Serdecznie nie polecam. Główna bohaterka przyprawia o solidny ból głowy, Tyler to rozchwiany i niedowartościowany gówniarz, a Gage nie umie nawet wziąć spraw w swoje ręce. Litości, tego się czytać nie da. Miłosny trójkąt? Trzymajcie mnie. To solidna garść głupoty, bo inaczej tego nie nazwę. Zamiast porozmawiać, to przez połowę książki zachowywali się jak w podstawówce. Przeszłość Cassidy też jest bardzo mocno naciągana, no bo skoro tak wiele razy otarła się o śmierć, a Tyler tak ją "kochał", to dlaczego cholera jasna nic nie zrobił? Każdy inny człowiek by to zrobił. Zwłaszcza w tak młodym wieku, powiedział rodzicom, cokolwiek. Ten wątek był wręcz niewiarygodny. Myślałam, że to będzie coś na wieczór, żeby się odprężyć przed snem, i co? No właśnie, ból głowy i zażenowanie lekturą.

Serdecznie nie polecam. Główna bohaterka przyprawia o solidny ból głowy, Tyler to rozchwiany i niedowartościowany gówniarz, a Gage nie umie nawet wziąć spraw w swoje ręce. Litości, tego się czytać nie da. Miłosny trójkąt? Trzymajcie mnie. To solidna garść głupoty, bo inaczej tego nie nazwę. Zamiast porozmawiać, to przez połowę książki zachowywali się jak w podstawówce....

Cassidy od 11 lat towarzyszyły tylko ból,upokorzenie,zranienie i ucieczka przed brutalną matką i ojczymem.Odkąd skończyła 7 lat,po śmierci jej ojca,matka wyszła ponownie za mąż i codziennie znęcała się z nowym wybrankiem nad własną córką,katując ją nieraz do nieprzytomności.Jedyną osobą,która pomogła Cassidy przetrwać rodzinne piekło był Tyler-najbliższy przyjaciel mieszkający dom dalej.Gdy więc Cassidy ma niedługo skończyć 18 lat,Ty postanawia wyjechać z rodzinnego miasta i zabiera ją ze sobą,być może ratując dziewczynie życie.Wyjeżdżają do Kalifornii,gdzie zamieszkują z kuzynem Tylera-Gagem.Między Cassidy a Gagem od razu iskrzy i wyraźnie ciągnie ich do siebie,ale zakochany w dziewczynie Tyler jasno przedstawia sprawę kuzynowi informując go,że Cassi jest jego dziewczyną i Gage nie ma na nic szansy.Zakochani cierpią w milczeniu i usiłują zapomnieć o sobie nawzajem,ale pokrętny los sprawia wszystkim niespodzianki,zwłaszcza gdy zaborczość Tylera staje się niekontrolowana i Cassidy uciekając od niego do Gage'a prawie umiera na zapalenie płuc.Zabawa w kotka i myszkę trwa ponad 2 lata,ale koniec jest zaskakujący.Przeznaczenie w końcu wygrywa,sprawiedliwości staje się zadość i Cassidy z Gagem rozpoczynają nowe,wspólne życie pełne niespodzianek...
Książka napisana dość łatwym językiem,jednakże mieszające się ciągle wątki wprowadzają chaos i zamieszanie.Niezdecydowanie głównej bohaterki,jej rozterki i momentami dziecinne zachowanie wywoływały u mnie często zniecierpliwienie i znudzenie książką.Pomimo całej słodyczy i dobroci Cassidy,to jednak Gage był dla mnie pozytywnym bohaterem,któremu wiernie kibicowałam do końca.Koniec książki był dla mnie poniekąd wybawieniem od zaczynającej mnie nużyć książki,ale jak to zwykle bywa,wszystko skończyło się szczęśliwie i dobrze.

Cassidy od 11 lat towarzyszyły tylko ból,upokorzenie,zranienie i ucieczka przed brutalną matką i ojczymem.Odkąd skończyła 7 lat,po śmierci jej ojca,matka wyszła ponownie za mąż i codziennie znęcała się z nowym wybrankiem nad własną córką,katując ją nieraz do nieprzytomności.Jedyną osobą,która pomogła Cassidy przetrwać rodzinne piekło był Tyler-najbliższy przyjaciel...

Życie Cassidy jest piekłem od jej szóstych urodzin. Teraz kiedy ma niemal osiemnaście lat jej przyjaciel Tyler spakował jej torbę i zabiera ją ze sobą z piekła mieszczącego się w Kalifornii do Texasu. Ty zamierza tam studiować i razem mają zamieszkać z jego kuzynem.
Już podczas pierwszego spotkania z Gage'em - kuzynem Ty'a - Cass zostaje powalona na kolana, a uczucie jest odwzajemnione. Nie byłoby to problemem, gdyby nie to, że Ty jest zaborczy w stosunku do Cass i on także jej chce.
Jak potoczy się teraz wspólne życie tej trójki?


Uh - uczucia po tej książce to ja mam dość mocno mieszane.
Z jednej strony jest niezła, ale coś jest w niej dla mnie nie tak, czegoś brak, albo właśnie jest tego za dużo?
Dużo tutaj zamieszania, prócz rywalizacji (choć raczej nie do końca tak powinnam to nazwać, ale niech tak będzie) pomiędzy Gagem, a Ty'em trzeba było wcisnąć jeszcze kilku facetów, którzy też byli całkowicie zainteresowani Cass i chcieli ją dla siebie. Przesyt. Naprawdę nie wiem za bardzo poco ten wątek z Connorem? Co miał pokazać? Siłę uczucia Cass? I tak było ją widać. No dobra był osobą, która całkowicie rozumiała Cass? Ale czy to było konieczne.. jak dla mnie zbędne bardzo.
Ty? Najpierw zachowywał się jak dupek i naprawdę robił niedobre wrażenia, potem w sumie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki odpuścił... no też to dla mnie zostawia wiele do życzenia.
Te nieporozumienia pomiędzy Cass i Gagem spowodowane kłamstwami Ty'a? No dziwi mnie, że nigdy nie wpadli na pomysł, aby pogadać. Jedno i drugie spuszczało głowę, podkulali ogony i odchodzili ze złamanymi sercami.
Mogłabym tak jeszcze przytoczyć trochę rzeczy, które są dla mnie dziwne, bezsensu itd., ale nie widzę sensu.

Na plus: osoba Gage'a, sama Cassidy także mi nie przeszkadzała. Gdyby patrzeć tylko na ich relację to podobali mi się razem.

Książka mi się jednak dłużyła, była przeciągana, przeładowana i przez to straciła dla mnie na uroku. Liczyłam na coś lepszego.

Życie Cassidy jest piekłem od jej szóstych urodzin. Teraz kiedy ma niemal osiemnaście lat jej przyjaciel Tyler spakował jej torbę i zabiera ją ze sobą z piekła mieszczącego się w Kalifornii do Texasu. Ty zamierza tam studiować i razem mają zamieszkać z jego kuzynem.
Już podczas pierwszego spotkania z Gage'em - kuzynem Ty'a - Cass zostaje powalona na kolana, a uczucie jest...

Przez kilka dni zastanawialam sie jak ocenic te ksiazke i szczerze to nadal nie wiem? Typowy trojkat ona i ich dwoch. Jeden z nich jej przyjaciel, ktory wspieral ja od 11 lat, zakochany w niej od zawsze. Drugi to jego kuzyn, ktorego ona poznaje nagle i od razu cos do niego zaczyna czuc. I tutaj zaczyna sie manipulacja, ktora wyprowadzala mnie z rownowagi i zle na mnie wplywala powodujac moj podly nastroj.
Potem nastepuje nagly zwrot i jest tak slodko, ze az zeby bola, a to ze kazdy mezczyzna, ktory wpada na nasza bohaterke od razu cos zaczyna do niej czuc juz mnie smieszy. Jednak cos w tej ksiazce bylo takiego, ze chialo sie ja przeczytac do konca.

Przez kilka dni zastanawialam sie jak ocenic te ksiazke i szczerze to nadal nie wiem? Typowy trojkat ona i ich dwoch. Jeden z nich jej przyjaciel, ktory wspieral ja od 11 lat, zakochany w niej od zawsze. Drugi to jego kuzyn, ktorego ona poznaje nagle i od razu cos do niego zaczyna czuc. I tutaj zaczyna sie manipulacja, ktora wyprowadzala mnie z rownowagi i zle na mnie...

Czytając tą ksiażke mi wrażenie że czytam poprzednią serie tej autorki, dokładnie taki sam schemat. Pomimo tego książka mnie niesamowicie wciągła. Nie powiem było wiele momentów w których chciałam zabić glowna bohaterke Cass.
Książka opowiada o dziewczynie o imieniu Casidy ( chyba tak) która wraz ze swoim przyjacielem udaje się do odległego Teksadu gdzie ma rozpocząc nowe życie a tam poznaje niesamowicie przystojnego kuzyna Ty-a... a co z tego wyniknie przeczytajcie:)))

Czytając tą ksiażke mi wrażenie że czytam poprzednią serie tej autorki, dokładnie taki sam schemat. Pomimo tego książka mnie niesamowicie wciągła. Nie powiem było wiele momentów w których chciałam zabić glowna bohaterke Cass.
Książka opowiada o dziewczynie o imieniu Casidy ( chyba tak) która wraz ze swoim przyjacielem udaje się do odległego Teksadu gdzie ma rozpocząc nowe...

Całkiem przyzwoita opowieść. Dziewczyna wyjeżdża ze swoim kolegą do collegu. A wyjeżdża dlateo, że w dom w zasadzie nie jest domem. Okazuje sie, że od dziecka była okrutnie bita przez swoją matkę i ojczyma. Wyjeżdża i poznaje kuzyna kolegi. Cos zaczyna iskrzyc między dwójką młodych ludzi, tylko że kolega okazuj sie byc zakochany w koleżance.
Zaskakujące dla mnie było jak można byc tak dzieko, jak ona mogła przeżyć to wsztstko to był jakis koszmar, bicie butem, obcasem to niewiarygodne. momentami troche cukierkowa opowieśc, ale do przeżycia

Całkiem przyzwoita opowieść. Dziewczyna wyjeżdża ze swoim kolegą do collegu. A wyjeżdża dlateo, że w dom w zasadzie nie jest domem. Okazuje sie, że od dziecka była okrutnie bita przez swoją matkę i ojczyma. Wyjeżdża i poznaje kuzyna kolegi. Cos zaczyna iskrzyc między dwójką młodych ludzi, tylko że kolega okazuj sie byc zakochany w koleżance.
Zaskakujące dla mnie było jak...

Piękna książka. Piękna historia. Piękna miłość. Książka jest... zaskakująca. Po przeczytaniu opisu stwierdziłam: kurde, autorka naprawdę uwielbia miłosne trójkąty. Ja nie koniecznie. Czytałam już wcześniej "Wybieram Ciebie" i "Wybieram miłość", bardzo mi się podobały, dlatego postanowiłam dać szansę również tej książce. Nie zawiodłam się. Świetna. Polecam. No i tak jak już kiedyś wspominałam, jestem niepoprawną i beznadziejną romantyczką i chyba dlatego tak bardzo podobała mi się ta historia :)

Piękna książka. Piękna historia. Piękna miłość. Książka jest... zaskakująca. Po przeczytaniu opisu stwierdziłam: kurde, autorka naprawdę uwielbia miłosne trójkąty. Ja nie koniecznie. Czytałam już wcześniej "Wybieram Ciebie" i "Wybieram miłość", bardzo mi się podobały, dlatego postanowiłam dać szansę również tej książce. Nie zawiodłam się. Świetna. Polecam. No i tak jak już...

Piękna historia:)

Piękna historia:)

nie wiem czemu ale dla mnie ta ksiazka jest bardzo irytująca...

nie wiem czemu ale dla mnie ta ksiazka jest bardzo irytująca...

Książka mnie mile zaskoczyła. Napisana w fajny sposób z ciekawymi bohaterami. Polecam.

Książka mnie mile zaskoczyła. Napisana w fajny sposób z ciekawymi bohaterami. Polecam.