Pułapka Tesli
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2013-10-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-10-25
- Liczba stron:
- 304
- Czas czytania
- 5 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375748864
- Tagi:
- Tesla patenty Wrocław antologia opowiadania
Ziemiański jak trójkąt bermudzki po raz kolejny wciąga czytelnika w swoje historie.
Bawi się jego wiedzą i niewiedzą o świecie. Dużo w tym wszystkim Wrocławia, miasta, które zdawałoby się dobrze znamy, a jednak poznajemy na nowo trzymając się śladów Autora.
Tutaj czas nie ma granic i ram. Gdzieś w tle przechadza się Amy Winehouse. Lars Ericsson poszukuje partnerów w dalekiej Japonii, a Nikola Tesla próbuje walczyć o swoje patenty z Bellem i Edisonem.
Prawdziwe testosteron story z intrygującą pułapką w tle.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Niecelne strzały
Choć Andrzej Ziemiański najbardziej znany jest ze swoich powieści, szczególnie tych z imieniem „Achaja” w tytule, ma w swoim dorobku także kilka krótkich form, które zostały docenione i ciepło przyjęte przez czytelników. Świadczy o tym chociażby liczba nagród przyznanych opowiadaniom ze zbioru „Zapach szkła”. Na kolejną tego typu antologię autor kazał czekać aż dziewięć lat.
Myśl, jaka nasuwa się po lekturze pierwszych dwóch opowiadań jest taka, że chyba jednak nie do końca mamy tu do czynienia z tekstami nowymi. „Polski dom” i „Wypasacz”, mimo różnej tematyki, są pod pewnymi względami podobne. Łączy je mianowicie niewprawny jeszcze warsztat pisarski autora – bardzo krótkie zdania, często wręcz równoważniki, składające się na nieporadne opisy i nieautentyczne dialogi, mnogość powtórek nie tylko słownych, ale i polegających na serwowaniu czytelnikowi tych samych informacji po wielokroć (ta wada niestety odnosi się do wszystkich opowiadań, nie tylko dwóch początkowych). Jeśli natomiast chodzi o treść, „Polski dom” realizuje schemat znany z miejskich legend o ludziach zagubionych na pustkowiu, których jakaś dobra dusza przygarnia pod swój dach, a rano okazuje się... Sami pewnie wiecie. „Wypasacz” to z kolei historia pewnej policjantki, która, tropiąc porywacza kobiet, sama zostaje uprowadzona. Powód tajemniczych zniknięć okazuje się cokolwiek... niekonwencjonalny, choć nie do końca w tym pozytywnym sensie. A już na pewno pointa nie przypadnie do gustu osobom, którym leży na sercu problem uprzedmiotowiania kobiet w literaturze i (pop)kulturze.
Następne jest opowiadanie tytułowe i tu robi się nieco ciekawiej. Ziemiański stara się wzbogacić swój tekst możliwie dużą liczbą faktów i ciekawostek z życia Nikoli Tesli (choć nie będą one niczym nowym dla tych, którzy wcześniej choć trochę interesowali się życiorysem tego niedocenionego przez historię wynalazcy), przeplata przeszłość z teraźniejszością i rozsnuwa opowieść kryminalno-szpiegowską z elementami nadnaturalnymi. Nie ma w tym zbytniej odkrywczości, ale „Pułapka Tesli” ma swoje momenty. Szkoda tylko, że tak szybko się urywa, przez co cały tekst sprawia wrażenie niedopracowanego.
„Chłopaki, wszyscy idziecie do piekła” dzieje się w niezbyt odległej przyszłości i traktuje o przeznaczeniu. Konkretnie o przeznaczeniu pewnego chłopca, a później mężczyzny, któremu praprababka wywróżyła ważną rolę tego, który przywróci godność podupadającemu narodowi polskiemu. Dużo tu powtarzania do znudzenia źle brzmiących, pretensjonalnych frazesów, podejrzenia o leczenie narodowych kompleksów nie będą nieuzasadnione. Ale największymi wadami tego ogólnie bardzo słabego tekstu są chyba fatalne kreacje bohaterów, szczególnie głównej postaci kobiecej.
W wieńczącym ten niewielki zbiorek „A jeśli to ja jestem Bogiem” znów jest nieco lepiej. Cała rzecz koncentruje się wokół człowieka zawodowo zajmującego się leczeniem ludzkich snów, któremu akurat przydarzyło się kilku trudnych pacjentów na raz. Pomysł nie należy do oryginalnych, w dodatku nie do końca wykorzystano potencjał, jaki ze sobą niesie, ale jego realizacja nie przyprawia o głośne zgrzytanie zębami.
Nie wiem, czy Ziemiański od czasu napisania i wydania opowiadań zawartych w „Zapachu szkła” zaliczył spadek formy, czy zapamiętałam tamten zbiór jako lepszy, niż jest w rzeczywistości, a autor zawsze pisał na poziomie zaprezentowanym w „Pułapce Tesli”. A może rzeczywiście omawiane opowiadania (a przynajmniej dwa lub trzy z nich) to nie świeżynki, a teksty wygrzebane z zakurzonej szuflady. To też nie tak, że ta nowa antologia jest bezsprzecznie i pod każdym względem zła – fanów twórczości pisarza takie niezobowiązujące i czysto rozrywkowe opowiadania być może usatysfakcjonują. Jedno jest jednak pewne – tych, którzy są sceptyczni wobec prozy Ziemiańskiego lektura „Pułapki Tesli” nie skłoni do zmiany zdania.
Agata Rugor
Oceny
Książka na półkach
- 710
- 561
- 173
- 19
- 13
- 12
- 10
- 9
- 7
- 6
Cytaty
- Czym jest dla Ciebie Polska? Wrzasnął: - Tysiącletnią staruchą stojącą już jedną nogą w grobie! Potrząsającą swoim kosturkiem przed wilkam...
Rozwiń- Czy wyrażam się w sposób zrozumiały dla pana? Czy też wymaga pan korepetycji z języka polskiego?
Opinia
Tytułowe i ostatnie opowiadanie ("a jeśli to ja jestem Bogiem") - to zdecydowanie najlepsze, co się w tej książce zawiera i oba bardzo warto przeczytać. Kto nie zna Tesli może się potem nim zainteresować. Kto nie przywiązuje wagi do snow, może zacznie.
A kto lubi sny i Teslę - polubi pewnie te oba opowiadania.
Pozostałe - no... nie polecam, ale dla tych dwóch warto chociazby przystanąć przy półce w empiku i szybko je połknąć :)
Tytułowe i ostatnie opowiadanie ("a jeśli to ja jestem Bogiem") - to zdecydowanie najlepsze, co się w tej książce zawiera i oba bardzo warto przeczytać. Kto nie zna Tesli może się potem nim zainteresować. Kto nie przywiązuje wagi do snow, może zacznie.
więcej Pokaż mimo toA kto lubi sny i Teslę - polubi pewnie te oba opowiadania.
Pozostałe - no... nie polecam, ale dla tych dwóch warto...