Z jakim ja wytchnieniem czekałam na ostatnią i kulturą część trylogii "Prawo Millenium" Trudi Canavan.

Jestem oczarowana tym, jak wybrnęła z tego, że najmroczniejszy i najsłynniejszy mag według Prawa Millenium Raen/Valhan popełnił samobójstwo, spalając się na oczach tych, co chciał.
Punktując książkę.
1. Bardzo, bardzo lubię książki, które odwleczone są w czasie. Akcja w trzecim tomie dzieje się pięć cykli później, czyli wiele wiele lat. Co wręcz upewnia, że wszyscy dojrzeliśmy do finałowych losów razem z innymi bohaterami, którymi również targają przeróżne emocji mimo upływu cykli.
2. Światy, które zostały wykreowane w tej serii przez autorkę, bije moim zdaniem wszystkie wcześniejsze historie. Oczywiście zaletą jest to, że są miliony przeróżnych światów wypełnionych magią, bądź nie, w których trwają pokoje bądź wojny, gdzie są zamieszkane przez rozwinięte czy upośledzone cywilizacje. Dla każdego czytające znajdzie się wachlarz światów, które z pewnością przypadnie mu do gustu. Osobiście ogrom światów sprawia, że moje wyobraźnia aż kipi co szczegółów, a jest ich dużo... bardzo dużo i nie czuje przy tym zawodu, że czegoś mi brak. Autorka idealnie tworzy światy, tło gdzie odbywają się historię, a cóż... bez tego to jak bez drugiej duszy.
3. Magia, magia i jeszcze więcej magii, cóż muszę przyznać, że bez niej fantastyka byłaby uboga, a w tej serii jest wręcz kluczowa. Wszystko może się zdarzyć, jeśli ktoś posiada magię i odpowiednie do tego zdolności.
4. Bohaterowie zawsze w odpowiednim stonowaniu i wielobarwności. Z pewnością Rielle jeszcze bardziej rozkwitła po tej części i sam fakt, że wróciła do tworzenia magii (straciła nieśmiertelność) jest spełnieniem tego, czego pragnęła od tej naprawdę bezinteresownej bohaterki, której dobro, bezpieczeństwo innych jest najważniejsze niż jej własne.
Tyen zyskał w moich oczach, gdyż po drugiej części miałam o nim dwojakie zdanie, teraz pewnością odkupił swoje winy. I podjął bardzo mądrą decyzje w sprawie Velii (którą do tej pory jestem wręcz zachwycona i byłoby ogromną dla mnie strata, gdyby coś w niej próbował zmieniać o tak).
Rielle i Tyen cóż... tu mogę sobie dowiedzieć co chcę, gdyż zakończenie daje tyle możliwości i ciesze się, że zostali w przyjacielskich relacjach i nie tylko... :D
Qall cóż trochę zbuntowany, niecierpliwy, zachłanny na wiedzę ale także kierujący się odwagą, młodzieńczą mądrością i lojalnością wobec tych, którzy go wychowali, bo w ostatniej części jest już dorosły i musi podejmować odpowiedzialne ważne dla całego świata decyzje.
Przyjął wspomnienia Raena, cóż... to jak książka się skończyła daje autorce możliwość kontynuowania dalej wspaniałej serii. Bardzo bym tego chciała.
Dojrzały Baluka, czarny charakter 3 tomu Dahli, geniusz Zeke, rozkwitająca Timane i wiele innych osobowości uzupełnia i napędza wydarzenia, które się dzieją.
5. Akcja jest jej dość sporo, aczkolwiek czasem przez opisy światów traciłam momentami wątek, albo może byłam zbyt rozkojarzona? Sama już nie wiem, wazne że była... i najlepsza akcja to dla mnie z pewnością jak Tyen niszczy maszyny bojowe w jednym świecie. O tak... pomimo, że kluczowy finał również był jednym z moich ulubionych.
6. Styl książki oczywiście pozostaje niezmienny, charakteryzujący się fantastycznymi opisami, krótki ale ciekawymi dialogami. Po prostu styl Trudi Canavan bardzo lubię i nic tego nie zmieni.
Do tego fantastyczny dla podział książki z perspektywy Tyena i Rielle jest inny niż większości, przyciąga uwagę i jest tym, co w tej książce jest ogromny plusem, bo nie wyobrażam sobie jej tylko z jednej strony.
7. Książka w której pojawiają się wybory moralne, emocjonalne, z którymi każdy z nas musi się mierzyć, w tej książce jest ich cały arsenał.

Podsumowując...
Książka warta przeczytania, każdej minuty i chwili.
Bohaterowie, którzy chwytają za serce i wyobraźnie, długo wpływają na emocje i myśli.

Fascynująca!
Porywająca!
Pełna akcji, światów i emocji!
Warta każdej minuty!
Z każdą stroną coraz lepsza!
Polecam z szczerego serca!
Polecam z uśmiechem na twarzy!
Fantastyka pięknych lotów!
Trzy razy TAK!

P.S Z wielką nadzieją czekam na kolejne części, jeśli by się pojawiły.
Gdyż.... cóż... pomimo moich ekscytacji... czuję spory niedosyt w porównaniu do innych części... ale zawsze punktuje tylko dobre strony :)

"Obietnica następcy" III tom trylogii "Prawa Millenium" to książka, którą musisz przeczytać i posiadać rzecz oczywista.

Z jakim ja wytchnieniem czekałam na ostatnią i kulturą część trylogii "Prawo Millenium" Trudi Canavan.

Jestem oczarowana tym, jak wybrnęła z tego, że najmroczniejszy i najsłynniejszy mag według Prawa Millenium Raen/Valhan popełnił samobójstwo, spalając się na oczach tych, co chciał.
Punktując książkę.
1. Bardzo, bardzo lubię książki, które odwleczone są w czasie. Akcja...