Ujarzmienie
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Southern Reach (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- Authority
- Wydawnictwo:
- Otwarte
- Data wydania:
- 2014-06-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-06-30
- Data 1. wydania:
- 2014-05-06
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375153002
- Tłumacz:
- Anna Gralak
Strefa X nadal broni swoich tajemnic. Southern Reach, podupadająca rządowa agencja, do kolejnej próby zbadania terenu przydziela Kontrolera. Dla Johna Rodriqueza, śledczego po przejściach, to ostatnia zawodowa szansa. Poczynania nowego szefa nadzoruje tajemniczy Głos domagający się regularnych raportów. Okazuje się, że nie tylko w Strefie X działają siły zmieniające ludzki umysł. Czy mężczyzna będzie w stanie je ujarzmić?
Nie wierz zmysłom. Strefa X zmienia każdego.
„Ujarzmienie” to druga część bestsellerowej trylogii Jeffa VanderMeera. Literatura grozy i klasyczna fantastyka najwyższej próby. Już pierwszy tom – „Unicestwienie” – został doceniony przez fanów i zyskał entuzjastyczne recenzje krytyków na całym świecie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Czy da się okiełznać nieznane?
Po spotkaniu ze Strefą X w „Unicestwieniu”, przyszła pora na zmianę perspektywy: refleksyjne i chłodne spojrzenie zamiast bezpośredniej konfrontacji. Z dystansem, ale czy na pewno takim, który potrafi ochronić nowego bohatera przed anomalią i przed tym, co spotkało kobiecą ekipę z pierwszego tomu?
Do Southern Reach, rządowej agencji strzegącej dostępu do Strefy X, przybywa nowy szef – Kontroler. Podejmuje się ambitnego zadania zweryfikowania i usystematyzowania wiedzy o nieznanej anomalii. Oficjalnie. Tak naprawdę ma być to ostatnia szansa dla Johna Rodrigueza – prawdziwego ‘ja’ Kontrolera – na udowodnienie swojej wartości. Początkowo zwykłe zadanie powoli urasta do rangi wyzwania i jednocześnie przeradza się w trójstronny pojedynek z wicedyrektorką (mającą swoje własne cele w agencji) i samą Strefą X, w którym trofeum jest obnażenie tajemnicy kryjącej się za niewidzialną granicą do innego świata. Strefa X zmienia każdego. I nie jest konieczne przekroczenie jej granicy. Czy Kontroler da radę oprzeć się jej wpływowi, czy też jest z góry skazany na porażkę i popadnięcie w obłęd?
Skrycie tęskniłem za Strefą X. Mimo że jest mroczna i niekiedy odrażająca, znowu przyciąga niczym magnes i zaprasza, by się w niej zatracić. Bezpośrednia konfrontacja z nieznanym – jak łatwo zauważyć – nie przyniosła niczego poza kolejnymi pytaniami. Tak dla czytelnika, jak i bohaterów książki. Drugie podejście, z odpowiednim dystansem, ma zapewnić bezpieczeństwo i dać lepsze wyniki i odpowiedzi na przynajmniej niektóre pytania. Tylko czy to na pewno pomoże? Strefa X może „dopaść” każdego, mimo stawianych murów, zasiek i znacznych odległości. Mimo przeniesienia akcji z dzikich ostępów do hermetycznego mikrośrodowiska rządowej agencji, mamy tu nadal ten sam mrok, narastające uczucie wyalienowania i pokrętną logikę (prawdopodobnie) wykraczającą poza ludzki sposób myślenia. Tym razem nie wchodzimy „do środka”, ale czy dzięki temu można będzie anomalię ogarnąć rozumem „od zewnątrz”?
„Ujarzmienie” wydaje się bardziej statyczne od poprzedniego tomu. Zamiast biegania po dziczy jest snucie się po ciemnych korytarzach i podróż w głąb umysłu głównego bohatera. Tyle że, zamiast tworzyć fabułę ociekającą nudą, nowy tom jeszcze mocniej podkreśla duszną atmosferę, gęstą od strachu przed nieznanym. Zamiast potworów czających się we mgle („Mgła” S. Kinga), VanderMeer zostawia czytelnika z bliżej nieokreślonym złem czającym się – zamiast w ciemnych kątach – gdzieś z tyłu głowy. Do wyboru jest albo popaść w obłęd, albo egzystować w tak absurdalnej rzeczywistości.
„Ujarzmienie” jest w końcu punktem przełomowym trylogii. Osoby, którym nie do końca podobało się „Unicestwienie”, najpewniej zakończą swoją przygodę z Southern Reach jeszcze przed połową książki. Odwrotnie, miłośnicy warsztatu szlifowanego przez VanderMeera na potrzeby Strefy X odnajdą tu nową jakość i przynajmniej kilka powodów, żeby sięgnąć po nadchodzący trzeci tom. Ciarki przechodzą na samą myśl o tym, co tam znajdziemy.
Robert Fryga
Oceny
Książka na półkach
- 819
- 457
- 298
- 28
- 22
- 16
- 15
- 11
- 8
- 8
Opinia
W Southern Reach nic nie jest tak, jak być powinno: spośród członkiń dwunastej ekspedycji wróciły wszystkie oprócz najważniejszej - dyrektorki agencji. Na jej miejsce w okolice Strefy X trafia Kontroler - agent prześladowany przez tajemniczy Głos. Mężczyzna podejmuje próbę rozwikłania zagadek, jednak sprawy ulegają skomplikowaniu, gdy okazuje się, że nikomu nie można do końca ufać, a Strefa oddziałuje nie tylko na osoby znajdujące się w jej obrębie...
Po lekturze opisu "Ujarzmienia" spodziewałam się historii opowiedzianej z całkiem innej strony, niż miało to miejsce w pierwszym tomie cyklu - byłam pewna, że temat Strefy X będzie dogłębnie zanalizowany. Ci, którzy mają podobne nadzieje jak ja, mogą się mocno rozczarować - opowieść rozpoczyna się w pełnej symbiozie z wydarzeniami z "Unicestwienia" i właściwie nie wnosi do nich nic nowego. Akcja dzieje się niezwykle blisko Strefy, a jednocześnie nieznośnie daleko. Czytelnik, co jasne, dąży do rozwiązania zagadki, jednak nie otrzymuje do tego żadnych nowych materiałów - powtarzane jest jedynie to, co znane. Właściwie książka nawarstwia tylko wątpliwości i tajemnice, nie podając w zamian rozwiązania żadnej z nich. W dodatku nie dzieje się to w sposób ciekawy, intrygujący; osobiście straciłam ochotę na dalsze dociekania.
Treść treścią, można by wybaczyć pewne braki, jednak zawiódł jeszcze jeden ważny aspekt - klimat. Byłam przekonana, że książka powita mnie wartką akcją i ciekawymi wydarzeniami już od pierwszej strony - tak było w "Unicestwieniu", niestety tutaj nie. Opowieść w znacznej mierze oparta jest o zbieranie informacji, analizowanie ich oraz snucie domysłów. Przez dużą część książki nie ma w ogóle żadnej atmosfery i nie dzieje się po prostu nic. Okładkowe stwierdzenie, że będziemy bali się przewracać kartki, zdaje się być żartem, w dodatku niezbyt wysokich lotów (chyba że opinia ta tyczy się lęku czytelnika przed śmiercią z nudów). Dopiero w ostatnich podrozdziałach książka zaczyna przypominać pod względem klimatu pierwszy tom, jednak jest już zdecydowanie za późno - odbiorca jest zmęczony lekturą, brak też napięcia, które powinno być budowane przez całą opowieść. Bez odpowiedniego podłoża zdarzenia z okolic Strefy wydają się jeszcze dziwniejsze i bardziej nieprawdopodobne, z całym bagażem negatywnych konotacji tych określeń.
Po lekturze pierwszego tomu byłam zainteresowana, choć nie do końca przekonana - "dziwność" prozy VanderMeera mnie przyciągała i intrygowała, aczkolwiek nie byłam w stanie zaangażować się w 100%. Niestety, w moim odczuciu druga część nie spełnia oczekiwań. Nastrój, tak perfekcyjnie budowany w "Unicestwieniu", jest tu zaprzepaszczony, a czytelnikowi przychodzi setnie się wynudzić podczas obserwowania, jak bohater zdobywa wiedzę, którą my już posiadamy. Nie wiem właściwie, czy zawiódł tu pomysł, czy jednak wykonanie, ale ja straciłam ochotę na zagłębianie się w historii okolic Southern Reach. Może jedynie tli się we mnie cień ciekawości dotyczącej genezy Wydarzenia, nie wiem jednak, czy zaryzykuję przebrnięcie przez kolejny tom.
------------------------------------------
http://czworgiem-oczu.blogspot.com/2014/09/jeff-vandermeer-ujarzmienie.html
W Southern Reach nic nie jest tak, jak być powinno: spośród członkiń dwunastej ekspedycji wróciły wszystkie oprócz najważniejszej - dyrektorki agencji. Na jej miejsce w okolice Strefy X trafia Kontroler - agent prześladowany przez tajemniczy Głos. Mężczyzna podejmuje próbę rozwikłania zagadek, jednak sprawy ulegają skomplikowaniu, gdy okazuje się, że nikomu nie można do...
więcej Pokaż mimo to