No dobra, zaczynam się wciągać w przygody całej ferajny. Bardziej już w tej chwili patrze na historię, na losy bohaterów niż na erotyczną stronę książki. Co szczerze mówiąc nie wiem czy jest dobre czy nie, bo jeśli bym chciała sięgnąć po losy bohaterów to jest wiele innych gatunków i książek, po erotyki z reguły sięga się w innym celu.
No ale do rzeczy... pod koniec poprzedniego tomu zarzucono nam haczyk na historię Leo (przyszywanego brata Meg z 3 tomu) oraz Sam (siostrę Luka z 1 tomu) - swoją drogą przydałoby się narysować jakieś drzewo, bo zaczynam się gubić w tym kto jest z jakiej rodziny i z kim ;)

Podobnie jak w przypadku poprzedniego tomu, mamy bardzo ciekawe wątki głównych bohaterów, które wpływają na to że są tacy jacy są, Sam ma problem z zaufaniem, bo każdy wykorzystywał ją aby być w kręgu jej sławnej rodziny, Leo chroniąc Meg w domu dziecka, zmagał się z różnymi rzeczami. Ale poza wzmianką i jedną rozmową te historie nie są w ogóle zgłębione. Ogromna szkoda, bo to byłoby na prawde interesujące. Niestety cała relacja jest bardzo płytka, ale jest to wada wszystkich tomów p. Proby.

A tak poza tym, że jest płytko, słodko i zbyt gładko wszystko idzie to nic się nie dzieje, a sięgam po kolejne części bo zrobiło się z tego guilty pleasure i chce poznać dalsze losy wszystkich bohaterów. No i na koniec tej serii w sumie nie wiem jaki wątek zostanie pociągnięty w kolejnym tomie.

No dobra, zaczynam się wciągać w przygody całej ferajny. Bardziej już w tej chwili patrze na historię, na losy bohaterów niż na erotyczną stronę książki. Co szczerze mówiąc nie wiem czy jest dobre czy nie, bo jeśli bym chciała sięgnąć po losy bohaterów to jest wiele innych gatunków i książek, po erotyki z reguły sięga się w innym celu.
No ale do rzeczy... pod koniec...