej sceny muzycznej, Shakirą. Wcześniej był po prostu piłkarzem. Jakimś tam. Co prawda już wtedy grał w Barcelonie i w reprezentacji Hiszpanii, ale dla grona osób nieinteresujących się piłką nożną, pozostawał raczej postacią anonimową. Dzisiaj...
więcej Pokaż mimo toFANOM FUN.
Jeden z najpopularniejszych obecnie piłkarzy globu – Gerard Piqué - doczekał się w naszym kraju pierwszej biografii. Mateusz Bystrzycki – jak podają niektóre media – były już dziennikarz telewizji Sportklub Polska oraz felietonista FCBarca.com stworzył rzetelną, celowo odrobinę chaotyczną, ale przede wszystkim ciekawą książkę.
„Gerard Piqué. Urodzony na Camp Nou” jest darem od fana dla fanów. Już po przeczytaniu początkowych kilku stron autorstwa Bystrzyckiego (wcześniej wstęp popełniły takie osobistości w świecie culés jak Tomasz Lasota – prezes Fan Clubu Barça Polska oraz Graham Hunter – autor m.in. książki „FC Barcelona. Za kulisami najlepszej drużyny świata”) można wyczuć, że serce autora bije w barwach bordowo-granatowych oraz samego Piqué. Dla większości będzie to zaletą, jednak znajdą się malkontenci, którzy będą narzekać, że książki nie napisał ktoś „nie w temacie”. Niemniej jednak niezwykle trudno byłoby uchwycić wszystko to, co wypisał Bystrzycki, nie będąc jednocześnie fanem Dumy Katalonii.
Książka podzielona jest na pięć części. Autor zawarł w nich całą drogę, jaką musiał przejść Piqué, żeby znaleźć się w miejscu, w którym jest aktualnie. Poza typowym podziałem na części i rozdziały, znalazło się tu także miejsce dla osobnego podrozdziału, wydzielonego od normalnego tekstu ciemniejszą barwą kartek, oraz opatrzonego tytułem „Drużyna Piqué”. Jego „drużyna” składa się z 8 części. Zabrakło mi tych pozostałych 3 osób do dopełnienia obrazu oraz dopasowania do boiskowej 11. Mniej więcej na środku książki zostało dołączonych kilka zdjęć, dobranych i dopasowanych z niezwykłą starannością do treści i tego, co chciał uchwycić autor.
Bystrzycki podszedł do tematu niezwykle sumiennie czyniąc swoją książkę niebanalnym kompendium wiedzy na temat Gerarda Piqué. Niebanalnym, ponieważ poza samym Piqué, Bystrzycki skupia uwagę również na ludziach, którzy w jakiś sposób ukształtowali genialnego stopera Barçy. Jest w książce „Gerard Piqué. Urodzony na Camp Nou” sporo fragmentów, które z pozoru mogą wydawać się zupełnie niezrozumiałe i niepotrzebne, jak na przykład wtedy, kiedy w pewnym momencie autor z biografii Piqué przeskakuje na… biografię Cesca Fabregasa czy Pepa Guardioli. Czytelnik średnio zainteresowany w temacie katalońskiego klubu może z początku czuć się lekko skonfundowany, jednak Mateusz Bystrzycki doskonale wiedział, co robi stosując takie zabiegi. Bowiem opisy życia (zarówno tego futbolowego jak i prywatnego) osób tylko związanych w jakiś sposób z Piqué, ściśle wiążą się z samym, 27-letnim, środkowym obrońcą oraz Barceloną.
Mniej więcej od połowy książki Bystrzycki skupia się przede wszystkim na wyczerpujących opisach kolejnych co ważniejszych spotkań Blaugrany, z naciskiem na boiskowe poczynania Gerarda Piqué. Jako fan Azulgrany – większość opisywanych przez autora spotkań pamiętam dość dobrze i czytając kolejne fragmenty oczami wyobraźni widziałem poszczególne zdarzenia niemal jak na ekranie telewizora. Dlatego jakoś szczególnie mnie owe fragmenty nie męczyły, jednak zdaję sobie sprawę, że znajdą się osoby, którym ponad 100 stron opisów akcji meczowych z 312 stronnicowej biografii może sprawić jeśli nie zawód, to dyskomfort. Rozumiem cel tego typu opisów, było ich dla mnie jednak odrobinę za dużo. Kiedy już Bystrzycki w swoich opisach nieuchronnie zbliżał się do końcówki sezonu 2013/2014 bałem się, że zabraknie tu tego, na co mogło czekać wiele osób. Mianowicie: Piqué od strony prywatnej. Piqué inwestora, Piqué biznesmena, Piqué partnera przebojowej Shakiry, Piqué ojca, Piqué przyjaciela, Piqué zgrywusa oraz Piqué świadomego i dojrzałego faceta. Na szczęście końcówka książki zawiera w sobie wszystkie te cenne informacje i żądni wiedzy czytelnicy zaspokoją swój głód. Sam uważam się za fana katalońskiego obrońcy, grającego w ukochanej FC Barcelonie z numerem 3 i przyznam, że dowiedziałem się całkiem sporo rzeczy, o których pojęcia nie miałem.
„Gerard Piqué. Urodzony na Camp Nou” pokazuje, jak ciężką drogę trzeba przebyć w drodze na sam szczyt oraz ile wyrzeczeń oraz siły woli potrzeba, aby spełnić swoje największe marzenia. Gerardowi Piqué się to udało. 27-latek w piłce nożnej zdobył niemal wszystko. W życiu prywatnym – z tego, co sam nierzadko udostępnia – też wszystko gra. Mateusz Bystrzycki napisał zatem dobrą książkę jako fan Barcelony i samego piłkarza – można powiedzieć, że z autora niezły fan, dzięki czemu czytelnicy mają z lekturą również niezły… fun. Z chęcią uścisnąłbym mu dłoń i powiedział „Dobra robota, imienniku”.
FANOM FUN.
więcej Pokaż mimo toJeden z najpopularniejszych obecnie piłkarzy globu – Gerard Piqué - doczekał się w naszym kraju pierwszej biografii. Mateusz Bystrzycki – jak podają niektóre media – były już dziennikarz telewizji Sportklub Polska oraz felietonista FCBarca.com stworzył rzetelną, celowo odrobinę chaotyczną, ale przede wszystkim ciekawą książkę.
„Gerard Piqué. Urodzony na Camp...