Dom róż

Okładka książki Dom róż Sarah Harvey
Okładka książki Dom róż
Sarah Harvey Wydawnictwo: Olé literatura piękna
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Das Rosenhaus
Wydawnictwo:
Olé
Data wydania:
2014-05-20
Data 1. wyd. pol.:
2014-05-20
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328007697
Tłumacz:
Agnieszka Hofmann
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
139 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
165
27

Na półkach:

Początek nie był wciągający ....
ale dałam szansę bohaterom spodobała mi się akcja , jednak zakończenie nie było takie jak z akcji rozwijało się w mojej wyobraźni :) polecam

Początek nie był wciągający ....
ale dałam szansę bohaterom spodobała mi się akcja , jednak zakończenie nie było takie jak z akcji rozwijało się w mojej wyobraźni :) polecam

Pokaż mimo to

avatar
753
57

Na półkach: ,

Książka którą czyta się łatwo, może nie porywająca czytelnika w swój świat, ale dająca dużo do myślenia. Przedstawia relacje ludzkie takie jakie są w dzisiejszym świecie. Jak wiele wysiłku i pielęgnacji trzeba włożyć w związek dwojga ludzi aby był udany. Czasami sama miłość może nie wystarczyć aby utrzymać związek dwojga kochających się ludzi, jeżeli brak przy tym porozumienia i rozmowy. Polecam przeczytać, dla mnie książka po której nasuwało mi się wiele refleksji.

Książka którą czyta się łatwo, może nie porywająca czytelnika w swój świat, ale dająca dużo do myślenia. Przedstawia relacje ludzkie takie jakie są w dzisiejszym świecie. Jak wiele wysiłku i pielęgnacji trzeba włożyć w związek dwojga ludzi aby był udany. Czasami sama miłość może nie wystarczyć aby utrzymać związek dwojga kochających się ludzi, jeżeli brak przy tym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
159
76

Na półkach:

Liam i Lily to małżeństwo, które porzuca wygodne życie w Londynie i przenosi się w malowniczą Kornwalię. Ich przyjaciel Peter składa Liamowi propozycję, aby ten został jego wspólnikiem. Mąż Lily coraz rzadziej przesiaduje w domu, oboje oddalają się od siebie. Czy wypadek, który przydarza się Liamowi sprawi, że ich małżeństwo na nowo się odrodzi?

Najbardziej w książce spodobał mi się jej tytuł. „Dom Róż” to dom, do którego wprowadzają się Liam i Lily. Plusem tej książki jest również lekkość pisania autorki i tematy, które porusza. Poza tym, nic więcej nie przekonało mnie do siebie.

Zakończenie było dziwne — tak, jakby sama autorka nie do końca wiedziała, jak dokończyć tę historię. Cała książka ciągnęła się, nie było żadnych zwrotów akcji. Do szybkiego przeczytania, jak najbardziej okej. Jeśli mamy ochotę na coś bardziej ambitnego, nie do końca polecam.

Liam i Lily to małżeństwo, które porzuca wygodne życie w Londynie i przenosi się w malowniczą Kornwalię. Ich przyjaciel Peter składa Liamowi propozycję, aby ten został jego wspólnikiem. Mąż Lily coraz rzadziej przesiaduje w domu, oboje oddalają się od siebie. Czy wypadek, który przydarza się Liamowi sprawi, że ich małżeństwo na nowo się odrodzi?

Najbardziej w książce...

więcej Pokaż mimo to

avatar
760
67

Na półkach: ,

Piękna!!!
Nie mogłam się oderwać.
Historia Lily i Liama, którzy porzucaja Londyn dla pięknych krajobrazów Kornwalii. Wydaje się, że wszystko jest ok.
Książka o małżeństwie, niedopowiedzeniach, kompromisach, braku dowartościowania, odrzuceniu. Świetnie się czyta. Bardzo ciepła powieść. Polecam serdecznie!

Piękna!!!
Nie mogłam się oderwać.
Historia Lily i Liama, którzy porzucaja Londyn dla pięknych krajobrazów Kornwalii. Wydaje się, że wszystko jest ok.
Książka o małżeństwie, niedopowiedzeniach, kompromisach, braku dowartościowania, odrzuceniu. Świetnie się czyta. Bardzo ciepła powieść. Polecam serdecznie!

Pokaż mimo to

avatar
127
99

Na półkach:

Lily i Liam porzucają swoje dotychczasowe życie w Londynie i wyruszają do Kornwalii, gdzie swoje nowe gniazdko wiją w małym, nadmorskim domku, zwanym Domem Róż.
Będąc pozbawiona wielkomiejskich rozrywek i towarzystwa męża, który z racji jego pracy nad poważnym projektem, coraz rzadziej przebywa w domu, Lily czuje, że ich małżeństwo powoli zaczyna zamieniać się w fikcję. Czy tragiczny wypadek, który przytrafia się Liamowi jest w stanie przerwać tę złą passę? Czy na nowo zbliżą się do siebie? Czy staną się sobie jeszcze bardziej obcy?...

Czasem, aby zyskać szczęście, trzeba stracić wszystko

Jeżeli istnieje coś takiego, jak miłość od pierwszego wejrzenia, to moje uczucie do tej książki właśnie takie było. A jak się zaczęło? Od reklamy telewizyjnej, w której ogłaszana była premiera tej powieści. Było to bodajże... w 2014 roku? A jednak, odkąd tylko ją zobaczyłam, miałam przed oczami jej cudowny tytuł: Dom Róż. I nie byłam w stanie wyrzucić go z pamięci.
Już on sam brzmi zachęcająco, a dla kogoś, kto kocha te kwiaty, pozycja ta tym bardziej warta jest zapoznania. Nie wiem tylko, dlaczego tak długo zwlekałam z kupnem tej książki. Być może dlatego, że ja nie umiem przejść obok wielu wielu książek obojętnie, by ich nie kupić od razu i nie przeczytać... Na szczęście odnalazłam ją i przygarnęłam do siebie.

Pierwsze strony nie były zbyt wciągające; byłam świeżo po lekturze świetnej książki i nie umiałam się wkręcić w nową powieść. Kiedy po zakończeniu tej, wróciłam do początku, zrozumiałam, że nie o to chodziło - początek po prostu jest nudny. Ale kiedy autorka przeniosła akcję do przepięknej Kornwalii (a ja mimowolnie, oczami wyobraźni widziałam moje ukochane północne wybrzeże Irlandii),wszystko zaczęło nabierać tempa. I wyrazu; w końcu zdołałam zobrazować sobie zarys fabuły; Londyn, propozycja pracy nie do odrzucenia, kłótnia z samym sobą i przeprowadzka, nowe życie, nowy start.
Ale czy ten start był taki, jaki Lily sobie wyobrażała? Głęboko się rozczarowała. Liama coraz bardziej pochłaniała praca, ona sama siedziała w zimnym, kamiennym domku, gdzie jedynymi towarzyszami były jej własne myśli. Oliwy do ognia dolewały również podejrzenia o zdradzie męża... Czułam ten jej smutek i tęsknotę niemal na sobie. W dodatku Lily nosiła w sobie jakiś ogromny, głęboko skrywany ból, przez co jej postać wydała mi się interesująca. I szybko nawiązałam z nią nić porozumienia; ja też noszę w sobie wielką tęsknotę i swego rodzaju ból po utracie kogoś ważnego, do czego nie byłabym w stanie jawnie się przyznać. Dlatego tym ciężej było mi zmagać się z emocjami i sytuacją Lily. Nie sądziłam, że będzie gorzej; wypadek Liama, w którym prawie zginął, jeszcze bardziej wszystko skomplikował. Aż szału dostawałam, kiedy po wyjściu ze szpitala i podczas powrotu do zdrowia, traktował Lily jak śmiecia. Te jego opryskliwe odzywki, docinki, ignorowanie... Stałam murem za bohaterką, ale w pewnym sensie musiałam postarać się zrozumieć Liama; przed wypadkiem był silnym, wysportowanym, pełnym wigoru mężczyzną, który podobał się kobietom. Wypadek bardzo go zmienił - przede wszystkim czuł się niedołężny, traktowany z góry i jak małe dziecko. Nienawidził tego uczucia i swoją frustrację wyładowywał na osobie, którą kochał najbardziej na świecie.
Byłam bardzo ciekawa, jak to się dalej potoczy, ale ku mojemu małemu rozczarowaniu ciągle było to samo; Lily chciała w końcu zbliżyć się do męża, czuć się potrzebna, a on ją ciągle odtrącał. Prawdziwie wciągnęłam się w tę historię dopiero wtedy, gdy na horyzoncie pojawił się tajemniczy Nathan, podróżnik i fotograf. Byłam nim zafascynowania od pierwszego spotkania, tak samo, jak on zafascynowany był Lily. I wiecie co? Po cichu gorąco im kibicowałam, bo chemia między nimi była naprawdę wyraźna. Był dobry, troskliwy i opiekuńczy i dawał Lily to, czego w tamtym momencie potrzebowała; poczucia, że jest kochana i pożądana. I jakież wielkie było moje rozczarowanie, kiedy po obiecującym pocałunku, Nathan po prostu znika z kart tej historii!...
Jaki był koniec tej opowieści? Przekonajcie się sami, ale myślę, że się nie zawiedziecie ;)

Czy Dom Róż ma jakieś minusy? Ma. Przede wszystkim brakowało mi w tej powieści nagłych zwrotów akcji - częstszych również, - które urozmaiciły by nieco tę emocjonalną walkę między bohaterami. Owe zwroty pojawiły się dopiero w końcówce i trochę uratowały moją ocenę tej książki. Druga sprawa - tak, mój ulubieniec, Nathan, Uważam, że zasługuje na nieco więcej uwagi autorki, bo jego pojawienie się tutaj, naprawdę ubarwiło miłosny wątek.

Dom Róż to przede wszystkim poruszająca i pouczająca powieść. Nie jesteśmy w stanie nie polubić bohaterów i nie przeżywać ich emocji na własnej skórze. To prawdziwa, życiowa historia, która przecież mogła się wydarzyć. Sprawia, że zaczynamy dostrzegać to, co jest w życiu najważniejsze.

Zuzanna Bębnowicz
czytelniaprzykwiatowej13.blogspot.com

Lily i Liam porzucają swoje dotychczasowe życie w Londynie i wyruszają do Kornwalii, gdzie swoje nowe gniazdko wiją w małym, nadmorskim domku, zwanym Domem Róż.
Będąc pozbawiona wielkomiejskich rozrywek i towarzystwa męża, który z racji jego pracy nad poważnym projektem, coraz rzadziej przebywa w domu, Lily czuje, że ich małżeństwo powoli zaczyna zamieniać się w fikcję. Czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
543
539

Na półkach: , , ,

Moja pierwsza styczność z Sarah Harvey.

"Jedna rzecz jest w stanie zmienić całe Twoje dotychczasowe życie".

"Dom Róż" opowiada o małżeństwie z kilkuletnim stażem, którzy mają swoje ustabilizowane i wygodne życie w Londynie. Lily, pracuje w Galerii, natomiast Liam jest architektem. Pewnego dnia odwiedza ich przyjaciel - Peter, który proponuje spółkę w firmie jego ojca...

Lily jest sceptyczna co do tego pomysłu jak i do przeprowadzki do Kornwalii. Oznacza to bowiem, że kobieta, nie będzie mogła pracować w Galerii. Jednakże Liam w przeciwieństwie do Lily nie waha się - uważa, że powinni skorzystać z szansy, którą daje im los...

Lily wbrew sobie, zgadza się na przeprowadzkę do Kornwalii. Ich życie zmienia się nie do poznania: Liam ciągle pracuje, Lily jest sama w domu, a Liam ciągle ma jakieś wymówki związane z pracą i nie zjawia się na umówioną godzinę w domu. Jeden dzień jednak zmienia wszystko w życiu Lily i Liama...

Wypadek Liama sprawia, że mężczyzna nie jest w stanie radzić sobie sam z prostymi czynnościami życiowymi. Najbardziej obrywa się jego żonie, która robi wszystko, by Liam czuł się dobrze. Niestety nie wychodzi jej to. Peter postanawia skontaktować się z szefem, a ten przysyła Dylana.

Dylan pomaga Liamowi przystosować się do jego nowego życia. Mężczyźni się lubią, razem spędzają czas, zostawiając Lily samą sobie.

Lily nienawidzi mieszkania w Kornwalii, ale zmienia zdanie jak poznaje Abi, Boba i Nathana, któremu się podoba...

Powiem tak: pierwszy rozdział - krótki, następne rozdziały trochę się dłużyły, a potem nie mogłam przestać czytać. Książka mnie tak wciągnęła, że nie mogłam doczekać się tego co będzie dalej.

"Dom Róż" jest mocną opowieścią w dobrej cenie (10.00zł),która mówi, że : " Czasem, aby zyskać szczęście, trzeba stracić wszystko". I co najważniejsze czy potrafimy komuś wybaczyć, zatajenie prawdy, zdradę, tajemnicę... O tym przede wszystkim jest ta książka.

Bardzo polecam. Wbrew pozorom nie jest to kolejna banalna historia miłosna. To historia, która mogłaby się zdarzyć każdemu z nas.

Moja pierwsza styczność z Sarah Harvey.

"Jedna rzecz jest w stanie zmienić całe Twoje dotychczasowe życie".

"Dom Róż" opowiada o małżeństwie z kilkuletnim stażem, którzy mają swoje ustabilizowane i wygodne życie w Londynie. Lily, pracuje w Galerii, natomiast Liam jest architektem. Pewnego dnia odwiedza ich przyjaciel - Peter, który proponuje spółkę w firmie jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1273
997

Na półkach:

Książka napisana jest prostym, lekkim językiem. Niby nie zobowiązuje, ale podejmuje tematy, które często mogą się wkradać do naszego życia, czy też związku. Zawiera wiele porad, które.. warto sobie zapamiętać i wykorzystać w przyszłości. Mądra, a przede wszystkim ŻYCIOWA książka, o tym jak jedna rzecz potrafi zmienić wszystko. Dosłownie. Opowiada o poświęceniu, miłości, przyjaźni, a także o niezrozumieniu, które jest nam czasem bliższe niż wszystko inne. O determinacji i walce o samych siebie. O odzyskanie tego, co utracone. O dążeniu do szczęścia, pomimo iż już się w niego nie wierzy. Udowadnia nam, że czasem czas jest nam naprawdę potrzebny, chociaż tak bardzo możemy się tego wypierać. Warto jeszcze wspomnieć o dialogach, które momentami są zabawne. Więc nie zawsze będziecie się smucić bądź czytać w nieco przygnębiającej atmosferze. Trzeba zaznaczyć, że nie jest to tani romans, czy erotyk. To książka pełna pięknych myśli i rad, które jak mówiłam, warto sobie zapamiętać.

Cała recenzja na: http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/

Książka napisana jest prostym, lekkim językiem. Niby nie zobowiązuje, ale podejmuje tematy, które często mogą się wkradać do naszego życia, czy też związku. Zawiera wiele porad, które.. warto sobie zapamiętać i wykorzystać w przyszłości. Mądra, a przede wszystkim ŻYCIOWA książka, o tym jak jedna rzecz potrafi zmienić wszystko. Dosłownie. Opowiada o poświęceniu, miłości,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Ciągnie się jak flaki z olejem. Większość książki to zero akcji, przez 200 stron poznajesz dwójkę bohaterów. Liczyłam chociaż na ciekawy finisz i cóż, też się roaczarowalam. Nic ciekawego

Ciągnie się jak flaki z olejem. Większość książki to zero akcji, przez 200 stron poznajesz dwójkę bohaterów. Liczyłam chociaż na ciekawy finisz i cóż, też się roaczarowalam. Nic ciekawego

Pokaż mimo to

avatar
641
597

Na półkach:

Moja ulubiona książka. Świetna powieść , która na długo zostanie w mojej pamięci. Dawno nie czytałem tak fascynującej książki jak ta. Dla mnie to wyjątkowa książka.
Polecam

Moja ulubiona książka. Świetna powieść , która na długo zostanie w mojej pamięci. Dawno nie czytałem tak fascynującej książki jak ta. Dla mnie to wyjątkowa książka.
Polecam

Pokaż mimo to

avatar
58
26

Na półkach: ,

Polecam serdecznie.

Polecam serdecznie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    181
  • Chcę przeczytać
    132
  • Posiadam
    43
  • 2014
    4
  • Przeczytane 2014
    3
  • 2015
    3
  • Teraz czytam
    3
  • 52/2016
    2
  • Ulubione
    2
  • Obyczajowe
    2

Cytaty

Więcej
Sarah Harvey Dom róż Zobacz więcej
Sarah Harvey Dom róż Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także