rozwińzwiń

Czesałam ciepłe króliki. Rozmowa z Alicją Gawlikowską-Świerczyńską

Okładka książki Czesałam ciepłe króliki. Rozmowa z Alicją Gawlikowską-Świerczyńską Alicja Gawlikowska-Świerczyńska, Dariusz Zaborek
Okładka książki Czesałam ciepłe króliki. Rozmowa z Alicją Gawlikowską-Świerczyńską
Alicja Gawlikowska-ŚwierczyńskaDariusz Zaborek Wydawnictwo: Czarne Seria: Bez Pośpiechu biografia, autobiografia, pamiętnik
152 str. 2 godz. 32 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Seria:
Bez Pośpiechu
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2014-05-26
Data 1. wyd. pol.:
2014-05-26
Liczba stron:
152
Czas czytania
2 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375365627
Tagi:
Holokaust Ravensbruck Alicja Gawlikowska-Świerczyńska obóz koncentracyjny
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Kobiety, które igrały z PRL-em Nina Andrycz, Katarzyna Bielas, Anna Bikont, Krystyna Cierniak-Morgenstern, Roman Daszczyński, Barbara Hoff, Martyna Jakubowicz, Włodzimierz Kalicki, Beata Kęczkowska, Zofia Kucówna, Stanisława Ryster, Anna Seniuk, Urszula Sipińska, Izabela Skrybant-Dziewiątkowska, Grzegorz Sroczyński, Jacek Szczerba, Mariusz Szczygieł, Violetta Szostak, Teresa Torańska, Zofia Turowska, Mariusz Urbanek, Dariusz Zaborek
Ocena 6,8
Kobiety, które... Nina Andrycz, Katar...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
1358 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
717
220

Na półkach: , ,

Piękne wspomnienia Pani Gawlikowskie. Główny temat to pobyt w kobiecym obozie koncentracyjnym w Ravensbrück i walka o przetrwanie. Potem ciekawe wspomnienia o pracy w powojennej Polsce.

Piękne wspomnienia Pani Gawlikowskie. Główny temat to pobyt w kobiecym obozie koncentracyjnym w Ravensbrück i walka o przetrwanie. Potem ciekawe wspomnienia o pracy w powojennej Polsce.

Pokaż mimo to

avatar
160
15

Na półkach:

Bardziej studium wyparcia niż optymizm. Bardziej o ocenianiu innych ludzi, i to trochę w klimacie mojej babci, po bandzie i bez współczucia. Być może to pokolenie za dużo przeżyło i nie stać go na relatywizm, być może to komunistyczne praniu mózgu, nie wiem. Jakby ktoś miał przeczytać tylko jedną książkę o obozach, to tą zdecydowanie odradzam. Jako inny głos, być może jest ok.

Bardziej studium wyparcia niż optymizm. Bardziej o ocenianiu innych ludzi, i to trochę w klimacie mojej babci, po bandzie i bez współczucia. Być może to pokolenie za dużo przeżyło i nie stać go na relatywizm, być może to komunistyczne praniu mózgu, nie wiem. Jakby ktoś miał przeczytać tylko jedną książkę o obozach, to tą zdecydowanie odradzam. Jako inny głos, być może jest ok.

Pokaż mimo to

avatar
143
72

Na półkach:

jedna z najbardziej przejmujących lektur w życiu, już sam tytuł przeszywa

jedna z najbardziej przejmujących lektur w życiu, już sam tytuł przeszywa

Pokaż mimo to

avatar
27
24

Na półkach: , ,

Alicja w krainie wojny

Jedna z najważniejszych dla mnie książek.
Alicja Gawlikowska-Świerczyńska była jedną z rozmówczyń Karoliny Sulej w "Historiach osobistych. O ludziach i rzeczach w czasie wojny". Cała książka zrobiła na mnie duże wrażenie, ale to rozmowa z panią Alicją poruszyła najwięcej strun. Ważne dla mnie, by ten dźwięk nie ucichł, dlatego chciałam czym prędzej przeczytać wywiad-rzekę, którego ta niezwykła kobieta udzieliła Dariuszowi Zaborkowi.

Z książki wyłania się wyraźnie portret osoby genetycznie usposobionej do tego, żeby radzić sobie w życiu – w każdej sytuacji i w każdych warunkach. Żeby zawsze się podnosić, jeśli w ogóle w jej słowniku istniał wyraz „upadek”. Nie będzie to zbyt eleganckie porównanie, ale wręcz czasami miałam wrażenie, że czytam o jakimś precyzyjnie zaprogramowanym robocie, który może i czasem nawali, ale nigdy się nie popsuje.

Alicja Gawlikowska-Świerczyńska dorastała w tzw. dobrym domu, choć sytuacja uczuciowa rodziców nie od początku mogła być sformalizowana. Zresztą dość wcześnie, jeszcze przed wojną, tych rodziców straciła i szybko musiała się usamodzielnić. Po wybuchu wojny zaangażowała się oczywiście w działalność konspiracyjną i podczas jednej z akcji wpadła, w wyniku czego trafiła wkrótce do obozu w Ravensbrück. Na cztery lata. W książce "Czesałam ciepłe króliki" (której przykuwający uwagę tytuł związany jest właśnie z pobytem w obozie) opowiada o Ravensbrück, o powrocie do Polski i o swoim powojennym życiu – zawodowym (pracowała jako lekarz, nawet mając już ponad 90 lat) i osobistym.

Jej opowieść o obozie koncentracyjnym można by w streścić w słowach: "Tak, byłam, i co z tego? Byłam, przeżyłam, wyszłam". Bo pani Alicja mówi na przykład: "Takie były warunki i ktoś by powiedział, że to było piekło. A ja uważałam, że to miejsce, w którym trzeba przeżyć". (s.89)

I szereg wypowiedzi w podobnym tonie tu znajdziemy, a wniosek – uniwersalny – wypływa z nich taki, że taplanie się w nieszczęściu, ani tym bardziej popadnięcie w marazm, na pewno nie pomagają z niego wyjść. Nie chodzi o brak zrozumienia czy bagatelizowanie czyjejś rozpaczliwej sytuacji, a takich pani Alicja widziała przecież wiele i też sama ich doświadczyła. Chodzi o to, że jest coś w człowieku, co ułatwia mu przetrwanie w beznadziei – albo mu to uniemożliwia. To jest jednak prawda. Przystosowanie się, to po pierwsze, a po drugie – znalezienie w sobie tych sił i działanie. I wtedy nie brzmią już tak obrazoburczo słowa: "Krematorium też było poza bramą, za murem, ale blisko, więc na obóz rozchodził się dym i smród palonych ciał. Człowiek wiedział, że tak jest, ale gdy się pracowało po dwanaście godzin dziennie, to kto by się interesował, jak długo pali się trup. Obojętnieje się na wiele rzeczy i człowiek stara się prawie nie zwracać na to uwagi, tyle co konieczne, bo smród wchodzi do nosa. Więc robiłyśmy swoje". (s.95)

Alicja Gawlikowska-Świerczyńska była konkretna i szczera do bólu, jej wypowiedzi mogą szokować. Ale nie lubiła teatralności (np. w uroczystościach oddających hołd więźniom obozów),rozpamiętywania, użalania się nad sobą – bardzo krytycznie odnosiła się do takich cech. Miała świadomość, że nie każdy jest tak silny i odporny jak ona, dlatego zalecała nieustanną pracę nad sobą. Życie traktowała jako zadanie do wykonania i była bardzo praktyczna w chyba każdym jego wymiarze, również po wojnie. Takim zadaniem, świetnie wykonanym, jest też rozmowa z Dariuszem Zaborkiem, który musiał wziąć sobie do serca jej słowa: "Cały dowcip w stosunkach z ludźmi polega na tym, żeby umieć ich słuchać. To przeważnie wystarczy". (s.49),bo rzeczywiście przede wszystkim słuchał. To zaś, co usłyszał, jest bezcenne. Jego wywiad z panią Alicją jest nie tylko świadectwem życia i historii, wiarygodnym źródłem informacji o Ravensbrück. Nie tylko potoczył się naturalnym nurtem i został przeprowadzony z szacunkiem dla rozmówczyni, która tu jest przewodniczką. Jest też najlepszym, zaskakująco optymistycznym (biorąc pod uwagę główne miejsce akcji i okoliczności, że tak to ujmę) poradnikiem motywacyjnym i psychologicznym, jaki kiedykolwiek czytałam. Chociaż nie ze wszystkimi poglądami pani Alicji się zgadzam i nie wszystkie jej postawy mnie przekonują (mam na myśli głównie te już z powojennego okresu),nie mogę odmówić im racjonalnych podstaw, które warto mieć w życiu.

"Czesałam ciepłe króliki" to książka, której nie należy odstawiać na półkę po przeczytaniu. Powinno się ją mieć na stoliku nocnym i sięgać do niej zaraz po przebudzeniu albo przed snem. Bo to książka, która stabilizuje.

Zwłaszcza gdy przeczyta się ją w takim momencie życia, który stabilizacji wymaga.

Alicja w krainie wojny

Jedna z najważniejszych dla mnie książek.
Alicja Gawlikowska-Świerczyńska była jedną z rozmówczyń Karoliny Sulej w "Historiach osobistych. O ludziach i rzeczach w czasie wojny". Cała książka zrobiła na mnie duże wrażenie, ale to rozmowa z panią Alicją poruszyła najwięcej strun. Ważne dla mnie, by ten dźwięk nie ucichł, dlatego chciałam czym prędzej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
641
26

Na półkach: ,

Niesamowicie optymistyczna książka o wspaniałej kobiecie. Chciałabym mieć chociaż połowę optymizmu Pani Alicji. Książka skłania do refleksji.

Niesamowicie optymistyczna książka o wspaniałej kobiecie. Chciałabym mieć chociaż połowę optymizmu Pani Alicji. Książka skłania do refleksji.

Pokaż mimo to

avatar
199
94

Na półkach:

Co roku 1 sierpnia czuje wdzięczność. Cieszę się, że mogę spędzać poranki z kotem i kawą, pod kocem z książką.

Nie lubię rozmów o zasadności powstań i wojen. Wychodzę z założenia, że były po prostu. Doceńmy, że my jesteśmy w innym miejscu.

Powinnam tutaj wrzucić zdjęcia wierszy Baczyńskiego, Galczyńskiego czy Różewicza, bo to właśnie po nie sięgam najczęściej. Poezja zdecydowanie lepiej na mnie działa. Zdaje sobie jednak sprawę, że nie każdy musi ją lubić….

Dlatego polecam wam bardzo mocno ‚Czesałam ciepłe króliki….’ Książkę tak zaskakującą i pozytywną, że aż przez chwile wątpiłam o czym tak naprawdę opowiada.

Nie unikniemy oczywiście scen wojny czy brutalności. Całość jednak jest świadectwem jak można przeżyć, nie dając sobie odebrać radości. Rozmowa zmusza do wyciagnięcia wniosków, że nawet najstraszniejsze rzeczy nie zabiorą nam ducha walki i optymizmu jeśli tylko sobie na to pozwolimy.

Naprawdę warto ją przeczytać. Polecam ją zawsze i wszędzie gdy ktoś pyta co warto przeczytać o wojnie… zdaje sobie sprawę, że dla niektórych temat może być po prostu przytłaczający, wiec tutaj spokojnie tego uniknięcie.

Więcej na instagramie @domino_books

Co roku 1 sierpnia czuje wdzięczność. Cieszę się, że mogę spędzać poranki z kotem i kawą, pod kocem z książką.

Nie lubię rozmów o zasadności powstań i wojen. Wychodzę z założenia, że były po prostu. Doceńmy, że my jesteśmy w innym miejscu.

Powinnam tutaj wrzucić zdjęcia wierszy Baczyńskiego, Galczyńskiego czy Różewicza, bo to właśnie po nie sięgam najczęściej. Poezja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
3

Na półkach:

Jak tę książkę ocenić? Trudno ocenić czyjeś wspomnienia. Więc moja ocena to ocena pracy, jaką wykonał autor, czyli dziennikarz, Dariusz Zaborek. Pod tym względem książkę czytało się z przyjemnością, ponieważ było widać, że pan Zaborek zna się na swojej pracy, nie starał się wyjść na pierwszy plan, był taktowny, delikatny, gdzie trzeba - dociekliwy. Za tę pracę i utrzymanie wysokich standardów dziennikarstwa - wielkie gratulacje.

Natomiast historia pani Gawlikowskiej-Świerczyńskiej to inny temat. Wszyscy piszą, że to książka o niezwykłym optymizmie. Ja w tej książce dużo częściej niż optymizm widziałam próbę maskowania głębokiego smutku, i niepogodzenia się z wieloma kwestiami. Nie mówiąc o tym, że z niektórymi moralnymi decyzjami autorki (z czasów powojennych) się po prostu nie zgadzam. Ale to nie wplywa na ocenę samej książki.

Jak tę książkę ocenić? Trudno ocenić czyjeś wspomnienia. Więc moja ocena to ocena pracy, jaką wykonał autor, czyli dziennikarz, Dariusz Zaborek. Pod tym względem książkę czytało się z przyjemnością, ponieważ było widać, że pan Zaborek zna się na swojej pracy, nie starał się wyjść na pierwszy plan, był taktowny, delikatny, gdzie trzeba - dociekliwy. Za tę pracę i utrzymanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
18
14

Na półkach:

"Wie pan, życie składa się z poznania i z rozstania. Trzeba umieć się rozstawać
Psychicznie przede wszystkim, jeżeli się wie, że to nie jest na zawsze, że już nic dobrego
Z tego nie będzie, ze to musi się skończyć. To proces psychiczny, który trzeba przejść.
Najgorsze jest zaskoczenie. Ale jeżeli człowiek widzi, że życie się kończy, to nie ma cO
z tym walczyć, bo to nic nie da. Domagać się czegoś nie ma sensu. Człowiek był, ale go
nie będzie."
"
"Moje
doświadczenia życiowe pokazały mi, że nie można oceniać ludzi
powierzchownie, po warunkach, w jakich żyją, czy po zawodzie, który wykonują
(ś miech). Nie można ludzi dyskredytować czy skreślać, bo nie wiadomo, co ich do tego
doprowadziło. Dlatego jestem tolerancyjna, jeśli chodzi o ocenę ludzi. Bo to, jaki
człowiek jest, wychodzi w sytuacjach tragicznych."

Przeczytałam w swoim życiu naprawdę wiele książek o tematyce obozów, z punktu widzenia zwłaszcza wspomnień ludzi,którzy przeżyli to i tu chciałam napisać standardowo "piekło na ziemi ". Dlaczego tak nie napisze? Z szacunku do podejścia do odczuć Pani Aliny. Świadka tamtych wydarzeń. Z pewnymi rzeczami przedstawionymi przez Panią się nie zgadzam,choćby że sposobem radzenia sobie z traumą przez np.buch obozowiczów. Ale czy mozna Panią winic za to? Czytając jakie miała dzieciństwo,absolutnie nie! Silna psychika i takie a nie inne podejście pozwoliło jej przetrwać. Czapka z głów. Proszę Pani,wiek,że już nie ma Pani na tym świecie,ale dziękuję za opowiedziana przez Panią historie w takiej wlasnie perspektywie. Warto sięgnąć po lekturę,bo naprawdę można spojrxec na to od innej strony. Pani znalazła swój przepis na poradzenie sobie z ekstremalną sytuacją,pozostawiła po sobie wspaniale świadectwo (związane potem z jej dalsza częścią życia.) Polecam.

"Wie pan, życie składa się z poznania i z rozstania. Trzeba umieć się rozstawać
Psychicznie przede wszystkim, jeżeli się wie, że to nie jest na zawsze, że już nic dobrego
Z tego nie będzie, ze to musi się skończyć. To proces psychiczny, który trzeba przejść.
Najgorsze jest zaskoczenie. Ale jeżeli człowiek widzi, że życie się kończy, to nie ma cO
z tym walczyć, bo to nic nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
123
10

Na półkach:

Fenomenalna książka, która otwiera oczy na najbardziej oczywiste życiowe sprawy, na to, co jest w życiu najważniejsze. Z wieloma poglądami bohaterki można się nie zgadzać, a i tak podziwia się ją za naturalną pewność siebie, niezłomny patriotyzm i charakter. Wywiad to lekcja nie tylko optymizmu, ale też ciekawe poglądy na związki i rodzicielstwo, a także uprawianie zawodu lekarza z powołania. Książka lepsza niż niejeden poradnik typu "Jak żyć szczęśliwie".

Fenomenalna książka, która otwiera oczy na najbardziej oczywiste życiowe sprawy, na to, co jest w życiu najważniejsze. Z wieloma poglądami bohaterki można się nie zgadzać, a i tak podziwia się ją za naturalną pewność siebie, niezłomny patriotyzm i charakter. Wywiad to lekcja nie tylko optymizmu, ale też ciekawe poglądy na związki i rodzicielstwo, a także uprawianie zawodu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
108
46

Na półkach:

Mam po lekturze sporo przemyśleń: zdecydowanie warto przeczytać i poznać podejście p. Alicji do życia. Jest wyjątkowe!

Mam po lekturze sporo przemyśleń: zdecydowanie warto przeczytać i poznać podejście p. Alicji do życia. Jest wyjątkowe!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 681
  • Chcę przeczytać
    1 360
  • Posiadam
    277
  • Ulubione
    40
  • Teraz czytam
    34
  • 2014
    33
  • 2018
    23
  • 2021
    22
  • 2019
    18
  • 2015
    15

Cytaty

Więcej
Dariusz Zaborek Czesałam ciepłe króliki. Rozmowa z Alicją Gawlikowską-Świerczyńską Zobacz więcej
Dariusz Zaborek Czesałam ciepłe króliki. Rozmowa z Alicją Gawlikowską-Świerczyńską Zobacz więcej
Dariusz Zaborek Czesałam ciepłe króliki. Rozmowa z Alicją Gawlikowską-Świerczyńską Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także